Hm, na ten moment, świeżo po lekturze tego tomu mam mieszane odczucia. Z jednej strony, fajne zakończenie jakiegoś cyklu i trafne morały. Z drugiej - trochę się gubiłam i nie zawsze rozumiałam, co się właściwie dzieje i dlatego. No, ale może to dlatego, że jestem zmęczona, a poprzednie tomy czytałam już dość dawno. Na pewno będę chciała wrócić do cyklu, przeczytać go jeszcze raz i może wtedy lepiej połapię się w końcówce, a moja ocena ulegnie zmianie.
Natomiast raczej nie będę już kontynuować tej serii, jak dla mnie dobiegła końca wraz zakończeniem historii Josepha oraz przemianie, jaka zaszła zarówno w Chise, jak i Eliasie.

Hm, na ten moment, świeżo po lekturze tego tomu mam mieszane odczucia. Z jednej strony, fajne zakończenie jakiegoś cyklu i trafne morały. Z drugiej - trochę się gubiłam i nie zawsze rozumiałam, co się właściwie dzieje i dlatego. No, ale może to dlatego, że jestem zmęczona, a poprzednie tomy czytałam już dość dawno. Na pewno będę chciała wrócić do cyklu, przeczytać go...

Bardzo dobra historia, klimat angielski czy chociażby niekończące się wstawki zaczerpnięte rodem z mitologii celtyckiej to czynniki, które skuszą niejednego czytelnika lubującego się w klimacie fantasy. Dołóżmy do tego świetnie wycieniowane ilustracje oraz kreskę i możemy dostać prawie, że kompletną serię. Z zapartym tchem śledzi się koleje losu Chise i Eliasa, dlatego każdej niezdecydowanej osobie mogę z czystym sercem polecić lekturę owej mangi.

Bardzo dobra historia, klimat angielski czy chociażby niekończące się wstawki zaczerpnięte rodem z mitologii celtyckiej to czynniki, które skuszą niejednego czytelnika lubującego się w klimacie fantasy. Dołóżmy do tego świetnie wycieniowane ilustracje oraz kreskę i możemy dostać prawie, że kompletną serię. Z zapartym tchem śledzi się koleje losu Chise i Eliasa, dlatego...

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/kore-yamazaki-oblubienica.html

Dziewiąty tom Oblubienicy Czarnoksiężnika miał premierę zaledwie miesiąc temu i opowiada o ostatecznym starciu Chise i Eliasa z Josephen Cartaphiliusem, a zarazem jest przedostatnią częścią tej przygody. W tym tomiku znajdziemy odpowiedzi na dręczące nas pytania: Czy Chise uda się pozbyć smoczej klątwy? Czy pogodzi się wreszcie z Eliasem? Kim tak naprawdę jest Joseph? Jeśli porwała was ta manga, tak samo, jak mnie od pierwszego tomu i z niecierpliwością wyczekiwaliście kolejnych przygód, to jestem przekonana, że ta usatysfakcjonuje was równie mocno, co poprzednie. Jeśli zaś, ktoś jeszcze nie zaczął swojej przygody z Chise i jej przyjaciółmi, to naprawdę was do tego zachęcam. Wystarczy że lubicie mądre baśnie. Klimat jest niepowtarzalny. Poznacie tu wiele ciekawych, magicznych istot, a rysunki są po prostu obłędne.

"Miałam szansę dobrze zastanowić się nad tym, jak odpowiednio przekazać coś, co trudno ubrać w słowa..."

Te słowa pochodzą od autorki i w moim mniemaniu dobrze wykorzystała ten czas. W każdym tomie znajdę jakiś fragment albo cytat, który poruszy mnie do głębi i skłoni do refleksji nad własnymi odczuciami i wyborami. Myślę, że o niczym więcej nie mogę marzyć jeśli chodzi o dzieła mangowe.

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/kore-yamazaki-oblubienica.html

Dziewiąty tom Oblubienicy Czarnoksiężnika miał premierę zaledwie miesiąc temu i opowiada o ostatecznym starciu Chise i Eliasa z Josephen Cartaphiliusem, a zarazem jest przedostatnią częścią tej przygody. W tym tomiku znajdziemy odpowiedzi na dręczące nas pytania: Czy Chise uda się pozbyć smoczej...

Wreszcie się dowiadujemy na czym polega "klątwa matki"...
Powtórzę: świetna kreska i nietuzinkowa historia.

Wreszcie się dowiadujemy na czym polega "klątwa matki"...
Powtórzę: świetna kreska i nietuzinkowa historia.

Hm...
Sama nie wiem. Może to dlatego, że tak dawno nie czytałam tej serii, a może faktycznie ten tom nie był jakiś mega super jak zazwyczaj?
Głównie podobała mi się końcówka. Była słodka i zagadkowa.

Hm...
Sama nie wiem. Może to dlatego, że tak dawno nie czytałam tej serii, a może faktycznie ten tom nie był jakiś mega super jak zazwyczaj?
Głównie podobała mi się końcówka. Była słodka i zagadkowa.

Świetna historia Chise. Z niecierpliwością czekam na kolejne wydania ale muszę uprzedzić zainteresowanych, że BARDZO powoli tłumaczą tomy na język polski. Bardzo polecam fanom magicznych stworzeń.

Świetna historia Chise. Z niecierpliwością czekam na kolejne wydania ale muszę uprzedzić zainteresowanych, że BARDZO powoli tłumaczą tomy na język polski. Bardzo polecam fanom magicznych stworzeń.