Penelopiada

Okładka książki Penelopiada Margaret Atwood
Okładka książki Penelopiada
Margaret Atwood Wydawnictwo: Znak Seria: Mity literatura piękna
163 str. 2 godz. 43 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Mity
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Data 1. wydania:
2005-10-11
Liczba stron:
163
Czas czytania
2 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8324005919
Tagi:
mity reinterpretacja mitów Odyseusz Penelopa
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
364 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
641
578

Na półkach:

Bardzo lubię retellingi mitów i opowieści ze świata greków, dlatego każda tego typu książka przypada mi do gustu. Penelopiada opowiada o Penelopie, o tym jak doszło do jej ślubu z Odyseuszem o jej relacjach z Heleną i o tym co działo się w czasie wojny trojańskiej w Itace i co wydarzyło się póżniej. Historię słyszymy od samej Penelopy z zaświatów, oraz od chóru duchów powieszonych służek. W ksiażce są dość zabawne nawiązania do współczesności. Może nie†orędzie bym usunęła. To co nie bardzo mi się podobało to, to że właściwie wszystkie kobiety oprócz samej Penelopy były przedstawione egptywnie, Zwłaszcza Helena opisana jako podstępna i złośliwa kobieta. Historia i tak źle ją potraktowała, po co dokładać...
Mimo wszystko siazke przeczytałam szybko i bardzo mi się podobała.

Bardzo lubię retellingi mitów i opowieści ze świata greków, dlatego każda tego typu książka przypada mi do gustu. Penelopiada opowiada o Penelopie, o tym jak doszło do jej ślubu z Odyseuszem o jej relacjach z Heleną i o tym co działo się w czasie wojny trojańskiej w Itace i co wydarzyło się póżniej. Historię słyszymy od samej Penelopy z zaświatów, oraz od chóru duchów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
235
13

Na półkach:

"To my bez głosu
My bezimienne
My bez wyboru
My z jedną twarzą
Zawsze tą samą"

Tak śpiewa chór dwunastu powieszonych przez Odyseusza służek Penelopy w kończącym książkę "Przesłaniu".

"Penelopiada" to opowieść o najwierniejszej żonie opowiedziana z jej perspektywy, tj. perspektywy kobiety. Atwood powraca do starożytnego mitu, by stworzyć uniwersalną historię kobiet: marginalizowanych, podległych patriarchalnemu porządkowi, wykorzystywanych i za to wykorzystanie obarczanych winą i karanych. Pokazuje różne odcienie męskiej przemocy, której bohaterka doświadcza w rozmaitych formach ze strony ojca, męża, a nawet syna. Reinterpretuje w ten sposób utrwalone w kulturze archetypy: wiernej i skromnej Penelopy, heroicznego spryciarza Odyseusza czy pięknej Heleny.

Z pewnością to ważny głos współczesnego dyskursu o kobiecości, jednak głos, z którym nie potrafię się w pełni utożsamić. Nie przekonują mnie kreślone zbyt grubą kreską portrety. Nie zgadzam się też z chyba najważniejszym założeniem, które przyjmuje Atwood, stwierdzając ironicznie: "Niemniej jednak oskarżony żył w innych czasach. Obowiązywały wtedy odmienne normy postępowania". Ów oskarżony to oczywiście Odyseusz, a w nim każdy mężczyzna. Dla autorki nic (okoliczności historyczne i kulturowe, licentia poetica Homera itp.) nie usprawiedliwia działań, które bohater uosabia w powieści. Osobiście mam wątpliwości co do zasadności oceny odległych norm społecznych przez pryzmat współczesnych standardów.

Mimo tych wątpliwości uważam "Penelopiadę" za ważny głos w dyskusji o kobiecości i miejscu kobiet w społeczeństwie. Głos ciekawy także w formie: przez ukazanie perspektywy postaci w tradycji całkowicie pomijanych (służki) czy zręczną grę z tradycją antycznego teatru (wprowadzenie chóru tychże służek, który bodaj czy nie najczęściej odnosi świadomość odbiorcy do współczesności).

Mnie zabrakło nieco ukazania wielostronności i złożoności problemu wykluczenia, który pokazuje np. "Mam do pana kilka pytań" Makkai (skojarzenie odległe, ale uważam, że wiele te książki ze sobą łączy). Jestem jednak pewna, że wiele żon, matek, kochanek i wyzwolonych kobiet odnajdzie swoją perspektywę w tej książce i warto ją przeczytać.

"To my bez głosu
My bezimienne
My bez wyboru
My z jedną twarzą
Zawsze tą samą"

Tak śpiewa chór dwunastu powieszonych przez Odyseusza służek Penelopy w kończącym książkę "Przesłaniu".

