rozwińzwiń

Juiceman

Okładka książki Juiceman Andrew Cooper
Okładka książki Juiceman
Andrew Cooper Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal kulinaria, przepisy kulinarne
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
kulinaria, przepisy kulinarne
Tytuł oryginału:
Juiceman
Wydawnictwo:
Grupa Wydawnicza Foksal
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328028630
Tłumacz:
Natalia Wiśniewska
Tagi:
Zdrowe odżywianie dieta soki
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
803
770

Na półkach:

Polecam z wielu względów.
po pierwsze - z powodu zdjęć każdego z koktajli, soku czy deseru. Dla osób, które są początkującymi eksperymentatorami mieszania i przyrządzania takich napojów, może to być zachętą. Do tego od razu widać efekt przepisu, który jest obok.
po drugie - przejrzystość wydania, grafika, sposób prezentacji
po trzecie - język i wydanie tej książki.
Jest to pewnie kolejna propozycja dla tych, którzy pasjonują się zdrowiem i jego propagowaniem i pewnie utopi się na rynku dostępnych obecnie pozycji, lecz warto ją zauważyć. Wyłapać z tego gąszczu innych wydań. Jak się tu okazuje, niewielka ilość składników, ich łatwa dostępność, niska cena dla każdego, jest wielkim plusem tych przepisów. I to mnie wciągnęło i zafascynowało. Są wydania pani Maciąg, czy popularnej Lewandowskiej, lecz tam próżno szukać łatwych i szybkich ZDROWYCH miksów. Są za to drogie dziwadła... Tu mamy 3-5 składników do przygotowania rano. Niektóre przepisy są na wieczór, ale to kwestia zalania ziaren. Nic trudnego.
Stałam się fanką autora i tych mikstur.
Polecam

Polecam z wielu względów.
po pierwsze - z powodu zdjęć każdego z koktajli, soku czy deseru. Dla osób, które są początkującymi eksperymentatorami mieszania i przyrządzania takich napojów, może to być zachętą. Do tego od razu widać efekt przepisu, który jest obok.
po drugie - przejrzystość wydania, grafika, sposób prezentacji
po trzecie - język i wydanie tej książki.
Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
124

Na półkach:

Fragment recenzji z bloga: www.wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Jego książka jest pełna inspiracji, motywuje do porzucenia nieodpowiednich dla zdrowia posiłków. Na samym początku autor wprowadza nas w swój świat, określając zalety takiego stylu życia. Pisze o konkretnych składnikach i o tym, jak wiele dobrego mogą nam dać. Wyjaśnia, jak odpowiednio używać sprzętów kuchennych, aby wydobyć z owoców i warzyw pełnię zdrowia.

Wszystkie przepisy są podzielone na konkretne kategorie, korzystając z nich możemy zrobić soki, koktajle, energetyczne szoty i toniki, herbaty i ciepłe napoje, drinki, a także zdrowe śniadania. Moimi faworytami są do tej pory zielony gigant, czyli koktajl z między innymi kiwi, szpinaku i ogórka, a także idealny na gorące dni sok z arbuza, mięty i cytrusów. Podejrzewam, że jesienią i zimą przerzucę się na ciepłe napoje. Każdy przepis jest uzupełniony komentarzem wskazującym konkretne zalety danego napoju.

Jeśli moje wcześniejsze słowa was nie przekonały, spójrzcie na okładkę. W książce znajdują się liczne zdjęcia Coopera, który jest bardzo przystojny, prawda? Czemu więc nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? :D Podoba mi się wydanie książki. Liczne zdjęcia i grafiki (nie tylko te przedstawiające autora) sprawiają, że można ją po prostu oglądać, a okładka jest odporna na wszelkiego rodzaju uszkodzenia.

Juiceman przekonał mnie do tego, żeby zmienić nawyki żywieniowe. Moje postanowienie to od dziś jeden posiłek w szklance dziennie. Na początek wystarczy, chociaż mam jeszcze tak wiele przepisów do wypróbowania. Zachęcam Was do zastanowienia się nad tym, co jecie. Przecież to właśnie teraz decydujecie o tym, jak wasz organizm będzie sobie radził w przyszłości. Warto o niego zadbać już teraz.

