„Małżeństwo. Instrukcja obsługi” (Małgorzata Kornacka) to publikacja, która wywołała we mnie skrajne emocje. Miejscami chłonęłam każde słowo z zachwytem, innym razem zastanawiałam się jak to możliwe, że takie (często oceniające i upraszczające) zdania się w niej znalazły. 😉

Najbardziej spodobały mi się treści dotyczące interpretacji związkowych sytuacji. Każdy z nas inaczej postrzega te same zdarzenia. Wynika to m.in. z naszych przekonań, wzorców i przyzwyczajeń z domów rodzinnych, pułapek mentalnych (katastrofizacja, myślenie czarno-białe, generalizacja). Wiedza na ten temat może naprawdę sporo zmienić. 😊 „Dzieje się tak dlatego, że to nie sytuacja jest źródłem naszych problemów, ale to, co o niej myślimy, innymi słowy, jak ją interpretujemy, jakie znaczenie jej nadajemy”.

Ciekawe okazały się również fragmenty o składnikach miłości (namiętność, intymność, zobowiązanie),5 językach miłości, samoocenie (która ma ogromny wpływ na tworzenie relacji) – „Jestem tak samo ważny jak każdy inny człowiek, nie jestem kosmitą, moje potrzeby są ważne”. Do plusów zaliczyłabym również prosty język, zabawne ilustracje oraz kompetencje autorki (która jest psychoterapeutką poznawczo-behawioralną).

Co niekoniecznie przypadło mi do gustu?

Poczucie humoru autorki, zwłaszcza odnośnie stereotypów płciowych („Kobiety nie zajmowały się wynalezieniem pralki, one po prostu w tym czasie prały…”).

Generalizacje i uproszczenia mimo podkreślania, że „ważne (…),żeby nie robić z nich [stereotypów] religii, czyli nie absolutyzować ich jako jedynego punktu widzenia”. Zabrakło mi w tym wszystkim trochę więcej wrażliwości i głębi (tak, mam fioła na tym punkcie 😉).

Nie podobały mi się również niektóre „straszące” zdania, które często pojawiają się w katolickich pozycjach (np. „gdy zdecydujemy się na seks przedmałżeński, kłopoty przyjdą same”).

Mimo wszystko, myślę, że książka zadowoli wielu – chodzących ze sobą, narzeczonych, małżonków. Zwłaszcza takich, którzy potrzebują prostych i konkretnych instrukcji do wdrożenia w życie. Niekoniecznie nada się dla szukających własnej drogi indywidualistów o wrażliwej duszy.

„Małżeństwo. Instrukcja obsługi” (Małgorzata Kornacka) to publikacja, która wywołała we mnie skrajne emocje. Miejscami chłonęłam każde słowo z zachwytem, innym razem zastanawiałam się jak to możliwe, że takie (często oceniające i upraszczające) zdania się w niej znalazły. 😉

Najbardziej spodobały mi się treści dotyczące interpretacji związkowych sytuacji. Każdy z nas...

DNF. Nie podobało mi się. Jakies takie ogólniki. Nic spektakularnego. Nie wiem po co tracić czas na takie pozycje.

DNF. Nie podobało mi się. Jakies takie ogólniki. Nic spektakularnego. Nie wiem po co tracić czas na takie pozycje.

Bardzo fajny poradnik kumulujący w sobie "esencję wiedzy" innych kultowych pozycji w tym temacie (minn "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" Johna Graya czy "5 języków miłości" - Garego Chapmana).
Polecam w każdym bądź razie

Bardzo fajny poradnik kumulujący w sobie "esencję wiedzy" innych kultowych pozycji w tym temacie (minn "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" Johna Graya czy "5 języków miłości" - Garego Chapmana).
Polecam w każdym bądź razie

🔎 "Praca nad udaną relacją przypomina pływanie kajakiem pod prąd - przestajesz wiosłować, zaczynasz się cofać." 🔍

PRZECUDOWNY poradnik między innymi o tym, że:
- miłość to decyzja,
- są różne języki okazywania miłości,
- zrozum, a nie oceniaj,
- szukaj rozwiązań, a nie karaj,
- odróżnij fakty od interpretacji,
- kobieta i mężczyzna różnią się nie tylko pod względem fizycznym,
- wyzbycie się egoizmu i nauka wybaczania to podstawa małżeństwa.

