Anielski puch
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2020-11-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-11-10
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380324053
Wszystko się może zdarzyć, jeżeli tylko pozwolisz sobie na marzenia…
Anna, Zofia i Natalia – trzy kobiety z różnych pokoleń, które oprócz więzów krwi łączy to, że nigdy nie miały szczęścia do związków. Mężczyźni w ich życiu pojawiali się i znikali, co tylko umacniało je w przekonaniu, że jeżeli umiesz liczyć, to licz tylko na siebie. Jednak w głębi serca każda marzy o tym, że kiedyś, gdzieś, spotkają kogoś, kto…Ale o tym piszą tylko w listach do Świętego Mikołaja, które co roku tradycyjnie wysyłają.
Więc gdy w życiu Anny pojawia się Wiktor, intrygujący chirurg po przejściach, trudno jej uwierzyć, że to się dzieje naprawdę i robi wszystko, żeby pokrzyżować plany przeznaczeniu. Zofia natomiast ulega urokowi mężczyzny z przeszłości, którego tajemniczość budzi niepokój, a serce Natalii uparcie popycha ją ku błędom matki i babki. Trudno jest odmienić historię rodzinną, która lubi się powtarzać, ale wszystko się może zdarzyć, gdy z nieba zaczyna padać anielski puch…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 97
- 54
- 20
- 7
- 6
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/Cl1LHhktiQd/?next=%2F
Zofię, Annę i Natalię, oprócz więzów krwi łączy je wszystkie brak szczęścia w miłości.
Pomimo tego, że pochodzą z różnych pokoleń, miłość w każdym wieku okazuje się być dla nich trudna. Jednak w głębi serca, każda po kolei, skrycie marzy o spotkaniu tego jedynego.
Na razie piszą o nich w listach do Świętego Mikołaja, ale przecież w święta wszystko może się wydarzyć.
Gdy w życiu Anny, pojawia się Wiktor, kobieta przez przykrą przeszłość, robi wszystko, by nie dopuścić mężczyzny do siebie.
Zofia ulega urokowi mężczyzny, z którym kiedyś się znała.
Natalia natomiast, chociaż uparcie nie chce powtarzać historii swojej mamy i babci, jej serce samo się do tego pcha.
Ale wszystko jest możliwe gdy zaczyna padać na ziemię anielski puch.
"Anielski puch" to już moja druga świąteczna historia w tym roku oraz następna książka w czasie maratonu #alliwantforchristmasisbookmaraton .
Historia opowiadana jest z perspektywy trzech kobiet, z trzech różnych pokoleń. To opowieść o mamie, córce i wnuczce, które niestety, nie mają szczęścia w miłości.
Historię przeczytałam bardzo szybko jednak zastanawiam się czy spędzony przy niej czas, nie był zmarnowany.
Książka zawiera mnóstwo wątków, które w międzyczasie się ze sobą łączą. Myślę, że było ich po prostu za dużo, przez co czasem nie wiedziałam przy jakiej sytuacji się znajduję.
Fabuła zawiera sporo ważnych wątków, które niestety na minus, autorka nie opisuje i ich nie rozszerza.
Bohaterowie, a zwłaszcza główne bohaterki, były nijakie. Wszystkie zachowywały się tak samo, co po kilkunastu stronach zaczęło mnie denerwować.
Czasem jednak działo się coś, co irytowało mnie jeszcze bardziej. Niestety, ale niektóre opisywane sytuacje były strasznie nierealne i głupie.
Co do akcji - jej tam nie znajdziecie. Myślę, że autorka chciała, aby dużo się działo, ale sposób, w jaki jest to wszystko opisane, jest leniwy i spokojny.
Plot twistów, a raczej wydarzeń, które miały nimi być, naliczyłam dwa. Przy pierwszym nie zareagowałam, przy drugim natomiast myślałam, że nie da się zepsuć tej książki jeszcze bardziej - teraz wiem, że się pomyliłam.
Jestem przekonana, że "Anielski puch", to książka, którą w najbliższym czasie zapomnę.
Czy ją polecam? Oczywiście, że nie. Uważam, że w porównaniu z innymi świątecznymi historiami wypada całkiem słabo.
J.
