José Mourinho: Prosto w oczy

Okładka książki José Mourinho: Prosto w oczy Robert Beasley
Okładka książki José Mourinho: Prosto w oczy
Robert Beasley Wydawnictwo: Akurat biografia, autobiografia, pamiętnik
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Jose Mourinho: Up Close And Personal
Wydawnictwo:
Akurat
Data wydania:
2018-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-19
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328707467
Tagi:
sport piłka nożna futbol Jose Mourinho
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Magia w grze. Moja historia Mesut Özil, Kai Psotta
Ocena 7,0
Magia w grze. ... Mesut Özil, Kai Pso...
Okładka książki Tony Adams. Uzależniony Tony Adams, Ian Ridley
Ocena 6,9
Tony Adams. Uz... Tony Adams, Ian Rid...
Okładka książki Christo Stoiczkow. Autobiografia Władimir Pamukow, Christo Stoiczkow
Ocena 6,7
Christo Stoicz... Władimir Pamukow, C...
Okładka książki Antoine Griezmann. Za zasłoną uśmiechu Antoine Griezmann, Arnaud Ramsay
Ocena 7,1
Antoine Griezm... Antoine Griezmann, ...
Okładka książki Sebastian Mila. Autobiografia Sebastian Mila, Leszek Milewski
Ocena 6,5
Sebastian Mila... Sebastian Mila, Les...

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
272
230

Na półkach:

Nie jest to typowa biografia, raczej opowieść o jednym z najsłynniejszych trenerów świata. Sam określa się jako the special one i tak przedstawia go również autor. Robert Beasley, dziennikarz i wielki kibic Chelsea, opowiada o Mourinho tak jak opowiada się o przyjacielu. Udało mu się nawiązać właśnie taką męska prawdziwa przyjaźń z tym trenerem. Wiele ciekawostek, które Mourinho zdradzał tylko jemu i pokazanie innej twarzy tego trenera. Uważany przez wielu za aroganckiego bufona, dzięki autorowi, pokazuje się innej strony. Naprawdę warto przeczytać, żeby zobaczyć te bardziej "ludzka" twarz Pana Wyjątkowego.

Nie jest to typowa biografia, raczej opowieść o jednym z najsłynniejszych trenerów świata. Sam określa się jako the special one i tak przedstawia go również autor. Robert Beasley, dziennikarz i wielki kibic Chelsea, opowiada o Mourinho tak jak opowiada się o przyjacielu. Udało mu się nawiązać właśnie taką męska prawdziwa przyjaźń z tym trenerem. Wiele ciekawostek, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
28

Na półkach:

Zero ciekawostek, jak ktoś widział kilka razy wyniki i tabele z tamtych lat to wie wszystko.
Ja nie dowiedziałem się niczego nowego oraz ciekawego.

Zero ciekawostek, jak ktoś widział kilka razy wyniki i tabele z tamtych lat to wie wszystko.
Ja nie dowiedziałem się niczego nowego oraz ciekawego.

Pokaż mimo to

avatar
136
136

Na półkach:

