Suma. Czterdzieści opowieści o życiu pozagrobowym
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Biała plama
- Tytuł oryginału:
- Sum. Forty Tales from The Afterlives
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Linia
- Data wydania:
- 2017-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-15
- Data 1. wydania:
- 2009-02-10
- Liczba stron:
- 153
- Czas czytania
- 2 godz. 33 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363000387
- Tłumacz:
- Krzysztof Środa
- Tagi:
- Bóg metafizyka opowiadania poszukiwanie sensu życia samotność śmierć tajemnica uczucie życie po życiu
Co się z nami dzieje po śmierci? Czy Bóg istnieje? A jeśli tak, jak wygląda? A co z Niebem i Piekłem? Każda z tych czterdziestu opowiastek daje na te pytania inne odpowiedzi. W jednym wariancie Bóg jest kobietą, w drugim parą małżeńską. W jeszcze innym jest gigantyczny, a w kolejnym – mały jak bakteria i nie ma pojęcia o naszym istnieniu. A życie pozagrobowe? Czy spędzamy je jako aktorzy w snach innych ludzi? Czy też polega ono na powtórnym przeżyciu własnej egzystencji – tyle że przewiniętej od końca do początku? A może zaświaty są poczekalnią, w której możemy zostać do chwili, gdy na Ziemi ktoś po raz ostatni wypowiada nasze imię?
W miniaturowych opowieściach Eaglemana melancholia wymieszana jest z osobliwym poczuciem humoru. Ale każda z nich jest na swój sposób wzruszająca. I każda skrywa w sobie filozoficzne pytanie o sens naszego życia – ale nie życia po śmierci, lecz życia, które ją poprzedza. Okazuje się bowiem, że nie każda możliwa do wyobrażenia wizja zaświatów jest pocieszająca.
Książka Eaglemana została wybrana przez Barnes and Noble jedną z najlepszych książek w 2009 roku. Na jej podstawie autor wraz z Brianem Eno przygotowali musical, który miał premierę w w czerwcu 2009 roku w Operze w Sydney.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Było sobie życie
Zaświaty. Temat tyleż frapujący, co trudny do ujęcia. Jak opisać kwestię istniejącą tylko w trybie przypuszczającym? Z literackiego punktu widzenia eschatologia może wydawać się z kolei dziedziną mocno wyeksploatowaną. Aby ugryźć ten temat od możliwie najlepszej strony potrzeba dystansu, niczym nieskrępowanej wyobraźni i solidnego poczucia humoru. Mam wrażenie, że autorowi „Czterdziestu opowieści” udało się taki efekt osiągnąć.
„Suma” to zbiór literackich miniaturek. Każda z nich jest przewrotnym, filozoficznym miniwykładem, opisującym potencjalny scenariusz naszego zejścia z tego świata. Punktem wyjściowym opowieści są wyobrażenia zaświatów obecne i utrwalone w naszej kulturze, ale właściwą treść stanowią oryginalne wizje autora. Literackie zaświaty mają nieskończenie wiele wersji. Jedne są zaludnione zapomnianymi bóstwami, inne rozgrywają się na poziomie wirusów i bakterii, kolejne przypominają wizję idealnego systemu komunistycznego (bohaterowie tej konkretnej wizji konkludują finalnie, że znaleźli się w piekle). Nieskończenie różnorodne są też wizje władcy zaświatów – od skrupulatnego Naukowca, przez kosmicznego Programistę aż po płodną boginię-Matkę.
Punktem wspólnym wszystkich opowiastek jest błyskotliwe, nieco przewrotne poczucie humoru. Każda z przedstawionych historii traktuje z założenia o śmierci, ale styl tekstu i anegdotyczność wypowiedzi zdaje się temu przeczyć. Autor bawi się konwencjami. Miesza i przekształca popularne motywy kulturowo-literackie (jedna z historii wyjaśnia, dlaczego Bóg jest wielkim fanem twórczości Mary Shelley). Czerpie ze wszystkich znanych religii świata i beztrosko kładzie je obok poważnych, naukowych teorii. Nie jest to jednak udziwniony na siłę tematyczny miszmasz, ale przemyślana strategia zakładająca rozbudzenie czytelniczej ciekawości. Filozoficzne opowieści mają intrygować i skłaniać do spojrzenia na życie z przeciwstawnych sobie perspektyw. Zamiast odpowiedzi dostajemy zatem narzędzie do multiplikowania kolejnych pytań z gatunku „co by było, gdyby”?
Jak długo po śmierci będziesz funkcjonować w pamięci najbliższych? Czy byłbyś w stanie przeżyć spotkanie z najlepszą i najgorszą wersją samego siebie? Gdyby zsumować czas, jaki poświęciłeś w życiu na wybraną czynność – która z nich by przeważyła? Czy podjąłbyś się wyzwania wyreżyserowania własnego życia i zniósłbyś ciężar związanej z tym odpowiedzialności? Jak szybko nieśmiertelność unieszczęśliwiłaby gatunek ludzki?