"Penelopiada" to opowieść o najwierniejszej żonie opowiedziana z jej perspektywy, tj. perspektywy kobiety. Atwood powraca do starożytnego mitu, by stworzyć uniwersalną historię kobiet:...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
138
90

Na półkach:

„Penelopiada” to pierwsza książka Margaret Atwood jaką przeczytałam i naprawdę mi się spodobała. Atwood odwraca perspektywę- teraz to Penelopa jest narratorką wydarzeń i to, co wydaje się oczywiste w Iliadzie i Odysei, tu wcale takie nie jest. Jak to jest, żyć na niewielkiej wyspie, zmagać się tłumem przeciwników i czekać tyle lat? Postać Penelopy zarysowana jest z dużą wrażliwością i autentycznością- wreszcie postać będąca płaskim symbolem wierności i wstydliwości nabiera kształtów i barw- to samo autorka czyni z Odyseuszem. Dobry pomysł narracji prowadzonej z Podziemi oraz wstawek „chóru”, dwunastu powieszonych dziewcząt, służek z Itaki- nawiązuje do formy greckiej tragedii, ale też uwspółcześnia utwór w bardzo udany sposób.

„Penelopiada” to pierwsza książka Margaret Atwood jaką przeczytałam i naprawdę mi się spodobała. Atwood odwraca perspektywę- teraz to Penelopa jest narratorką wydarzeń i to, co wydaje się oczywiste w Iliadzie i Odysei, tu wcale takie nie jest. Jak to jest, żyć na niewielkiej wyspie, zmagać się tłumem przeciwników i czekać tyle lat? Postać Penelopy zarysowana jest z dużą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2918
628

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z Atwood, niezbyt satysfakcjonujące. "Penelopiada" to feministyczna interpretacja historii Odyseusza opowiedziana z perspektywy - jak się okazuje nad podziw bystrej - Penelopy. Męzczyźni są oczywiście przedstawieni bardzo krytycznie: Odyseusz to krótkonogi blagier, a Telemach rozwydrzony nastolatek. Nie porwała mnie ta opowieść choć sam pomysł jest bardzo dobry - acz nie tyle autorstwa Atwood, co pomysłodawcy cyklu "Mity" (o ile wiem, to nie zrealizowanego do końca). Penelopa opowiada swoje życie z naszej dwudziestopierwszowiecznej perspektywy, co momentami jest zabawne. Komputery opisuje na przykład jako "rozświetlone tafle, które służą za domowe kapliczki".
Mitologię uwielbiam i znam całkiem dobrze, teoretycznie powinnam być zachwycona, ale czegoś mi zabrakło, by "kupić" to opowiadanie...

Doceniam talent, ale tym razem tylko 4/10

Moje pierwsze spotkanie z Atwood, niezbyt satysfakcjonujące. "Penelopiada" to feministyczna interpretacja historii Odyseusza opowiedziana z perspektywy - jak się okazuje nad podziw bystrej - Penelopy. Męzczyźni są oczywiście przedstawieni bardzo krytycznie: Odyseusz to krótkonogi blagier, a Telemach rozwydrzony nastolatek. Nie porwała mnie ta opowieść choć sam pomysł jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
27
18

Na półkach:

Uwielbiam takie eksperymenty literackie!

Uwielbiam takie eksperymenty literackie!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
391
133

Na półkach:

Nie spieszyłam się do lektury 𝘗𝘦𝘯𝘦𝘭𝘰𝘱𝘪𝘢𝘥𝘺, bo mimo że Margaret Atwood to moja ukochana autorka (nie licząc Jacqueline Wilson),to nie nakładam na siebie musu, żeby przeczytać każdy jej utwór. W klimatach mitologii nie siedzę zbyt głęboko, a w rozmaite retellingi też się raczej nie zapuszczam. Ale jakiś czas temu przypomniałam sobie o tym maleństwie i poczułam nagłą inspirację, żeby czym prędzej wziąć je z biblioteki i przeczytać.

W planach było przeczytać w jeden wieczór, ale wiadomo jak jest – chęci duże, energii mniej. Delektowałam się nią więc przez kilka kolejnych dni i cieszyłam się, że w końcu po długiej przerwie mogłam sobie przypomnieć, jak pisze ta fantastyczna autorka.