Jest mądrze, praktycznie, bez lania wody i z humorem. Książka dla par chcących nieustannie poprawiać swoje relacje i dla tych w kryzysie, a także dla każdego człowieka, który chciałby tworzyć szczęśliwy związek. Po prostu PEREŁKA 💚

🔎 "Praca nad udaną relacją przypomina pływanie kajakiem pod prąd - przestajesz wiosłować, zaczynasz się cofać." 🔍

PRZECUDOWNY poradnik między innymi o tym, że:
- miłość to decyzja,
- są różne języki okazywania miłości,
- zrozum, a nie oceniaj,
- szukaj rozwiązań, a nie karaj,
- odróżnij fakty od interpretacji,
- kobieta i mężczyzna różnią się nie tylko pod względem...

Konkretnie, praktycznie, z humorem i do tego mądrze! Polecam!!! (1 gwiazdkę odjęłam dlatego, że w książce pojawia się kilka literówek czy przestawione wyrazy, a to mnie denerwuje przy czytaniu).

Konkretnie, praktycznie, z humorem i do tego mądrze! Polecam!!! (1 gwiazdkę odjęłam dlatego, że w książce pojawia się kilka literówek czy przestawione wyrazy, a to mnie denerwuje przy czytaniu).

„Małżeństwo nie jest stanem – jest umiejętnością”




W roku 2009 zawarto w Polsce 250 794 małżeństw, w roku 2010 tylko 228 tysięcy, najczęściej ci, którzy się rozwodzą, spędzają ze sobą średnio 14 lat. Szacuje się, że w 2010 roku średni wiek mężczyzny w trakcie rozwodu to 42 lata, kobiety o dwa lata mniej. Liczby na świecie są dużo niższe jeśli chodzi o skalę zawieranych małżeństw, nie ma tu różnicy czy to małżeństwa we wspólnotach religijnych, czy w urzędach.


Na rozpad małżeństwa składa się wiele przeciwności, z reguły jest to proces, który potrafi trwać latami. Według danych co trzeci związek się rozpada. Od lat psychologowie próbują ustalić, dlaczego większość małżeństw w Polsce się rozwodzi. Specjaliści mówią, również że należy od razu zwrócić uwagę na sytuacje w związku, które mogą doprowadzić do jego zakończenia. Psychologowie twierdzą, że istnieje szereg oznak, które świadczą o tym, że związek prędzej czy później się rozleci. Są to:


krytyka
postawa obronna
pogarda
obojętność


Oczywiście można również wymienić inne okoliczności, które mają na to wpływ. Trzeba jednak pamiętać, że w związku nawet zaostrzona wymiana zdań ma charakter uzdrawiający. Nie ma par, które się nie kłócą, najważniejsze jednak jest, aby robić to w sposób, który nie doprowadza do narastania konfliktu a w końcu do rozwodu.


Z perspektywy czasu widać, że ilość zawieranych małżeństw maleje, ludzie wolą żyć na tak zwaną kocią łapę. Nawet ci, którzy deklarują religijność, nie mają ochoty łączyć się na dobre i złe. Kultura, social media, i ogólna struktura polityczna oraz społeczna nie zachęca do oficjalnego zakładania rodziny. Mimo to świat potrzebuje szczęśliwych mocnych małżeństw zbudowanych na stałym i trwałym fundamencie.


Pani Małgorzata Kornacka wieloletnia terapeutka postanowiła wydać pozycję, opartą całkowicie na swoich doświadczeniach gabinetowych. Publikacja Małżeństwo instrukcja obsługi to niebanalny poradnik nie tylko dla par w kryzysie, ale również dla tych, którzy planują założyć rodzinę i ten fakt ślubować sobie, czy to we własnej wspólnocie religijnej, czy w urzędzie.


