Zobaczyli za dużo
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- They saw too much
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2018-10-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-03
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380737556
- Tłumacz:
- Barbara Górecka
Nic złego się nie dzieje. Zamknij drzwi, zasłoń okna, bo jeśli zobaczysz morderstwo, będziesz następnym celem…
Czy jest coś gorszego niż bycie świadkiem zabójstwa? Tak, mordercy, którzy widzieli, że widziałeś.
John bardzo stara się trzymać z dala od kłopotów i zostawić trudną przeszłość za sobą. Zaczyna wszystko od nowa. W jego życiu pojawia się atrakcyjna i tajemnicza Ceri James. Ich spotkanie jest jednak dalekie od romantycznej randki, o której John marzył. Nie tylko są świadkami śmiertelnej strzelaniny, ale także nagrywają całe zdarzenie. Zaczyna się ucieczka przed bezwzględnymi mordercami. Dlaczego John nie zadzwonił na policję? W szaleńczym pościgu najważniejsze jest, komu możesz zaufać.
Wciągający i emocjonujący thriller, w którym każda rozwiązana tajemnica odsłania kolejną. Alan Gibbons jest jednym z najbardziej uznanych autorów young adults i kolejny raz tworzy powieść, od której nie sposób się oderwać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 115
- 95
- 21
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Trzy siły toczą ze sobą wojnę: dobrzy ludzie, źli ludzie i policja.
Moze na tym właśnie polega dorastanie. To ten moment kiedy słyszysz, jak Bob Marley przekonuje cię, że wszystko będzie dobrze, ale ty wie...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Cześć, Kochani w sobotę 💙🐝 Zaczynam z grubej rury. Nie lubię, ale to bardzo nie lubię wystawiać niskich ocen i przyznam się Wam z ręką na sercu, że unikam pisania recenzji książek, które pod różnymi względami nie przypadły mi do gustu, ponieważ zdaję sobie sprawę z ogromu pracy, jaki musiał (nomen omen - chcąc nie chcąc) włożyć Autor/ Autorka w napisanie oraz wydanie książki. Natomiast bardzo dobrze się składa, że każdy/a z nas ma inny, swój indywidualny gust czytelniczy i może wystawić swoją notę, a ja wbrew pozorom w większości przypadków jestem ciekawa tych publikacji, które otrzymują słabsze oceny i często właśnie po nie sięgam. Tymczasem zapraszam Was serdecznie do lektury RECENZJI 🍂
Tytuł: „Zobaczyli za dużo"
Autor: Alan Gibbons
Wydawnictwo: @wydawnictwo_zielona_sowa
Moja ocena: 3/10
Moja może nieco krytyczna ocena nie jest w żadnym stopniu wynikiem tego, że książka jest kierowana raczej do młodzieży, ale nie toleruję głupoty, a tej w fabule nie brakuje. Pomijam fakt, że w niektórych momentach Autor chciał być błyskotliwy, może zabawny, ale wyszło groteskowo i tandetnie. Wiecie, że mam bzika na punkcie języka polskiego i zasad poprawnej pisowni, więc u mnie nie przejdzie „cofanie samochodu", no po prostu nie ma opcji. A już „wyksztusiła" z błędem ortograficznym - chyba sami rozumiecie. Abstrahując od różnych błędów z klasyfikacji językowej, bo sama zapewne gdzieś popełniam gafy językowe (chociaż staram się ich unikać jak ognia). Ale nie lubię jak się ze mnie robi mało rozumną, a Autor zaryzykował i podjął się próby zrobienia mnie w bambuko, a na to nie mogę sobie pozwolić. Kiedy w pociągu pełnym pasażerów złoczyńca zabiera mi telefon komórkowy, proszę kogokolwiek o pożyczenie aparatu, abym mogła wykonać ważny telefon po pomoc. Tymczasem w książce otrzymujemy monologi przez kilka kolejnych stron na temat konieczności powiadomienia służb i braku telefonu - mam nadzieję, że rozumiecie moje rozczarowanie. Takich i podobnych sytuacji jest wiele, zabrakłoby mi miejsca na opisywanie każdej z osobna.
