rozwińzwiń

Notte e giorno

Okładka książki Notte e giorno Virginia Woolf
Okładka książki Notte e giorno
Virginia Woolf Wydawnictwo: Einaudi klasyka
399 str. 6 godz. 39 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Night and Day
Wydawnictwo:
Einaudi
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wydania:
1987-01-01
Liczba stron:
399
Czas czytania
6 godz. 39 min.
Język:
włoski
Tłumacz:
Pietro Meneghelli
Tagi:
klasyka literatura piękna literatura zagraniczna
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
571
69

Na półkach:

Cudowna. Z rozmysłem czytałam 'Noc i dzień' bardzo powoli. Wszystko, aby jak najdłużej móc dzielić z nią swoją codzienność. Atmosfera tej książki przypomina mi nieco magię letniego wieczoru. Pisarstwo Woolf wyjątkowo mnie zachwyca, zawsze odnajduję w nim tak wiele punktów stycznych z moją własną wrażliwością. Język to czysta wirtuozeria, przy czym absolutnie niesamowita jest przenikliwość Virginii, jej umiejętność trafnego ujęcia w słowa nawet najbardziej subtelnych meandrów ludzkiej psychiki. W powieści poruszanych jest mnóstwo tematów, od feminizmu po różne rodzaje związków, nieoczywistych uczuć, które nijak nie mogą odnaleźć się w narzuconych na bohaterów schematach społecznych. Do tego na stronach 'Nocy i dnia' tli się urok kręgów inteligenckich Londynu z początku ubiegłego stulecia, a lekko w tle majaczy angielska poezja i delikatne nawiązania do Szekspira (fabuła!). Czytanie tej książki było czystą przyjemnością.

Cudowna. Z rozmysłem czytałam 'Noc i dzień' bardzo powoli. Wszystko, aby jak najdłużej móc dzielić z nią swoją codzienność. Atmosfera tej książki przypomina mi nieco magię letniego wieczoru. Pisarstwo Woolf wyjątkowo mnie zachwyca, zawsze odnajduję w nim tak wiele punktów stycznych z moją własną wrażliwością. Język to czysta wirtuozeria, przy czym absolutnie niesamowita...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Umiejętność katalogowania uczuć należy do najbardziej wyszukanych zalet prozy Virginii Woolf. To bez wątpienia dar, bez którego poglądy na życie jednostki i jej udział w zbiorowości namiętności utknęłyby w trybach konwenansów edwardiańskiej Anglii. Kiedy "właściwe zachowanie" dla jednych oznacza szacunek względem tradycji, dla innych to tylko konieczność walki z zupełnie niepotrzebną emocjonalną galanterią. A przy tym nie należy zapominać o prawdzie uczuć, w której rozmiłowała się angielska pisarka. Dzięki temu w "Nocy i dniu" połączyła ogień i wodę, ujęła w słowa wizje kiełkujące w głowach wielu postępowych ludzi, pełną uczuciowej chwiejności prozą zaznaczyła władzę dwuznaczności. Do perfekcji opanowała rozpoznawanie emocji, aby tą wiedzą podzielić się z przyszłymi pokoleniami wrażliwych ludzi. W imię wolności sumienia, braku skrępowania obyczajem i ponownego umiejscowienia uczuć na mapie emocji. Bo warto czasami przemodelować zastane przez nas otoczenie, żeby po prostu być szczęśliwym.

Virginia Woolf nauczyła mnie, że aluzje powinno się czynić w sposób dystyngowany. Jednak to dystyngowanie jest w jej powieści tak mało zauważalne, że zaczynam się zastanawiać nad rozmiarami kunsztu literackiego, potrzebnego do zrealizowania tej wielkiej mistyfikacji. Z pewnością jej niezawodne oko pomogło w obserwacji charakterów. Dzięki temu "Noc i dzień" stała się dla mnie źródłem nobilitacji. Nie tej z tytułem przed nazwiskiem, ale wyznaczającej granice postrzegania świata, dalekiej od wszelkiej filozofii a jednak stawiającej kamienie milowe na drodze do literatury nowej wrażliwości. Zresztą już po samej tematyce i przelotnie poruszanych przez Virginię Woolf pojęciach sufrażystek lub praw wyborczych kobiet dostrzegłem, że uczestniczę w wiekopomnym projekcie przemiany świata. Na ten sprawiedliwszy i wrażliwszy.