Fragment recenzji z bloga: www.wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Jego książka jest pełna inspiracji, motywuje do porzucenia nieodpowiednich dla zdrowia posiłków. Na samym początku autor wprowadza nas w swój świat, określając zalety takiego stylu życia. Pisze o konkretnych składnikach i o tym, jak wiele dobrego mogą nam dać. Wyjaśnia, jak odpowiednio używać sprzętów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
19

Na półkach: ,

Uwielbiam soki i koktajle. Nie wyobrażam sobie innego poranku w pracy niż ten, kiedy to po pobudzającej kawie sięgam po przygotowany wcześniej w domowym blenderze pojemnik z pożywnym płynem. Zazwyczaj przepis wygląda banalnie: do kefiru dodaję banana i ewentualnie inny składnik (czyt. coś, co zostało w kuchni i można wykorzystać do tego celu – masło orzechowe, owoce, nasiona chia, słonecznika etc.). Jest to totalny spontan i ciężko szukać w tym jakiejkolwiek prawidłowości. Dlatego też od dawna nosiłem się z zamiarem nabycia książki, która odpowiednio ukierunkuje mnie i wprowadzi świadome mieszanie poszczególnych elementów wspierających konkretne funkcje życiowe.

Poszukiwania szły kiepsko, większość pozycji na rynku była po prostu nudna i brzydka, a nie ukrywam, że walory wzrokowe są w tym przypadku dla mnie istotne. W końcu udało mi się napotkać książkę, która spełniła moje oczekiwania. „Juiceman” Andrew Coopera przykuwa wzrok nomen omen soczystą zielenią bijącą z okładki oraz nietypowym formatem, zbliżonym bardziej do kwadratu niż klasycznych proporcji kartkowych. W środku jest równie zachęcająco – z każdej strony biją pozytywne kolory, każdy zaprezentowany przepis ma swoje odzwierciedlenie w zamieszczonych estetycznych zdjęciach; aż chce się wydrapać z papieru szklanki z propozycjami koktajli i soków.

Treść zaprezentowana jest czytelnie, nie męcząc oczu. Od razu widoczny jest wykaz składników oraz sposób przygotowania, dodatkowo w niektórych przypadkach dodano ikony symbolizujące np. stopień pikantności, niską zawartość cukru, produkty dodające energii czy też „faworytów Juicemana”.

Pięknie wygląda także zamieszczona we wstępie tabela z paletą kolorów (kojarzy się z wzornikiem farb w sklepach remontowych) oraz przypisanymi do nich składnikami oraz funkcjami, jakie spełniają w poprawie naszego zdrowia i samopoczucia.

Tak oto nietypowo w pierwszej części recenzji skupiłem się na atutach estetycznych, ale naprawdę ciężko je pominąć. Wydawnictwo Buchmann słynie ze świetnie wydanych książek, i nie inaczej jest tym razem. A jak prezentuje się zawartość tekstowa? Pod tym względem pełne, pozytywne zaskoczenie. Okazuje się, że „Juiceman” to nie po prostu spis kolejnych propozycji płynnych miksów do spożycia. Całość jest podzielona na przemyślane rozdziały. Wstęp przygotowuje każdego laika do przygody z koktajlami (i jak się okaże, nie tylko z nimi),wskazując, co jest niezbędne do sporządzenia (jakie warzywa, owoce, przyprawy czy tłuszcze),nie zapominając także o pobieżnym opisaniu możliwych do nabycia sprzętów elektrycznych (sokowirówka, wyciskarka, blender) a nawet o takich rzeczach jak noże, skrobaczki czy szpatułki i butelki :-)

Gdy posiądziemy już tę wiedzę, można przejść do czystego szaleństwa kuchennego. Naprawdę, każdy znajdzie coś idealnego dla siebie. Jeśli nie przepadamy za koktajlami czy musami, możemy skupić się na innych częściach, zawierających przepisy dotyczące rzeczy, o których byśmy nie pomyśleli. Do wyboru mamy np. rozdziały skupiające się na herbacie i ciepłych napojach, szotach, drinkach ale także lodach, ciastach czy krakersach… Czyli możemy przygotować także coś do gryzienia… Najbardziej rozbrajającymi stronami opisywanej książki są te, które traktują o możliwości wykorzystania „odpadów” po wcześniej wypisanych przepisach (ot, na przykład do przygotowania oczyszczającego peelingu do ciała).