Fabuła sprowadza się do tego, że John i Ceri stają się świadkami morderstwa. Mało tego, że są naocznymi świadkami strzelaniny, to młodzieniec nagrywa całe zdarzenie,co tylko pogrąża nastolatków i inicjuje całą lawinę trudnych i niepotrzebnych wydarzeń. To jeszcze nic, zabójca ma świadomość zaistniałej sytuacji,więc siłą rzeczy zaczyna się zabawa w kotka i myszkę, czyli ucieczka młodej pary przed przestępcą. Biorę pod uwagę, że koncepcja ma niebywały potencjał,natomiast całość wyszła niestety nieporadnie, począwszy od języka, po dziecinne dialogi, powtórzenia tych samych kwestii, opisywanie abstrakcyjnych sytuacji. Niemniej jednak czekam na Wasze wrażenia po lekturze 🤎
Cześć, Kochani w sobotę 💙🐝 Zaczynam z grubej rury. Nie lubię, ale to bardzo nie lubię wystawiać niskich ocen i przyznam się Wam z ręką na sercu, że unikam pisania recenzji książek, które pod różnymi względami nie przypadły mi do gustu, ponieważ zdaję sobie sprawę z ogromu pracy, jaki musiał (nomen omen - chcąc nie chcąc) włożyć Autor/ Autorka w napisanie oraz wydanie...
więcej Pokaż mimo to🙊🙊🙊
Dzisiaj przyszedł kolejny moment na opublikowanie recenzji powieści, którą mogłam przeczytać dzięki akcji, zwanej booktourem. Tym razem zorganizowała go @pani.szefowa. Przed lekturą miałam okazję zapoznać się z opiniami innych czytelników, chociaż bardzo rzadko to robię. Okazały się one mocno średnie, ale stwierdziłam, że wolę sama na własnej skórze się przekonać, czy ta lektura mi się spodoba niż polegać na opinii innych. Nie będę ukrywać i napiszę od razu, że miałam spore oczekiwania względem tej powieści, pomimo tego, że jest ona raczej adresowana do młodszego czytelnika. Ale, niestety, tym razem weszłam centralnie na minę, która wybuchła mi prosto w twarz… ☹
🙊🙊🙊
Historia rozpoczyna się w momencie, kiedy główny bohater, John musi rozpocząć życie zupełnie od nowa. Jednocześnie stara się on trzymać jak najdalej od wszelkich kłopotów. Poznaje tajemniczą i trochę mroczną Ceri James. Pewnego dnia spacerując razem po plaży i przygotowując zdjęcia do projektu są oni niechcący świadkami morderstwa. Od tego etapu rozpoczyna się ucieczka przed mordercami, którzy nie cofną się przed niczym. Czemu John nie chce zadzwonić na policję, aby im pomogła? teraz najważniejsze pytanie brzmi: komu można w pełni zaufać?
🙊🙊🙊
Na okładce czytelnik może przeczytać, że będzie to emocjonujący thriller. I, owszem, do pewnego momentu dokładnie tak było. Ja nawet ani na moment nie odczułam, że książka ta skierowana jest do młodszych czytelników. Czytało mi się ją niezwykle szybko, bowiem autor dysponuje lekkim stylem pisania. Poza tym pozycja ta nie należy do jakiś mocno grubych. Ale, niestety, mam ogromny problem z oceną tej książki.
🙊🙊🙊
Z jednej strony okazała się ona naprawdę emocjonującą lekturą, zwłaszcza na początku, kiedy to poznajemy głównych bohaterów, ich życie osobiste, przeszłość i powoli zaczynamy rozumieć, czemu są tacy jacy są. Poza tym w kilku początkowych wydarzeniach nie brakuje niepewności, tajemnic, które wyglądają na czytelnika dosłownie z każdego rogu. To sprawiło, że dałam się wciągnąć w tę opowieść i byłam niezmiernie ciekawa, co też wydarzy się dalej i jak autor to wszystko wyjaśni na sam koniec.
🙊🙊🙊
Ale im bliżej byłam już rowiązania całej sprawy tym przeczuwałam coraz bardziej, że się rozczaruję. I tak też się stało. Mam wrażenie, że autor nie miał do końca pomysłu na to, jak ostatecznie wszelkie tajemnice wyjaśnić i jakby rozeszły się one w swoje strony, pozostawiając czytelnika w zdumieniu, ale w negatywnym znaczeniu. Przez całą powieść czekałam na to, jak Alan Gibbons wyjaśni fakt, że John nie chce uparcie powiadomić policji o tym, co on widział z Ceri oraz na to, jak zakończy się sprawa związana ze złoczyńcami. Tymczasem to, co dostałam mogłabym określić tylko jednym słowem: ochłapy.