Instagram: zauroczona_literatura
więcej Pokaż mimo tolink: https://www.instagram.com/p/Cl1LHhktiQd/?next=%2F
Zofię, Annę i Natalię, oprócz więzów krwi łączy je wszystkie brak szczęścia w miłości.
Pomimo tego, że pochodzą z różnych pokoleń, miłość w każdym wieku okazuje się być dla nich trudna. Jednak w głębi serca, każda po kolei, skrycie marzy o spotkaniu tego jedynego.
Na razie piszą o nich...
Ponieważ mamy grudzień i zbliżają się święta, sięgnęłam po książkę właśnie w takim klimacie. Niestety zawiodłam się. Opowieść jest chaotyczna, pozbawiona logiki i braku porządnej kreacji choćby jednego bohatera.
Jedynie pomysł z listami do Mikołaja przypadł mi do gustu. Autorka miała jakiś pomysł ale chyba nie do końca wiedziała jak ma go wykorzystać.
Ponieważ mamy grudzień i zbliżają się święta, sięgnęłam po książkę właśnie w takim klimacie. Niestety zawiodłam się. Opowieść jest chaotyczna, pozbawiona logiki i braku porządnej kreacji choćby jednego bohatera.
Pokaż mimo toJedynie pomysł z listami do Mikołaja przypadł mi do gustu. Autorka miała jakiś pomysł ale chyba nie do końca wiedziała jak ma go wykorzystać.
W oczekiwaniu na pozycje recenzenckie, postanowiłam przeczytać kolejną książkę zimowo - świąteczną z mojej kolekcji. To dosyć krótka historia, w której jak się okazuje marzenia i i tytułowy : "anielski puch" spełniają bardzo istotną rolę.
Zofia, Anna i Natalka - 3 pokolenia, wszystkie samotne jednak mogące liczyć na siebie w każdej sytuacji. Jednak każda z nich miała marzenie. Chciały być szczęśliwe i mieć kogoś przy sobie... To pobożne życzenie wpisywały co roku w liście do Świętego Mikołaja. To była ich tradycja, pisanie i wysyłanie listów oraz oczekiwanie na świąteczne cuda....
Gdy w życiu Anny pojawia się przystojny chirurg Wiktor, kobieta za wszelką cenę próbuje przeszkodzić swojemu przeznaczeniu. Jej matka Zofia zaś poznaje mężczyznę, z którą łączy ją tajemnicza przeszłość... A najmniejsza z latorośli - Natalia, prawie dorosła zaczyna popełniać własne błędy i jak się okazuje, niefortunnie idzie w ślady matki i babki. Historia rodzinna zaczyna się powtarzać, jednak tym razem wszystko może mieć zupełnie inny, zaskakujący finał... Wystarczy tylko, że z nieba zacznie sypać w odpowiednim momencie śnieg a wszystko może zmienić się jak w kalejdoskopie....
Jak potoczy się życie tych kobiet? Jakie niespodzianki przygotował dla nich los? Czy ich życzenie z listów do Świętego Mikołaja może w końcu się spełnić? Odpowiedzi na te pytania, jak i całą historię, poznacie zaczytując się w tej lekturze.
Przyznam szczerze, że mam spory niedosyt po przeczytaniu tej historii. A to dlatego, że jak dla mnie ta historia jest za bardzo chaotyczna. Wiele wątków, które następują po sobie w bardzo szybkim czasie. Ciężko się rozeznać w niektórych momentach. Jesteś w jednym miejscu i wątku by za chwilę być w zupełnie innym. Jednak podobało mi się to, że Autorka ukazała jak ważna jest wzajemna miłość i wsparcie najbliższych. 3 pokolenia - Babka, Matka i córka - każda po swoich przejściach, jednak potrafią spojrzeć w przyszłość i iść dalej przez życie z uśmiechem na ustach. I jak się okazuje "anielski puch" oraz magia listów do Świętego Mikołaja mają bardzo dużą moc sprawczą. ;) jak dla mnie, potencjał w tej historii był bardzo duży, jednak mam wrażenie, że Autorka nie w pełni go wykorzystała. Niemniej czyta się szybko i przyjemnie. Jest to moją subiektywna ocena i nie każdy musi się z nią zgadzać. Żeby poznać jednak tę historię, sami musicie się w nią zagłębić i wyrobić sobie własne zdanie. Ja przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów.