Do naszej dyspozycji oddano także końcowy alfabetyczny indeks, z pomocą którego łatwo odnajdziemy strony z propozycjami wykorzystania składnika, który mamy aktualnie w domu.

„Juiceman” udowadnia, że uzdrowienie diety nie musi być nudne i męczące. W prosty sposób możemy przygotować potrawy, które nie tylko świetnie smakują i działają na nasze ciało, ale także wprawiają w optymistyczny nastrój swoim wyglądem. Ilość barw, które są nam prezentowane sprawia, że każdy ponury dzień zmienia się w jednej chwili w kolorowe i ożywcze chwile. Gorąco polecam nie tylko zwolennikom „płynnych papek”.

(recenzja pierwotnie opublikowana na sztukater.pl)

Uwielbiam soki i koktajle. Nie wyobrażam sobie innego poranku w pracy niż ten, kiedy to po pobudzającej kawie sięgam po przygotowany wcześniej w domowym blenderze pojemnik z pożywnym płynem. Zazwyczaj przepis wygląda banalnie: do kefiru dodaję banana i ewentualnie inny składnik (czyt. coś, co zostało w kuchni i można wykorzystać do tego celu – masło orzechowe, owoce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
440
284

Na półkach:

Przyznaję, że początkowo nie doceniłam tej książki. Przepisy przygotowane przez Andrew Coopera są proste i przejrzyste, każdy z nich został oznaczony pod względem stopnia pikantności, zawartości cukru, czy wartości energetycznej. Przyznaję, że o niektórych produktach nie słyszałam i przepisy z nimi ominęłam, jednak zdecydowana większość opiera się na owocach, warzywach i przyprawach, które są ogólnodostępne. To książka, która w sposób realny i przystępny pomoże zmienić Ci nawyki żywieniowe na zdrowsze. Dodatkowym atutem jest to, jak została ona wydana — duży format w miękkiej oprawie, piękne zdjęcia i odpowiednia czcionka. Jeśli po mojej recenzji nie jesteście zdecydowani na zakup tej książki, a jesteście w stanie zrozumieć przepis napisany po angielsku, zerknijcie na stronę Juiceman. Znajdziecie tam kilka z przepisów, które znalazły się w książce. Gorąco polecam!!!

http://myfairybookworld.blogspot.co.uk/2017/07/andrew-cooper-juiceman-recenzja.html

Przyznaję, że początkowo nie doceniłam tej książki. Przepisy przygotowane przez Andrew Coopera są proste i przejrzyste, każdy z nich został oznaczony pod względem stopnia pikantności, zawartości cukru, czy wartości energetycznej. Przyznaję, że o niektórych produktach nie słyszałam i przepisy z nimi ominęłam, jednak zdecydowana większość opiera się na owocach, warzywach i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
68

Na półkach: , , ,

Nawet gdybym mocno się starała, nie mogłabym niczego złego napisać o tej książce. To pierwsza książka kulinarna, jaką recenzuję i bardzo mi się spodobało. Przepisy są krótko i zwięźle opisane. Choć samego przepisu jest tylko kilka linijek, to uważam, że takie najkrótsze opisy są najtrudniejsze, bo muszą zachęcić i wryć się w pamięć. Do tego podobają mi się wstępy autora, bo wzbudzają zaufanie i pokazują, że wie, o czym mówi i można mu wierzyć.

Każde zdjęcie wywołuje zachwyt swoją kreatywnością w przedstawianiu niby zwyczajnych owoców czy szklanek. Dla samych zdjęć warto ją oglądać kilkukrotnie i się inspirować. Graficznie jestem zachwycona książką i mogłabym ją stawiać za wzór dla każdej książki kucharskiej.