🙊🙊🙊
Zostałam wprowadzona połowicznie w błąd, bowiem nie do końca to był thriller, trzymający w napięciu. Poza tym główny bohater, czyli John niezwykle mocno mnie irytował. Owszem, miał coś w sobie, że go na swój pokręcony sposób polubiłam, ale wkurzałam się na niego niemiłosiernie za każdym razem, kiedy miał podjąć jakąkolwiek decyzję. Wydawał się być strasznie dziecinny ze swoim ulubionym stwierdzeniem, że zadzwoni do mamy i się jej zapyta, co ma dalej robić. Ceri ujęła mnie swoją dojrzałością i całokształtem swojej postawy. Teraz, kiedy piszę tę recenzję dochodzę do wniosku, że to była tak naprawdę książka o niczym, chyba że jako główny trzon fabuły określi się ciągłą ucieczkę tej pary przed bandziorami, trzeba dodać, że dość mocno chaotycznej, jak na mój gust.
🙊🙊🙊
Podsumowując, “Zobaczyli za dużo” Alana Gibbonsa to thriller, który miał spory potencjał. Z początku wciąga fabułą, akcją oraz kreacją bohaterów (których pojawia się naprawdę mało, a więc nie grozi czytelnikowi zagubienie wśród nich),ale z czasem zaczyna nudzić. W pewnej chwili przychodzi niepokojąca myśl do głowy, a mianowicie, że zakończenie okaże się rozczarowujące. I tak, niestety, było w moim przypadku. Polubiłam główną bohaterkę i ogólny zarys tej historii, ale jednak to zbyt mało, abym mogła napisać, że powieść ta mi się podobała. O czym wcześniej nie wspomniałam, a działa to również na korzyść omawianego tytułu to fakt, iż mało pojawia się w nim opisów. Autor częściej wszystko opisuje za pomocą dialogów pomiędzy bohaterami, a nie suchymi stwierdzeniami, że coś ma miejsce. I może dzięki temu również lektura nie męczy, a nim się człowiek obejrzy, a tu dojdzie do ostatnich zdań.
🙊🙊🙊
więcej Pokaż mimo toDzisiaj przyszedł kolejny moment na opublikowanie recenzji powieści, którą mogłam przeczytać dzięki akcji, zwanej booktourem. Tym razem zorganizowała go @pani.szefowa. Przed lekturą miałam okazję zapoznać się z opiniami innych czytelników, chociaż bardzo rzadko to robię. Okazały się one mocno średnie, ale stwierdziłam, że wolę sama na własnej skórze się przekonać, czy...
Z tego co widzę książka zbiera bardzo kontrowersyjne opinię, chciałabym sprostować wady i zalety tej książki, aby czytelnik mógł sam wybrać, czy książka jest dla niego.
ZALETY:
-Kreacja bohaterów, świata, wciągająca fabuła, bardzo dobre zakończenie, styl pisania bardzo dobry i dialogi bardzo realne.
WADY:
-książka nie jest dla wszystkich, raczej osobą powyżej 17 lat się nie spodoba. Wiek docelowy dla tej książki to jakieś : 13-14 lat.
Mi osobiście książka bardzo się podobała. Przyjemnie się czytało. Bardzo polecam
Z tego co widzę książka zbiera bardzo kontrowersyjne opinię, chciałabym sprostować wady i zalety tej książki, aby czytelnik mógł sam wybrać, czy książka jest dla niego.
więcej Pokaż mimo toZALETY:
-Kreacja bohaterów, świata, wciągająca fabuła, bardzo dobre zakończenie, styl pisania bardzo dobry i dialogi bardzo realne.
WADY:
-książka nie jest dla wszystkich, raczej osobą powyżej 17 lat się...
Przyjemna książka, szybko się czytało, akcja była wartka. Niektóre zachowania bohaterów były nielogiczne albo irytujące, wiele spraw wyolbrzymionych lub nieprawdopodobnych, lecz książka sprawdzi się jako miłe czytadło z akcją.