Jose Mourinho- człowiek którego jedni kochają, inni nienawidzą ale bez wątpienia każdy kibic piłkarski musi doceniać za jego sukcesy. Zdobywca Złotej Piłki dla Najlepszego Trenera Świata i aż czterokrotnie wybrany Najlepszym Trenerem Świata według Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu.
Drużyny które prowadził ośmiokrotnie zdobywały tytuł mistrza swojego kraju, a warto dodać że pracował w najlepszych i najtrudniejszych ligach Europy. Jego drużyny wygrywały również w Lidze Mistrzów i Lidze Europy UEFA. Warto odnotować że swoje sukcesy odnosił z drużynami które zwykle nie były stawiane w gronie faworytów rozgrywek. Jego ogromna pewność siebie, obsesja sukcesu, konfliktowość i niebanalność sprawiają że obok tego niezwykłego CZŁOWIEKA nie można przejść obojętnie. I właśnie to człowieczeństwo (poza ogromną bazą statystyk i sytuacji pozaboiskowych) próbuje przedstawić nam autor tej książki. Autorem książki jest Robert Beasley. Dziennikarz sportowy, fan futbolu ale przede wszystkim, o czym mówi sam Mourinho, jeden z nielicznych jego przyjaciół.
W książce tej najbardziej podoba mi się odsłanianie tej prawdziwej twarzy Jose. Nie tej, którą przybiera na ławce rezerwowych czy przed kamerami TV.
Większość osób zna jego gburowaty wizerunek zwycięzcy, który bywa zniechęcający. Warto jednak poznać tę delikatną stronę. O tej niech świadczy ten urywek książki w którym po zdobyciu Mistrzostwa Anglii do Mourinho, jeszcze na boisku podbiega dziennikarz z pytaniem.
W końcu zapytałem: "Co teraz zrobisz?" Uśmiechnął się i odpowiedział: "Zadzwonię do żony". I rzeczywiście poszedł z powrotem na ławkę rezerwowych, usiadł i zadzwonił do Matilde Mourinho, by powiedzieć jej, że znowu został mistrzem.
Moja ocena, tylko 7 spowodowana jest tym że jest tu za dużo statystyk które jako kibic piłkarski dobrze już znałem. Uważam jednak że jest to obowiązkowa lektura dla każdego fana piłki nożnej.

Jose Mourinho- człowiek którego jedni kochają, inni nienawidzą ale bez wątpienia każdy kibic piłkarski musi doceniać za jego sukcesy. Zdobywca Złotej Piłki dla Najlepszego Trenera Świata i aż czterokrotnie wybrany Najlepszym Trenerem Świata według Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu.
Drużyny które prowadził ośmiokrotnie zdobywały tytuł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
727
305

Na półkach: , , ,

Piłka nożna towarzyszy mi niemal od zawsze. I choć dziś nie wyobrażam sobie bez niej życia, to właściwie nawet nie wiem, kiedy tak bardzo ją polubiłam. W podstawówce, to pewne, ale nie potrafię wskazać ani dnia, ani przyczyny tej szalonej fascynacji. Wiem natomiast, że w 2006 roku moje serce mocniej zabiło dla Chelsea i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że moja miłość do tego klubu przetrwała tak wiele lat. Tych 12 lat to bardzo długa droga, obfitująca zarówno w momenty chwały i ekstatycznej radości, jak i chwile smutku i upokorzenia. Przez lata nauczyłam się lojalności i bezwarunkowej wiary w drużynę i tworzących ją piłkarzy, wylałam morze łez, rozpaczając po najdotkliwszych porażkach, wydałam mnóstwo pieniędzy na wyjazdy do Anglii i zyskałam wspomnienia, które są najcudowniejszą częścią mojego życiorysu. Bez wątpienia – Chelsea to najlepsze, co mi się przytrafiło.

José Mourinho, co oczywiste, zawsze był częścią tej fascynacji. Poznałam go jako menadżera Chelsea i zawsze – nawet gdy już nie trenował The Blues – czułam do niego sentyment. Po pierwsze dlatego, że praca w największych klubach – FC Porto, Chelsea, Interze Mediolan, Realu Madryt i Manchesterze United – pokazała, że portugalski strateg jest jednym z najskuteczniejszych trenerów w świecie piłki nożnej, który wie, jak zdobywać trofea, a po drugie dlatego, że zawsze szczególną sympatią darzył Chelsea i jej kibiców. Wyjątkową więź z Mourinho czuli również fani „Niebieskich”, czemu nie raz dawali wyraz. Za najlepszy przykład niech posłuży pierwszy mecz po powrocie Mourinho na Stamford Bridge w 2013 roku. Niewielu mogłoby oczekiwać, że bilety na pojedynek ze słabiutkim Hull City rozejdą się w trzy godziny! Na szczęście jeden z nich trafił w moje ręce.

