rozwińzwiń

Fashionopolis. The price of fast fashion and the future of clothes

Okładka książki Fashionopolis. The price of fast fashion and the future of clothes Dana Thomas
Okładka książki Fashionopolis. The price of fast fashion and the future of clothes
Dana Thomas Wydawnictwo: Penguin Press inne
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
inne
Tytuł oryginału:
Fashionopolis. The price of fast fashion and the future of clothes
Wydawnictwo:
Penguin Press
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wydania:
2019-01-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780735224018
Tagi:
moda csr sustainability fashion moda zrównoważona technologia
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
66
28

Na półkach: ,

Książka bardzo treściwa. W trakcie lektury udało mi się dowiedzieć wielu nowych i niesamowicie ciekawych rzeczy.
Pozycja ta z pewnością uświadamia, że MOŻNA LEPIEJ zaopatrywać swoją garderobę tak, by było to etyczne, ekologiczne i satysfakcjonujące.

Polecam każdemu <33

Książka bardzo treściwa. W trakcie lektury udało mi się dowiedzieć wielu nowych i niesamowicie ciekawych rzeczy.
Pozycja ta z pewnością uświadamia, że MOŻNA LEPIEJ zaopatrywać swoją garderobę tak, by było to etyczne, ekologiczne i satysfakcjonujące.

Polecam każdemu <33

Pokaż mimo to

avatar
426
426

Na półkach:

Książka o tym, czego to nie można zrobić, żeby kupować mniej taniej i szybko rotującej odzieży. Pomysły świetne, np. drukowanie odzieży, wypożyczalnie ciuchów, szycie ze skrojonych elementów pod wymiar, super jakość za wysoką cenę.
Książka opisuje też ciemną, bolesną i niesprawiedliwą społecznie stronę tego rynku taniej mody. Cierpienie, wykorzystywanie dzieci, brak szacunku do ludzkiej pracy. Zanieczyszczenie środowiska, zmiany klimatyczne, to kolejny skutek kupowania ciuchów ponad potrzeby. To wszystko jest w tej książce.

Książka o tym, czego to nie można zrobić, żeby kupować mniej taniej i szybko rotującej odzieży. Pomysły świetne, np. drukowanie odzieży, wypożyczalnie ciuchów, szycie ze skrojonych elementów pod wymiar, super jakość za wysoką cenę.
Książka opisuje też ciemną, bolesną i niesprawiedliwą społecznie stronę tego rynku taniej mody. Cierpienie, wykorzystywanie dzieci, brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach: , , ,

"Fascynująca lektura dla każdego, kto nosi ubrania". czyli dla każdego człowieka? Kto to pisał?

O czym NIE jest ta książka? O tym, jak nie kupować więcej ciuchów. O tym, na co zwracać uwagę przy kupowaniu, jak być bardziej świadomym konsumentem. Jak sprawdzać firmy odzieżowe. O tym, jaki be jest konsumpcjonizm i o greenwashingu. Oczywiście autorka zamieszcza na ten temat kilka danych i informacji, w początkowych rozdziałach jest też co nieco na temat fast fashion, Zarze i warunków w azjatyckich szwalniach, ale to nie jest temat, na którym się koncentruje ten reportaż. O czym zatem to jest? O przemianach zachodzących w branży modowej, o ludziach, którzy mają pomysł na zmianę - projektantach, kreatorach, przedsiębiorcach. Autorka opisuje różne firmy w Stanach Zjednoczonych, które powstają z myślą, by nie podążać drogą fast fashion. Albo modernizują się, jak Levis. Tzw. rightshoringu. Więc jeśli ktoś pisze, że "wszystko to już wie", to raczej nie przeczytał tej książki.

