Taka sobie...
Jak dla mnie, nie ma w niej nic wciągającego. A opinie na odwrocie książki nie przekonują mnie. Czyta się dobrze, ale na pewno nie zapiera tchu /wg Observer: "ma zapierać dech"/. Zwykłe czytadło, może i ładne, ale wolę inne historie. Sądzę jednak, że znajdą się czytelnicy, którym ta książka przypadnie do gustu.

Taka sobie...
Jak dla mnie, nie ma w niej nic wciągającego. A opinie na odwrocie książki nie przekonują mnie. Czyta się dobrze, ale na pewno nie zapiera tchu /wg Observer: "ma zapierać dech"/. Zwykłe czytadło, może i ładne, ale wolę inne historie. Sądzę jednak, że znajdą się czytelnicy, którym ta książka przypadnie do gustu.

Okładka nie ma nic wspólnego z fascynującą, wciągającą historią niby przeciętnej dziewczyny, a jednak wyjątkowej. Tych przygód z pewnością nie da się zapomnieć. Polecam :)

Okładka nie ma nic wspólnego z fascynującą, wciągającą historią niby przeciętnej dziewczyny, a jednak wyjątkowej. Tych przygód z pewnością nie da się zapomnieć. Polecam :)

Glupawe romasidlo dla nastolatek - takie bylo moje przeswiadczenie mniej wiecej do polowy ksiazki. I chociaz faktycznie fabula jest nudna i bez polotu to jednak (czytana po ang) zachwyca pieknym jezykiem. Rozkoszny posh jezyk mieszajacy sie z tym nie-posh :) Wspaniale sie czytalo. Zabolalo mnie tylko w pewnym momencie, kiedy panie z towarzystwa obgadywaly inna mloda piekna kobiete uzyto okreslenia: polish whore. Az mi lzy stanely w oczach.

Glupawe romasidlo dla nastolatek - takie bylo moje przeswiadczenie mniej wiecej do polowy ksiazki. I chociaz faktycznie fabula jest nudna i bez polotu to jednak (czytana po ang) zachwyca pieknym jezykiem. Rozkoszny posh jezyk mieszajacy sie z tym nie-posh :) Wspaniale sie czytalo. Zabolalo mnie tylko w pewnym momencie, kiedy panie z towarzystwa obgadywaly inna mloda piekna...

Zachęcona tytułem i interesującą okładką, kupiłam tę książkę. Nie miałam sprecyzowanych oczekiwań. Liczyłam na to, że mnie nie znudzi, bez względu na temat. Niestety, ale instynkt mnie zawiódł, a książka okazała się niewypałem.
Zacznę od tego, że bohaterki poznają się w mało prawdopodobnych okolicznościach. Która z nas wsiądzie do auta na zaproszenie obcej osoby, w dodatku bez konkretnego powodu? Penelopa, nieśmiała, pełna rezerwy na co dzień, podejmuje to wyzwanie. Dalej prawie nic się nie dzieje. Jesteśmy zamknięci w średniowiecznej, popadającej w ruinę budowli. Właścicieli nie stać na remont, toteż powoli, ale systematycznie wyprzedają zabytkowe dzieła sztuki. W klimacie powojennej Anglii życie upływa monotonnie, a rozmowy matki z dziećmi nader często dotyczą pieniędzy, a konkretnie ich braku. Czasem wspominają też zmarłego ojca.
Penelopa uczestniczy w przyjęciu, na którym poznaje bogatego producenta z Ameryki. Doznaje przypływu ekscytacji w przyzywającym światku sławnych ludzi. W ciągu jednej nocy, pod wpływem wypitego szampana, amerykańskiego szyku i doborowego towarzystwa czuje się wyjątkowo. Do tej pory życie toczyło się obok niej, a największą pasją był znany muzyk, którego koncert to jeden z ciekawszych, barwniejszych i napędowych akcji powieści.
Dzięki książce miałam wgląd w umysł młodej, niedoświadczonej i niezbyt zaradnej życiowo kobiety, która odkrywa siebie. Doświadcza, jak powstają uczucia i czym jest prawdziwa miłość, a czym zauroczenie. Odnalazłam w niej siebie sprzed wielu lat. Dobrze się stało, że uporządkowałam przeżycia i doświadczenia z młodości, bo uświadomiłam sobie, że obecnie inaczej patrzę na ówczesne problemy. Mam więcej doświadczeń, dzięki czemu mogę bez większych obaw korzystać z życia. Ponadto moje rozeznanie w emocjach, myślach, świadomość ciała są o wiele pełniejsze, mimo to uważam, że książka powinna być na tyle wciągająca, by czytelnik mógł o sobie powiedzieć, że żyje podwójnie. Po pierwsze naprawdę, to znaczy tu, na ziemi, a po drugie, w świecie książek.

Zachęcona tytułem i interesującą okładką, kupiłam tę książkę. Nie miałam sprecyzowanych oczekiwań. Liczyłam na to, że mnie nie znudzi, bez względu na temat. Niestety, ale instynkt mnie zawiódł, a książka okazała się niewypałem.
Zacznę od tego, że bohaterki poznają się w mało prawdopodobnych okolicznościach. Która z nas wsiądzie do auta na zaproszenie obcej osoby, w dodatku...

Koniec końców... podobała mi się. Czegoś mi w niej zabrakło, ale sposób, w jaki napisane zostało zakończenie, wzruszył mnie - mimo wszystko.
Myślę, że podobała mi się również dlatego, iż... tematyka też w jakiś sposób była mi bliska.

Koniec końców... podobała mi się. Czegoś mi w niej zabrakło, ale sposób, w jaki napisane zostało zakończenie, wzruszył mnie - mimo wszystko.
Myślę, że podobała mi się również dlatego, iż... tematyka też w jakiś sposób była mi bliska.

Nigdy nie czytałam tak książki. Styl fatalny. Przebiegałam strony wzrokiem w poszukiwaniu kąsków i fabuły. 60 stron w pół godziny to była norma. Dno.

Nigdy nie czytałam tak książki. Styl fatalny. Przebiegałam strony wzrokiem w poszukiwaniu kąsków i fabuły. 60 stron w pół godziny to była norma. Dno.

Jedna z najgorszych okładek jakie widziałam, jedna z najbardziej optymistycznych książek jakie przeczytałam. Do czytania polecam: http://www.youtube.com/watch?v=myu_wBPfpxs

Jedna z najgorszych okładek jakie widziałam, jedna z najbardziej optymistycznych książek jakie przeczytałam. Do czytania polecam: http://www.youtube.com/watch?v=myu_wBPfpxs

Książka evy rice nie przekonała mnie. Wolę książki w których cos się dzieje. Miła książka, lecz nie zostaje dlugo w pamięci

Książka evy rice nie przekonała mnie. Wolę książki w których cos się dzieje. Miła książka, lecz nie zostaje dlugo w pamięci

Dostałam książkę na urodziny kilka lat temu i od tego czasu czytałam ją chyba z kilkanaście razy. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć co tak bardzo mi się w niej podoba.

Dostałam książkę na urodziny kilka lat temu i od tego czasu czytałam ją chyba z kilkanaście razy. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć co tak bardzo mi się w niej podoba.

Ciekawa choć lekko dłużąca się książka. Czasami miałam problem z określeniem czasu i tego ile minęło od poprzedniego opisanego zdarzenia.

Ciekawa choć lekko dłużąca się książka. Czasami miałam problem z określeniem czasu i tego ile minęło od poprzedniego opisanego zdarzenia.