rozwińzwiń

Trzymam wilka za uszy

Okładka książki Trzymam wilka za uszy Laura van den Berg
Okładka książki Trzymam wilka za uszy
Laura van den Berg Wydawnictwo: Wydawnictwo Pauza literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I Hold a Wolf by the Ears
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Pauza
Data wydania:
2021-09-02
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-02
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396189929
Tłumacz:
Dobromiła Jankowska
Tagi:
opowiadania kobieta żal strata nietrwałość
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Uwięzieni w cierpieniu



1870 577 189

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
86
86

Na półkach:

Nie jestem znawcą tego gatunku i chyba jednak nigdy nie zostanę fanem opowiadań. Niektóre historie może i miały potencjał, ale wg mnie nie został on wykorzystany. Pourywane wątki i trudno się nawet domyślać, jaki miałby być ciąg dalszy. Ale być może na tym właśnie polega formuła pisania opowiadań - ja jednak zostanę przy dłuższej fabule ;)

Nie jestem znawcą tego gatunku i chyba jednak nigdy nie zostanę fanem opowiadań. Niektóre historie może i miały potencjał, ale wg mnie nie został on wykorzystany. Pourywane wątki i trudno się nawet domyślać, jaki miałby być ciąg dalszy. Ale być może na tym właśnie polega formuła pisania opowiadań - ja jednak zostanę przy dłuższej fabule ;)

Pokaż mimo to

avatar
68
65

Na półkach:

Przyjemnie się czytało, doceniam kunszt pisarki do tworzenia opowiadań - to trudna forma, ale wybrnęła nieźle!

Przyjemnie się czytało, doceniam kunszt pisarki do tworzenia opowiadań - to trudna forma, ale wybrnęła nieźle!

Pokaż mimo to

avatar
465
380

Na półkach:

Kilkanaście opowiadań o kobietach w najróżniejszych kombinacjach. Są matki, córki, przyjaciółki, żony i siostry. Konstelacje współzależności, o których mowa w "Trzymam wilka za uszy" wzajemnie się przecinają, tworzą fantazyjne kształty, kreślą najróżniejsze wzory, a na końcu znikają gdzieś za horyzontem. Proza Laury van den Berg jest hipnotyczna, koncentruje się na chwilach krótkiego zderzenia świata zewnętrznego z duchową przestrzenią kobiet, co pozwala ukazać towarzyszący im stan wiecznej niemocy, jaki dopełniają kolejne tragedie o coraz większej sile rażenia. Autorka gra na emocjach, narzuca określone tempo, nie zwalnia i nie przyspiesza. Koncentruje się na pojedynczych urywkach z życia, ale nie pozostawia niedopowiedzeń. Historie kobiet mają swój początek i koniec, niosą jasny przekaz, nie zawierają przewidywalnych rozwiązań, nie koloryzują i nie demonizują opisanych nimi sytuacji. "Trzymam wilka za uszy" to momenty odejścia w najróżniejszych okolicznościach, na co kobiety nie były przygotowane, w czym zresztą zawiera się smutna prawda, do której odbiorcy, podobnie jak bohaterkom, trudno się przyznać. Stałość wyraża się nieustannymi zmianami, które wymuszają na nich opuszczenie dotychczas okupowanych stref psychicznego komfortu. Dryfowanie w nieznanym kierunku samo w sobie wydaje się mistycznym doświadczeniem, co nie oznacza, aby celem opowiadań było uchwycenie momentu wytchnienia albo osiąganego stanu nirwany, gdyż ta bywa iluzoryczna, o czym przekonacie się po przeczytaniu fenomenalnych tekstów Laury van den Berg.

Kilkanaście opowiadań o kobietach w najróżniejszych kombinacjach. Są matki, córki, przyjaciółki, żony i siostry. Konstelacje współzależności, o których mowa w "Trzymam wilka za uszy" wzajemnie się przecinają, tworzą fantazyjne kształty, kreślą najróżniejsze wzory, a na końcu znikają gdzieś za horyzontem. Proza Laury van den Berg jest hipnotyczna, koncentruje się na chwilach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1759
404

Na półkach: , , ,

Bardzo intrygujący zbiór opowiadań, o odchodzeniu, samotności, stracie i życiu dalej. Trochę melancholijnie, ale nie bardzo pesymistycznie, jak dla mnie idealne, żeby czytać właśnie jesienią.

Bardzo intrygujący zbiór opowiadań, o odchodzeniu, samotności, stracie i życiu dalej. Trochę melancholijnie, ale nie bardzo pesymistycznie, jak dla mnie idealne, żeby czytać właśnie jesienią.

Pokaż mimo to

avatar
1143
582

Na półkach: , , ,

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.