Jak to się dzieje, że w kwestii uczuć mam do Virginii Woolf tak wielkie zaufanie? Cokolwiek zrobi, to temu przyklasnę. Cieszy mnie jej przekonanie, że marzenia nie muszą pozostać jedynie mrzonkami. Popieram też skłonności angielskiej pisarki do roztrząsania kwestii społecznych, robi to tak dyskretnie a jednocześnie tak mocno udziela odpowiedzi na wszelkie nurtujące mnie pytania. Ona ciągle utrzymuje ideały na powierzchni, pomimo poruszania się w świecie często bardzo prozaicznych wydarzeń. I to mnie cieszy. Czy to w scenerii londyńskiego Strandu, czy przy herbacianym stoliku w rodzinnym zaciszu, nie tłumi impulsów, żyje pełnią życia i ważnych społecznych problemów. Zamiatanie pod dywan emocji jej nie dotyczy, żadnej tajemnicy nie skrywa zbyt długo. Pod przymusem tradycji tu nikt niczego nie podyktuje.

Jednocześnie na pozbawionych banałów kilkuset stronach powieści rozgrywa się wielka gra. To zabawa w tropienie myśli, z których niektóre całkiem odmiennie od ducha epoki biegną ku gwiazdom i matematyce. Nikt nie zarzuci Virginii Woolf, że zajmuje się błahostkami, jej znakiem rozpoznawczym zawsze pozostanie szczerość w uczuciach. Jest jednak pewna skaza, dodająca tej powieści tragicznej malowniczości. To brak szczęścia. Ten motyw niezmordowanie powraca przez wszystkie znane mi opisy obaw Virginii Woolf. To uczucia czy na wpół iluzje tworzą ten abstrakcyjny klimat, w którym świetnie się odnajdą miłośnicy poetyckiego impresjonizmu? Zapewne to zasługa subtelnych przeżyć, gry oglądanej z różnych perspektyw, umiejętność operowania barwą uczucia dopasowaną do tego typu literatury. Do prozy wielkiej a bliskiej ludziom.

Umiejętność katalogowania uczuć należy do najbardziej wyszukanych zalet prozy Virginii Woolf. To bez wątpienia dar, bez którego poglądy na życie jednostki i jej udział w zbiorowości namiętności utknęłyby w trybach konwenansów edwardiańskiej Anglii. Kiedy "właściwe zachowanie" dla jednych oznacza szacunek względem tradycji, dla innych to tylko konieczność walki z zupełnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
621
289

Na półkach:

Kto się boi Virginii Woolf? Ja nie. Wprost przeciwnie - szaleję za nią. Tą książką ostatecznie weszła do grona moich ulubionych klasyków.

Noc i dzień to nie jest jej najsłynniejsze dzieło, nie zrobiło furory w świecie literackim w przeciwieństwie do np. Pani Dalloway czy Orlanda. A jednak jest to perła, która podobała mi się do tej pory najbardziej. W przeciwieństwie do pozostałych powieści nie jest to modernistyczny eksperyment, ale opasły tom z fabułą w stylu wiktoriańskim - piątka bohaterów szuka szczęścia i miłości. Jednak tak jest tylko na pozór. W rzeczywistości to powieść o niewyobrażalnej samotności, złudności więzów międzyludzkich, a jednocześnie o próbach wzajemnego zrozumienia, które czasem kończą się sukcesem. Podobno w powieści są wątki autobiograficzne i zdecydowanie główna bohaterka Katharine Hilbery oddaje część natury Virginii Woolf. Z obawy przed samotnością stara się dopasować do konwencjonalnego życia w społeczeństwie, ale obawia się, że rzeczy takie jak małżeństwo i rodzina nie są dla niej. Zakochani w niej William Rodney i Ralph Denham próbują zdobyć jej serce. Jednak, i tutaj jest to miejsce, w którym wiktoriańskość się załamuje, Katharine spoglądając w przyszłość, widzi siebie na szczycie góry... i zawsze jest tam sama. Woolf jest niesamowita w kreowaniu bohaterów - bardzo delikatnie i subtelnie, a jednak wyraźnie. Szczególnie ważne są postacie kobiece: Katharine, Mary i Cassandra odsłaniają bardzo różne typy kobiecości. Każdy gest, każda myśl mówi nam dużo o duszy postaci. Niesamowicie też potrafi zajrzeć do psychiki ludzkiej, rozłożyć ją niemal jak chirurg na czynniki pierwsze, a jednocześnie traktuje bohaterów z empatią. Tak jakby doskonale znała prawdę o życiu, niedostępną dla innych. I o dziwo udaje jej się to ubrać w słowa.