Nim siadłam do czytania biografii José Mourinho, byłam pewna, że książka Beasleya to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto podobnie jak ja kocha futbol. Sądziłam, że prawdziwy fan piłki nożnej, niezależnie od tego, komu na co dzień kibicuje, chętnie sięgnie po książkę opowiadającą o życiu, sukcesach i porażkach człowieka, bez którego wielu z nas nie wyobraża sobie współczesnego futbolu. Można Mourinho kochać albo nienawidzić, ale nie sposób nie docenić jego charyzmy, dobrego piłkarskiego nosa, trenerskich umiejętności i talentu. Podczas lektury musiałam nieco zrewidować swoje poglądy i oczekiwania; szybko bowiem okazało się, że książka Beasleya nie jest typową biografią, która ze wszystkimi szczegółami zaprezentuje nam sylwetkę jednego z najgenialniejszych piłkarskich menadżerów. „José Mourinho. Prosto w oczy” to prywatna historia portugalskiego trenera spisana przez jego wieloletniego przyjaciela. Jej autor, Robert Beasley, to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy sportowych, który od 1967 roku kibicuje londyńskiej Chelsea. Przez 22 lata pracował jako korespondent sportowy w dwóch największych brytyjskich gazetach: „The Sun” oraz „News of the World”. Pracy w zawodzie, miłości do Chelsea oraz uporowi zawdzięcza swoje dobre stosunki z Mourinho, które nie tylko umożliwiły mu zyskanie doskonałych materiałów na wyłączność, ale też poznanie Portugalczyka od nieco innej strony – bardziej ludzkiej. Tego oblicza kibice futbolu raczej nie oglądają zbyt często. Z nazwiskiem Mourinho prócz wybitnych piłkarskich osiągnięć kojarzą nam się przede wszystkim kontrowersje: palec w oku Tito Vilanovy, słowne utarczki z Arsenem Wengerem i Rafą Benitezem, obraźliwe wypowiedzi pod adresem nieżyjącego ojca Cristiano Ronaldo czy skandal z udziałem lekarki Chelsea, Evy Carneiro, to tylko niektóre przykłady niesławnych zachowań Portugalczyka. Mourinho nie raz za swoje wybryki przy linii bocznej słono musiał płacić – czasem nakładano na niego grzywnę, czasem lądował w szatni lub na trybunach, a czasem FA nawet zabraniała mu wstępu na stadion. Mało kto jednak wie, jaki The Special One potrafi być dla przyjaciół i potrzebujących. Ciepły, rodzinny, służący wsparciem, chętnie angażujący się w akcje charytatywne. Mourinho to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci współczesnego sportu, która nadal ma przed nami mnóstwo tajemnic. Część z nich ujawnia Beasley, ale założę się, że jego opowieść to zaledwie ułamek całości.

Ta książka to tytuł, który najbardziej spodoba się kibicom Chelsea. Dla nich, tak jak i dla mnie, lektura „biografii” Mourinho okaże się swoistą podróżą sentymentalną do wielu meczów, które z pewnością dobrze mają w pamięci. Chelsea, podobnie jak Mourinho, jest bohaterką książki Beasleya. To skupienie na londyńczykach wynika zapewne z faktu, że sam Beasley od lat kibicuje The Blues. Autor stara się wprawdzie zachować wymagany w zawodzie dziennikarza obiektywizm (niech o tym świadczy chociażby fakt, że na niekorzyść Chelsea, Mourinho i Ashleya Cole’a zdecydował się ujawnić słynną aferę z udziałem ówczesnego reprezentanta Anglii, gdy ten miał zamienić Highbury na Stamford Bridge),ale informacje o pracy Mourinho w Interze czy Realu są tu naprawdę szczątkowe i z pewnością nie zadowolą kogoś, kto oczekuje całościowego portretu jednego z najlepszych trenerów.

