rozwińzwiń

Requiem Króla Róż 3

Okładka książki Requiem Króla Róż 3 Aya Kanno
Okładka książki Requiem Króla Róż 3
Aya Kanno Wydawnictwo: Waneko Cykl: Requiem Króla Róż (tom 3) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Requiem Króla Róż (tom 3)
Tytuł oryginału:
Baraou no Souretsu
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2016-07-19
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-19
Data 1. wydania:
2016-01-12
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380960053
Tłumacz:
Krzysztof Jurewicz
Tagi:
akcja dramat fantasy historyczna siły nadprzyrodzone manga
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
583
527

Na półkach:

Jednym z elementów, które autorka dodała by uczynić przedstawioną historie jeszcze bardziej dramatyczną, jest przypadłość głównego bohatera. Ryszard jest znienawidzony przez swoją matkę i nazywany jako dziecko diabła. Bohater ma poważne problemy ze swoją tożsamością i nieustannie walczy ze swoimi myślami manifestującymi się jako Joanna d’Arc. Wszystko to dlatego, że Ryszard urodził się jako osoba interpłciowa. Z tego powodu bohater czuje, że nie jest w pełni mężczyzną i tym bardziej stara się udowodnić swoją męskość.

Jednym z elementów, które autorka dodała by uczynić przedstawioną historie jeszcze bardziej dramatyczną, jest przypadłość głównego bohatera. Ryszard jest znienawidzony przez swoją matkę i nazywany jako dziecko diabła. Bohater ma poważne problemy ze swoją tożsamością i nieustannie walczy ze swoimi myślami manifestującymi się jako Joanna d’Arc. Wszystko to dlatego, że Ryszard...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1168
1137

Na półkach:

Ten album jest znacznie spokojniejszy, przynajmniej od strony wojennej zawieruchy. Nie oznacza to jednak, że mamy tutaj brak akcji. Tej jest bowiem aż nadto, ale skupia się głównie na relacjach pomiędzy bohaterami oraz ich wewnętrznym rozdarciom. Widać to głównie na dwóch postaciach. Ryszarda Yorka, będącego hermafrodytą, oraz Henryka Lancastera, byłego władcy Anglii. Nie są oni jednak jedynymi ofiarami tego dramatu, bowiem wokoło nich trwa prawdziwa wojna uczuć, gdzie miłość miesza się z nienawiścią. Wszystko w imię zemsty oraz władzy.

Ten album w końcu pokazuje jak mocno autor, Aya Kanno, czerpie z historii średniowiecznej Anglii, a konkretniej całego konfliktu nazwanego Wojną Dwóch Róż. Zgadzam się z nim, że nie jest to seria historyczna, bo dominują elementy wymyślone przez autora. Z drugiej strony, ktoś kto liznął ten temat, choćby przeglądając Wikipedię, zauważy ogromną ilość nawiązań do historii. Nie tylko w samych postaciach, ale też konkretnych wydarzeniach. Najlepszym przykładem jest tutaj hrabia Warwick, który zyskał sobie przydomek "Twórcy Królów". Faktycznie to on sprawił, że na tronie Angielskim przez blisko dekadę zmieniały się koronowane głowy. Zmieniał też on front, patrząc na własne interesy. Ten element został przez Kanno bardzo ciekawie wykorzystany, co zresztą mocno widać w tym tomie.

Drugim ważnym wątkiem historycznym, do którego nawiązuje komiks, jest sojusz z Francją. Wojnę domową pomiędzy Lancasterami a Yorkami uznaje się za swoiste przedłużenie Wojny Stuletniej, bowiem Francja również maczała w tym konflikcie palce. Wspomagali raz jedna raz drugą stronę, po to aby zwiększać swe wpływy w Anglii. Zresztą ostatecznie udało im się na tym skorzystać. Jak to wypadnie finalnie w serii Kanno? Czas pokaże, ale na razie ten aspekt wygląda obiecująco.

Odchodząc już od historii, a skupiając się na literackiej fantazji, w trzecim albumie "Requiem Króla Róż" otrzymujemy bardzo interesujący wątek psychologiczny. Po pierwsze obecny król Edward York, zakochuje się w kobiecie, która poprzysięgła zemstę na jego rodzie. Jej mąż zginął na wojnie, a zawsze był oddany Lancasterom. Zatem widząc, jak władca na nią patrzy, postanawia stać się jego miłością, zasiąść na tronie jako królowa, aby doprowadzić do jego klęski. Skutkuje to naprawdę nieoczekiwanymi konsekwencjami, tutaj głównie w odniesieniu do Ryszarda. Ten miota się w swoim ciele jak opętany. Z jednej strony obwiązuje sobie biust, z drugiej zastanawia się czy nie pozbawić się męskiego przyrodzenia. Chce być mężczyzną, ubiera się i zachowuje się jak mężczyzna, ale w jego głowie coraz częściej do głosu dochodzi kobieca natura. Na domiar złego wiele osób zauważa jakie ma delikatne rysy twarzy, drobne dłonie i wątłe ciało. To stawia go na kompletnym rozdrożu psychicznym i tak naprawdę ciężko powiedzieć co wybierze.