Niestety problem z tą książką polega na tym, iż jest to bardziej o biznesie, niż o modzie. Kto będzie chciał poczytać o ubraniach, o materiałach, czy o markach, będzie zawiedziony. Autorka bowiem omawia strategie biznesowe, technologie, procesy wytwórcze, zmiany własnościowe... bardzo dużo jest danych i liczb, i po prostu jest to mało ciekawe dla kogoś, kto chciał poczytać o modzie. Ciekawsze to na pewno będzie dla pasjonatów modowej branży albo dla osób, szukających inspiracji na własną firmę. Jest tu bowiem sporo informacji o nowinkach technologicznych, procesie wytwarzania różnych materiałów, pomysłach na odzyskiwanie surowców. Zatem na pewno nie jest to "lektura dla każdego, kto nosi ubrania". Mnie najbardziej zaciekawił opis uzyskiwania sztucznych skór, hodowanych po prostu w laboratorium. Ciekawy jest też rozdział o organicznej bawełnie (wiedzieliście, że bawełna może rosnąć nie tylko biała?); niestety cały czas za dużo było mi w tym liczb i danych raczej z branży przemysłowo-chemicznej, niż modowej. Wreszcie zwróciłam uwagę na tekst o japońskich ekskluzywnych dżinsach - jest to jedyny zresztą tekst w tym reportażu, traktujący o firmie spoza USA. Fajnie byłoby poczytać o jakichś tego typu pomysłach z naszego rodzimego podwórka, na pewno wzbudziłoby to moje większe zainteresowanie, no ale cóż, jest to kolejny reportaż, pisany przez Amerykankę, w którym świat w zasadzie kończy się na Ameryce.

Dana Thomas na początku swojej książki pyta "dlaczego nas to nie obchodzi". Czyli to, że fast fashion niszczy planetę. Czemu kupujemy tony ciuchów, które wyrzucamy po jednym wyjściu? I kwestia jest taka, że jej książka nie jest odpowiedzią na to pytanie. Tworzenie rzemieślniczych firm, odpowiedzialnych ekologicznie nie rozwiąże tego problemu. To jest dla ludzi "świadomych", a większość konsumentów stanowią jednak ci "nieuświadomieni", dla których podstawowym wyznacznikiem jest cena. A ta dla większości ludzi nie będzie się kalkulować, nawet jeśli wziąć pod uwagę lepszą jakość. Widzę to po cenach, jakich sobie życzą takie firmy w Polsce (a i to nie mam pewności, czy to nie jest greenwashing i jaka jest gwarancja tej jakości). W grę wchodzi więc po pierwsze przebudowa naszej mentalności, która przestawiła się na konsumpcyjny styl życia, a dopiero potem można tworzyć rzemieślnicze biznesy modowe. Owe firmy również muszą brać pod uwagę, że z takim modelem biznesowym na pewno nie staną się potentatami w dzisiejszym stylu. Który tak naprawdę jest nie do utrzymania, jeśli wziąć pod uwagę wytrzymałość naszej planety. A już z końcowymi pomysłami, w stylu drukowania ubrań, czy ich wypożyczaniu zamiast kupowania, autorka zupełnie odleciała.

"Fascynująca lektura dla każdego, kto nosi ubrania". czyli dla każdego człowieka? Kto to pisał?

O czym NIE jest ta książka? O tym, jak nie kupować więcej ciuchów. O tym, na co zwracać uwagę przy kupowaniu, jak być bardziej świadomym konsumentem. Jak sprawdzać firmy odzieżowe. O tym, jaki be jest konsumpcjonizm i o greenwashingu. Oczywiście autorka zamieszcza na ten temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
56

Na półkach:

Dogłębny reportaż na temat mody - zarówno szybkiej, jak i wybiegowej. Co istotne, oprócz krytykowania zastanego modelu systemowego, wskazuje też wiele rozwiązań, dzięki czemu po lekturze, mamy w rękach narzędzia do wdrożenia rozsądniejszej konsumpcji.

Dogłębny reportaż na temat mody - zarówno szybkiej, jak i wybiegowej. Co istotne, oprócz krytykowania zastanego modelu systemowego, wskazuje też wiele rozwiązań, dzięki czemu po lekturze, mamy w rękach narzędzia do wdrożenia rozsądniejszej konsumpcji.

Pokaż mimo to

avatar
493
445

Na półkach:

"Modopolis" to książka, która łapie za fraki biznes modowy. No dobra, może nie łapie za fraki, a jedynie lekko szarpie za rękaw. Trochę miałam wrażenie, że autorka skupiła się na prezentacji alternatywnych sposobów produkcji ubrań, przy jednocześnie małej eksploatacji problemu nadużyć w środowisku odzieżowym. Co prawda w książce znajdziemy rozdziały opisujące tragiczne warunki panujące w fabrykach produkujących ubrania oraz wątki prezentujące cykl życia ubrań nastawiony jedynie na zysk ekonomiczny, to jednak cały czas męczy mnie myśl, że temat nie został dostatecznie wyczerpany.