Od strony technicznej książka prezentuje się całkiem nieźle. Ktoś, kto zajmował się korektą merytoryczną, zapewne widział w życiu niejeden mecz. Byłam pod wrażeniem prawidłowego użycia terminologii, braku błędów w nazwiskach trenerów i piłkarzy. Tym bardziej nie mogę zrozumieć prostych i szalenie kłujących w oczy błędów w użyciu formy orzeczenia, gdy mowa o Chelsea. Korekta długo mówi o Chelsea w rodzaju nijakim. Mniej więcej w piątym rozdziale wreszcie pojawia się forma żeńska, ale płonne nadzieje tych, którzy liczyli, że redaktorzy poszli po rozum do głowy i zrozumieli oczywiste. Później dostajemy istną sinusoidę, poprawne formy przeplatają się z błędnymi, a apogeum stanowią zdania, w których pojawiają się dwa orzeczenia: w rodzaju nijakim i żeńskim, np. Chelsea nieźle zagrała i wygrało mecz. To nie wypadek przy pracy, to nagminnie powtarzający się błąd, który mnie – absolwentce filologii polskiej i fance Chelsea – odbierał całą przyjemność z lektury. Dla jasności dodam, że o Manchesterze United czy West Hamie korekta też czasem mówi w rodzaju nijakim, choć chyba czarno na białym widać, że mamy tu rodzaj męski…

„José Mourinho. Prosto w oczy” to przyzwoita propozycja, która powinna zadowolić kibiców Chelsea. Niewiele tu nowości, ale lektura jest na tyle przyjemna, że warto po tę książkę sięgnąć, chociażby po to, by swoją podróż z The Blues pod wodzą kontrowersyjnego Portugalczyka przeżyć jeszcze raz. Nie oczekujcie jednak wnikliwej analizy sukcesów i taktyki drużyn prowadzonych przez Mourinho. Tego tu nie znajdziecie. Mimo wszystko polecam!

Piłka nożna towarzyszy mi niemal od zawsze. I choć dziś nie wyobrażam sobie bez niej życia, to właściwie nawet nie wiem, kiedy tak bardzo ją polubiłam. W podstawówce, to pewne, ale nie potrafię wskazać ani dnia, ani przyczyny tej szalonej fascynacji. Wiem natomiast, że w 2006 roku moje serce mocniej zabiło dla Chelsea i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że moja miłość do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
846
658

Na półkach: ,

Osinskipoludzku.blogspot.com

Jose Mourinho to człowiek, który wzbudza skrajne emocje, a co za tym idzie wpisuje się w gatunek ludzi, którzy wzbudzają moje zainteresowanie. Mourinho można kochać bądź nienawidzić, trudno wobec niego przechodzić obojętnie. Ja osobiście należę do tej pierwszej grupy, zwłaszcza kiedy ten podjął funkcję menadżera Manchesteru United.

Myli się ten kto po książce Roberta Beasleya oczekuje biografii tego genialnego menadżera. Już na samym początku książka rozczarowuje tym, iż okazuje się to być jedynie zbitek osobistych wspomnień dziennikarza i obejmuje zaledwie skrawek kariery Jose Mourinho. Znajdziemy tu głównie opis jego pracy z okresu trenowania Chelsea Londyn. W rezultacie nie czyta się tego źle, ale osobiście byłem zmuszony mocno ograniczyć swoje oczekiwania. Już od dłuższego czasu bowiem poszukuje biografii Jose Mourinho z prawdziwego zdarzenia i jak dotąd mi się to nie udało. Dziwne to z uwagi jak niewiele trzeba by się dorobić biografii w świecie sportu, a kolejne wspomnienia wyrastają jak grzyby po deszczu, a tu tak barwna postać i poraz kolejny jedynie przedsmak tego co moglibyśmy się dowiedzieć. No i pozostaje nam obyć się smakiem. To co bowiem oferuje nam Robert Beasley w żadnym wypadku nie można nazwać biografią, a tytuł "Prosto w oczy" to już moim zdaniem spore nadużycie.