Nadal jednak nie umiem kibicować czy współczuć tej postaci. To z jego winy doszło do wojny pomiędzy Yorkami a Lancasterami, to on zagrzewa do wojny, choć oczywiście nie jest jedynym prowodyrem. W głębi serca skrywa mroczny sekret, po śmierci ojca stał się bestią łaknącą krwi, choć ta na razie zdaje się być uśpiona. Pytanie: na jak długo? Sprawa komplikuje się, kiedy na scenie pojawia się poprzedni król, Henryk Lancaster. Ich relacja od samego początku była osobliwa, a teraz potrafi namącić Ryszardowi jeszcze bardziej. Szczególnie, że za kurtyną przebywa jeszcze jedna, bardzo ważna postać.

Finał trzeciego tomu pod pewnymi względami mnie zaskoczył. Obstawiałem, że nieco inaczej się potoczą losy kilku bohaterów, natomiast ostatnia scena skłoniła mnie do ekspresowego sięgnięcia po czwarty album. Naprawdę jestem ciekaw, czy moje przypuszczenia co do jej przesłania są słuszne. Jeśli tak, to liczę, że fabuła jeszcze mocniej odbiegnie od realiów historycznych, choć może będzie to dotyczyć tylko Ryszarda Yorka. Zniszczonego przez okrutny żart losu, chore ambicje i matkę, wmawiającą mu ciągle, że jest nasieniem diabła.

Ten album jest znacznie spokojniejszy, przynajmniej od strony wojennej zawieruchy. Nie oznacza to jednak, że mamy tutaj brak akcji. Tej jest bowiem aż nadto, ale skupia się głównie na relacjach pomiędzy bohaterami oraz ich wewnętrznym rozdarciom. Widać to głównie na dwóch postaciach. Ryszarda Yorka, będącego hermafrodytą, oraz Henryka Lancastera, byłego władcy Anglii. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
681
559

Na półkach:

Fabuła zdecydowanie rozwija się w dobrą stronę. Z każdym tomem podoba mi się coraz bardziej.

Fabuła zdecydowanie rozwija się w dobrą stronę. Z każdym tomem podoba mi się coraz bardziej.

Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

Akcja przenosi więc czytelnika do XIII wiecznej Anglii, gdzie dwa zwaśnione rody Lancasterów i Yorków, toczą ze sobą nieustającą wojnę o wpływy i władze. Każda ze stron nie ma zamiaru odpuścić i zrobi dosłownie wszystko, aby to ich przedstawiciel złożył na głowę królewską koronę. Fabuła skupia się tutaj na postaci Ryszarda (syna księcia Yorku),który od momentu urodzenia był naznaczony przez „diabła”. Potomek potężnego rodu urodził się bowiem z pewną przypadłością, przez którą został odrzucony przez matkę i mocno znienawidzony przez członków swojej rodziny. Brak wsparcia rodzicielki rekompensował on sobie wielką miłością do ojca (jednostronną),który stał się dla niego prawdziwym wzorcem do naśladowania. Jest on przekonany, że tylko wojna pozwoli jego rodowi osiągnąć upragnioną władzę. Nie spodziewał się on jednak, że w wyniku militarnej zawieruchy pozna on Henryka VI, który stanie się dla niego nowym obiektem uwielbienia. Na dodatek jego syn Edward zaczyna się interesować bohaterem, święcie będąc przekonanym, że jest on dziewczyną. Później przedstawiona wydarzenia dosłownie galopują, za każdym razem dostarczając czytelnikowi nowych wrażeń. Yorkowie w końcu zdobywają "wpływy", jednak ich szczęcie nie trwa nazbyt długo. Muszą oni zmierzyć się z kolejnym przeciwnikiem, którego armia będzie zagrażać ich dominacji. Jakby tego wszystkiego było mało, to w całość opowieści wpleciona jest jeszcze Joanna D'arc (a dokładniej jej duch),który nieustannie przygląda się władcom Anglii, którzy zostali przez nią przeklęci.

