Descender. Wojna maszyn
Wydawnictwo: Mucha Comics Cykl: Descender (tom 6) komiksy
160 str. 2 godz. 40 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Descender (tom 6)
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2020-08-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-31
- Data 1. wydania:
- 2018-09-25
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366589155
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
Wszystkie frakcje, które polowały na Tima-21, gromadzą się w końcu wokół oceanicznej planety Mata akurat w czasie, gdy roboty wszczynają ogólnogalaktyczną rewolucję. Nic jednak nie zdoła przygotować młodego androida Tima – ani czytelników – na to, co będzie dalej.
Ten klimatyczny rozdział bestsellerowej serii autorstwa Jeffa Lemire’a (Łasuch, Royal City, Gideon Falls) i Dustina Nguyena (Batman, Lil’ Gotham) zamyka sagę Descender i przygotowuje grunt pod kolejną niewyobrażalną przygodę.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 51
- 17
- 15
- 12
- 7
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Ocena całej serii, nawet 7+, Lemire jakiego lubię, rysunki i zastosowane kolory pasują do całości. Koniec na 10/10.
Ps. Ciekawe "zapożyczenie" z Mass Effect.
Ocena całej serii, nawet 7+, Lemire jakiego lubię, rysunki i zastosowane kolory pasują do całości. Koniec na 10/10.
Pokaż mimo toPs. Ciekawe "zapożyczenie" z Mass Effect.
Solidne zakończenie. Nie było tak fajnie jak się zapowiadało po pierwszym tomie, ale też nie tak źle jak zapowiadał tom trzeci.
Solidne zakończenie. Nie było tak fajnie jak się zapowiadało po pierwszym tomie, ale też nie tak źle jak zapowiadał tom trzeci.
Pokaż mimo toJeśli dotarłeś tu, bo podobały ci się pierwsze trzy części - będziesz zadowolony. Jeśli skreśliłeś serię na początku, nie musisz się zmuszać. Poziom utrzymany, a Lemire doskonale wie kiedy skończyć, żeby czytelnik nie czuł przesytu. Wprawdzie następny w kolejce jest "Ascender", ale tu mamy na tyle zamkniętą historię, że można na niej poprzestać. Części 4-6 to nadal list miłosny do nieco archaicznej i trochę naiwnej konwencji science fiction, która bazuje przede wszystkim na nostalgii odbiorców, ale jest jednocześnie popisem świetnego rzemiosła autorów
Jeśli dotarłeś tu, bo podobały ci się pierwsze trzy części - będziesz zadowolony. Jeśli skreśliłeś serię na początku, nie musisz się zmuszać. Poziom utrzymany, a Lemire doskonale wie kiedy skończyć, żeby czytelnik nie czuł przesytu. Wprawdzie następny w kolejce jest "Ascender", ale tu mamy na tyle zamkniętą historię, że można na niej poprzestać. Części 4-6 to nadal list...
więcej Pokaż mimo toZamknięcie "Descendera" stoi na przyzwoitym poziomie. Lemire ponownie nie zagłębił się w humanistyczną tematykę, dając nam jedynie okruchy rozważań na ciekawe tematy. Zamiast tego dostaliśmy swego rodzaju miks przyjemnych motywów. Trochę space opery, trochę mówienia o empatii i człowieczeństwie, sporo akcji.
Taki jest ostatni tom, i taka jest właściwie cała seria. Przyzwoita, interesująca, ale bez efektu "wow". Tyle wystarczy, by podczas lektury bawić się całkiem nieźle, ale nie wystarczy, by chcieć do serii powrócić po kilku latach. Dla mnie jest to też za mało, by zainteresować się kontynuacją, czyli "Ascenderem". Znaczy nie wykluczam, że go przeczytam, ale jeśli już, to kiedyś, gdy przecena będzie naprawdę bardzo dobra.
Zamknięcie "Descendera" stoi na przyzwoitym poziomie. Lemire ponownie nie zagłębił się w humanistyczną tematykę, dając nam jedynie okruchy rozważań na ciekawe tematy. Zamiast tego dostaliśmy swego rodzaju miks przyjemnych motywów. Trochę space opery, trochę mówienia o empatii i człowieczeństwie, sporo akcji.
więcej Pokaż mimo toTaki jest ostatni tom, i taka jest właściwie cała seria....
Zbiorczo 1-6
Jak trochę problem z ta seria. Początek bardzo wtórny (Mass Effect, czy Reynolds). Przestrzen akcji z rozległym światem i różnymi bohaterami, których losem można się przejąć. Świetny tom 3 poszerzający świat i bohaterów. Trochę pytań o granice człowieczeństwa, trochę przygody i awantury, trochę przewidywalnych zwrotów, czy mało rozsądnych decyzji czy niespójnych wydarzeń. Trochę bełkotu.Troche wzruszeń i pięknych scen.
Nierówna to opowieść, z trochę zmarnowanym potencjałem (mimo banalnego punktu wyjścia).
Grafika bardzo dyskusyjna. Artystyczna, ładna, charakterystyczna. Ale mało czytelna, chowająca szczegóły świata i jego różnorodność. Wolałbym kreskę Lemire albo bardziej realistycznego artysty. Ale na pewno niektórym się bardzo spodoba.
Nie żałuję lektury, ale niedosyt pozostał.
Zbiorczo 1-6
więcej Pokaż mimo toJak trochę problem z ta seria. Początek bardzo wtórny (Mass Effect, czy Reynolds). Przestrzen akcji z rozległym światem i różnymi bohaterami, których losem można się przejąć. Świetny tom 3 poszerzający świat i bohaterów. Trochę pytań o granice człowieczeństwa, trochę przygody i awantury, trochę przewidywalnych zwrotów, czy mało rozsądnych decyzji czy...