Nie żebym się zakochała w 𝘗𝘦𝘯𝘦𝘭𝘰𝘱𝘪𝘢𝘥𝘻𝘪𝘦. Książka jest po prostu w porządku – z rozdziału na rozdział coraz bardziej ciekawi, no i oczywiście nie mogło zabraknąć feministycznego sznytu, tak charakterystycznego dla Atwood. Od zawsze pisze o kobietach, oddając im głos, ale niestety tylko czasem udaje się oddać im także sprawiedliwość. W 𝘗𝘦𝘯𝘦𝘭𝘰𝘱𝘪𝘢𝘥𝘻𝘪𝘦 kości zostały rzucone już dawno temu – biegu mitologicznej historii autorka nie zmieniła. Przedstawiła po prostu inną, bardzo istotną perspektywę, która budzi w czytelniku naprawdę żywe emocje.

SPRZECIW!
Kobiety to największe ofiary w tej historii i Atwood wiedziała, że bez echa to przejść nie może.

Rozdziały zawierają albo narrację z perspektywy Penelopy, albo pieśni chóru (najczęściej w postaci dwunastu zamordowanych służek). Język nie sili się na jakiś mega archaiczny, książka jest niesamowicie przystępna i szybko się czyta. Mimo że obyło się bez fajerwerków z mojej strony – jak najbardziej mogę polecić (głównie dla fanów Atwood lub wkręconych choć trochę w mitologię).

Nie spieszyłam się do lektury 𝘗𝘦𝘯𝘦𝘭𝘰𝘱𝘪𝘢𝘥𝘺, bo mimo że Margaret Atwood to moja ukochana autorka (nie licząc Jacqueline Wilson),to nie nakładam na siebie musu, żeby przeczytać każdy jej utwór. W klimatach mitologii nie siedzę zbyt głęboko, a w rozmaite retellingi też się raczej nie zapuszczam. Ale jakiś czas temu przypomniałam sobie o tym maleństwie i poczułam nagłą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
285
197

Na półkach:

Książka ukazuje bardzo ciekawe perspektywy, które normalnie zostają pominięte. Autorka daje postaciom głos umożliwiający im opowiedzenie swoich historii.

Książka ukazuje bardzo ciekawe perspektywy, które normalnie zostają pominięte. Autorka daje postaciom głos umożliwiający im opowiedzenie swoich historii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
467
6

Na półkach: , ,

Margaret Atwood dokonała w "Penelopiadzie" feministycznej reinterpretacji znanego mitu o wyprawie Odyseusza. Oddaje ona głos postaciom, które do tej pory były pomijane. Mowa nie tylko o samej Penelopie, ale także jej służących, okrutnie zamordowanych przez Odysa. Atwood daje im możliwość wypowiedzenia się ze swojej mniej uprzywilejowanej pozycji. Robi to w bardzo ciekawy sposób, gdyż dzieło to nie jest typową powieścią, a utworem synkretycznym, w którego ramy wchodzi dużo różnych gatunków. Mimo krótkiej formy i pewnych niedociągnięć jest to bardzo wciągająca i interesująca pozycja.

Margaret Atwood dokonała w "Penelopiadzie" feministycznej reinterpretacji znanego mitu o wyprawie Odyseusza. Oddaje ona głos postaciom, które do tej pory były pomijane. Mowa nie tylko o samej Penelopie, ale także jej służących, okrutnie zamordowanych przez Odysa. Atwood daje im możliwość wypowiedzenia się ze swojej mniej uprzywilejowanej pozycji. Robi to w bardzo ciekawy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1039
516

Na półkach:

Świetna reinterpretacja mitu.
Po przeczytaniu tej opowieści, Penelopę lubię jeszcze bardziej niż dotychczas.
A za tematyką mitologiczna specjalnie nie przepadam.

Świetna reinterpretacja mitu.
Po przeczytaniu tej opowieści, Penelopę lubię jeszcze bardziej niż dotychczas.
A za tematyką mitologiczna specjalnie nie przepadam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
387
178

Na półkach: ,

Szybko i miło spędzony czas. Ciekawie poznać mity z kobiecego punktu widzenia i przede wszystkim innego. Lektura miejscami mocno bawiła.

Szybko i miło spędzony czas. Ciekawie poznać mity z kobiecego punktu widzenia i przede wszystkim innego. Lektura miejscami mocno bawiła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    500
  • Chcę przeczytać
    358
  • Posiadam
    74
  • Ulubione
    12
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2021
    6
  • Literatura kanadyjska
    6
  • Z biblioteki
    5
  • Margaret Atwood
    5
  • 2018
    4

Cytaty

Więcej
Margaret Atwood Penelopiada Zobacz więcej
Margaret Atwood The Penelopiad Zobacz więcej
Margaret Atwood Penelopiada Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także