Bóg: Mała historia Największego

Okładka książki Bóg: Mała historia Największego Manfred Lutz
Okładka książki Bóg: Mała historia Największego
Manfred Lutz Wydawnictwo: Wydawnictwo M religia
404 str. 6 godz. 44 min.
Kategoria:
religia
Tytuł oryginału:
Gott. Eine kleine Geschichte des Größten
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
404
Czas czytania
6 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375950076
Tłumacz:
Monika Zielińska
Tagi:
Bóg wiara ateizm
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
746
692

Na półkach:

Ta lektura zajęła mi kilka miesięcy, bowiem dawkowałam ją sobie, a poza tym jest wymagająca intelektualnie;). Świetna pozycja, której autor nie próbuje nikogo do niczego przekonać, ale z niezwykłą wirtuozerią na zasadzie dyskretnego świadectwa i ogromnej wiedzy o czasach, ludziach i nauce pokazuje absurdy ateizmu lub tego, co się tym terminem określa. Myślę, że to lektura obowiązkowa nie tylko dla "myślących" katolików, ale dla każdego, kto kiedykolwiek cokolwiek chciałby o chrześcijaństwie powiedzieć.

Ta lektura zajęła mi kilka miesięcy, bowiem dawkowałam ją sobie, a poza tym jest wymagająca intelektualnie;). Świetna pozycja, której autor nie próbuje nikogo do niczego przekonać, ale z niezwykłą wirtuozerią na zasadzie dyskretnego świadectwa i ogromnej wiedzy o czasach, ludziach i nauce pokazuje absurdy ateizmu lub tego, co się tym terminem określa. Myślę, że to lektura...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
63

Na półkach:

Przyszło mi kiedyś rozmawiać z ateistami na jednym z forum internetowym. Zauważyłem, że wielu z nich kieruje się podobnymi „argumentami” co do istnienia lub raczej nieistnienia Boga. Najczęściej są to światopoglądy, które dla lepszego zrozumienia sprawy nazwałem „wygodnickimi”. Znaczna część nie wierzy w Boga ze względu na zakazy i nakazy moralne jakie propagują współczesne systemy teistyczne – „ sam wiem co dla mnie najlepsze”, „nie jest potrzebna mi religia” itp. Są także ateiści, którzy twierdzą, że religia jest „ogłupianiem ludzi” i „powstała po to by lepiej kontrolować społeczeństwa”. Inni próbują udowadniać, że Bóg jest „niezrozumiały” i dlatego „nieistniejący”. Współczesna nauka wydawałoby się stojąca na wysokim poziomie nie jest w stanie „odszukać” i „udowodnić” istnienie takiego bytu, którego religia nazywa Bogiem. Jeszcze inni odwołują się do zwyczajów panujących w ich środowisku rodzinnym. „Nie wiem kto jest Bóg, nikt z mojego otoczenia o nim nie mówi, nie spotkałem Boga”. Z tych wszystkich różnych przekonań i światopoglądów wypływa jedno pytanie – „Dlaczego mam wierzyć w Boga?”

Książka „Bóg – mała historia Największego” Alfreda Lutza „jest rozprawą z przesądami i nieprawdziwymi modami myślenia o religii w nowożytności. W zasadzie możemy traktować ją jako próbę chrześcijańskiego podjęcia wyzwań nowoczesności.” (str. 11)

„Opracowanie Lutza wyraźnie opisuje relacje, jakie zachodzą miedzy rzeczywistością Boga, a współczesnym rozumieniem nauki. Ważną cechą tego opisu jest demaskacja ukrytej aspiracji niektórych naukowców do przekształcenia nauki w religię i dążenia niektórych teologów do zawłaszczenia nauki (często bez jej głębokiego zrozumienia),co prowadzi do przekształcenia religii i jej teologii w naukę”. ( str.10-11)

Książkę tą jak i wiele innych pozycji można nabyć na stronie Wydawnictwa M

http://www.mwydawnictwo.pl/p/765/bóg-mała-historia-największego

Przyszło mi kiedyś rozmawiać z ateistami na jednym z forum internetowym. Zauważyłem, że wielu z nich kieruje się podobnymi „argumentami” co do istnienia lub raczej nieistnienia Boga. Najczęściej są to światopoglądy, które dla lepszego zrozumienia sprawy nazwałem „wygodnickimi”. Znaczna część nie wierzy w Boga ze względu na zakazy i nakazy moralne jakie propagują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
578
23

Na półkach: , , ,

Książkę kupiłem przez przypadek, można powiedzieć, że wybrałem ją tylko przez okładkę. Wielkie czerwone “BÓG”. Śpieszyłem się, dlatego postanowiłem po prostu ją wziąć, nie czytając opisu umieszczonego z tyłu. Zagadnienia dotyczące Boga są dla mnie bardzo interesujące. Wiarę lub niewiarę uważam, za jedną z najważniejszych decyzji jakie podejmujemy w życiu. Ja jeszcze nie wyklarowałem mojej decyzji, a chciałbym, aby była ona jak najbardziej autentyczna i moja własna. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to rzecz, którą można bez końca odkładać na później, ale inaczej na razie nie potrafię.