Ci, co mieli już do czynienia z sokowirówką i nie są im obce produkcje soków wiedzą, że po wyciśnięciu zostaje pulpa, którą zazwyczaj się wyrzuca, bo do czego jej użyć? I z tym Juiceman sobie radzi i podaje kilka przepisów na np. pulpowe krakersy czy wyśmienite peelingi do ciała.

http://www.dailyvibes.pl/single-post/juiceman-recenzja

Nawet gdybym mocno się starała, nie mogłabym niczego złego napisać o tej książce. To pierwsza książka kulinarna, jaką recenzuję i bardzo mi się spodobało. Przepisy są krótko i zwięźle opisane. Choć samego przepisu jest tylko kilka linijek, to uważam, że takie najkrótsze opisy są najtrudniejsze, bo muszą zachęcić i wryć się w pamięć. Do tego podobają mi się wstępy autora, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach: ,

Juiceman-czyli Andrew Cooper jest modelem i aktorem.
Ten młody mężczyzna, pochodzący z północy Londynu pokochał soki, dzięki swojej mamie, która zawsze dbała, aby w rodzinnym domu było pod dostatkiem naturalnego, domowego jedzenia.
Dzięki mamie, soki stały się dla niego nie tyko pomysłem na biznes, ale także życiową passę.
Dziś Andrew dzieli się z nami ponad setką zdrowych przepisów nie tylko na soki, ale także koktajle, szoty i toniki, herbaty i ciepłe napoje oraz wszelkiego rodzaju mleka roślinne i domowe sposoby na płynny lunch, śniadanie na wynos czy lody.
W książce znajdują się także wspaniałe przepisy na drinki.

Pierwszym sposobem na zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na witaminy i enzymy jest sięgniecie po szklankę zielonego soku.
Owoce i warzywa bowiem są niesamowite.
Zawierają niewiarygodne ilości witamin i enzymów, a najlepiej jeśli pochodzą z upraw ekologicznych, bądź z własnego ogródka działkowego.

Autor książki swą przygodę z Juicemanem zaczął głównie z myślą o dzieciach.
W książce zawartych jest dużo przepisów na wprowadzenie do dziecięcego menu zdrowych potraw i napojów takich jak śniadaniowe koktajle, lody na patyku, sorbety i smakowe kostki lodu.
Ta książka pomoże Ci podnieść poziom energii, oczyścić skórę, obniżyć poziom cholesterolu, zyskać mocniejsze i zdrowsze kości, podnieść odporność, poprawić jakość snu oraz poprawić produktywność.

Andrew w swej książce zaczyna od najprostszych przepisów i jako pierwszy składa się z:1 jabłka, ½ obranej pomarańczy, 2,5 cm korzenia imbiru i 5 marchewek.
To chyba potrafi zrobić każdy mężczyzna lub dziecko.

W dalszej części książki znajdują się bardziej skomplikowane przepisy, aczkolwiek nie są tutaj jakąś przeszkodą lub barierą nie do pokonania.
Jedyna rzecz najważniejsza-to posiadanie dobrej klasy sokowirówki.

Książka jest przepięknie wydana.
Duży format, i szycie są tutaj atutem, a przepięknie i kolorowo wykonane ilustracje sprawiają, że chce się natychmiast robić te wszystkie pyszności.
W końcowej części książki autor zawarł kilka pytań takich jak: czy codzienne picie soków jest bezpieczne? Czy można posiłek zastąpić sokiem? Co mówią dentyści na temat koktajli? i wiele innych pytań i odpowiedzi, które zaspokoją Waszą ciekawość i udzielą fachowych odpowiedzi.
Zechciej drogi czytelniku zajrzeć do tej książki i zafascynuj się nowymi przepisami Juicemana.
Autor chciał zaprezentować swój styl życia w zabawny i przystępny sposób i myślę, że z pewnością mu się to udało, ale Wy osądźcie sami!.
Zachęcam Was do lektury.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Juiceman-czyli Andrew Cooper jest modelem i aktorem.
Ten młody mężczyzna, pochodzący z północy Londynu pokochał soki, dzięki swojej mamie, która zawsze dbała, aby w rodzinnym domu było pod dostatkiem naturalnego, domowego jedzenia.
Dzięki mamie, soki stały się dla niego nie tyko pomysłem na biznes, ale także życiową passę.
Dziś Andrew dzieli się z nami ponad setką zdrowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
241