Pokaż mimo to

avatar
129
90

Na półkach:

„Trzymam wilka za uszy” Laury van den Berg to zbiorek jedenastu opowiadań o kobietach, które raczej nie są zorganizowanymi paniami domu, spełniającymi się w roli matek czy żon. To postacie żyjące w chaosie, gnębione przez złe wspomnienia, nieznajdujące oparcia w rodzinie. Jedną mąż potajemnie faszeruje środkami usypiającymi, druga ma umierającą matkę, trzecia – siostrę, czwarta podejrzewa męża o zrobienie krzywdy bratu. Poza tym kilka bohaterek ma nałogi i problemy psychiczne – kobieta z „Ostatniej nocy”, lekomanka, próbuje popełnić samobójstwo, inna, nadużywająca alkoholu, „miesiącami potrafi się dyscyplinować, a później dzieje się coś tak totalnie popieprzonego, że nie może się pozbierać jeszcze długo, znowu zaczyna się bać własnego towarzystwa, własnych myśli”.

W wielu tekstach powtarzają się te same motywy. Pierwszym jest pociąg – Sarah z „Przyjaciół” wsiada do pociągu i jedzie w nieznane, część akcji „Piekielnego Wzgórza” toczy się w wagonie, a „Ostatnia noc” zaczyna się wręcz od zdania: „Opowiem wam o tej nocy, kiedy potrącił mnie pociąg i umarłam”. Drugi powracający motyw, widoczny w opowiadaniach „Dom Wulkanów”, „Trzymam wilka za uszy”, „Twoja druga żona”, „Jaszczurki” i „Karolina”, to lęk przed agresywnym mężczyzną. Trzeci – to udawanie kogoś innego. Margot z „Trzymam wilka za uszy” podczas wycieczki wciela się w swoją siostrę, a narratorka „Twojej drugiej żony” ciągle podszywa się pod zmarłe mężatki. Ale nawet ona sama nie wie, czy robi to tylko dla pieniędzy, czy też dla zaspokojenia ukrytych pragnień. A może po prostu boi się pokazywać bez maski?

Kolejny powracający element to śmierć bliskich osób, przy tym jedne bohaterki, jak chociażby matka z „Piekielnego wzgórza”, już są w żałobie, inne dopiero na tę śmierć czekają – tu przykładem niech będzie dziewczyna z „Domu Wulkanów”, czuwająca przy łóżku konającej siostry. Narratorka „Czarnego lasu” wspomina odejście teścia, jej mąż zaś, straciwszy w dzieciństwie matkę i brata, doznaje traumy. Umierające postacie z tej książki często zachowują się w sposób, który ich bliskich rani lub zadziwia. Terminalnie chora matka bohaterki „Przyjaciół” toczy z nią wojnę, a córka narratorki „Piekielnego Wzgórza” z ostatnich tygodni swojego życia czyni wielki spektakl: wydaje przyjęcia, zachowuje się tak miło i mądrze jak nigdy przedtem. Można nawet odnieść wrażenie, że z umieraniem radzi sobie lepiej niż z życiem.

Powtarzającym się motywem jest też Floryda, przedstawiona przez autorkę jako miejsce nieprzyjemne, wrogie wobec mieszkańców: „Zapadliska. Zapalenie mózgu. Niszczące mózg bakterie żerujące w przegrzanych jeziorach. Ruchome piaski”. Kobieta z „Jaszczurek” niedawno przeprowadziła się do tego stanu i jest bardzo niezadowolona. Ma tu beznadziejną pracę, zbyt ciasne mieszkanie, a upały i wszechobecne jaszczurki doprowadzają ją do rozpaczy. Postacie bardzo często wyjeżdżają za granicę, stąd też akcja opowiadań toczy się nie tylko na Florydzie, ale także we Włoszech, w Meksyku. Duża część „Domu Wulkanów” to reminiscencje z Islandii, miejsca ostatniej wspólnej wycieczki narratorki i jej siostry, bo wkrótce po powrocie ta siostra została postrzelona przez szaleńca i doznała uszkodzenia mózgu.

Kobiety z książki często rewidują swoje poglądy na bliskie osoby. Narratorka „Domu Wulkanów” zauważa, że siostra ją przytłacza, z kolei Margot z tytułowego opowiadania odbiera swoją siostrę jako silną i dopiero podczas podróży do Włoch zaczyna dostrzegać, że Louise „trzyma wilka za uszy”. Narratorka „Karoliny” pod wpływem słów byłej żony brata traci wiarę w jego łagodność, a matka z „Piekielnego Wzgórza” nabiera podejrzeń, że to z jej winy córka przyjmowała narkotyki, uciekała z domu i nie pokazywała lepszej części swojej osobowości.