Książkę obejrzałem dokładniej dopiero po powrocie do domu. Powiem szczerze, że mój zapał do jej przeczytania zniknął od razu. Książka pod patronatem portalu, który ogłosił się portalem poświęconym. Zdjęcie autora książki z papieżem Benedyktem XVI, oraz informacje, że należy on do Papieskiej Rady ds. Świeckich i do Rady Wykonawczej Papieskiej Akademii Życia. Pomyślałem sobie, książka jakiegoś chrześcijańskiego fanatyka. Nie spodziewałem się raczej jakiejś ambitnej lektury, tylko pewnych prób indoktrynacyjnych. Książka ta znalazła się na półce na parę miesięcy.

Sięgnąłem do niej z powodu zbliżających się terminów oddawania bibliografii i konspektu na prezentację maturalną z języka polskiego. Wybrany przeze mnie temat jest związany z wizerunkiem Boga w literaturze i stwierdziłem, że ta książka może się przydać.

Tak zaczęła się moja przygoda z tą bardzo niezwykłą książką.

Książkę otwierają dwa sprzeczne ze sobą motta. Zawsze uważałem cytaty umieszczone przez autora tekstu na początku książki za bardzo znaczące przy jej interpretacji. Ale jak zinterpretować te? Myślę, że wszystko się wyjaśnia po przeczytaniu całości. Na razie jednak oto one:

“Bóg – nie potrzebuję już tej hipotezy”
Laplace przed cesarzem Napoleonem

“Bóg sam wystarczy”
Teresa z Avila

Jednak zanim zacznę mówić o książce, jeszcze parę słów o jej autorze. Manfred Lütz jest z wykształcenia psychiatrą i teologiem. W obu tych dziedzinach czynnie pracuje, jest ordynatorem szpitala i bierze udział w kościelnych radach, o których wspomniałem na początku. Można by się po nim spodziewać, że książka ta okaże się albo traktatem teologicznym albo naukowym opracowaniem. Nic takiego jednak nie ma miejsca. Nie jest to także jakiś przewodnik życia duchowego.

Lütz postarał się w “Bogu. Małej historii Największego” przedstawić historię myśli o Bogu. Jego ujęcie różnorodnych zagadnień jakich podejmuje nie jest bezstronne, autor ma odwagę w dzisiejszym “poprawnie politycznym świecie” zająć własne stanowisko. Mówi on o Bogu w bardzo egzystencjalny sposób. Temat “Boga” dotyczy każdego z nas osobiście. Ta książka jest subiektywnym spojrzeniem autora na podejmowane przez niego tematy. Co więcej mówi o tym jak najbardziej otwarcie, nie przypisuje sobie absolutnej wiedzy.

Autor nie opiera się tylko na swoich poglądach, a może raczej potwierdza je wykorzystując do tego różne autorytety. W książce możemy znaleźć mnóstwo nawiązań do różnych filozofów, takich którzy nam się z chrześcijaństwem kojarzą, jak św. Augustyn, św. Tomasz i Pascal, jak i takich, których nigdy byśmy z nim nie powiązali, Nietzsche( tak na marginesie, autor bardzo go ceni) i Heidegger. Przedstawione myśli są często skrótowe, więc wypadałoby znać większość tych filozofów, aby wiedzieć do czego nawiązuje autor, jednak sama książka nic na tym nie traci. Przedstawienie poglądów Lütza jest zawsze bardzo celne i uderza w samo sedno problemów. Sam język książki jest tak zwanym językiem “popularno-naukowym”, autor tłumaczy się, że mimo że jest Niemcem, to potrafi, a nawet woli mówić o poważnych tematach z humorem. Dzięki temu nie jesteśmy przytłoczeni, ważnością poruszanych zagadnień i lektura nie jest tak męcząca, jak to zwykle bywa w takich przypadkach. Występuje dużo lekkich i śmiesznych porównań, takich jak chyba moje ulubione: (dotyczy konfliktu Abrahama, opisanego między innymi przeze mnie w wpisie o Kierkegaardzie)

“Kierkegaard jest bardzo daleki od dzisiejszych naiwnych i pochopnych opinii, że dobry Bóg był jednak bardzo zły, gdyż swoim poleceniem wykroczył przeciwko Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych, niemieckiemu kodeksowi karnemu i przede wszystkim przeciwko ogólnej poprawności politycznej.”