Przyjemna książka, szybko się czytało, akcja była wartka. Niektóre zachowania bohaterów były nielogiczne albo irytujące, wiele spraw wyolbrzymionych lub nieprawdopodobnych, lecz książka sprawdzi się jako miłe czytadło z akcją.
Pokaż mimo toPo Zobaczyli za dużo spodziewałam się czegoś więcej. Opis książki wydawał się bardzo ciekawy i byłam pewna, że ta powieść okaże się naprawdę fajna, lecz tak nie było. Język jakim została napisana jest bardzo, bardzo prosty, a książka nie posiada jakichkolwiek opisów miejsc czy wyglądu postaci. Skoro jesteśmy już przy bohaterach... Johna i Ceri nie da się polubić. Ceri jest skryta i nieufna, a John okazał się totalnym głupkiem. Przepraszam, ale inaczej nie da się tego opisać.
Kiedy oboje byli świadkami morderstwa John nagle zaczął tańczyć i skakać, pokazując gangsterom środkowe palce, czym nie koniecznie się wykazał. Raczej wskazywało to na kompletny brak inteligencji. Następnie, co równie mnie zirytowało, John krzyczał na owcę w stodole, w której nocował razem z Ceri podczas ucieczki. Brak słów...
Dałam tej książce dwie gwiazdki, ponieważ, gdyby nie patrzeć na bohaterów, pomysł całej akcji jest naprawdę interesujący, szkoda tylko, że tak słabo autor wykorzystał jej potencjał. Czasem dało wciągnąć się w wydarzenia opisywanie w książce, lecz zaraz John - znowu - musiał powiedzieć coś nie na miejscu, co wszystko psuło.
Z pewnością nie wrócę do tej książki i raczej jej nie polecam. To tylko strata czasu.
Po Zobaczyli za dużo spodziewałam się czegoś więcej. Opis książki wydawał się bardzo ciekawy i byłam pewna, że ta powieść okaże się naprawdę fajna, lecz tak nie było. Język jakim została napisana jest bardzo, bardzo prosty, a książka nie posiada jakichkolwiek opisów miejsc czy wyglądu postaci. Skoro jesteśmy już przy bohaterach... Johna i Ceri nie da się polubić. Ceri jest...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam Zobaczyli za dużo, ponieważ opis z tyłu książki jest bardzo zachęcający, a okładka dodatkowo przyciąga wzrok.
Niestety muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Osobowości głównych bohaterów Johna i Ceri denerwowały mnie od początku powieści. W szczególności John mnie irytował - zachowywał się wyjątkowo głupio przez co ściągnął na siebie i koleżankę kłopoty. Wprowadzenie do akcji w moim odczuciu było bardzo słabe, wręcz banalne.
Jednak dałam tej książce pięć gwiazdek, ponieważ mniej więcej w połowie akcja zrobiła się ciekawsza. Zobaczyli za dużo czyta się bardzo szybo, ja przeczytałam ją w niecały dzień.
Ze względu na końcowe rozkręcenie się akcji, myślę że warto ją przeczytać. Jednak nie spodziewajcie czegoś wielkiego i na pewno nie sugerujcie się opisem z tyłu okładki.
Przeczytałam Zobaczyli za dużo, ponieważ opis z tyłu książki jest bardzo zachęcający, a okładka dodatkowo przyciąga wzrok.
więcej Pokaż mimo toNiestety muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Osobowości głównych bohaterów Johna i Ceri denerwowały mnie od początku powieści. W szczególności John mnie irytował - zachowywał się wyjątkowo głupio przez co ściągnął na siebie i koleżankę...
Kilka słów o książce: Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek znaleźć w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie? Nasi bohaterowie (niestety) mogliby odpowiedzieć na to pytanie twierdząco.
John i Ceri w ramach szkolnego projektu mieli wykonać kilka zdjęć na plaży w Crosby (Jeśli nie wiecie jak wygląda ów plaża polecam wpisać nazwę w wyszukiwarkę, bo mnie osobiście stu zwróconych twarzami do morza mężczyzn wykonanych z metalu niezwykle intryguje). Dla Johna miała to być jednocześnie okazja do bliższego poznania tajemniczej dziewczyny. Pech chciał, że z randki na jaką miał nadzieję nic nie wyszło, a powodem tego był fakt, że... zobaczyli za dużo. Co gorsza - uwiecznili to na karcie aparatu i zostali zmuszeni do ucieczki. Bo co lepszego możesz zrobić kiedy jesteś świadkiem morderstwa, fotografujesz twarze sprawców, a oni widzą Twoją?
