Ta krótka powieść poświęcona jest tak zwanemu zjawisku "red scare" które miało miejsce w latach 50tych minionego stulecia w Stanach Zjednoczonych. Wszystko co złe kojarzone było z komunizmem i Związkiem Radzieckim. Jeśli chciano kogoś obrazić nazywano tego kogoś "komunistą", jeśli ktoś zachowywał się podejrzanie to od razu był nazywany "komunistą". Nawet dzieci w szkole zostały pochłonięte przez to zjawisko. Uczniowie szkół musieli codziennie składać przysięgę lojalności na flagę amerykańską. Wśród dzieci ta cała atmosfera mocno się udzielała i niestety zdarzało się iż niesłusznie niektóre dzieci padały ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej ze strony rówieśników ze względu na to iż były uznawane za "komunistów".

W książce śledzimy losy kilkunastoletniego chłopca który samotnie wychowywany jest przez matkę, ojciec jeszcze nie wrócił z wojny i prawdopodobnie jest jeszcze w niewoli sowieckiej. Matka chłopca aby podreperować budżet rodzinny wynajmuje pokój w domu rosyjskiemu emigrantowi. Ten fakt powoduje iż wśród rówieśników chłopiec od razu uważany jest za komunistę i jest przez rówieśników szykanowany.

Historia ma jednak ciekawy Happy End.

Ta krótka powieść poświęcona jest tak zwanemu zjawisku "red scare" które miało miejsce w latach 50tych minionego stulecia w Stanach Zjednoczonych. Wszystko co złe kojarzone było z komunizmem i Związkiem Radzieckim. Jeśli chciano kogoś obrazić nazywano tego kogoś "komunistą", jeśli ktoś zachowywał się podejrzanie to od razu był nazywany "komunistą". Nawet dzieci w szkole...