Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katerina Diamond
7
6,8/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
334 przeczytało książki autora
295 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Belfer Katerina Diamond
6,5
Powieść „ Belfer „ została wydana w maju 2017 roku i zapewne pod wpływem szumu medialnego, jaki się wtedy robiło wokół tej książki, umieściłam ją na liście do przeczytania, co nie oznaczało, że musiałam po nią sięgać. Nie wiem gdzie była moja intuicja w chwili, gdy wypożyczałam tę powieść czy na wakacjach czy może spała. Wiadomo z debiutami różnie bywa, bo pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi tylko jak to sprzedać. „ Lekcja, której nie zapomnisz … „, głosi napis na okładce i owszem dostałam niezłą lekcję, powiedziałabym nawet nauczkę, bo gdybym podeszła do tej książki z większym dystansem i nie spodziewała się dobrej sensacyjnej lektury moje rozczarowanie było by mniejsze.
Katerina Diamond dotychczas zajmowała się zupełnie czymś innym. Mieszkała jakiś czas w Grecji, po rozwodzie rodziców przeprowadziła się do Devon. W pewnym okresie pracowała w sklepie rybnym wujka, następnie na krótko wyjechała na studia gdzie poznała swego przyszłego męża. Obecnie mieszka w East Kent, jest mężatką z dwójką dzieci, skąd pomysł, aby zostać pisarką nie wiadomo.
Zarys fabuły wygląda mniej więcej tak. Był sobie seryjny morderca, który powodowany chęcią zemsty, torturuje i morduje w wyrafinowany sposób swoich oprawców. Ma ukochaną, która podczas studiów doświadczyła krzywdy od swoich kolegów i jest zdolna, chociaż nic na to nie wskazuje, do najgorszego. Wreszcie mamy parę policjantów, która ściga zabójcę, ale bardziej niż na śledztwie są skupieni na swoich bolesnych wspomnieniach i trudnych doświadczeniach z przeszłości. No i wreszcie tytuł, który nijak się ma do treści chyba, że ktoś mnie oświeci, bo przeczytałam książkę i nie znalazłam powiązania.
Sam początek nawet mnie zaciekawił, w chwili, gdy dyrektor prestiżowej szkoły otrzymuje tajemniczą przesyłkę z milczącym przesłaniem, której znaczenie tylko on zrozumiał i wiedział, że to jego koniec. Kilka godzin później jego powieszone ciało zostało znalezione w auli szkoły. Brzmi intrygująco i owszem tylko im dalej w las tym gorzej. Nie ujęła mnie ani fabuła ani tym bardziej wykonanie. Przewidywalna do bólu, prawie od początku można się domyślić się, kto i dlaczego. Każdy z bohaterów ma jakąś przeszłość, coś na sumieniu albo spotkało go coś złego. Same nieszczęścia i niepowodzenia zgromadzone w jednej powieści próżno szukać jakiejś pozytywnej postaci. Opisy brutalnych morderstw bliższe są raczej horrorowi niż kryminałowi, o niektórych obrazach trudno zapomnieć inne wzbudzają odrazę i niesmak. Aż dziw bierze, że kobieta była zdolna wymyślić tak niewiarygodnie okrutną i brutalną fabułę.
Bardzo trudno czytało mi się „ Belfra „ i żałuję, że sięgnęłam po tę powieść. Jest tyle świetnych książek napisanych lepszym językiem. Cały czas zastanawiałam się czy to wina autorki ta koszmarna konstrukcja zdań, czy została okaleczona redakcją tekstu. Zdarzało mi się trzy razy czytać to samo zdanie, gdyż było pozbawione sensu lub wstawione zaprzeczenie w miejscu gdzie być go nie powinno. Taka niefachowość i niedbałość to ewidentny brak poszanowania inteligencji czytelnika. Do tego infantylne nijakie i mdłe dialogi, z których nic nie wynika jedynie powodujące w scenach dramatycznych zaniknięcie dynamizmu. Pomimo, że jest to powieść opisująca bardzo makabryczne zbrodnie, nie jest na tyle intrygująca i wciągająca, aby ją czytać z bijącym sercem i wypiekami na twarzy. Akcja rozwija się stopniowo, momentami przynudza a co do zakończenia nie wiem czy takiego oczekiwałam. Rozumiem, że to debiut i debiutantom można wiele wybaczyć, ale sam pomysł nie wystarczy, jeżeli wykonanie jest fatalne.
Pięć deko morderstwa, pięć deko ślamazarnego przyprawiającego o ból głowy śledztwa, kilka różnych wątków, nad którymi autorka nie panuje i nie bardzo wie jak je powiązać, doprawione mnóstwem okrucieństwa nie czyni dobrej książki kryminalnej.
Cytując Danutę Awolusi „ Diamond nie jest i nie będzie królową kryminału. Jej książka nie jest ani porywająca ani bolesna. Przykre, że ktoś, kto tak fatalnie pisze, jest tłumaczony na inne języki… „ Nic dodać nic ująć. Jeżeli ktoś chce niechaj czyta, bo ja tej autorce nie dam drugiej szansy.
Belfer Katerina Diamond
6,5
Sięgnęłam po tą książkę zachęcona recenzjami czytelników.Ale mnie ta lektura nie zachwyciła.Owszem,interesująca,ale bez fajerwerków.Stykamy się tutaj z bardzo brutalnymi morderstwami,poprzedzonymi wymyślnymi torturami.Morduje ktoś,kto chce pomścić pewne wydarzenia z przeszłości.Otóż grupa prominentnych osób (między innymi dyrektor elitarnej szkoły,szef policji,dyrektor muzeum itd.) tworzą sektę,która porywa małych chłopców i w bestialski sposób ich torturuje a potem zabija.Jednemu z nich udało się ujść z życiem.Czy to on jest mścicielem czy może jednak ktoś inny? Właściwie każdy z bohaterów ma jakieś mroczne tajemnice i każdy może być podejrzany.W tle wydarzeń mamy też muzeum z ciekawymi eksponatami,którymi zajmuje się Abbey oraz Parker,którzy mają za sobą bardzo ciężkie,podobne przeżycia z przeszłości,co ich (oprócz wspólnej pracy) łączy. Muzeum jest w samym centrum wydarzeń i to tam jest epicentrum całego zła. Obserwujemy tez pracę policji,między innymi Imogen oraz Adriana,którzy prowadzą śledztwo w sprawie tych brutalnych morderstw.Akcja jest wartka,wydarzenia toczą się szybko,jest sporo brutalności,ale wszystko podane ze smakiem i wyczuciem. Jednak czegoś mi tu zabrakło,jakiejś kropki nad "i"- nie umiem dokładnie określić czego.