„Suma” nie udziela jednoznacznych odpowiedzi, nie jest też typem lektury konsolacyjnej. Doskonale spełnia się za to w roli inteligentnej pożywki dla mózgu i wyobraźni. Szczerze polecam.
Katarzyna Pryga
Książka na półkach
- 294
- 38
- 16
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Ateiści i teiści zgodzili się co do tego, że Bóg żyje tylko dzięki nam. Gdybyśmy go porzucili, umarłby. Poczuliśmy się dowartościowani, że j...
RozwińW projekcie naszych mózgów nie było czegoś takiego jak miłość. Jest ona po prostu pasożytniczym algorytmem żywiącym się resztkami cykli obli...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Malutka i cieniutka książeczka, w której każde z 40 opowiadań to raptem 3, maksymalnie 4 strony. Ale warto. Na uwagę zasługuje wyobraźnia i otwarty umysł autora. Relaksująca lektura, oryginalna rzecz.
Malutka i cieniutka książeczka, w której każde z 40 opowiadań to raptem 3, maksymalnie 4 strony. Ale warto. Na uwagę zasługuje wyobraźnia i otwarty umysł autora. Relaksująca lektura, oryginalna rzecz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka inna niż te, które znasz. Również inna od dwóch pozycji autora, które przeczytałam wcześnie, a które są popularnonaukowe. Za to tutaj mamy zbiór krótkich anegdot filozoficznych, opisujących możliwe scenariusze życia pośmiertnego, drugiego życia czy wizji Boga. Jest sporo humoru, powiedziałabym wręcz czarnego humoru.
Dla otwartych umysłów ciekawa, dla bardzo religijnych – być może niedopuszczalna. Mnie się podobało dużo bardziej niż się spodziewałam. A pozycję podsunął mi w jednym z wywiadów David Thewlis. A ja zawsze czytam to, co on poleca. Tak już mam – 0% odporności fanowskiej. Bardzo mi z tym dobrze.
Książka inna niż te, które znasz. Również inna od dwóch pozycji autora, które przeczytałam wcześnie, a które są popularnonaukowe. Za to tutaj mamy zbiór krótkich anegdot filozoficznych, opisujących możliwe scenariusze życia pośmiertnego, drugiego życia czy wizji Boga. Jest sporo humoru, powiedziałabym wręcz czarnego humoru.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla otwartych umysłów ciekawa, dla bardzo...
Odpowiednia lektura do poduszki, na odprężenie, na odreagowanie, na spokojny wieczór. Jest lekka, niewymagająca, szybko się ją czyta. Oferuje 40 wizji życia po śmierci, niektóre wizje są nowatorskie, kontrowersyjne i zmuszające do refleksji, inne stare, mniej lub bardziej powszechnie znane w literaturze filozoficznej na przestrzeni wieków. Nie to jednak odejmuje książce gwiazdek w moim mniemaniu. Różnorodność merytoryczna historii została zdominowana przez ich apatyczność, ładunek emocjonalny, który nie zmieniał się, nie ewoluował na przestrzeni historii, nie miał zwrotów akcji (poza kilkoma historiami). Obiecanego humoru było jak na lekarstwo, opowieści były melancholijne, szare, emanujące rezygnacją.
Odpowiednia lektura do poduszki, na odprężenie, na odreagowanie, na spokojny wieczór. Jest lekka, niewymagająca, szybko się ją czyta. Oferuje 40 wizji życia po śmierci, niektóre wizje są nowatorskie, kontrowersyjne i zmuszające do refleksji, inne stare, mniej lub bardziej powszechnie znane w literaturze filozoficznej na przestrzeni wieków. Nie to jednak odejmuje książce...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPotrzebowałam pilnie małego pocieszenia po dużej stracie i sięgnęłam po książkę autora znanego mi z "Mózgu incognito", naukowca twardo stąpającego po ziemi, a jednak piszącego o życiu pozagrobowym. I co znalazłam? Czterdzieści miniaturek, malutkich opowieści jakby życie pozagrobowe mogło wyglądać, gdyby puścić wodze fantazji i nie trzymać się schematów. Ok, mogło ich byc o połowę mniej, bo pewne pomysły pojawiały się parę razy w ledwie zmienionych wersjach, ale kilka wariantów ujęło mnie za serce, inne rozbawiły, a jeszcze inne zmusiły do przewartościowania paru spraw. Ta mieszanka okazała się świeża i kojąca. Na przykład wyobraźmy sobie, że w zaświatach spotykamy tylko znajomych i rodzinę. Niby wszystko jest świetnie, po pewnym czasie zauważamy jednak jak pusty jest świat bez nieznajomych, którymi jesteśmy otoczeni całe życie. Albo wyobraźmy sobie Boga, który bardzo sobie ceni autorkę "Frankensteina" bo nikt inny nie rozumie tak dobrze zawód i bezsilność, jakie czują stwórcy wobec swoich dzieł. Mamy w książce pomysły rodem z filmów science-fiction, dzieł filozoficznych i wizji fascynatów nowymi technologiami.
