Bardzo fajna, lekka lektura. Ciekawa, z mnóstwem zaskakujących zwrotów akcji.
Ogólnie, można spokojnie czytać i się nie zanudzić. Ja polecam.

Bardzo fajna, lekka lektura. Ciekawa, z mnóstwem zaskakujących zwrotów akcji.
Ogólnie, można spokojnie czytać i się nie zanudzić. Ja polecam.

Powiem tak: pomysł na fabułę jest bardzo dobry. Bohaterowie fajnie przedstawieni, dobry język ale... Może się czepiam jednak akcja bardzo się dłuży, jest maksymalnie rozwleczona, nie ma tępa i na tym traci. Gdy bohaterka, np. tłucze się z kimś to na dwie kartki mamy opis co się dzieje z kolanem jak się w niego walnie. Takie opisy, których pełna jest książka mocno spowalniają fabułę i, po prostu, nudzą. Niemniej można przeczytać.

Powiem tak: pomysł na fabułę jest bardzo dobry. Bohaterowie fajnie przedstawieni, dobry język ale... Może się czepiam jednak akcja bardzo się dłuży, jest maksymalnie rozwleczona, nie ma tępa i na tym traci. Gdy bohaterka, np. tłucze się z kimś to na dwie kartki mamy opis co się dzieje z kolanem jak się w niego walnie. Takie opisy, których pełna jest książka mocno...

WOW! Wciągająca i poruszająca książka. Czytając nie mogłam się od niej oderwać. Zaskakująca i nieprzewidywalna.
Bohaterka super babka z jajami. Ogromny plus za postaci mocno "zaburzone" :)
A największy plus za to że napisała to polska pisarka.
Czapki z głów.

WOW! Wciągająca i poruszająca książka. Czytając nie mogłam się od niej oderwać. Zaskakująca i nieprzewidywalna.
Bohaterka super babka z jajami. Ogromny plus za postaci mocno "zaburzone" :)
A największy plus za to że napisała to polska pisarka.
Czapki z głów.

dziwi mnie, że ten thriller wyszedł spod pióra polskiej autorki, a nie karen Slaughter czy Joy Fielding.
Bohaterką jst Kasia, której siostra bliźniaczka padła ofiarą szaleńca w wieku 8 lat. Poczucie winy towarzyszy Kasi codziennie, bo policja ustaliła, że Ewa szukała ich kotka, że tak włąściwie morderca polował na wyszczekaną Kasię i dopadł niewłaściwe dziecko.
Po latach Kasia zapisuje się do grupy terapeutycnej dr Lenc, której uczestnicy byli świadkami zbrodni na swoich najbliższych, albo stracili kogoś wyjątkowego. Jej koszmar chyba nigdy się nie kończy, bo wśród grupy zaczyna grasować seryjny morderca. Giną osoby z otoczenia Kasi, czuje się zaszczuta, nie ma dla niej ucieczki przed traumą sprzed lat.
Mimo włąsnych przeżyć, Kasia wspiera przyjaciółkę Delano, odbiera ze szkoły jej córkę Sarę, stawia czoło jej małoletnim prześladowczyniom. Delano ma problemy z facetami, czasem idzie w tango, zaniedbując dziecko.
Do grupy należy baletmistrz Wiktor, prywatnie przyjaciel Kasi, Tadeusz, którego żonę zabił sąsiad, pani Alina, której mąż zginął z rąk mafii, dzeinnikarz z nadwagą Artus.
Kasia dostaje makabryczne prezenty, mailowo dostaje swoje zdjęcie upozowane na gnijące zwłoki siostry. Kto z kręgu terapeutycznego moze być mordercą odtwarzającym na pacjentach dr Lenc scenariusze śmierci ich bliskich? Czy straumatyzowani znajomi Kasi przestaną ginąć? Powieść trzyma w napięciu, atmosfera osaczania mordercy- myśliwego jest umiejętnie wykreowana. Zagadka śmierci Ewy ma podwójne dno, aż się mozna pogubić, a rozwiązanie wszystkich wątków zdradza duzy talent do zadziwania czytelnika.