Lütz przedstawia historię myśli o Bogu, krążąc wokół pytanie. Czy Bóg istnieje? Nie odpowiada na nie wprost. Jednak myślę, że już przed lekturą możemy domyśleć się jego odpowiedzi. Można się zapytać, to po co ma to czytać na przykład ateista i ktoś kto ma już ugruntowaną i pewną wiarę? Książka ta porusza wiele ciekawych zagadnień z innych stron niż znamy je z codziennego życia, jest pewną ,jak to napisał ks. Robert J. Woźniak w przedmowie do polskiego wydania, “próbą chrześcijańskiego podjęcia wyznań nowoczesności”. Tak więc, ateiście przyda się, aby poznać współczesne chrześcijaństwo, które będzie mógł krytykować w bardziej nowoczesny sposób, a utwierdzonemu chrześcijaninowi też da dużo nowego do przemyślenia. Znowu cytując przedmowę: “Ta książka ma każdemu coś do powiedzenia”

“Mała historia Największego” – co stoi za tymi słowami? Lütz krążąc wokół pytania o istnienie Boga, omawia bardzo wiele różnych punktów widzenia. Większość z nich, zwłaszcza tych psychologicznych całkowicie obalając. Książka zaczyna i kończy się rozdziałem poświęconym pięknu, sztuce i muzyce. Następnie wchodzimy w świat psychologi, Freuda, Junga i Feuerbacha. Potem następuje po kolei omówienie Boga ateistów, dzieci, nauczycieli, naukowców ( wiedzieliście,że Stephen Hawking jest członkiem Papieskiej Akademii Nauk?) , filozofów i Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Następnie dowiadujemy się jakie będzie życie “The day after” po odpowiedzeniu sobie na jedno z najważniejszych pytań w naszym życiu. Wierzę, czy nie wierzę?

Nie będę omawiał poszczególnych rozdziałów, nie chcę psuć na prawdę świetnej lektury wszystkim, którzy sięgną po tą książkę. Na zachętę zdradzę tylko, że poznamy inne spojrzenie na przypadek Galileusza, dowiemy się jak na prawdę Kościół patrzy na naukę oraz co łączy C.G.Junga z gwiazdą porno.

Kończąc, książka ta mimo, że poważnie krytykuje moje teraźniejsze poglądy, dała mi dużo do myślenia. Pozwoliła mi spojrzeć z drugiej strony na wiele rzeczy. Myślę, że tak na prawdę dopiero teraz zrozumiałem czym jest Chrześcijaństwo. Ironia, żyje w chrześcijańskim kraju, mam znaczną część sakramentów za sobą, parę lat lekcji religii, a mimo to chyba dopiero teraz zaczynam rozumieć. To dobitnie potwierdza pewną tezę, którą Lutz przedstawia w swojej książce. Bóg ateistów, filozofów czy kogoś innego jest Bogiem wymyślonym, na potrzeby odrzucenia go, w pierwszym przypadku, a dopełnienia obrazu świata, w drugim. Tak na prawdę ma bardzo mało wspólnego z Bogiem w którego wierzą chrześcijanie.

“Dzięki Bogu, Bóg nie istnieje.
Co jednak, gdy – uchowaj Boże -
Bóg istnieje?”
Przysłowie rosyjskie

Książkę kupiłem przez przypadek, można powiedzieć, że wybrałem ją tylko przez okładkę. Wielkie czerwone “BÓG”. Śpieszyłem się, dlatego postanowiłem po prostu ją wziąć, nie czytając opisu umieszczonego z tyłu. Zagadnienia dotyczące Boga są dla mnie bardzo interesujące. Wiarę lub niewiarę uważam, za jedną z najważniejszych decyzji jakie podejmujemy w życiu. Ja jeszcze nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    10
  • Posiadam
    5
  • Psychologia
    1
  • Rok 2011
    1
  • Ulubione
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Filozofia
    1
  • Nie ma w bibliotece
    1
  • Biblioteka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bóg: Mała historia Największego


Podobne książki

Przeczytaj także