Opinia o całym cyklu.
Podobne trochę do Łasucha, ale zdecydowanie słabsze. Ładne rysunki, super plastyczne, ale miejscami jednak wyglądają jak niedokończone szkice. Niektóre wątki poboczne słabe, albo nierówne - np. wiertacz, jego historia była fajna, ale całe spotkanie z magicznym dziadem mi nie podeszło, a końcowe "odkupienie win" było oklepane i bardzo na siłę. Całość ma wydaje się dużo treści, ale świat i frakcje są zbudowane po łepkach i wszystko jest wypchane watą - jasne wątki obyczajowe, ukazują nam charaktery postaci, ale i tak ich motywacje są bardzo płytkie, a wszystko jest poskładane z oklepanych wzorców. W ogóle główne zło to Żniwiarze, jak z serii gier Mass Effect - mają co prawda inną motywację, ale też chodzi im o sztuczną inteligencję, zresztą to nie jedyne podobieństwo do tego co mamy w tych grach.
Bonusowe czepianie się od fana sci-fi: koncept robotów, sztucznej inteligencji i sieci pomiędzy nimi, maksymalnie spłycony, mamy akcje jak podłączanie się do systemów statku i wyłączanie skanerów na nim, więc roboty muszą oczami szukać zbiega, w ogóle są to roboty, które przekazują sobie informacje tylko za pomocą mowy! - równie dobrze mogła to być jakaś uciśniona kosmiczna rasa, magiczne elfy, albo cokolwiek innego równie oklepanego.
Jest dziewięć planet rdzenia (Megakosmosu :D) - jakiego rdzenia, rdzenia ich galaktyki? No jest mowa o ich galaktyce, ale zamiennie mówi się o losach wszechświata, do tego za chwilę bohaterowie lecą w przestrzeni międzygalaktycznej - dokąd? Także ciężko jest przymykać oczy na pseudonaukowy bełkot kiedy trzeba kogoś uleczyć, albo naprawić jakiegoś bota.
Jest to kolejny komiks, który udowodnił mi jaką rzadkością jest dobre hard sci-fi (bez bełkotu i bzdur). Można zawiesić niewiarę, ale tutaj mi to wszystko naprawdę bardzo przeszkadzało i chyba lepiej, żeby Lemire pozostał przy fantasy, mystery, horror i superhero - zresztą w kontynuacji "Ascender" ma być świat, do którego powróciła magia, więc chyba o tym wie :D
Opinia o całym cyklu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodobne trochę do Łasucha, ale zdecydowanie słabsze. Ładne rysunki, super plastyczne, ale miejscami jednak wyglądają jak niedokończone szkice. Niektóre wątki poboczne słabe, albo nierówne - np. wiertacz, jego historia była fajna, ale całe spotkanie z magicznym dziadem mi nie podeszło, a końcowe "odkupienie win" było oklepane i bardzo na siłę. Całość ma...
Opinia wszystkich 6 tomow.
Genialna opowiesc sci-fi. Duzo w niej robotow, milosci, prob zrozumienia ludzkosci.
Swietne ilustracje, wspaniale wprowadzaja w klimat tego swiata.
Bardzo mi sie te komiksy spodobaly i z niecierpliwoscia czekam na kontynuacje.
Bardzo polecam.
Opinia wszystkich 6 tomow.
Pokaż mimo toGenialna opowiesc sci-fi. Duzo w niej robotow, milosci, prob zrozumienia ludzkosci.
Swietne ilustracje, wspaniale wprowadzaja w klimat tego swiata.
Bardzo mi sie te komiksy spodobaly i z niecierpliwoscia czekam na kontynuacje.
Bardzo polecam.
Ocena dla całej serii - mam wrażenie, że Lemire próbuje tutaj przenieść swojego "Łasucha" na realia science fiction. Gdyby się zastanowić, ile punktów wspólnych mają obie te historie, można dojść do wniosku, że twórca opowiada znowu dokładnie to samo, tylko w innej otoczce.
Nie zmienia to jednak faktu, że podczas lektury bawiłem się całkiem nieźle, mimo licznych dłużyzn.
Taaak, akcja nieco się wlecze, ale to ślamazarne tempo wynagradzają nam skrupulatnie budowane, bogate portrety psychologiczne poszczególnych postaci. Każdy (bo nawet randomy z drugiego i trzeciego planu) dostaje tu swoje pięć minut i niemal każdy okazuje się zaskakująco złożonym charakterem... Niemal - bo za wyjątkiem głównego bohatera, któremu - przez jego nijakość - zwyczajnie trudno kibicować. Serio, obchodziły mnie tutaj losy absolutnie wszystkich (nawet robo-psa) tylko nie jego.
Tak czy owak jednak - polecam, jeśli polubiliście Łasucha, jeśli kochacie Sagę, i jeśli uroniliście łzę podczas seansu "A.I. Sztuczna inteligencja". To niezły komiks, któremu niewiele brakuje, żeby być bardzo dobrym komiksem. Mam nadzieję, że Ascender okaże się jeszcze lepszy - i że doczekamy się polskiego wydania!
instagram.com/polishpopkulture
Ocena dla całej serii - mam wrażenie, że Lemire próbuje tutaj przenieść swojego "Łasucha" na realia science fiction. Gdyby się zastanowić, ile punktów wspólnych mają obie te historie, można dojść do wniosku, że twórca opowiada znowu dokładnie to samo, tylko w innej otoczce.
więcej Pokaż mimo toNie zmienia to jednak faktu, że podczas lektury bawiłem się całkiem nieźle, mimo licznych...
Majstersztyk!
Majstersztyk!
Pokaż mimo to