W oczekiwaniu na pozycje recenzenckie, postanowiłam przeczytać kolejną książkę zimowo - świąteczną z mojej kolekcji. To dosyć krótka historia, w której jak się okazuje marzenia i i tytułowy : "anielski puch" spełniają bardzo istotną rolę.
więcej Pokaż mimo toZofia, Anna i Natalka - 3 pokolenia, wszystkie samotne jednak mogące liczyć na siebie w każdej sytuacji. Jednak każda z nich miała...
Dawno nie spotkałam się z tak źle napisaną książką. Nieustannie przerywałam czytanie, by rzucić w przestrzeń: "Co?", "To bez sensu", "Co tu się dzieje?". Chciałam porzucić tę książkę, bo brak logiki mnie przerastał.
Najważniejszym błędem autorki było to, że nie potrafiła dobrze operować czasem w swojej książce. Należy podkreślić, że w tej historii najważniejsze wydarzenia dzieją się od mikołajek do mniej więcej Wigilii, co daje nam około 2 tygodnie. A ile się tam powyprawiało przez ten czas, to wręcz nieprawdopodobne. Nie chcę niczego spoilerować, ale w skrócie relacje przedstawione rozwijają się w przerażającym tempie, w dodatku bez większych podstaw. Nie mogłam uwierzyć w to, co tam się wyprawiało.
Do tego dochodzi nie najlepsza kreacja postaci. Praktycznie każda z trzech kobiet wybucha płaczem na zawołanie bez powodu. Cała rodzina jest niewyobrażalnie irytująca i nie potrafi działać logicznie. Kobiety często zaprzeczają same sobie. Brakowało rozwinięcia opisu ich przeżyć wewnętrznych.
Ponadto dialogi bardzo często nie wychodziły naturalnie. Do tego pojawiały się nieustanne przeskoki myślowe, które całkowicie zbijały z rytmu. "Anielski puch" wyglądał jak zlepek różnych pomysłów bez płynnego przejścia.
Dawno nie spotkałam się z tak źle napisaną książką. Nieustannie przerywałam czytanie, by rzucić w przestrzeń: "Co?", "To bez sensu", "Co tu się dzieje?". Chciałam porzucić tę książkę, bo brak logiki mnie przerastał.
więcej Pokaż mimo toNajważniejszym błędem autorki było to, że nie potrafiła dobrze operować czasem w swojej książce. Należy podkreślić, że w tej historii najważniejsze wydarzenia...
Książkę "Anielski puch" miałam okazję przeczytać dzięki wydawnictwu Wielka Litera. Fabuła opowiada o trzech kobietach, a momentami nawet o czterech, które nie mają szczęścia w miłości. Zofia jest matką Anny a babcią Natalii. Ich rodzinną tradycją jest pisanie listów do Świętego Mikołaja. Biorąc pod uwagę fakty w książce, raczej to Zofia zmusza córkę i wnuczkę do napisania listów, gdyż uważa, że grudzień to czas magii. Wszystkie jednakowo od wielu lat piszą o jednym - o miłości. Zofia to zdeterminowana babcia, która ma więcej energii niż niejedna nastolatka, jednakże bardzo mocno wierzy w magię białego puchu❄. Anna jest trenerką fitness, która zaczyna odczuwać, że jej zdrowie nie jest już takie jak kiedyś. Wychowuje samotnie córkę, gdyż jej były mąż je zostawił 10 lat temu, gdy miał wyjechać tylko w celach zarobkowych. Natalia to nastolatka, która kocha śpiewać i bierze udział w castingach, wierząc że uda jej się spełnić marzenia. Czasami też ustawia mamę do pionu, by w końcu zaczęła żyć własnym życiem. W życiu każdej z nich pojawia się mężczyzna, który wpływa na ich życie. Zofia spotyka mężczyznę z przeszłości, Anna przy swoim kryzysie poznaje przystojnego chirurga, natomiast Natalia jest pod urokiem aktora musicalowego. Książkę czyta się jednym tchem. Niesamowicie lekka, ale i rozczulają historia trzech kobiet, które wiedzą, że mogą na sobie polegać. Spodobał mi się styl pisania autorki, który potrafił mnie przenieść do mieszkania Anki i Natki, a także to, że pomimo różnicy wieku, kobiety corocznie pisały listy do Świętego Mikołaja. Kto wie, może i w tym roku ja napiszę.