Mimo wszystko, tytuł ten daje pogląd na wiele aspektów produkcji ubrań. Firmy odzieżowe i ich podejście do tematu mody zrównoważonej, wymieniane są z nazwy, przez co czytelnik może zweryfikować swoje przeszłe oraz przyszłe wybory. Autorka porusza zagadnienia ekologiczne, problem społecznej odpowiedzialności biznesu oraz perspektywę branży odzieżowej na przyszłość.


To co najbardziej złapało mnie za serce, to opisy malutkich biznesów, które całą swoją działalność opierają na najbliższym otoczeniu, dając przy tym pracę mieszkańcom własnego miasteczka i dbając o ich komfort pracy, a przede wszystkim nie eksploatując nadmiernie środowiska.

I jeszcze szkoda, że tak mało było o second-handach, jednak rozumiem że przy tak obszernym temacie, ciężko byłoby dostatecznie rozwinąć każdy wątek. Reasumując, jest to lektura będąca dobrym punktem wyjścia do zgłębienia tematu produkcji odzieży.


Mój bookstagram: my.books.shelf

"Modopolis" to książka, która łapie za fraki biznes modowy. No dobra, może nie łapie za fraki, a jedynie lekko szarpie za rękaw. Trochę miałam wrażenie, że autorka skupiła się na prezentacji alternatywnych sposobów produkcji ubrań, przy jednocześnie małej eksploatacji problemu nadużyć w środowisku odzieżowym. Co prawda w książce znajdziemy rozdziały opisujące tragiczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
832
156

Na półkach: ,

Trochę czegoś innego spodziewałam się po tej książce. Generalnie jest dosyć nuda przez większą część (po części z uwagi na treść, po części z uwagi na sposób pisania, który usypia wręcz...).
Oczekiwałam czegoś więcej o działaniu branży odzieżowej, o nieprawidłowościach i nadużyciach względem środowiska. Również chętnie dowiedziałabym się o podstawach, np jak powstają dane materiały tradycyjne (tego jest tutaj tylko odrobinkę). Autorka skupia się na opisywaniu firm, które tworzą nowe trendy proekologiczne, w jaki sposób one działają i jak powstawały co jest kompletnie bez sensu, przynajmniej moim zdaniem. Zarzuca dużą ilością nazwisk, dat i powiązań.
Miałam nadzieję na zdobycie bardziej przydatnej wiedzy, np jak wybierać materiały przyjazne środowisku, a tymczasem dostałam m.in. kilkadziesiąt stron o ubraniach szytych przez Stellę McCartney, której produktów nigdy nie kupowałam i raczej nie kupię, z uwagi na to, że jest to marka luksusowa. Albo o próbach stworzenia sztucznej skóry.
Książka chyba bardziej dla pasjonatów przemysłu modowego.

Trochę czegoś innego spodziewałam się po tej książce. Generalnie jest dosyć nuda przez większą część (po części z uwagi na treść, po części z uwagi na sposób pisania, który usypia wręcz...).
Oczekiwałam czegoś więcej o działaniu branży odzieżowej, o nieprawidłowościach i nadużyciach względem środowiska. Również chętnie dowiedziałabym się o podstawach, np jak powstają dane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
78

Na półkach:

Rzetelny i ciekawy reportaż o modzie, ciuchach, o drodze ubrań od idei projektanta do naszej szafy, a także o ich późniejszych losach, kiedy już nam się znudzą. Książka, po której zakupy odzieży nigdy już nie będą takie same. Warto otworzyć oczy na mroki Modopolis.

Rzetelny i ciekawy reportaż o modzie, ciuchach, o drodze ubrań od idei projektanta do naszej szafy, a także o ich późniejszych losach, kiedy już nam się znudzą. Książka, po której zakupy odzieży nigdy już nie będą takie same. Warto otworzyć oczy na mroki Modopolis.