Cała recenzja na:

https://gameplay.pl/news.asp?ID=129552

Akcja przenosi więc czytelnika do XIII wiecznej Anglii, gdzie dwa zwaśnione rody Lancasterów i Yorków, toczą ze sobą nieustającą wojnę o wpływy i władze. Każda ze stron nie ma zamiaru odpuścić i zrobi dosłownie wszystko, aby to ich przedstawiciel złożył na głowę królewską koronę. Fabuła skupia się tutaj na postaci Ryszarda (syna księcia Yorku),który od momentu urodzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2018/06/manga-tez-ksiazka-requiem-krola-roz-aya.html

Nie jestem, jakąś wielką fanką Williama Szekspira i nie wiedziałam, że „Requiem Króla Róż” ma w fabule cytaty prosto z szekspirowskich dramatów. Kiedy zaczęłam czytać historię o Ryszardzie byłam (i jestem) szczerze zaskoczona, że autorka tak dobrze połączyła mangę i klasykę, okraszając to wszystko szczyptą fantastyki i nie skąpiąc intryg.

Wkraczamy w XIII wiek, gdzie Anglia jest ogarnięta wojną domową, pomiędzy dwoma rodami – Yorkami oraz Lancasterami. Oba rody prowadzą spór o koronę oraz tron, a ich znakiem rozpoznawalnym są róże. Jedni mają białą (Yorkowie),drudzy czerwoną (Lancasterowie). Osobą, którą poznajemy i z którą przeżywamy całą przygodę jest Ryszard, trzeci i najmłodszy syn Ryszarda Plantagenta. Chłopak urodził się hermafrodytą i przez matkę uważany jest za pomiot szatana oraz zło w czystej postaci, którego świat nie powinien widzieć. Jego rodzicielka nie potrafi zaakceptować swojego ostatniego syna, ale ojciec chłopca widzi w nim przyszłość i tym sposobem nadaje chłopcu swoje imię – Ryszard. Chłopiec jest wycofany z życia pałacowego i spędza czas samotnie, gdyż przez gadanie swojej matki, sam zaczyna uznawać się za pomiot szatana. Spotyka na swojej drodze pasterza, przedstawiającego się jako Henryk, który okazuje się być kimś znacznie więcej, niż zwykłym pastuchem. Choć Henryk posiada wszystko, co inni chcieliby mieć, on woli oddawać się modlitwie, a jego wiara w Boga jest ogromna. 
Kiedy Ryszard zapoznaje się z nieznajomym w lesie, jego ojciec planuje wojnę, która rozpoczyna się niedługo później. Armię Lancasterów prowadzi Małgorzata, która jest bezwzględną kobietą, zaś Yorków na pole bitwy kieruje Plantagent, który ginie z dumą, za swoich żołnierzy i synów.
Jego najstarszy syn – Edward , nadający się jedynie na kobieciarza, obejmuje tron, a Ryszard poprzysięga zemstę na swoim ojcu, który był jego jedynym światłem i który go akceptował, takim jakim chłopiec jest. Zaś w pałacu królewskim wraz z wejściem Edwarda na tron zaczyna się istna sielanka. Młodemu królowi w głowie tylko kobiety i kiedy podczas jednego z balów zauważa piękną niewiastę Elżbietę Woodville wie, iż ta kobieta zostanie jego królową. 

Elżbieta owija sobie Edwarda wokół palca i nie robi tego w dobrej wierze. Ma plan, a wraz z jego wprowadzeniem, chce zniszczyć ród Yorków w zemście za to, co uczynili jej rodzinie. 
Henryk, który odszedł, aby wędrować po kraju, ponownie spotyka się z Ryszardem, kiedy ten czeka na brata, będącego z Elżbietą. Syn Henryka, za namową matki udaje się na poszukiwania ojca, aby sprowadzić go do domu, a widok ojca i trzeciego księcia Yorków razem, okaże się być błędnie zrozumiany przez Lancastera. 
Na kolacji zaś, kiedy doradca króla ogłasza pakt z Francją i żeniaczką króla Edwarda, ten ogłasza, iż ma już swoją królową i jest nią... Elżbieta. 