Książkę "Anielski puch" miałam okazję przeczytać dzięki wydawnictwu Wielka Litera. Fabuła opowiada o trzech kobietach, a momentami nawet o czterech, które nie mają szczęścia w miłości. Zofia jest matką Anny a babcią Natalii. Ich rodzinną tradycją jest pisanie listów do Świętego Mikołaja. Biorąc pod uwagę fakty w książce, raczej to Zofia zmusza córkę i wnuczkę do napisania...
więcej Pokaż mimo toPoczątek adwentu 2021. Anielski puch zachęcił mnie swoją okładką do rozpoczęcia maratonu #zaczytanyadwent właśnie tą pozycją.
Zofia, która wychowywała się bez matki i nie umiała przekazać ciepłych uczuć swojemu dziecku. Anna, córka Zofii, rozwódka, która samotnie wychowuje córkę. Natalia, córka Anny, prawie pełnoletnia dziewczyna, która nienawidzi swego ojca, a jednocześnie bardzo za nim tęskni.
Trzy pokolenia kobiet, każda z bagażem doświadczeń, muszące radzić sobie bez męskiego wsparcia.
Miłość szeroko omija serca pań, mimo iż to jest jedyne ich coroczne gwiazdkowe życzenie.
Pewnego grudnia w życiu kobiet pojawiają się mężczyźni. Tajemniczy Witold związany z przeszłością Zofii, przystojny Wiktor, chirurg po przejściach po przejściach, pomagający Annie i pewien aktor musicalowy, który bałamuci Natalię i sprawia, że dziewczyna popełnia błędy młodości babki i matki.
Całkiem sympatyczna historia, przeplatana listami z przeszłości, które pozwalają nieco uporządkować historię jednej z kobiet. Czyta się szybko. I mimo ogromu nieszczęść spotykających panie, książka daje nieco nadziei na lepszą ich przyszłość.
Początek adwentu 2021. Anielski puch zachęcił mnie swoją okładką do rozpoczęcia maratonu #zaczytanyadwent właśnie tą pozycją.
więcej Pokaż mimo toZofia, która wychowywała się bez matki i nie umiała przekazać ciepłych uczuć swojemu dziecku. Anna, córka Zofii, rozwódka, która samotnie wychowuje córkę. Natalia, córka Anny, prawie pełnoletnia dziewczyna, która nienawidzi swego ojca, a...
Okładka zachęcająca i na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo klimatyczna. Aura śniegu jest tutaj ogromna i idealnie zbiegło się to z pogodą, którą aktualnie miałam za oknem.
Sama fabuła tyczy się 3, a nawet 4 pokoleń kobiet. Każda z nich miała problemy ze związkiem z mężczyzną. To co zraziło mnie na samym początku to fakt, jak matka i córka wspólnie „obmawiają” Anny byłego już męża, a ojca Natalii. Historia z telefonem i wykrzyczeniem do słuchawki, że nie jest im potrzebny była dla mnie bardzo niedojrzała. Niestety to też nie jedyna taka sytuacja, po której czułam się zirytowana. Były też momenty, kiedy trochę się gubiłam w samym czytaniu i nie zawsze wiedziałam już o jakiej historii czytam.
Niemniej jednak, podobała mi się tradycja pisania listów do Mikołaja i nadzieja, że spełni się życzenie. Jestem osobą, która lubi pielęgnować tradycje i wiara w takie symboliczne rzeczy ma w sobie coś magicznego. Każdy w święta może sobie życzyć co tylko chce, nawet jak jest to absurdalne i może dla innych głupie.
Okładka zachęcająca i na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo klimatyczna. Aura śniegu jest tutaj ogromna i idealnie zbiegło się to z pogodą, którą aktualnie miałam za oknem.
więcej Pokaż mimo toSama fabuła tyczy się 3, a nawet 4 pokoleń kobiet. Każda z nich miała problemy ze związkiem z mężczyzną. To co zraziło mnie na samym początku to fakt, jak matka i córka wspólnie „obmawiają” Anny...