Ja jestem wdzięczna autorowi za odwrócenie mojej uwagi i chwile podszytej melancholią rozrywki.
Potrzebowałam pilnie małego pocieszenia po dużej stracie i sięgnęłam po książkę autora znanego mi z "Mózgu incognito", naukowca twardo stąpającego po ziemi, a jednak piszącego o życiu pozagrobowym. I co znalazłam? Czterdzieści miniaturek, malutkich opowieści jakby życie pozagrobowe mogło wyglądać, gdyby puścić wodze fantazji i nie trzymać się schematów. Ok, mogło ich byc o...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWyobraźnia autora jest główną i chyba jedyną zaletą tej książki. To ona była źródłem wszystkich moich uśmiechów. Uczciwie trzeba przyznać jednak, że nie wszystkie pomysły są nowe i autor dość sporo inspirował się filozofią i... popkulturą (?). Niektóre jednak pomysły zalogują na "czapkę z głowy".
Książka jest idealna na krótkie posiedzenia. Skłania do refleksji, chociaż nie-pogłębionej :) Ogólnie polecam , szczególnie że droga nie jest.
Wyobraźnia autora jest główną i chyba jedyną zaletą tej książki. To ona była źródłem wszystkich moich uśmiechów. Uczciwie trzeba przyznać jednak, że nie wszystkie pomysły są nowe i autor dość sporo inspirował się filozofią i... popkulturą (?). Niektóre jednak pomysły zalogują na "czapkę z głowy".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest idealna na krótkie posiedzenia. Skłania do refleksji, chociaż...
Krótkie formy są dobre, bo są krótkie i dobre. Pozwolę sobie sparafrazować powiedzenie popularne wśród smakoszy niezbyt wykwintnych win.
Opowiadania, eseje, krótkie miniatury. To wszystko pozwala podejść do takiego zbioru dwojako. Możemy albo przeczytać wszystko na raz. Albo dawkować sobie pojedyncze opowieści. Wybierając losowo, albo w zależności od nastroju.
Przez długi czas starałem się mieć na wyciągnięcie ręki w sypialni zestaw opowiadań wybranych i opracowanych przez Paula Austera, "Myślałem, że mój ojciec jest Bogiem". Od kilku lat na biurku stoją "Myśli nieuczesane" Stanisława Jerzego Leca. Czasem przeczytam kilka i już mam umysłowy oddech. Przez moment myśli są w zawieszeniu.
Do tej grupy doszła książka Davida Eaglemana Suma. Czterdzieści opowieści o życiu pozagrobowym. Byłem nią zaskoczony. Znam Eaglemana z jego książki Mózg incognito. Neuronaukowiec, jeden z tych, którzy niezwykle inspirująco opowiadają o podejmowanych przez nas decyzjach na podstawie aktualnej wiedzy psychologicznej i neurobiologicznej. I oto naukowiec pisze książkę o życiu pozagrobowym. O pewnych ideach na temat tego, co może się stać tuż po tym, gdy umrzemy. Już pierwsze zdania jednej z czterdziestu koncepcji życia po śmierci wystarczają, żeby zachwycić się tym pomysłem.
"W życiu pozagrobowym przeżyjesz powtórnie wszystkie swoje doświadczenia, ale tym razem zdarzenia będą ułożone w nowym porządku – wszystkie chwile podobne do siebie zostaną połączone."
Gdy pierwszy raz czytałem ten zbiór, po każdym pomyśle miałem chwilę zatrzymania. Dawkowałem sobie kolejne. Zdziwiłem się, że książka (będąca kilka lat temu poważnym bestsellerem na świecie) nie doczekała się polskiego tłumaczenia.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/suma-czterdziesci-opowiesci-o-zyciu-pozagrobowym/
Krótkie formy są dobre, bo są krótkie i dobre. Pozwolę sobie sparafrazować powiedzenie popularne wśród smakoszy niezbyt wykwintnych win.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpowiadania, eseje, krótkie miniatury. To wszystko pozwala podejść do takiego zbioru dwojako. Możemy albo przeczytać wszystko na raz. Albo dawkować sobie pojedyncze opowieści. Wybierając losowo, albo w zależności od nastroju.
Przez długi...
Świetna książka, pozwala spojrzeć z innej perspektywy na to, co człowieka nurtuje od wieków: co się dzieje z nami po śmierci?
A przy niektórych teoriach, aż trudno sobie wyobrazić to, o czym się czyta.
POLECAM!
Świetna książka, pozwala spojrzeć z innej perspektywy na to, co człowieka nurtuje od wieków: co się dzieje z nami po śmierci?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA przy niektórych teoriach, aż trudno sobie wyobrazić to, o czym się czyta.
POLECAM!