Jak znam życie, to zgubiliście się w połowie tego opisu wyżej, głównie przez to, iż ciągle powtarzają się te same imiona.
Mam rację?
Cóż, na to nie ma rady. 
Jednak, jak nie zgubiliście się to przejdźmy do technicznych spraw tej mangi.
Obwoluta pierwszego tomu, jest marna. Obrazek, który mamy na okładce, wygląda jak dzieło rysownika z deviantarta, czy podobnego portalu. Gdybym miała kupić w sklepie ten tomik, to raczej zdecydowałabym się na coś lepszego i rzucającego się w oczy. Kolejne dwie obwoluty „Requiem Króla Róż” są jednak lepsze wizualnie. Bardziej klimatyczne oraz przyciągające wzrok, a z tego co widzę to w następnych częściach, dalej mamy podobny schemat na okładkach i chwała za to, bo rzeczywiście jest co oglądać. 
No, ale przełykając obwolutę pierwszego tomu...

Kreska jest schludna. Delikatna, ale jednocześnie ostra. Podoba mi się, aczkolwiek w niektórych momentach nie wszystko idzie zgodnie z planem i są przycięte dymki. Czcionka w nich jest znośna, czasami, kiedy mam wizje Ryszarda i użyta jest „szarpana” czcionka, wtedy trzeba się bardziej wczytać, żeby wiedzieć co tam jest napisane. No, ale ja jestem lekko ślepa, więc może to tylko mój problem. 

Podoba mi się połączenie Szekspira i mangi. Muszę przyznać, że autorce wyszło to zjawiskowo, szczególnie, że wzięła całkowitą odpowiedzialność, za swój pomysł i postaci, ich stroje oraz wystroje wnętrz, rzeczywiście oddają czasy, w jakich ta historia się dzieje. Dodatkowo jestem zauroczona postacią Joanny D' Arc i mam nadzieję, że w kolejnych tomikach, będzie jej zdecydowanie więcej. 

Przyznam szczerze, że fragmentami można się zgubić w tej mandze. Mamy tutaj wizje, sny, rzeczywistość. To wszystko jest czasami jakby bez ładu i składu narysowane i wrzucone w historię. Po dłuższym ogarnięciu całości, można się oczywiście połapać o co chodzi, ale tak na pierwszy rzut oka, to niekoniecznie. 

Jeżeli lubicie romanse (te legalne i nielegalne),szczęk mieczy i uderzenia zbroi, a przede wszystkim całą masę intryg i spisków to „Requiem Króla Róż” jest zdecydowanie manga dla Was. Dawno nie czytałam, tak dobrej mangi, gdzie mamy od groma machinacji i tajemnic, a całość łączy się w coś spójnego, bez pomijania niewygodnych wątków. Co więcej, sama postać trzeciego księcia Yorka – Ryszarda i to, iż jest on hermafrodytą wydaje się być ciekawym zalążkiem czegoś, co może okazać się wielką „bombą”, która wybuchnie, niszcząc wszystko dookoła. Jeżeli lubicie Szekspira, albo nawet jeżeli go nie lubicie to i tak polecam Wam tę historię, bo świetnie spędza się przy niej czas.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2018/06/manga-tez-ksiazka-requiem-krola-roz-aya.html

Nie jestem, jakąś wielką fanką Williama Szekspira i nie wiedziałam, że „Requiem Króla Róż” ma w fabule cytaty prosto z szekspirowskich dramatów. Kiedy zaczęłam czytać historię o Ryszardzie byłam (i jestem) szczerze zaskoczona, że autorka tak dobrze połączyła mangę i klasykę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
717
608

Na półkach:

Zaczynając Requiem króla róż miałam mieszane uczucia. Dwa rody, które toczą ze sobą wojnę o tron. A wśród nich żyje Ryszard, najmłodszy syn księcia Yorku, który skrywa mroczną tajemnicę. Przez pierwszą i drugą część mamy wielką niewiadomą. Pomimo konfliktów, bijatyk historia jest dosyć zagmatwana, niejasna, niespójna. Przeskakujemy z jednej sceny do drugiej, przez co nie łatwo zorientować się o co dokładnie biega. Do tego Ryszard, dziecko szatana jak go nazywa jego własna matka, nie potrafiący odnaleźć się w świecie, dopuścić do głosu tym kim naprawdę jest. Widuje postać Joanny D'arc, a gdy widzi warchlaczka jego drogi krzyżują się z pewną postacią.

Musiałam nieraz mocno się skupić, gdyż w powieści mamy do czynienia z mnogością bohaterów, którzy wiele wnoszą do historii, ogromną ilością wydarzeń, które przynoszą różne skutki w kolejnych tomach. Dopiero później doceniłam potencjał mangi, zaciekawiła mnie, zaintrygowała tym jak ludzie dążyli kiedyś do władzy. Jak wtedy się nic nie liczyło tylko upragnione zwycięstwo, nawet kosztem innych. Ta manga pokazuje prawdziwe oblicze człowieka chcącego zasiąść na tronie. Do tego spiski, intrygi, chęć zemsty, walki, poszukiwanie własnej osobowości, zauroczenie, ból po stracie, knucia. Z czasem wszystkie trybiki trafiły na właściwy tor, dzięki czemu potrafiłam się odnaleźć w historii.