Beasley jako dziennikarz miał tę przyjemność relacjonować przebieg kariery zawodowej Jose Mourinho, kiedy ten toczył boje o kolejne tytuły z Chelsea Londyn. Jak podaje udało mu się wybić z tłumu i nawiązać coś na kształt osobistej relacji z tym wielkim trenerem. Jeśli tak można nazwać kilka materiałów na wyłączność i kontakt smsowy to ok, ale jak dla mnie to trochę mało by mówić o relacji. Fakt faktem, że Beasleyowi chyba rzeczywiście udało się trochę z bliższa przyjrzeć fenomenie "The Special One". Na koniec jednak otrzymujemy zbiór anegdot, a wszystko poza tym to ogólnie dostępne informacje, które zna każdy kto interesuje się trochę bardziej piłką nożną, bo zespoły prowadzone przez Mourinho są zespołami znanymi, z najwyższej półki. To co poza ogólnie znane fakty i opinie wnosi od siebie Beasley często osiąga charakter peanów na temat Jose i jeżeli miało by to miejsce ze strony fana takiego jak choćby ja to pewnie nie było by w tym nic złego, ale kiedy to samo tyczy się dziennikarza to pojawia się pytanie o jego obiektywność. Ponadto autor książki wprost określa się jako fan Chelsea Londyn więc sami rozumiecie.

"Jose Mourinho. Prosto w oczy" to książka z rodzaju tych, które fajnie i szybko się czyta, ale przelatują one przez czytelnika i wątpię by została ona na dłużej jako przedmiot refleksji nawet dla fana piłki nożnej. Jest to propozycja nakierowana głównie jednak na fanów Premier League, a przede wszystkim Chelsea Londyn, w której kontekście głównie przewija się tu znany trener. Czytało się to o tyle przyjemnie, że większość opisywanych wydarzeń pamiętam i była to trochę podróż sentymentalna, a bardziej chyba okazja do przypomnienia sobie na przykład słynnego "autobusu" z meczu Chelsea z Liverpoolem, potknięcia Stevena Gerrarda i utraty największej od lat szansy tej drugiej drużyny na mistrzostwo Premier League. Jeśli ktoś śledzi od lat Premier League i poczynania Jose Mourinho to będzie miał okazję do takich "przeżyj to jeszcze raz" wiele. Problem jednak z tą książką jest taki, że wnosi mało nowego do obrazu tego wielkiego trenera i pozostawia naprawdę duży niedosyt. Szybka, łatwa i przyjemna pozycja, do zapomnienia, a ja wciąż czekam na biografie mojego ulubionego, zaraz po Fergusonie trenera, ale taką z prawdziwego zdarzenia.

Osinskipoludzku.blogspot.com

Jose Mourinho to człowiek, który wzbudza skrajne emocje, a co za tym idzie wpisuje się w gatunek ludzi, którzy wzbudzają moje zainteresowanie. Mourinho można kochać bądź nienawidzić, trudno wobec niego przechodzić obojętnie. Ja osobiście należę do tej pierwszej grupy, zwłaszcza kiedy ten podjął funkcję menadżera Manchesteru United.

Myli się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
215

Na półkach: , , ,

Ta wnikliwa i bezkompromisowa książka pokazuje go takiego, jakim jest naprawdę, odsłania kulisy jego niezwykłej kariery.

Ta wnikliwa i bezkompromisowa książka pokazuje go takiego, jakim jest naprawdę, odsłania kulisy jego niezwykłej kariery.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    9
  • Piłka nożna
    2
  • Domowa biblioteka
    1
  • Piłka Nożna
    1
  • Przeczytane 2020
    1
  • Legimi
    1
  • Recenzje
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki José Mourinho: Prosto w oczy


Podobne książki

Przeczytaj także