Okładka jest utrzymana w bardzo podobnym stylu co poprzedni tom. Czerń, biel, szarość i zabarwione na czerwono napisy. Matowa w dotyku, posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Podobnie jak poprzednio, na jednym ze skrzydełek przeczytacie kilka słów o autorce oraz ujrzycie patronów medialnych. Ma kremowe strony, czcionkę wystarczającą dla oka. Zdarzył się błąd, jeśli chodzi o numerację rozdziałów. Tutaj mamy liczby, a w jednym napisano, czyli nie Rozdział 11 jak powinno być, tylko Rozdział jedenasty. Ale przymknęłam na to oko i czytałam dalej. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, narracja również jest prowadzona ze strony Diego i Ellie.

Drugie spotkanie z autorką, przebiegło pomyślnie. I przyznam, że jeszcze lepiej, niż podczas czytania pierwszego tomu. Ten wydawał mi się o wiele ciekawszy i lepiej poprowadzony. Starałam się nie odrywać od czytania, bo działo się naprawdę dużo! I było trochę emocji, a jak już autorka podała tytuł jednej piosenki z moich ulubionych piosenkarek to mnie miała. Nie wiedziałam, że jest też fanką, tak jak ja, zespołu RBD i czeka na koncert bliżej nas. Akcji było również sporo, nie raz wstrzymywałam oddech, bo bałam się tego, co zastanę na następnej stronie czy w rozdziale. Widzę, że jest duża poprawa i mam problem, bo obiecałam sobie kupować jak najmniej książek, a tu jeszcze jest trzeci tom, którego nie mam na półce. I co teraz? :O

Nie powiem bohaterowie mnie trochę irytowali, ale cieszę się, że pojawiły się wyczuwalne emocje między nimi. Zbyt często się rozchodzili, godzili... nie jest to dla mnie takie normalne, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale znam ludzi podobnie postępujących. Irytowała mnie w tym tomie najlepsza przyjaciółka Ellie, która właśnie, miała być najlepszą przyjaciółką, a wyszło... jak wyszło. Jak przeczytacie, to się dowiecie. Ale dużo bardziej przypadła mi do gustu druga Ana, siostra jednego z pracowników Diega. I już po trochę rozumiem skąd imiona: Ana, Miguel, Jose, Diego... <3
Podziwiam autorkę, że napisała taką historię, z dodatkiem mafii, która miejsce ma nie w Polsce, a za granicą. Jednak tam jest troszkę inaczej, a zawsze mi się marzyła podróż do Hiszpanii, Meksyku... Może kiedyś.

Reasumując uważam, że jest tu duży postęp patrząc na tom pierwszy i cieszę się z tego powodu, ponieważ znacznie mi przypadła do gustu. Bardzo chcę poznać trzeci tom, gdyż jestem ciekawa postępu pisarskiego, ale i jestem ciekawa losów bohaterów. Jednak nadal trzymałabym się ogranicznika wiekowego 18+, bo przemyt narkotyków, czy same narkotyki, śmierć, zabójstwo, przemoc nie jest odpowiednia dla młodszych czytelników. Tak samo sceny łóżkowe czy też wulgaryzmy.
Mnie się podobało i polecam! Na pewno jeśli będę mieć okazję, przeczytam inne tytuły od autorki.

Okładka jest utrzymana w bardzo podobnym stylu co poprzedni tom. Czerń, biel, szarość i zabarwione na czerwono napisy. Matowa w dotyku, posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Podobnie jak poprzednio, na jednym ze skrzydełek przeczytacie kilka słów o autorce oraz ujrzycie patronów medialnych. Ma kremowe strony, czcionkę...

Ellie Walker chyba nie ma szczęścia w miłości. Ponownie zostaje odtrącona przez mężczyznę, któremu oddała serca. Gdy nieoczekiwanie wraca żona Diego, Ellie nie chce być tą drugą i w tajemnicy przed Diego opuszcza Madryt do Nowego Jorku. Przez sześć długich miesięcy Ellie nie dostała żadnej wiadomości od Diego i cóż nie tego się spodziewała. Tęsknota oraz rozpacz prowadziły ją od imprezy do imprezy, alkoholu aż w końcu przespała się z innym będąc przekonana, że obserwują ją człowiek Diego oraz tym, że wrócił do żony.