Na półkach: ,

Najlepszym sposobem, aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na witaminy i enzymy jest sięgnięcie po warzywa i owoce. Jednakże myśl o wchłonięciu sporej ilości warzyw lub owoców, często odstrasza. Jednak za pomocą sokowirówki można wycisnąć 2 kilogramy warzyw do butelki o pojemności 500 ml w postaci soku i wypić ją w mgnieniu oka. Andrew Cooper to sokomaniak, który w wieku dziewiętnastu lat zakupił pierwszą sokowirówkę. Praca modela i aktora wymusiła na nim zachowania szczupłej sylwetki i dobrego wyglądu. A dzieci zmieniły jego życie. Chcąc przeciwdziałać zmęczeniu postawił na odżywcze soki. Tym samym postała książka "Juiceman"

„Posiłki w szklance”, czyli koktajle są w stanie zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na substancje odżywcze. Na początku autor przybliża nam znaczenie symboli zawartych w książce. Następnie dzieli się z czytelnikiem rożnymi przepisami na: potrawy z niską zawartością cukru, koktajle energetyczne, które najlepiej sprawdzą się po treningu, przepisy dla rodziny. Andrew Cooper pokazuje także, jak wprowadzić do dziecięcego menu zdrowe napoje, śniadaniowe koktajle lub sorbety. Znajdziemy również tabelę, w której przedstawione są korzyści płynące z składników dodawanych do koktajli.

Sugerując się tytułem "Juiceman" sądziłam, że w książce znajdę same przepisy na soki. Otóż w publikacji Andrew Coopera znalazłam przepisy nie tylko na soki, ale także na koktajle, szoty i toniki, herbaty i ciepłe napoje, przepisy na śniadania i lody. Lubię od czasu, do czasu przygotować sobie pożywny i zdrowy koktajl. Często jednak tworzę je ze składników dostępnych w pobliskich sklepach. Najczęściej sięgam po banany, pomarańcze, truskawki. Dlatego dział poświęcony koktajlom okazał się dla mnie najbardziej przydatny. Główną zaletą koktajli jest zawartość błonnika, którego nie znajdziemy w sokach. Jedną z najlepszych rzeczy w koktajlach jest to, że można ukryć w nich warzywa bądź owoce, których się nie lubi.

Niestety wiele przepisów zawiera dodatki, takie jak spirulina, sproszkowana chlorella, sproszkowane białko, lucuma, sól himalajska lub mleko z orzechów nerkowca. Przyznam się, że część z wymienionych powyżej składników była mi zupełnie obca. Jeśli chcemy dokładnie odwzorować przepis z książki to musimy mieć świadomość, że przyda nam się wyprawa do marketu z ekologiczną żywnością bądź zakupy przez Internet, które nie będą należały do najtańszych.

Nie mogę narzekać na ilość przepisów. Jest ich bardzo, bardzo dużo. Przepisy świetnie łączą w sobie wykorzystanie warzyw (jarmuż, kolęda, ogórek, szpinak),jak i owoców (jabłka, marchewki, ananas). Różnorodność składników w przepisach to dobry pomysł na ukrycie składników, których nie lubią dzieci, ponieważ gotowe soki lub koktajle będą smakować i wyglądać lepiej niż sam szpinak na talerzu.

"Juiceman" to książka dla sokomaniaków uzbrojonych w sokowirówkę lub wyciskarkę oraz blender. Książka nie do końca przypadła mi do gustu. Dlaczego? Większość składników takich, jak: sól himalajska, woda kokosowa, masło migdałowe albo kapusta pak choi, niestety nie znalazłabym w pobliskim sklepie. Jednak dużą zaletą książki jest mnogość przepisów i kombinacji łączenia warzyw i owoców. Nigdy wcześniej nie pomyślałabym, aby stworzyć sok z buraka i pomarańczy. Na pewno będę zaglądać do książki, aby zerknąć, jakie produkty można ze sobą połączyć, ale przepisy zamierzam modyfikować.

