Jednym słowem REWELACJA! Książka, która powinna być przeczytana przez każdego Polaka, ale i każdego człowieka. Świetne antidotum na tytułowe polityczne frazesy, którymi jesteśmy karmieni każdego dnia, a szczególnie podczas kampanii wyborczych.

Polecam ten zbiór felietonów, każdemu kto chce przekonać się lub chce przekonać innych do idei wolnościowych. Myślę, że jest to najlepszy środek do tego celu. Jest to obszerne kompendium wiedzy ekonomicznej i politycznej, które jednak nie wyczerpuje tematu. Bardzo ważnym elementem jest tu szczególnie według mnie, obrona "państwa minimum" z pozycji moralnych (zawarte na pierwszych i końcowych stronach).

Minusem natomiast jest dostępność książki na rynku.

Mimo to serdecznie polecam!

Jednym słowem REWELACJA! Książka, która powinna być przeczytana przez każdego Polaka, ale i każdego człowieka. Świetne antidotum na tytułowe polityczne frazesy, którymi jesteśmy karmieni każdego dnia, a szczególnie podczas kampanii wyborczych.

Polecam ten zbiór felietonów, każdemu kto chce przekonać się lub chce przekonać innych do idei wolnościowych. Myślę, że jest to...

Z każdą przeczytaną książką moje nastawienie staje się bardziej krytyczne, co wydaje się niewątpliwie dobre. Pozwala mi to bowiem dostrzegać błędy w myśleniu, próbę manipulacji, a co najważniejsze, zmusza mój umysł do uwagi. Z takim również nastawieniem zabrałem się do tej lektury i muszę skonstatować, iż felietoniści, gdyż książka to zbiór felietonów, spisali się wyśmienicie. Z żelazną wręcz logiką udowadniają jak świetnym, samoregulującym się systemem jest wolny rynek, oparty o dobrowolną wymianę. Natomiast działania państwa, które niektórzy utożsamiają jako konieczne i zbawienne, implikują pokłady biedy, nędzy czy totalniackich zapędów. Ponadto, jeśli ktoś uznaje, iż państwo efektywniej wydaje pieniądze niż prywatna jednostka, równocześnie musi uznać, że na ziemię spadnie więcej deszczu, niż wyparuje wody, nieprawdaż? Książka godna polecenia.

Z każdą przeczytaną książką moje nastawienie staje się bardziej krytyczne, co wydaje się niewątpliwie dobre. Pozwala mi to bowiem dostrzegać błędy w myśleniu, próbę manipulacji, a co najważniejsze, zmusza mój umysł do uwagi. Z takim również nastawieniem zabrałem się do tej lektury i muszę skonstatować, iż felietoniści, gdyż książka to zbiór felietonów, spisali się...

Bardzo dobry zbiór felietonów publikowanych w magazynie "The Freeman" oscylujących wokół tematyki wolnego rynku. Każdy tekst wykazuje jak politycy karmią nas tytułowymi frazesami obiecując gruszki na wierzbie, czy zwyczajnie mówiąc nieprawdę. Wszystkie felietony są pogrupowane na 11 części dotyczących różnych tematów: praw człowieka, planowania centralnego, edukacji, ochrony zdrowia, filozofii i etyki oraz wielu innych. Jest to kopalnia argumentów do obrony gospodarki wolnorynkowej. Teksty są krótkie, zwarte, utrzymane w publicystycznym stylu. Zrozumieć może je każdy, dzięki bardzo klarownej argumentacji podpartej bezstronną logiką. Wśród autorów przewijają się takie ważne dla wolnościowców osobistości jak: Lawrence W. Reed, Llewellyn H. Rockwell, Murray N. Rothbard, Henry Hazlitt, Hans F. Sennholz czy Walter Block. Myślę, że sama ta lista nazwisk jest wystarczającym argumentem by sięgnąć po ten tytuł. Tym bardziej, że jest to wspaniałe uzupełnienie "Ekonomii w jednej lekcji" wspomnianego Hazlitta, jednej z najlepszych książek wolnorynkowych dla początkujących. Zamieszczone teksty są bardzo zbliżone swoim poziomem do poszczególnych rozdziałów z tamtej książki.

Bardzo dobry zbiór felietonów publikowanych w magazynie "The Freeman" oscylujących wokół tematyki wolnego rynku. Każdy tekst wykazuje jak politycy karmią nas tytułowymi frazesami obiecując gruszki na wierzbie, czy zwyczajnie mówiąc nieprawdę. Wszystkie felietony są pogrupowane na 11 części dotyczących różnych tematów: praw człowieka, planowania centralnego, edukacji,...