Po kolejnej zakrapianej nocy Ellie wraz z przyjaciółką budzą się w Madrycie. Diego już dłużej nie mógł wytrzymać bez niej, ale również nie może jej sprowadzić do rezydencji gdzie jest jego żona.

Nieoczekiwanie Maria (żona Diego) postanawia się wyprowadzić oraz dać rozwód mężowi. Co wywołuje małe zdziwienie u mężczyzny, ale jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Postanawia mimo wszystko pomóc Marii w przeprowadzce oraz w „nowym życiu”. Tym samym Diego ma szansę odbudować utracone zaufanie Ellie i zrobi wszystko aby była szczęśliwa, bezpieczna i tylko jego.

Niestety los oraz ciągnące się tajemnice ze świata przestępczego nie dają możliwości spokoju oraz nacieszenie się sobą. Każde wydarzenie, spotkanie nie daje możliwości rozwikłania zagadki wręcz dostarcza kolejnych nieoczekiwanych informacji.

Dlaczego Diego przez 6 miesięcy nie odezwał się do Ellie? Czy Ellie ponownie zaufa mężczyźnie? Czy Ellie jest ponownie gotowa na życie w strachu o Diego? Jakie kolejne tajemnice ujrzą światło dzienne?

Ellie Walker chyba nie ma szczęścia w miłości. Ponownie zostaje odtrącona przez mężczyznę, któremu oddała serca. Gdy nieoczekiwanie wraca żona Diego, Ellie nie chce być tą drugą i w tajemnicy przed Diego opuszcza Madryt do Nowego Jorku. Przez sześć długich miesięcy Ellie nie dostała żadnej wiadomości od Diego i cóż nie tego się spodziewała. Tęsknota oraz rozpacz prowadziły...

Może być lecz nie jest specjalnie wciągająca

Może być lecz nie jest specjalnie wciągająca

Ellie jest załamana. Czyżby kolejny mężczyzna ją zostawił?
Zrozpaczona opuszcza Madryt i wraca do Nowego Jorku.
Diego nie daje za wygraną.
Wysyła za dziewczyną ochroniarza, który na bieżąco informuje go co robi Ells.
Kiedy pewnego dnia dowiaduje się, że dziewczyna spędziła noc z innym facetem postanawia polecieć do NJ.
Ellie natomiast jest przekonana,że Diego wrócił do żony.
Czy czeka ich wspólna przeszłość?

Książka to 2 część serii Mroczna Strona Miłości.
Poprzednią część czytałam dawno i musiałam przypomnieć sobie co nieco.

Ta część nie za bardzo przypadła mi do gustu. Irytowała mnie ta cała przyjaciółka Ellie- Ana.
Sami bohaterowie też nie byli lepsi.
Nonstop się kłócili, rozchodzili, godzili, schodzili i tak w kółko.
Do tego te tajemnice.
Jak jedna wyszła na jaw, to znowu kolejna się pojawiła.

Styl pisarski Ingi jest ok.
Czytało się ją szybko.
Niestety nie była to historia dla mnie.

Oczywiście przeczytam kolejną część (mam nadzieję, że będzie) z ciekawości.
Chcę się dowiedzieć co będzie dalej.

Sumując:
Brawa dla autorki ❤

Pamiętajcie, że jest to tylko moja skromna opinia.

Ellie jest załamana. Czyżby kolejny mężczyzna ją zostawił?
Zrozpaczona opuszcza Madryt i wraca do Nowego Jorku.
Diego nie daje za wygraną.
Wysyła za dziewczyną ochroniarza, który na bieżąco informuje go co robi Ells.
Kiedy pewnego dnia dowiaduje się, że dziewczyna spędziła noc z innym facetem postanawia polecieć do NJ.
Ellie natomiast jest przekonana,że Diego wrócił do...