www.mowmikate.blogspot.com

Najlepszym sposobem, aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na witaminy i enzymy jest sięgnięcie po warzywa i owoce. Jednakże myśl o wchłonięciu sporej ilości warzyw lub owoców, często odstrasza. Jednak za pomocą sokowirówki można wycisnąć 2 kilogramy warzyw do butelki o pojemności 500 ml w postaci soku i wypić ją w mgnieniu oka. Andrew Cooper to sokomaniak, który w wieku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
838
72

Na półkach:

Pełna recenzja: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2017/07/przepisy-na-soki-smoothies-i-wiecej.html

Na pierwszych stronach autor krótko i treściwie opowiada nam swoją historię, jak zaczęła się jego historia ze zdrowym odżywianiem, sokami, jak to wszystko łączy z podróżami i pracą w świecie mody. Wtedy, a także i przy niektórych przepisach, mamy realne potwierdzenie, że to wszystko działa i przynosi zadowalające efekty. Dzięki temu autor nie jest anonimowy, bo poznajemy jego dzienną rutynę i wiemy, jak jego dzieci reagują na eksperymenty.

Kawałek dalej mamy zwięzłą legendę i wytłumaczenie wszystkich symboli używanych na przestrzeni całej książki. Poszczególne przepisy opatrzone są znaczkami, które wskazują na niską zawartość cukru, stopień pikantności albo zastrzyk energii. Z drugiej strony mamy też rozwinięte przeznaczenie produktów używanych w sokach i koktajlach. Wiedzieliście, że gruszki wspomagają trawienie, arbuzy pomagają w redukcji wagi, wanilia ma działanie uspokajające, a czarny pieprz działa oczyszczająco? Dzięki temu schematowi można łatwo sprawdzić, jakie korzyści przyniesie wypicie danego koktajlu.

Jednak tutaj napotkałam pierwszy problem. Z jednej strony wszystkie produkty zostały rozszyfrowane, ale tylko pod względem swojego działania, bo z samej nazwy, wyglądu i dostępności już nie. Podczas przeglądania przepisów napotkałam na kilka rzeczy, które pierwszy raz widziałam na oczy i musiałam użyć Google, by dowiedzieć się, co to jest. Dajmy na to fenkuł aka koper włoski. U mnie w spożywczym na osiedlu nigdy się z nim nie spotkałam. Albo grzyby chaga dostępne tylko w sklepach z ekologiczną albo bio żywnością w postaci proszku lub tabletek, których cena waha się od 50 do 120 złotych. Podobna sytuacja z czymś, co nazywa się lucuma i ma być owocem smakującym jak słodkie ziemniaki połączone z syropem klonowym. To cudo można kupić za 30 złotych. Trochę drogo jak na 400 ml przyjemności.

Moja przygoda z blenderem albo z sokowirówką opiera się głównie na tym, co znajdę na dziale w warzywami albo co akurat mam dostępne w domu pod ręką. Nie zaprzątam sobie głowy przepisami, łączę składniki według własnego gustu i także nie dbam o proporcje, dlatego Juiceman nie trafia do mnie w stu procentach. Niektóre pomysły autora na koktajle wymagają po prostu zbyt dużego zaangażowania. Trzeba odmierzyć łyżeczkę pestek słonecznika, szczyptę nasion chia, dwie stołowe łyżki masła migdałowego albo kilka mililitrów mleka kokosowego. To nie są rzeczy, które na ogół trzymam w domu, a ja nie znając się zupełnie na ich przeznaczeniu, musiałabym robić specjalną wycieczkę do ekologicznego marketu po, na przykład, srebro koloidalne (chociaż nie mam pojęcia, czy je tam znajdę).

Pełna recenzja: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2017/07/przepisy-na-soki-smoothies-i-wiecej.html

Na pierwszych stronach autor krótko i treściwie opowiada nam swoją historię, jak zaczęła się jego historia ze zdrowym odżywianiem, sokami, jak to wszystko łączy z podróżami i pracą w świecie mody. Wtedy, a także i przy niektórych przepisach, mamy realne potwierdzenie,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    9
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    1
  • Kuchnia
    1
  • Książki - różne
    1
  • Kupione 2020
    1
  • Kulinaria
    1
  • Biała lista
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Juiceman


Podobne książki

Przeczytaj także