Marika Krajniewska "Anielski Puch".
Historia trzech kobiet, związanych więzami krwi. Zofia, najstarsza z rodu, uciekająca przed miłością kobieta, która nie potrafi zaakceptować faktu, że została sama, najpierw z przypadku, później z wyboru. Poświęciła własne życie na wychowanie córki Anny. Miała z nią dziwną relację, szorstką i zdystansowaną. Wszystko dlatego, że bała się stracić kolejną bliską osobę. Jej życie na starość się zmienia, przeszłość daje o sobie znać, a do Zofii wracają wspomnienia.
Anna, kiedyś szczęśliwa mężatka, teraz zraniona kobieta, twardo stąpająca po ziemi, z własnym celem i marzeniem, ale także i słabym zdrowiem fizycznym, gdzie praca skutkuje tym, iż wymarzony zawód musi ulec zmianie. Wychowuje córkę Natalię. Z nią ma niezwykłą więź, taką, której można pozazdrościć. Anna boi się zaufać, nie szuka miłości. A jednak ta przychodzi nieproszona i zmienia życie kobiety nie do poznania. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Natalia, wesoła siedemnastolatka, pełna marzeń, celów i radości z życia. Pnie się do góry po ścieżce marzeń związanych ze śpiewem. Pomimo porażek, nie poddaje się. Jest wdzięczna mamie za ciepło, za miłość, którą dostaje każdego dnia, dlatego też nie odczuwa tak bardzo braku ojca. Ale i ona zostaje zraniona. Pierwsza miłość, skrzywdzona, ale owocna. Dzięki wsparciu najbliższych jest gotowa ponieść odpowiedzialność za swoje czyny i tym samym rozpocząć całkiem nowy etap w swoim młodym, aczkolwiek doświadczonym życiu.
Wszystkie kobiety łączy coś jeszcze. Coś więcej niż pokrewieństwo. Wszystkie 6 grudnia, rok w rok, piszą list do Świętego Mikołaja. Właściwie, piszą jedno jedyne słowo. Miłość. I czekają na śnieg, anielski puch. To właśnie wtedy spełniają się marzenia. Dzieje się cud, gdy spadnie anielski puch.
Ciepła, wciągająca i dość krótka historia, idealna na zimny wieczór spędzony pod kocem z gorącym kubkiem herbaty lub czekolady. Historia życiowa, do pewnego stopnia realna. A przynajmniej dająca nadzieję, że każdy, ale to naprawdę każdy, zasluguje na miłość. I ta miłość sama przyjdzie, w odpowiednim czasie, nie patrząc na wiek czy rzeczy materialne. Po prostu przyjdzie i rozgości się w życiu, sercu i w myślach. Czytało się bardzo przyjemnie i szybko. Wciągnęło mnie życie bohaterek, czasem mnie rozśmieszały, czasem wzruszały, a czasem irytowały. Zaprawdę powiadam wam, nie czułam nudy.
Jako lekką lekturę na czas świąt i odreagowanie, jak najbardziej polecam 😉
Marika Krajniewska "Anielski Puch".
więcej Pokaż mimo toHistoria trzech kobiet, związanych więzami krwi. Zofia, najstarsza z rodu, uciekająca przed miłością kobieta, która nie potrafi zaakceptować faktu, że została sama, najpierw z przypadku, później z wyboru. Poświęciła własne życie na wychowanie córki Anny. Miała z nią dziwną relację, szorstką i zdystansowaną. Wszystko dlatego, że bała się...
Myślałam iż będzie książką ciekawą. Niestety nie pochłonęła mnie.
Myślałam iż będzie książką ciekawą. Niestety nie pochłonęła mnie.
Pokaż mimo tofajna zapowiedź, niezły początek, im dalej w las tym gorzej, coraz bardziej nudno, sentymentalnie, grafomańsko
fajna zapowiedź, niezły początek, im dalej w las tym gorzej, coraz bardziej nudno, sentymentalnie, grafomańsko
Pokaż mimo to