Ku przestrodze. Bohaterka razi naiwnością.

Ku przestrodze. Bohaterka razi naiwnością.

Całkiem, całkiem przyjemna historia. Podobna do wielu innych , ale jednak coś w sobie ma, co ją wyróżnia. Mimo iż napisana dawno temu, to język przyjazny. Polecam. Ciekawy przebieg zdarzeń , ciekawe osobowiści :)

Całkiem, całkiem przyjemna historia. Podobna do wielu innych , ale jednak coś w sobie ma, co ją wyróżnia. Mimo iż napisana dawno temu, to język przyjazny. Polecam. Ciekawy przebieg zdarzeń , ciekawe osobowiści :)

2/2017

2/2017

Jest to historia o dziewczynie,która zakochała się w pisarzu,który ją zostawia ale póżniej wspaniałomyślnie wraca do niej nie sam tylko z dzieckiem.Proponuje jej wycieczkę do Benchoile do miejsca o którym czytała w książce,a dalej to tak jakbym czytała książkę "Kwietniowy śnieg".

Jest to historia o dziewczynie,która zakochała się w pisarzu,który ją zostawia ale póżniej wspaniałomyślnie wraca do niej nie sam tylko z dzieckiem.Proponuje jej wycieczkę do Benchoile do miejsca o którym czytała w książce,a dalej to tak jakbym czytała książkę "Kwietniowy śnieg".

Właściwie nie wiem co o niej powiedzieć. Jedyne słowo, które przychodzi mi do głowy to nuda. Przez ponad pół książki nic się nie dzieje, a jak już coś się dzieje to też jakoś nie ma tych emocji. Czytałam po angielsku i jedyne co mi się podobało to nowe angielskie słówka. ;)

Właściwie nie wiem co o niej powiedzieć. Jedyne słowo, które przychodzi mi do głowy to nuda. Przez ponad pół książki nic się nie dzieje, a jak już coś się dzieje to też jakoś nie ma tych emocji. Czytałam po angielsku i jedyne co mi się podobało to nowe angielskie słówka. ;)

Totalnie nużąca i denerwująca bohaterka czyni tę książkę jedną z moich najgorszych.Nie mogłam uwierzyć w tak wielbą naiwność i potulność Wiktorii wobec Olivera.To było wręcz odrażające i czyniło we mnie narastającą irytację i zdenerwowanie.Jedynym plusem były ładne opisy Szkocji,dzięki którym można było choć troszeczkę wczuć się.Ale reszta to kitu.Nie polecam.

Totalnie nużąca i denerwująca bohaterka czyni tę książkę jedną z moich najgorszych.Nie mogłam uwierzyć w tak wielbą naiwność i potulność Wiktorii wobec Olivera.To było wręcz odrażające i czyniło we mnie narastającą irytację i zdenerwowanie.Jedynym plusem były ładne opisy Szkocji,dzięki którym można było choć troszeczkę wczuć się.Ale reszta to kitu.Nie polecam.

Jedna z niewielu książek o których nie bardzo wiem co mogę powiedzieć. Z jednej strony w ogóle mnie nie zachwyciła, wręcz drażniła naiwnością bohaterki, spokojem i jakimś takim niedomknięciem rozdziałów, z drugiej zaś nie mogłam pozostać obojętna wobec postaci, spodobała mi się surowość opisywanej przyrody, a nawet ten emocjonalny minimalizm.
Sięgnę na pewno po inną powieść autorki to może wyrobię sobie jakieś konkretniejsze zdanie. Na razie nie zachwyca, ale też nie zniechęca. :)

Jedna z niewielu książek o których nie bardzo wiem co mogę powiedzieć. Z jednej strony w ogóle mnie nie zachwyciła, wręcz drażniła naiwnością bohaterki, spokojem i jakimś takim niedomknięciem rozdziałów, z drugiej zaś nie mogłam pozostać obojętna wobec postaci, spodobała mi się surowość opisywanej przyrody, a nawet ten emocjonalny minimalizm.
Sięgnę na pewno po inną...

Wbrew negatywnym opiniom ksiazka jest ciekawa i zaciekawila mnie na tyle zeby siegnac po kolejne pozycje tej autorki.

Wbrew negatywnym opiniom ksiazka jest ciekawa i zaciekawila mnie na tyle zeby siegnac po kolejne pozycje tej autorki.

Wiktoria jako osiemnastolatka zakochała się w obiecującym dramaturgu, Oliver wszakże znikł wkrótce z jej życia - i nagle po trzech latach pojawił się znowu: jako wdowiec z dwuletnim synkiem.

Wiktoria jest na tyle naiwna, że zgadza się dać mu jeszcze jedną szansę. Razem wyjeżdżają do Szkocji i dopiero tam Wiktorii otwierają się oczy - musi zweryfikować swoje wyobrażenia o miłości, lojalności i zaufaniu do partnera.

Wiktoria jako osiemnastolatka zakochała się w obiecującym dramaturgu, Oliver wszakże znikł wkrótce z jej życia - i nagle po trzech latach pojawił się znowu: jako wdowiec z dwuletnim synkiem.

Wiktoria jest na tyle naiwna, że zgadza się dać mu jeszcze jedną szansę. Razem wyjeżdżają do Szkocji i dopiero tam Wiktorii otwierają się oczy - musi zweryfikować swoje wyobrażenia o...

Książka taka sobie. Już w 1/3 można przewidzieć, co się stanie dalej, a tuż przed połową należy uważać, aby nie zasnąć. Pisana jakby na siłę, nawet sam pomysł jest średnio ciekawy.
Z trudem dobrnęłam do końca, co zdarza mi się niezwykle rzadko.

Książka taka sobie. Już w 1/3 można przewidzieć, co się stanie dalej, a tuż przed połową należy uważać, aby nie zasnąć. Pisana jakby na siłę, nawet sam pomysł jest średnio ciekawy.
Z trudem dobrnęłam do końca, co zdarza mi się niezwykle rzadko.