To książka feministyczna, ale w zupełnie innym znaczeniu niż dzisiaj się to rozumie. Ogólnie w tamtych czasach feminizm miał się dużo lepiej. Woolf gloryfikuje kobiecość w każdej odsłonie i partnerstwo ludzi ponad podziałami. I chociaż znając biografię Woolf, miałam nadzieję, że pod koniec akcja potoczy się inaczej, to i tak jestem w pełni zadowolona, a nawet szczęśliwa, że przeczytałam tę książkę.

Kto się boi Virginii Woolf? Ja nie. Wprost przeciwnie - szaleję za nią. Tą książką ostatecznie weszła do grona moich ulubionych klasyków.

Noc i dzień to nie jest jej najsłynniejsze dzieło, nie zrobiło furory w świecie literackim w przeciwieństwie do np. Pani Dalloway czy Orlanda. A jednak jest to perła, która podobała mi się do tej pory najbardziej. W przeciwieństwie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
26

Na półkach: ,

Książka opisuje bardzo prostą historię, jednak w przepiękny sposób. Niestety jak dla mnie dość często książka się dłużyła, właśnie głównie na zbędnych (jak dla mnie) opisach. Ja wolę gdy coś się dzieje, jest więcej wątków i większa akcja. Książka na pewno nie dla wszystkich, ale na pewno trzeba przyznać, że niektóre opisy były przepiękne ;).

Książka opisuje bardzo prostą historię, jednak w przepiękny sposób. Niestety jak dla mnie dość często książka się dłużyła, właśnie głównie na zbędnych (jak dla mnie) opisach. Ja wolę gdy coś się dzieje, jest więcej wątków i większa akcja. Książka na pewno nie dla wszystkich, ale na pewno trzeba przyznać, że niektóre opisy były przepiękne ;).

Pokaż mimo to

avatar
56
40

Na półkach:

właściwie wszystko, co napisze Woolf jest według mnie bardzo dobre, jednak w porównaniu z np. Falami czy Pokojem Jakuba to jednak nie jest arcydzieło.
historia wciąga głównie przez to, ze jest romansidłem :) bohaterowie skomplikowani, jak zwykle uchwyceni w tych błyskach świadomości, strumieniach czasu, gdzie przychodzi im konfrontować się z własnymi uczuciami i namiętnościami. bardzo oczarowała mnie Mary i Cassandra, zdecydowanie słabiej wypadła Katherine. Pani Hildbery wybitnie zabawna na końcu, jej fascynacja Szekspirem jest wręcz groteskowo wyśmiana, mega pozytywnie. wątki społeczne ciekawe; zdecydowanie widać wpływy biograficzne autorki. piękne obrazy deszczowego, nostalgicznego Londynu dodatkowo budują piękny nastrój. przyjemne i melancholijne.

właściwie wszystko, co napisze Woolf jest według mnie bardzo dobre, jednak w porównaniu z np. Falami czy Pokojem Jakuba to jednak nie jest arcydzieło.
historia wciąga głównie przez to, ze jest romansidłem :) bohaterowie skomplikowani, jak zwykle uchwyceni w tych błyskach świadomości, strumieniach czasu, gdzie przychodzi im konfrontować się z własnymi uczuciami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
31

Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony daje o sobie znać niebywały talent pisarski Woolf, niesamowicie opisana psychika i przeżycia wewnętrzne bohaterów, fantastyczna warstwa językowa, co również pokazuje kunszt tłumacza. Z drugiej strony hałasuje przytłaczająco wielka ilość tekstu na dane wydarzenie, wykolejone relacje pomiędzy bohaterami i nie do końca sensowne ich działania. "Noc i dzień" czyta się trudno, powieść okazała się wcale nie książką do poduszki. Osładza tę trudność jednak ten wstęp do strumienia świadomości, gdzie nie jest jeszcze wyraźny jak np. w "Falach" ale zdecydowanie widać, do czego dążyła pisarka.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony daje o sobie znać niebywały talent pisarski Woolf, niesamowicie opisana psychika i przeżycia wewnętrzne bohaterów, fantastyczna warstwa językowa, co również pokazuje kunszt tłumacza. Z drugiej strony hałasuje przytłaczająco wielka ilość tekstu na dane wydarzenie, wykolejone relacje pomiędzy bohaterami i nie do końca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2137
180

Na półkach: , , , , ,

Piękna!