Wyjąwszy „Trzymam wilka za uszy”, „Jaszczurki” i „Przyjaciół” we wszystkich tych miniaturowych utworach Laura van den Berg stosuje narrację pierwszoosobową z punktu widzenia kobiet. Opowiadania nie są jednowątkowe, ich fabuła wije się, zahacza o różne okresy z życia bohaterek, różne miejsca i wydarzenia. Autorka stara się utworzyć klimat nierealności i tajemnicy, co szczególnie dobrze widać w „Czarnym lesie” oraz „Karolinie”, najciekawszych tekstach z tego zbiorku, mrocznych, trzymających w napięciu. Pozostałe są owszem, interesujące, ale nie wybitne i raczej nie zostaną w pamięci czytelnika na dłużej.

https://koczowniczkablog.blogspot.com/2021/11/trzymam-wilka-za-uszy-laura-van-den-berg.html

„Trzymam wilka za uszy” Laury van den Berg to zbiorek jedenastu opowiadań o kobietach, które raczej nie są zorganizowanymi paniami domu, spełniającymi się w roli matek czy żon. To postacie żyjące w chaosie, gnębione przez złe wspomnienia, nieznajdujące oparcia w rodzinie. Jedną mąż potajemnie faszeruje środkami usypiającymi, druga ma umierającą matkę, trzecia – siostrę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach:

Przyjemna, niebanalna, ale nie postawiająca jednak większego wrażenia lektura. Opowiadania o różnych życiowych sytuacjach napisane z kobiecego punktu widzenia. Momentami zabawne, zgrabne, często przewrotne, czasem surrealistyczne, z zaskakującym zakończeniem. Dobra lektura, kiedy nie mamy czym zająć myśli, ale też nie chce nam się jakoś szczególnie wysilać umysłu. Przyzwoita literatura środka.

Przyjemna, niebanalna, ale nie postawiająca jednak większego wrażenia lektura. Opowiadania o różnych życiowych sytuacjach napisane z kobiecego punktu widzenia. Momentami zabawne, zgrabne, często przewrotne, czasem surrealistyczne, z zaskakującym zakończeniem. Dobra lektura, kiedy nie mamy czym zająć myśli, ale też nie chce nam się jakoś szczególnie wysilać umysłu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1537
417

Na półkach: , , , , ,

W trakcie czytania bardzo mi się podobała, jednak po kilku godzinach, gdy wysiadłam z pociągu i wróciłam do mieszkania, złapałam się na tym, że kompletnie nic z niej nie pamiętam, łącznie z tym, że nie pamiętam, czy ją nawet skończyłam...

W trakcie czytania bardzo mi się podobała, jednak po kilku godzinach, gdy wysiadłam z pociągu i wróciłam do mieszkania, złapałam się na tym, że kompletnie nic z niej nie pamiętam, łącznie z tym, że nie pamiętam, czy ją nawet skończyłam...

Pokaż mimo to

avatar
1188
702

Na półkach: , , ,

Opowiadania bardzo Intrygujące i nastrojowe. Każde z nich ma w sobie jakąś zagadkę, niewyjaśnioną sprawę. Pięknie napisane.

Opowiadania bardzo Intrygujące i nastrojowe. Każde z nich ma w sobie jakąś zagadkę, niewyjaśnioną sprawę. Pięknie napisane.

Pokaż mimo to

avatar
582
392

Na półkach:

Straszne i śmieszne, realistyczne i surrealistyczne, wciągające, dziwne i mroczne, pełne subtelnego humoru, zaskakujące, świetnie napisane, spostrzegawcze, życiowe ze szczyptą realizmu magicznego, która zamiast dziwić lub odstręczać, nadaje im specyficznego smaczku.
I choć nadal nie wyobrażam sobie żeby nadszedł dzień, w którym obudzę się i stwierdzę: kocham opowiadania, to "Trzymam wilka za uszy" Laury Van Den Berg trafia do mojego top zbiorów opowiadań - zaraz obok "Zabierz mnie do domu", "Sezonu na truskawki" czy "Fauny Północy".
Must read dla miłośników krótkiej formy i wydawnictwa Pauza i bardzo ciekawa propozycja dla fanek literatury o kobietach

Straszne i śmieszne, realistyczne i surrealistyczne, wciągające, dziwne i mroczne, pełne subtelnego humoru, zaskakujące, świetnie napisane, spostrzegawcze, życiowe ze szczyptą realizmu magicznego, która zamiast dziwić lub odstręczać, nadaje im specyficznego smaczku.
I choć nadal nie wyobrażam sobie żeby nadszedł dzień, w którym obudzę się i stwierdzę: kocham opowiadania, to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    105
  • Przeczytane
    65
  • Posiadam
    15
  • 2021
    12
  • 2022
    6
  • Legimi
    5
  • 2023
    2
  • Wydawnictwo Pauza
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Na mojej półce
    1

Cytaty

Więcej
Laura van den Berg Trzymam wilka za uszy Zobacz więcej
Laura van den Berg Trzymam wilka za uszy Zobacz więcej
Laura van den Berg Trzymam wilka za uszy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także