Uwielbiam mroczne fantasy, rozlew krwi, tajemnice, które trzeba rozwiązać, wojny a tutaj to wszystko otrzymujemy. Trzeba niestety się wczytać w opowieść, bo z początku jesteśmy rzucani z jednego miejsca do drugiego, przeskoki nie są zaakcentowane, więc trzeba się mocno skupić, by zorientować się o co dokładnie chodzi. Bohaterzy są bardzo ciekawie zarysowani, barwni, wraz z nimi przeżywamy konflikty, spiskujemy, bijemy się. Wzbudzają rozmaite emocje, kibicujemy jednym jak i drugim, bo ciężko się zdecydować po której stronie stanąć.

Manga inspirowana jest twórczością Williama Szekspira. Przyznam się szczerze nie znam wielu jego dzieł, nigdy mnie do tego nie ciągnęło, ale dzięki tej historii zapragnęłam sięgnąć po dzieło Szekspira. Przekonać się jak został przedstawiony Ryszard i cała otoczka opowieści. Bo wiadomo, że manga nie oddaje w 100% tego, co możemy odnaleźć w twórczości Szekspira. Ciekawa jestem, które wydarzenia się pokrywają, a które nie.

Kreska autorki jest lekka, ale dobrze wpasowuje się w klimat historii. Doskonale oddaje emocje, mrok, od samego początku intryguje, zaskakuje i zachęca potencjalnego czytelnika do tego, by pozostał w tym świecie na nieco dłużej. Widać, że autorka skupiła się właśnie na tym, by jak najlepiej pokazać uczucia, przeżycia bohaterów. A on nie są płytcy, lecz wyraziści. Czytelnik z pewnością zdoła się z nimi utożsamić. Zauważyć też można, że z każdym kolejnym tomem kreska się pogłębia, nabiera zdecydowanych ruchów, obrazy są bardziej dopracowane. Autorka nie spoczywa na laurach tylko coraz bardziej mangę udoskonala, by jeszcze bardziej czytelnika zachęcić do pozostania w świecie, który przedstawiła. Już się nie mogę doczekać kolejnych tomów. Myślę, że będą jeszcze lepsze od poprzednich i zagwarantują wiele przeróżnych emocji. Gorąco polecam.

Zaczynając Requiem króla róż miałam mieszane uczucia. Dwa rody, które toczą ze sobą wojnę o tron. A wśród nich żyje Ryszard, najmłodszy syn księcia Yorku, który skrywa mroczną tajemnicę. Przez pierwszą i drugą część mamy wielką niewiadomą. Pomimo konfliktów, bijatyk historia jest dosyć zagmatwana, niejasna, niespójna. Przeskakujemy z jednej sceny do drugiej, przez co nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
175

Na półkach: , , , , , ,

I oto przestałam aż tak hejcić Henryka, za to, panie i panowie, powitajmy nowego Najgorszego Władcę w tym uniwersum - Edwarda Yorka! Co jak co, ale Henrysio przynajmniej wiedział, że król z niego żaden i się do tronu nie rwał. Za to szanowny starszy brat Ryszarda okazuje się jeszcze większym idiotą od Robba Starka, a przy tym cały czas święcie przekonany, że wszystko mu się należy. A figę, mam nadzieję, że hrabia Warwick (swoją drogą najrozsądniejszy ludź w całym tym uniwersum) sprawi mu porządne Krwawe Gody.

I oto przestałam aż tak hejcić Henryka, za to, panie i panowie, powitajmy nowego Najgorszego Władcę w tym uniwersum - Edwarda Yorka! Co jak co, ale Henrysio przynajmniej wiedział, że król z niego żaden i się do tronu nie rwał. Za to szanowny starszy brat Ryszarda okazuje się jeszcze większym idiotą od Robba Starka, a przy tym cały czas święcie przekonany, że wszystko mu się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    136
  • Posiadam
    57
  • Chcę przeczytać
    24
  • Manga
    23
  • Mangi
    18
  • Ulubione
    9
  • 2018
    4
  • Domowa biblioteczka
    3
  • Mangi
    3
  • Posiadane mangi
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Requiem Króla Róż 3


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...

Przeczytaj także