Pozycja ta to kolejny bestseller autorki zaraz po książce Boży coaching. To ci się opłaca. Pani Kornacka w swojej nowej publikacji porusza wszelkie tematy, które pozwalają na omijanie raf małżeńskiego życia. Znajdziemy tutaj takie tematy jak:


Sprawdzony przepis na nieudane małżeństwo
Przebaczenie nie oznacza pojednania
Samoocena klucz do szczęścia
Bez seksu, czyli bez sensu
Skutki rozwiązłości, o których się nie mówi


Oraz wiele, wiele innych tematów poruszonych w sposób niezwykle luzacki, a momentami dowcipny. Trzeba tutaj wspomnieć, że książka ta opiera się na chrześcijańskich wartościach małżeńskich. Nie ma w publikacji informacji o wierze wyznawanej przez autorkę, jednak z całej pozycji przebija bardzo dokładnie biblijne podejście do tematu małżeństwa. Poradnik ten jest kierowany, również do ludzi, dla których Biblia nie jest wartością, z całą pewnością poruszony temat przez Panią Kornacką jest ponadczasowy.


Osobista refleksja


Pozycję Małżeństwo instrukcja obsługi przeczytałam z wielkiej ciekawości. Myślę, że jest to bardziej publikacja dla młodych małżeństw, lub takich z długotrwałymi problemami. Z całą pewnością odnajdą one wśród poruszonych tematów rozwiązanie swoich problemów.
Książka napisana wspaniałym barwnym i wesołym językiem, nikogo nie ocenia, nikogo nie krytykuje. Skupia się raczej na samej istocie problemów małżeńskich, oraz tego, z czego one wynikają.


Każde trudności w związku można pokonać odrobiną chęci i starania i tak do tego podchodzi pisarka. Niezmiernie podoba mi się w publikacji podejście chrześcijańskie bez żadnych lewicowych unowocześnień i przeinaczeń. Dojrzalsze małżeństwa również mogą w pozycji, odnaleźć coś dla siebie chociaż myślę, że przerobiły już one większość tematów poruszonych w tym dziele.


Bezsprzecznie książka Małżeństwo instrukcja obsługi będzie niezmiernie wartościowym prezentem dla młodych ludzi w naszej rodzinie, czy wśród przyjaciół. Pozycja ta nie jest obszerna, zawiera całe mnóstwo śmiesznych powiedzonek i anegdot, które sprawiają, że człowiek sfrustrowany swoim związkiem się nie spina i nie podnosi sobie ciśnienia tym, co chce przekazać autorka. Na rynku wydawniczym mamy wiele poradników małżeńskich. Większość z nich pisana jest w mądry psychologiczny sposób, jednak nie są one dość przystępne merytorycznie. Publikacja Pani Kornackiej ma ten wielki atut, że trafia zarówno do ludzi religijnych jak i świeckich.


Z wielką przyjemnością i uczciwością polecam Wam Kochani pozycję Małżeństwo instrukcja obsługi. Każdy z nas zwłaszcza młodych ma chwile zwątpienia i niezmierną ochotę na ucieczkę, jednak pozycja Pani Małgorzaty Kornackiej udowadnia, że warto walczyć o wspólne szczęście.

„Małżeństwo nie jest stanem – jest umiejętnością”




W roku 2009 zawarto w Polsce 250 794 małżeństw, w roku 2010 tylko 228 tysięcy, najczęściej ci, którzy się rozwodzą, spędzają ze sobą średnio 14 lat. Szacuje się, że w 2010 roku średni wiek mężczyzny w trakcie rozwodu to 42 lata, kobiety o dwa lata mniej. Liczby na świecie są dużo niższe jeśli chodzi o skalę zawieranych...

"Udane małżeństwo to nie dobicie do portu czy zatęchłej nudą i rutyną przystani, tylko niezwykła podróż w głąb siebie i drugiego człowieka, pełna przygód i zwrotów akcji".

Ujęła mnie te słowa Małgorzaty Kornackiej, która w książce "Małżeństwo. Instrukcja obsługi" wyraźnie zaznacza, że nie jest ono zbiegiem okoliczności czy loterią. Wymaga wysiłku i pracy nad sobą, a przede wszystkim ciągłego i bezinteresownego dążenia do dobra drugiej osoby.

Autorka bazuje na swoim wieloletnim doświadczeniu w pracy terapeutycznej z małżeństwami, w której zauważyła pewne powtarzające się problemy. Odwołując się do nich, radzi, jak ich uniknąć i co zrobić, kiedy już się pojawią. A jej wskazówki są konkretne i praktyczne. Nie nuży czytelnika długimi psychologicznymi wywodami, choć przypomina np. teorię pięciu języków miłości, strategie skuteczniej komunikacji czy najważniejsze różnice między mężczyznami a kobietami. Nie unika również tematów delikatnych, ale mających ogromny wpływ na jakość związku, jak choćby współżycie. Dużo miejsca poświęca gniewowi, jego maskom i przebaczeniu.

