Szkoła w niebezpieczeństwie! W końcu nadchodzi festiwal , a wraz z Nim Kirio wprowadza swój plan. Na początku tomu wszyscy szykują się do festiwalu , a Iruma znajduję Kirio w jego tajnej bazie i mówi , że wszystko się uda choć nie wie co Kirio kombinuję. I Kirio myśli , że są tacy sami. Później Azu dostaję informację od swojego lokaja , że mama Azu przyjdzie na festiwal , ale Azu krzyczy by ją powstrzymał:D A Clara zaprasza całą rodzinę. Natomiast Iruma martwi się , że dziadek nie przyjdzie , ale Opera mówi , że dyrektor jak coś obieca zawsze dotrzymuję słowa i żeby Iruma się nie martwił i chłopak jest spokojniejszy. I rozpoczyna się festiwal i Iruma , Azu i Clara odkrywają , że brakuję ładunku wybuchającego i okazuję się , że zabrał go Kirio. Potem widzimy dyrektora w areszcie , który wciąż jest przesłuchiwany , ale się niczym nie przejmuję i po prostu gra w karty z strażnikami:D Jednak nagle patrzy w okno i mówi imię wnuka zupełnie jakby coś wyczuwał. A następnie na festiwalu Kirio wprowadza 1 etap , a konkretnie rozstawia wszędzie bariery i uczniowie są skołowani , a nauczyciele starają się wyjaśnić sprawę i Callego podejrzewa właśnie Kirio. A także Iruma z przyjaciółmi go podejrzewają i Iruma z ich pomocą biegnie do niego. Jest również Amelie , która ratuję przed zranieniem Eiko i martwi się o Irumę , a także nie rozumie co się dzieję , bo nauczyciele nic nie mówią. W końcu Iruma dociera do Kirio i ten mu mówi o swoim planie i opowiada jak w młodości rodzina się go wyrzekła i był pośmiewiskiem , ale zaprzyjaźnił się z jakąś demonicą , ale w pewnej chwili jakieś demony wyrzuciły w przepaść ważną dla niej rzecz i Kirio złapał to , ale ostatecznie i tak spadła i , gdy zobaczył rozpacz na twarzy demonicy poczuł satysfakcję i zrozumiał , że chcę widzieć więcej takich uczuć na twarzach innych i potem spotkał tego ważnego demona i razem pracowali. I na koniec mówi Irumie , że wszyscy jego przyjaciele zginął i prosi by ten na niego spojrzał , bo chcę ujrzeć rozpacz , ale Iruma wcale nie jest zrozpaczony tylko mówi , że go powstrzyma , a na pytanie Kirio czemu się nie załamał mówi , że to i tak nic nie da , a do Kirio dociera , że nie są podobni i tak naprawdę Iruma to jego największy wróg. I w ostatniej chwili Irumie dzięki pierścieniowi i magii od dziadka udaję się powstrzymać eksplozję i na niebie pojawiają się tylko ich fajerwerki i wszyscy w szkolę są podekscytowani , a Amalie mówi imię Irumy z uśmiechem. A na koniec widzimy Kirio , który wpatruję się w nieprzytomnego Irumę i po chwili mówi z uśmiechem , że przegrał i , że ambicja Irumy jest większa od jego ambicji. W sumie w tym tomie nie wiele się działo. Cała historia skupiała się na planie Kirio i próbie go powstrzymania. I wiadomo było , że mu się nie uda. W sumie został jeszcze wątek z tym ważnym demonem i dyrektorem , który wciąż jest w areszcie , ale pewnie teraz jak Kirio przegrał te sprawy szybko się rozwiążą. Na plus Sullivan , który gra sobie w karty w więzieniu:D I Azu , który krzyczy na lokaja by nie pozwolił jego matce przyjść na festiwal. Ciekawe czemu Azu aż tak bardzo tego nie chcę. Jego mama musi być nieźle zakręcona. Chętnie ją poznam i mam nadzieję , że się pojawi.

Szkoła w niebezpieczeństwie! W końcu nadchodzi festiwal , a wraz z Nim Kirio wprowadza swój plan. Na początku tomu wszyscy szykują się do festiwalu , a Iruma znajduję Kirio w jego tajnej bazie i mówi , że wszystko się uda choć nie wie co Kirio kombinuję. I Kirio myśli , że są tacy sami. Później Azu dostaję informację od swojego lokaja , że mama Azu przyjdzie na festiwal ,...

jest ok, trochę przewidywalna fabuła.

jest ok, trochę przewidywalna fabuła.

Polecam czwarty tom mangowej serii o człowieku Irumie.

Polecam czwarty tom mangowej serii o człowieku Irumie.