Comanche #10 - Zwłoki Algernona Browna
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Comanche (tom 10)
- Tytuł oryginału:
- Comanche. Le Corps d'Algernon Brown
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-12-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-12-04
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380970472
- Tłumacz:
- Wojciech Birek
- Tagi:
- western dziki zachód
Pod nieobecność szeryfa Red Dust patroluje okolicę. Na brzegu rzeki odkrywa zwłoki: ciało Algernona Browna! Nie wydaje się, aby powodem zbrodni były pieniądze. Kim dokładnie był ten człowiek i dlaczego zginął? Zaczyna się trudne śledztwo.
Seria "Comanche" ukazywała się w Belgii i Francji od 1972 roku, a ostatni tom pierwszego cyklu wydano w 1983 roku. Hermann, będący wówczas wschodzącą gwiazdą komiksu frankofońskiego, tym właśnie tytułem wywalczył sobie miejsce wśród najważniejszych twórców komiksu europejskiego. W 2016 roku fakt ten został ukoronowany przyznaniem mu Grand Prix Festiwalu w Angoulême. Komiksy Hermanna – serie "Wieże Bois-Maury", "Bois-Maury" oraz pojedyncze tomy "Staruszek Anderson", "Stacja 16", "Bez przeznaczenia" (scen. Yves H.) i "Krwawe gody" (scen. Jean Van Hamme) – powinien znać każdy miłośnik europejskiego komiksu.
Autorem scenariusza jest Greg (właśc. Michel Régnier, 1931–1999),jeden z najwybitniejszych scenarzystów komiksowych, autor scenariuszy m.in. do serii komiksów o Spirou, we Francji najbardziej znany dzięki serii "Achille Talon", redaktor naczelny magazynu "Tintin" oraz dyrektor literacki wydawnictwa Dargaud. Szacuje się, że był współtwórcą ponad 250 albumów. Jego znajomość prawdziwej historii Dzikiego Zachodu, zweryfikowana podczas częstych wyjazdów do USA, pozwoliła mu nasycić każdy epizod "Comanche" autentycznością, która wzmocniła wymowę tej epickiej i pełnej humanitaryzmu opowieści.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 19
- 7
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wydany w 2017 r. dziesiąty tom serii „Comanche” jest jak na razie ostatnim albumem po polsku. Jednakże w oryginale jest jeszcze pięć kolejnych tomów, a ciągle nie ma zapowiedzi kolejnych odsłon. Czy zatem lektura zostawia polskiego czytelnika z niedosytem?
W wyniku powodzi w okolicach Greenstone zostają odkryte zwłoki nieznanego mężczyzny. Nowoprzybyły lekarz identyfikuje go jako bandytę Algernona Browna. Jednakże według dokumentów dostarczonych przez szeryfa ten człowiek był śledczym z agencji Pinkertona. Red Dust postanawia zbadać sprawę i udaje się do rodzinnego miasta Browna.
Historia ta ma wiele cech kryminału. Mnożą się tu kolejne tropy, a jeden zwrot akcji goni drugi. Naprawdę byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jeśli chodzi o intrygę. Szkoda trochę, że nie udało się moim zdaniem utrzymać napięcia w finale, który wydawał mi się zbyt prosty.
Podobało mi się też, że nowi bohaterowie okazali się zaskakująco rozbudowanymi postaciami. Udało się przy tym uniknąć czarno-białej moralności. Niestety przy trochę traci tytułowa Comanche, która na łamach tego tomu pełni jedynie rolę damy w tarapatach.
Rysunki Herrmanna w tym tomie wydały mi się mniej dokładne niż zazwyczaj. Nie ma już tutaj bogatych kadrów z fauną czy dynamicznych scen akcji. W dalszym ciągu doceniam jednak różnorodność urody bohaterów.
Jest to zaskakująco porządny western z elementami kryminału. Nie jest to w żadnym wypadku podsumowanie serii, ale też akcja się nie urywa w finale. Wielka szkoda, że nie wiadomo czy ukażą się kolejne tomy w wersji polskiej.
Wydany w 2017 r. dziesiąty tom serii „Comanche” jest jak na razie ostatnim albumem po polsku. Jednakże w oryginale jest jeszcze pięć kolejnych tomów, a ciągle nie ma zapowiedzi kolejnych odsłon. Czy zatem lektura zostawia polskiego czytelnika z niedosytem?
więcej Pokaż mimo toW wyniku powodzi w okolicach Greenstone zostają odkryte zwłoki nieznanego mężczyzny. Nowoprzybyły lekarz identyfikuje...
NIE TYLKO POWÓDŹ ZABIJA
Dziesiąty tom „Comanche” przynosi pewną zasadniczą zmianę. A mianowicie taką, że zachwycająca szata graficzna serii, głównie za sprawą koloru, ale nie tylko, staje się prostsza niż dotychczas. Czy rozczarowuje? Nie, chociaż robi już mniejsze wrażenie niż w poprzednich tomach. Na szczęście seria nadal jest znakomita, świetnie się ją czyta, a i nie brak też takich ilustracji, które wciąż potrafią autentycznie zachwycić.
Ogień i woda. Red Dust całkiem niedawno temu, tuż po powrocie do Greenstone Falls, musiał zmierzyć się z serią pożarów rancz, teraz też nie może odpocząć, ale tym razem zagrożenie niesie ze sobą wodą. Po trzech tygodniach nieustającej powodzi, świat wygląda szaro, mokro i strasznie ponuro. Niestety nie tylko krajobraz ucierpiał – zdarzają się też topielcy. Jednym z nich, przynajmniej na pierwszy rzut oka, jest niejaki Algernon Brown. Kiedy jednak Red Dust przygląda się zwłokom bliżej, odkrywa, że ktoś najpierw strzelił mężczyźnie dwukrotnie w brzuch. Co ciekawe, przy ciele znajdują się wszystkie dokumenty zmarłego, blankiety zamówienia, a także sporo gotówki. Skoro jednak ktoś nie zabił go dla pieniędzy, w jakim celu mógł to zrobić? Tego, oczywiście, trzeba będzie się dowiedzieć. Tymczasem na ranczu zjawia się nowy lekarz, który tak się składa znał Browna: człowieka nieprzyjemnego i mającego na swym koncie wiele ofiar. Wszystko oczywiste? Sytuacja komplikuje się coraz bardziej, kiedy przybywa szeryf. Wówczas to okazuje się bowiem, że Brown zjawił się u niego kilka dni wcześniej, jako śledczy laramijskiej komórki agencji Pinkertona, z listem polecającym by dać mu wolną rękę w kwestii jego tajnej misji. Co rzeczywiście stało się z Algernonem Brownem, tę zagadkę trzeba będzie rozwiązać, a tymczasem dziwne zachowanie lekarza zwraca na niego uwagę Comanche i Red Dusta…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2017/12/comanche-10-zwoki-algernona-browna-greg.html
NIE TYLKO POWÓDŹ ZABIJA
więcej Pokaż mimo toDziesiąty tom „Comanche” przynosi pewną zasadniczą zmianę. A mianowicie taką, że zachwycająca szata graficzna serii, głównie za sprawą koloru, ale nie tylko, staje się prostsza niż dotychczas. Czy rozczarowuje? Nie, chociaż robi już mniejsze wrażenie niż w poprzednich tomach. Na szczęście seria nadal jest znakomita, świetnie się ją czyta, a i nie...