Pokaż mimo to

avatar
254
27

Na półkach:

Dla mnie świetna książka, stwierdzenia poparte danymi, nazwami, statystykami. Ogrom pracy, rzetelne informacje. Bardzo dobrze się czyta, jak na tak trudne tematy. Niby wszyscy wiemy, jak przemysł niszczy środowisko, jak biznes modowy wyzyskuje niewolniczą wręcz pracę najbiedniejszych. Ale dane statystyczne, zdobyte informacje, najnowsze doniesienia ze świata badań i nauki, to robi wrażenie i dobitnie przemawia do świadomości. Świetna książka, polecam.

Dla mnie świetna książka, stwierdzenia poparte danymi, nazwami, statystykami. Ogrom pracy, rzetelne informacje. Bardzo dobrze się czyta, jak na tak trudne tematy. Niby wszyscy wiemy, jak przemysł niszczy środowisko, jak biznes modowy wyzyskuje niewolniczą wręcz pracę najbiedniejszych. Ale dane statystyczne, zdobyte informacje, najnowsze doniesienia ze świata badań i nauki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1457
1431

Na półkach: ,

O matulu, myślałam, że nie doczytam, książka jest dokładnie tym wszystkim, czego się spodziewałam. Nudna, naszpikowana datami, nazwiskami, liczbami i ogólnym oburzeniem, że ludzie w branży modowej pracują w nieludzkich warunkach, że konsumpcjonizm jest be i jako ludzkość jesteśmy do dupy.
Ja to wszystko wiem, niczego się nie dowiedziałam.
Dlatego nie lubię czytać takich książek, one zawsze są dla mnie o tym samym.
Szkoda czasu.

Wyzwanie czytelnicze LC listopad 2021: Przeczytam książkę o tematyce przyrodniczej/ekologicznej (3).

O matulu, myślałam, że nie doczytam, książka jest dokładnie tym wszystkim, czego się spodziewałam. Nudna, naszpikowana datami, nazwiskami, liczbami i ogólnym oburzeniem, że ludzie w branży modowej pracują w nieludzkich warunkach, że konsumpcjonizm jest be i jako ludzkość jesteśmy do dupy.
Ja to wszystko wiem, niczego się nie dowiedziałam.
Dlatego nie lubię czytać takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1289
222

Na półkach: ,

Warto przeczytać pomimo nudnych, zbędnych informacji czy rozdziałów.

Uprzedzam jednak, że autorka to szalona eko-terrorystka, która myśli że wypożyczenie ciuchów za 300 dolców na 1 dzień to spoko cena, a każdego z nas stać na drukowane na drukarce 3d okulary przeciwsłoneczne....

Nie dajcie się też oszukać - o ile pożyczanie ubrań (Dana jest fanką WEF w Davos) na jakąś wyjątkową okazję, na którą fajnie włożyć coś "tylko na jeden raz" jest spoko, to wypożyczanie czegokolwiek innego (ubrań codziennych) uczyni z was tylko niewolników - bogaci będą się dalej bogacić (ściągając hajs z waszych kont za wypożyczenie) i będą dalej mogli wzorem swoich rosyjskich kolegów i koleżanek zakładać nowe skarpetki rano, a wieczorem wyrzucać je do kosza.

PS. Dodam jeszcze, że zalatuje tutaj hipokryzją - niech pani Dana przypomni sobie swoją poprzednią książkę i Japonki, które wykupują stosy towarów luksusowych (np. torebek, bądź wszystko od ulubionego projektanta) i zapełniają nimi całe swoje mieszkania, a potem niech zestawi ten fakt ze stosami mało i średnio zamożnych przeciętnych mieszkańców naszej planety, którzy nie mają swojej garderoby ani funduszy na 100 (jakichkolwiek) torebek.

Warto przeczytać pomimo nudnych, zbędnych informacji czy rozdziałów.

Uprzedzam jednak, że autorka to szalona eko-terrorystka, która myśli że wypożyczenie ciuchów za 300 dolców na 1 dzień to spoko cena, a każdego z nas stać na drukowane na drukarce 3d okulary przeciwsłoneczne....

Nie dajcie się też oszukać - o ile pożyczanie ubrań (Dana jest fanką WEF w Davos) na jakąś...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    339
  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    20
  • 2021
    18
  • Teraz czytam
    18
  • 2022
    12
  • Moda
    4
  • E-booki
    3
  • 2024
    3
  • Z biblioteki
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fashionopolis. The price of fast fashion and the future of clothes


Podobne książki

Przeczytaj także