Jak dla mnie - opis książki niezbyt trafiony... spodziewałam się więcej akcji i emocji... pierwszy tom zdecydowanie lepszy, ale zabieram się za 3 część (ostatnią)... może tam będzie lepiej 😉

W każdym razie - przeczytać trzeba, żeby dowiedzieć się kilku ważnych rzeczy 😉

Jak dla mnie - opis książki niezbyt trafiony... spodziewałam się więcej akcji i emocji... pierwszy tom zdecydowanie lepszy, ale zabieram się za 3 część (ostatnią)... może tam będzie lepiej 😉

W każdym razie - przeczytać trzeba, żeby dowiedzieć się kilku ważnych rzeczy 😉

"Zdradzona towarzyszka", drugi tom serii Mroczna strona miłości @inga.juszczak @wydawnictwoniezwykle

Po nieoczekiwanym pojawieniu się Marii, czująca się odtrącona Ellie, wraca do Nowego Jorku. Ciężko jej się pogodzić z kolejną stratą- kolejny mężczyzna zostawia ja dla innej. Okazuje się jednak, że to tylka gra ze strony Diego, a w ślad za nią ruszają jego ochroniarze, aby jej pilnować. Kobieta próbuje jakoś układać sobie życie, jednak na każdym kroku napotyka ślady ukochanego...
Jak potoczą się losy tej dwójki? W co gra Diego, jakie tajemnice wyjdą na jaw?

Po raz kolejny autorka zaspokoiła moje czytelniczek serce. Fabuła jest dynamiczna, a losy bohaterów, choć trochę przewidywalne, cały czas poprowadzone bardzo ciekawie. Postać Ellie bardzo się zmieniła. Kobieta zdała sobie sprawę, że tkwi w mafijnym świecie i musi stać się dużo twardsza, niż dotychczas. Czy mi się podobała jej przemiana?? Zdecydowanie!
Mój faworyt z poprzedniej części, Migulel wreszcie został ukazany jako facet, a nie tylko przyjaciel swojego szefa. Jego osobie zostało poświęcone więcej uwagi 👌
Bardzo intryguje mnie zakończenie i cała postać Marii, więc czekam aż będzie mi dane przeczytać 3, finałowy tom serii 😍

"Zdradzona towarzyszka", drugi tom serii Mroczna strona miłości @inga.juszczak @wydawnictwoniezwykle

Po nieoczekiwanym pojawieniu się Marii, czująca się odtrącona Ellie, wraca do Nowego Jorku. Ciężko jej się pogodzić z kolejną stratą- kolejny mężczyzna zostawia ja dla innej. Okazuje się jednak, że to tylka gra ze strony Diego, a w ślad za nią ruszają jego ochroniarze, aby...

Dalsze losy Elli i Diego byly troche mniej przewidywalne niz w "Towarzyszcze Mafii". W książce wyłapałam 2 błędy czasowe ale to nie zepsuło treści. Książkę czytalam bardzo szybko bo jest typowym dla mnie "odmozdzaczem" ale i ucieszylo mnie to iz zaskakiwala mnie momentami w zachowaniu głównych bohaterów. Podoba mi się narracja naprzemienna, gdzie widzimy dane sytuacje oczami Ellie i Diego. Jednakże nie jest dla mnie jakąś super historia niestety, mnie ta seria nie powalila. Osobiście uwazam iz ta część lepsza od pierwszej z racji mniejszej przewidywalności. Nadal jest dla mnie nie zrozumiałe zachowanie głównej bohaterki i zmiana jej kreacji postaci. Nie wiem tez skąd ten tytuł i musze przyznac iz "zapowiedź" z konca ksiazki jest ciekawsza niz sama książka, tak tez bylo z pierwsza częścią. Mimo wszystko na wieczor po ciężkim dniu pracy jest w porządku.

Dalsze losy Elli i Diego byly troche mniej przewidywalne niz w "Towarzyszcze Mafii". W książce wyłapałam 2 błędy czasowe ale to nie zepsuło treści. Książkę czytalam bardzo szybko bo jest typowym dla mnie "odmozdzaczem" ale i ucieszylo mnie to iz zaskakiwala mnie momentami w zachowaniu głównych bohaterów. Podoba mi się narracja naprzemienna, gdzie widzimy dane sytuacje...