Jako żona z dwudziestoletnim stażem (ależ to poważnie zabrzmiało!) przyznaję, że Małgorzata Kornacka MA w tym, co napisała, RACJĘ! Podoba mi się, że nie próbuje idealizować małżeństwa, a szczerze przedstawia trudności i pułapki, na które mogą trafić małżonkowie. Przede wszystkim jednak patrzy na związek dwojga ludzi z perspektywy wiary, często odwołując się do Biblii.

Język autorki jest przystępny, przekaz jasny, okraszony humorem i dużą ilością przykładów, dlatego książkę czyta się z dużą przyjemnością.

To lektura zarówno dla młodych, jak i już doświadczonych małżonków. Dla tych, którzy pragną, żeby ich związek dojrzewał i rozkwitał, a oni sami czuli się "jak król i królowa".

"Małżonkowie powinni traktować siebie jak nawzajem jak królewska para. Podkreślając swoją wyjątkowość, wielki szacunek i wysoki status... pamiętając, że prawdziwy władca to nie uzurpator, który wykorzystuje swoją pozycję do krzywdzenia innych, ale ten, który z prawdziwą troską i czułością służy innym".

"Udane małżeństwo to nie dobicie do portu czy zatęchłej nudą i rutyną przystani, tylko niezwykła podróż w głąb siebie i drugiego człowieka, pełna przygód i zwrotów akcji".

Ujęła mnie te słowa Małgorzaty Kornackiej, która w książce "Małżeństwo. Instrukcja obsługi" wyraźnie zaznacza, że nie jest ono zbiegiem okoliczności czy loterią. Wymaga wysiłku i pracy nad sobą, a przede...

,,Małżeństwo. Instrukcja obsługi" Małgorzaty Kornackiej to pozycja na jedno dłuższe czytanie, do której można jednak wracać wielokrotnie.

Małżeństwo jest stosunkiem między mężczyzną i kobietą, zawieranym teoretycznie na całe życie. Małgorzata Kornacka swoją pozycję zaczyna dość przewrotnie od wymienianie sposobów na nieudany związek. Jeśli jednak będziemy się tego wszystkiego wystrzegać, na pewno możemy liczyć na to, że coś da się zmienić. Jak zapewnia autorka, zmiana nie może wychodzić tylko od jednej strony, muszą być w nią zaangażowane obie osoby ze związku. Czasami warto zastanowić się nad tym, czy warto jest cokolwiek naprawiać.

Małgorzata Kornacka zwraca uwagę na to, w jaki sposób należy formułować swoje wypowiedzi i oczekiwania. Zupełnie inaczej słyszy się to samo przesłanie wypowiedziane innym tonem. Nie możemy mieć cały czas pretensji do partnera o to, że czegoś nie zrobił, jeśli go jasno o to nie poprosiliśmy. Podobnie sprawa ma się ze współżyciem. Nie możemy nikogo zmuszać do stosunku płciowego. W niektórych sytuacjach dobrym pomysłem jest udanie się na terapię i próba naprawienia danego małżeństwa.

Pozycja została napisana w formie poradnika, jest podzielona na tematyczne rozdziały. Około 300 stron lektury urozmaicają także zabawne ilustracje, przykłady z życia wzięte, które pokazują, że pewne sytuacje są możliwe. Język autorki jest bardzo prosty, na zakończenie są także zadania do wykonania. Jest to jedna z tych pozycji, które można przeczytać w całości na raz, wracać do nich wybiórczo lub czytać tylko wybrane fragmenty.

,,Małżeństwo. Instrukcja obsługi" Małgorzaty Kornackiej to pozycja na jedno dłuższe czytanie, do której można jednak wracać wielokrotnie.

Małżeństwo jest stosunkiem między mężczyzną i kobietą, zawieranym teoretycznie na całe życie. Małgorzata Kornacka swoją pozycję zaczyna dość przewrotnie od wymienianie sposobów na nieudany związek. Jeśli jednak będziemy się tego...