Moja opinia: Czy na niecałych trzystu stronach można zbudować ciekawą, nie zwalniającą tempa opowieść? Alanowi Gibbsonowi najwyraźniej się to udało. A osadzając akcję (w większości) w moim ulubionym angielskim mieście zyskał dodatkowego plusa.
Zobaczyli za dużo przeczytałam bardzo szybko. To typ książki "na raz", którą zaczyna się, a chwilę później kończy (mając przy tym wrażenie, że kartki przerzucały się same). Moim zdaniem głównym tego powodem jest nie liczba stron, ale akcja, która towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony. I choć powieść idealna nie jest (odnoszę wrażenie, że zabrakło tu między innymi większego udziału dorosłych),spędziłam z nią naprawdę miły wieczór próbując odnaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania przed bohaterami.
Kilka słów o książce: Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek znaleźć w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie? Nasi bohaterowie (niestety) mogliby odpowiedzieć na to pytanie twierdząco.
więcej Pokaż mimo toJohn i Ceri w ramach szkolnego projektu mieli wykonać kilka zdjęć na plaży w Crosby (Jeśli nie wiecie jak wygląda ów plaża polecam wpisać nazwę w wyszukiwarkę, bo mnie osobiście stu...
FILMOWA RECENZJA: www.bit.ly/zobaczyli
Najwięcej wyciągnie, a właściwie powinna wyciągnąć z niej młodzież. Zawsze lepiej uczyć się na błędach bohaterów książkowych, niż na swoich własnych.
Nastolatkowie z "Zobaczyli za dużo" byli świadkami morderstwa. Są lepsze sposoby na wejście w dorosłość, ale oni nie mieli wyboru. Warto sprawdzić jakie decyzje podejmowali i jak dana sytuacja ukształtowała ich charaktery.
Z rzeczy słabych:
- zbyt mała rola dorosłych w tak poważnej sytuacji
- przestępcy nie są prawdziwym odwzorowaniem zła, nie obawiamy się ich tak, jak powinniśmy
- nastolatkowie mogliby mieć bardziej zrównoważone charaktery, tak aby ich zachowania były momentami bardziej racjonalne
Z rzeczy dobrych:
- szybkie tempo fabuły
- tajemnica z przeszłości
- pouczająca, ale potrafi też rozbawić
FILMOWA RECENZJA: www.bit.ly/zobaczyli
więcej Pokaż mimo toNajwięcej wyciągnie, a właściwie powinna wyciągnąć z niej młodzież. Zawsze lepiej uczyć się na błędach bohaterów książkowych, niż na swoich własnych.
Nastolatkowie z "Zobaczyli za dużo" byli świadkami morderstwa. Są lepsze sposoby na wejście w dorosłość, ale oni nie mieli wyboru. Warto sprawdzić jakie decyzje podejmowali i jak dana...
Jak masz więcej niż 14 lat to szkoda Twojego czasu na tą lekturę.
Jak masz więcej niż 14 lat to szkoda Twojego czasu na tą lekturę.
Pokaż mimo toPo czym poznać dobrą książkę? Że w scenach pościgów chcesz chować się razem z bohaterami, że chcesz im pomóc wstać podczas upadku, że chcesz ich zmotywować do szybszej ucieczki. Ta książka taka jest. Masz wrażenie, że za chwilę ktoś wskoczy do pokoju z bronią wycelowaną w Twoją głowę, a Ty będziesz musiał zwiewać co sił w nogach..
Po czym poznać dobrą książkę? Że w scenach pościgów chcesz chować się razem z bohaterami, że chcesz im pomóc wstać podczas upadku, że chcesz ich zmotywować do szybszej ucieczki. Ta książka taka jest. Masz wrażenie, że za chwilę ktoś wskoczy do pokoju z bronią wycelowaną w Twoją głowę, a Ty będziesz musiał zwiewać co sił w nogach..
Pokaż mimo to