Piękna!

Pokaż mimo to

avatar
256
13

Na półkach: ,

http://trocheksiazkitrochefilmu.blogspot.com/2014/04/v-woolf-noc-i-dzien.html

http://trocheksiazkitrochefilmu.blogspot.com/2014/04/v-woolf-noc-i-dzien.html

Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: ,

Czytałam tę powieść dość długo, niemal dwa tygodnie, gdyż co jakiś czas odczuwałam znużenie perypetiami bohaterów i musiałam zrobić sobie przerwę na inne lektury.

Nie znaczy to, że uważam "Noc i dzień" za słabą książkę. Wręcz przeciwnie, widać tu wprawne pióro i doskonałą znajomość ludzkiej psychiki.
Autorka dużo miejsca poświęciła przeżyciom wewnętrznym postaci, ich refleksjom, poglądom, decyzjom życiowym. Odczytujemy je i z narracji wszechwiedzącej, i z licznych dialogów.
Pod koniec fabuła może nieco razić powtarzalnością i irytującym - jak dla mnie - zachowaniem głównych bohaterów. Nie zawsze jednak na kartach literatury odnajdujemy to, co chcielibyśmy widzieć w życiu.

W powieści na pewno interesujące są wątki związane z emancypacją kobiet, które na początku XX wieku w Anglii wciąż nie mają prawa głosu i nadal często traktowane są tak jak w epoce wiktoriańskiej. Niektóre bohaterki przełamują ten schemat, inne tylko próbują to zrobić.
One i ich bliscy tworzą zbiorowy portret zamożnych i średnio zamożnych Anglików doby edwardiańskiej. Sporo tu zakorzenionych od wieków konwenansów, ale do głosu dochodzą też nowoczesne idee.
Niektórzy pokazani są ironicznie, niektórzy wręcz groteskowo (np. poeta William).

Wątki miłosne nieszczególnie nie ujęły, momentami nawet drażniły; bardziej ciekawiła mnie codzienność, w jaką wpisane zostały losy bohaterów.

Dużym plusem jest kunsztowny język i literacki styl, ale w przypadku V. Woolf to tak oczywista zaleta, że aż głupio o niej wspominać:).

Czytałam tę powieść dość długo, niemal dwa tygodnie, gdyż co jakiś czas odczuwałam znużenie perypetiami bohaterów i musiałam zrobić sobie przerwę na inne lektury.

Nie znaczy to, że uważam "Noc i dzień" za słabą książkę. Wręcz przeciwnie, widać tu wprawne pióro i doskonałą znajomość ludzkiej psychiki.
Autorka dużo miejsca poświęciła przeżyciom wewnętrznym postaci, ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
602
102

Na półkach:

Te ponad 500 stron strasznie mnie umęczyło. Virginia Woolf ma swoich zagorzałych zwolenników, ja do nich niestety nie należę. Nie poczułam klimatu ani jakichś filozoficznych uniesień. Za to jedna z głównych bohaterek - Katharine wydała mi się dziwna i pokręcona(sorry, ale to moje odczucie). Treść książki swoista komedia omyłek - ten kocha ją a ona innego można by zawrzeć na 200 stronach, reszta to są jakieś przemyślenia i dyrdymały (jeszcze raz sorry ;). Myślę, że długo nie sięgnę po prozę pani Woolf, choć całkowicie nie skreślam, być może niezbyt dobrze trafiłam za pierwszym razem.

Te ponad 500 stron strasznie mnie umęczyło. Virginia Woolf ma swoich zagorzałych zwolenników, ja do nich niestety nie należę. Nie poczułam klimatu ani jakichś filozoficznych uniesień. Za to jedna z głównych bohaterek - Katharine wydała mi się dziwna i pokręcona(sorry, ale to moje odczucie). Treść książki swoista komedia omyłek - ten kocha ją a ona innego można by zawrzeć na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    545
  • Przeczytane
    252
  • Posiadam
    99
  • Teraz czytam
    13
  • Klasyka
    9
  • Ulubione
    5
  • 2013
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Virginia Woolf
    3
  • 1001 książek
    2

Cytaty

Więcej
Virginia Woolf Noc i dzień Zobacz więcej
Virginia Woolf Noc i dzień Zobacz więcej
Virginia Woolf Noc i dzień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także