Leona. Cel uświęca środki

Kłamie, kradnie, oszukuje, nie przestrzega przepisów i nie słucha szefowej, a jednak zawsze z opresji wychodzi obronną ręką i z medalem za wierną służbę. Udany powrót Leony Lundberg, policjantki ze sztokholmskiego wydziału do spraw ciężkich przestępstw, bohaterki tak bardzo nieheroicznej, że już bardziej nie można, bo przecież ona marzy tylko o relaksie pod palmami, a tu policyjna codzienność skrzeczy, a świat zorganizowanej przestępczości kusi, oj kusi. Łatwy szmal i nadzieja, że wreszcie te palmy...
Opowieść rozkręca się powoli, ale jak już nabierze tempa, to wirujemy jak na karuzeli w wesołym miasteczku, wybuch goni pościg, a za nimi podąża strzelanina. Autorka ma ogromną wiedzę o kryminalistyce, więc nawet te nieco wolniejsze fragmenty czyta się z dużą przyjemnością, bo kto by nie chciał wiedzieć, jak przestępcy najczęściej zostają złapani przez własną głupotę ;)
Poprzedni skok, opisany w pierwszym tomie, udał się nad podziw, ale Leona straciła swoją dolę, więc żeby spłacić prowizję pośrednikowi od prania brudnych pieniędzy musi wymyślić sposób na zdobycie tej kwoty. I to szybko!
Co jej tym razem strzeliło do głowy? Przeczytajcie :)
*
Smaczek translatorski na deser - "zupa z dzikiej róży" brzmi bardzo romantycznie, ale nyponsoppa to po naszemu zwykły kisiel :)

Kłamie, kradnie, oszukuje, nie przestrzega przepisów i nie słucha szefowej, a jednak zawsze z opresji wychodzi obronną ręką i z medalem za wierną służbę. Udany powrót Leony Lundberg, policjantki ze sztokholmskiego wydziału do spraw ciężkich przestępstw, bohaterki tak bardzo nieheroicznej, że już bardziej nie można, bo przecież ona marzy tylko o relaksie pod palmami, a tu...

Kolejny tom z bardzo kontrowersyjną policjantką Leoną Lindberg jest tak samo ekscytujący, jak tom pierwszy. Widać i czuć, że autorka ma pomysł na tę postać i konsekwentnie go realizuje. Nie brakuje zaskoczeń i ciekawych rozwiązań. Choć są momenty nieco przegadane i trochę nudne.
Muszę przyznać, że szkolenie gangu przestępców, jak perfekcyjnie dokonywać zuchwałych kradzieży i nie dać się przy tym złapać to wyższa szkoła jazdy przestępczego fachu. Tym bardziej, że w roli eksperta i instruktora występuje policjantka, która wie najlepiej, jakie błędy popełniają przestępcy i co ich gubi. Czy przekazana wiedza sprawi, że planowane przez nią przestępstwo pójdzie gładko i bezproblemowo?
Oczywiście nie jest to cykl, w którym można doszukać się pozytywnych bohaterów i im kibicować. Ale czy wszystkie powieści muszą mieć idealnych bohaterów? Dla mnie ten cykl to coś w rodzaju alternatywy dla powieści kryminalnych. Niewątpliwy powiew świeżości przy przewidywalnych i schematycznych intrygach tworzonych przez setki pisarzy. Tu mamy coś zupełnie innego. Więc jeśli ktoś chciałby poszukać jakiejś odskoczni od klasycznych kryminałów, jak najbardziej polecam...

Kolejny tom z bardzo kontrowersyjną policjantką Leoną Lindberg jest tak samo ekscytujący, jak tom pierwszy. Widać i czuć, że autorka ma pomysł na tę postać i konsekwentnie go realizuje. Nie brakuje zaskoczeń i ciekawych rozwiązań. Choć są momenty nieco przegadane i trochę nudne.
Muszę przyznać, że szkolenie gangu przestępców, jak perfekcyjnie dokonywać zuchwałych kradzieży...

Momentami mocno przynudnawa, główna bohaterka czasem pewna siebie a czasem jak dziecko we mgle co mocno irytuje. Główna akcja książki zajmuje pare ostatnich stron pozostałe to przygotowania do skoku co męczy po pierwszych 100 stronach. Ogólnie nic ciekawego.

Momentami mocno przynudnawa, główna bohaterka czasem pewna siebie a czasem jak dziecko we mgle co mocno irytuje. Główna akcja książki zajmuje pare ostatnich stron pozostałe to przygotowania do skoku co męczy po pierwszych 100 stronach. Ogólnie nic ciekawego.

Jeden z lepszych kryminałów, jaki do tej pory, w tym roku przeczytałam. Nie jest to konwencjonalna powieść o bohaterskiej policjantce. Tym razem nieszablonowa Leona planuje wielką kradzież, a jak? To musisz przeczytać, żeby się dowiedzieć. Od początku akcja przyśpiesza i zaskakuje. Po drodze następuje tyle zwrotów akcji, że ani przez moment się nie nudziłam. Jest to moje drugie spotkanie z Leoną i szczerze: nadal jestem urzeczona. Zapraszam do lektury, a ja tymczasem zabieram się za trzecią cześć "Leona. Cena człowieka".
#celuswiecasrodki
#leona
#lubimyczytac
#JennyRogneby
#kryminal

Jeden z lepszych kryminałów, jaki do tej pory, w tym roku przeczytałam. Nie jest to konwencjonalna powieść o bohaterskiej policjantce. Tym razem nieszablonowa Leona planuje wielką kradzież, a jak? To musisz przeczytać, żeby się dowiedzieć. Od początku akcja przyśpiesza i zaskakuje. Po drodze następuje tyle zwrotów akcji, że ani przez moment się nie nudziłam. Jest to moje...

Ależ ta książka jest słaba!
Główna bohaterka, która nie budzi nawet najmniejszej sympatii.
Poplątana fabuła.
Strasznie się przy niej męczyłam.
Duże rozczarowanie.

Ależ ta książka jest słaba!
Główna bohaterka, która nie budzi nawet najmniejszej sympatii.
Poplątana fabuła.
Strasznie się przy niej męczyłam.
Duże rozczarowanie.