Ponowne spotkanie z historią Diego i Ellie. Tutaj szczerze wam powiem, że się nie zawiodłam. O ile pierwszy tom czytało mi się naprawdę dość ciężko, tak tutaj było zdecydowanie lepiej. Moja ciekawość apropo Marii była na tyle silna, że nie mogłam „odsunąć” się na jakiś czas od tej trylogii i wrócić do niej później (chociaż początkowo taki był plan). I o ile Diego zaczęłam darzyć sympatią to o tyle Ellie mnie irytowała. Nie zawsze, ale bywały momenty, że miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć jej żeby się ogarnęła - tak wiem, to nie możliwe, w końcu to tylko wymyślona bohaterka, ale jednak…

Co do samej treści książki - podobał mi się wątek pracy ojca Diego (chociaż nie popieram, nie pochwalam i w ogóle jestem anty takiemu czemuś). Bohaterowie w tej części, w porównaniu do pierwszej, zdecydowanie zyskują moją większą sympatię. Zwłaszcza Miguel - mówcie co chcecie, ale to jest moja ulubiona postać z tej trylogii. No koleś po prostu wymiata! Czasami zapoda takim tekstem, że nawet mnie to bawi!

Końcówka książki okazała się zaskakująca. Ponownie pojawia się wątek Marii i szczerze przez to wszystko mam ochotę brnąć teraz w trzecią część 😏

Ponowne spotkanie z historią Diego i Ellie. Tutaj szczerze wam powiem, że się nie zawiodłam. O ile pierwszy tom czytało mi się naprawdę dość ciężko, tak tutaj było zdecydowanie lepiej. Moja ciekawość apropo Marii była na tyle silna, że nie mogłam „odsunąć” się na jakiś czas od tej trylogii i wrócić do niej później (chociaż początkowo taki był plan). I o ile Diego zaczęłam...

Drugi tom pod tytułem "Zdradzona towarzyszka" dostarczy nam kolejnej dawki pytań bez odpowiedzi, nowego światła na kilka spraw z przeszłości, humoru Miguela, którego oczywiście nie mogło zabraknąć jak i temperamentu Elle i Diego.

"Zdradzona towarzyszka" rozpoczyna się kontynuacją pierwszej części, gdy w drzwiach domu Diego pojawia się jego zaginiona żona Maria.
Pomimo rozmów Elle nie chce być u boku Diego tą drugą i patrzeć oraz brać czynnie udział w przedstawieniu jakie jej zaproponował ukochany. W tajemnicy wyjeżdża z Madrytu do swojego domu w Nowym Jorku za co Miguelowi obrywa się, a Diego wysyła na przeszpiegi i ochronę Willa.

Przez pół roku Elle zmienia się nie do poznania. Ciągłe imprezy, upijanie do nieprzytomności oraz przypadkowe znajomości nie wróżą nic dobrego.
Na jednej z eskapad ma wrażenie, że widzi Diego. Rano wraz z przyjaciółką budzą się nie mając pojęcia gdzie są.
Do czasu.... Elle rozpoznaje miejsce, a historia zaczyna się na nowo.

Drugi tom czytało się jeszcze szybciej niż pierwszy. Choć początkowo uważałam, że postać Marii dość szybko się poddała tak pod koniec ma się wrażenie, że jednak na pewno w ostatniej części, która ma się ukazać namiesza jeszcze całkiem sporo pomiędzy Diego i Elle.

Drugi tom pod tytułem "Zdradzona towarzyszka" dostarczy nam kolejnej dawki pytań bez odpowiedzi, nowego światła na kilka spraw z przeszłości, humoru Miguela, którego oczywiście nie mogło zabraknąć jak i temperamentu Elle i Diego.

"Zdradzona towarzyszka" rozpoczyna się kontynuacją pierwszej części, gdy w drzwiach domu Diego pojawia się jego zaginiona żona Maria.
Pomimo...

Dobrze napisana, chociaż pierwsza część bardziej mnie wciagneła.

Dobrze napisana, chociaż pierwsza część bardziej mnie wciagneła.