dziwi mnie, że ten thriller wyszedł spod pióra polskiej autorki, a nie karen Slaughter czy Joy Fielding.
Bohaterką jst Kasia, której siostra bliźniaczka padła ofiarą szaleńca w wieku 8 lat. Poczucie winy towarzyszy Kasi codziennie, bo policja ustaliła, że Ewa szukała ich kotka, że tak włąściwie morderca polował na wyszczekaną Kasię i dopadł niewłaściwe dziecko.
Po latach...

Super!Tak jednym słowem mogę napisać. Pełen humoru thriller. Zabawne teksty, które śmiało można cytować. Do tego zaskakujące zakończenie, czyli to co czytelnik thrillera lubi najbardziej.😉

Super!Tak jednym słowem mogę napisać. Pełen humoru thriller. Zabawne teksty, które śmiało można cytować. Do tego zaskakujące zakończenie, czyli to co czytelnik thrillera lubi najbardziej.😉

Dominika Dudziak z łatwością manipuluje uczuciami czytelnika. Zaskakuje trudnymi sytuacjami i wydarzeniami, by za chwilę kompletnie zszokować i pobudzić ciekawość jeszcze bardziej.

więcej na: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2016/11/blizniaczka-dominika-dudziak.html

Dominika Dudziak z łatwością manipuluje uczuciami czytelnika. Zaskakuje trudnymi sytuacjami i wydarzeniami, by za chwilę kompletnie zszokować i pobudzić ciekawość jeszcze bardziej.

więcej na: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2016/11/blizniaczka-dominika-dudziak.html

Dużą uwagę debiutantka poświęciła pracy policji oraz sesjom psychologicznym, choć na końcu książki zastrzegła, że książka ma dostarczyć nam rozrywki i część opisanych w niej procedur policyjnych została wymyślona. Ten fakt odkryłam dopiero po zakończeniu lektury i stwierdziłam wtedy, że zupełnie mi to nie przeszkadza. Jest to bowiem świetnie napisany kryminał, który został oparty na ciekawej i bardzo nietypowej fabule. Zderzenie poszczególnych wątków zostało w niezwykły sposób połączone a liczne niespodzianki, które przygotowała dla nas autorka wprawiają w nastrój oczekiwania.

Akcja z każdą stroną nabiera tempa, pojawiają się nowe informacje, wielokrotnie można poczuć się zaskoczonym i zaintrygowanym. Obraz seryjnego mordercy, który sobie stworzyłam był kilka razy burzony, gdyż bohaterowie udowadniali, że to nie jest dobry trop... A ja chwilami ślepo podążałam za ich tokiem myślenia... Niesłusznie! Każdy czytelnik powinien sam tworzyć swoją teorię i nie dawać się wyprowadzać w pole. W przypadku jednej osoby miałam rację, że ma coś wspólnego z morderstwami i choć momentami wątpiłam w swe przypuszczenia to jednak to był najlepszy trop.

Dużym plusem lektury są cięte riposty i humor, który z uwagi na tematykę śmierci, jest czasami czarny. Rozmowy Kat i Delano rozkładały mnie na łopatki, zwłaszcza że bohaterki wplatały w nie również ironię.

całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/10/dominika-dudziak-blizniaczka.html

Dużą uwagę debiutantka poświęciła pracy policji oraz sesjom psychologicznym, choć na końcu książki zastrzegła, że książka ma dostarczyć nam rozrywki i część opisanych w niej procedur policyjnych została wymyślona. Ten fakt odkryłam dopiero po zakończeniu lektury i stwierdziłam wtedy, że zupełnie mi to nie przeszkadza. Jest to bowiem świetnie napisany kryminał, który został...