rozwińzwiń

Ekonomie dobra a zla

Okładka książki Ekonomie dobra a zla
Okładka książki Ekonomie dobra a zla
Wydawnictwo: 65. pole biznes, finanse
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
biznes, finanse
Wydawnictwo:
65. pole
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wydania:
2013-01-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
czeski
ISBN:
9788087506103
Tłumacz:
Ekonomia dobra i zła
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
354
354

Na półkach:

Interesujące i wartościowe spojrzenie na współczesną ekonomię. Nie pozbawione jednak wad. Sedlacek sięgając na wstępie najgłębiej jak się da, czyli do Eposu o Gilgameszu, poprzez m.in. Biblię, Platona, Akwinatę, Smitha, aż do, prawie, współczesnych filozofów i ekonomistów prowadzi krucjatę ze współczesną ekonomią. I trzeba przyznać, że robi ona wrażenie dzięki jego elokwencji, ale ostatecznie niestety sprowadza się do mantry: „więcej etycznego Keynesa, mniej matematyki”.

Autor dość skutecznie pomija zgromadzone w ostatnich latach dowody empiryczne potwierdzające teorie mikroekonomii podważające część jego tez. No cóż nikt nie jest idealny, ale to zaniechania sprawia, że trudno uznać, skądinąd ciekawą książkę, za bardzo dobrą. Dodatkowa gwiazdka za przypomnienie wpływu Mandevilla na badania ekonomistów, szersze spojrzenie na prace Adama Smitha i wyciągnięcie z lamusa św. Tomasz z Akwinu. Okazuje się, że filozofia scholastyczna może być inspirująca dla współczesnych ekonomistów.

Interesujące i wartościowe spojrzenie na współczesną ekonomię. Nie pozbawione jednak wad. Sedlacek sięgając na wstępie najgłębiej jak się da, czyli do Eposu o Gilgameszu, poprzez m.in. Biblię, Platona, Akwinatę, Smitha, aż do, prawie, współczesnych filozofów i ekonomistów prowadzi krucjatę ze współczesną ekonomią. I trzeba przyznać, że robi ona wrażenie dzięki jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

To nie jest książka o ekonomi, bardziej filozofii. Nie mniej jednak, warto przeczytać.

To nie jest książka o ekonomi, bardziej filozofii. Nie mniej jednak, warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
1148
407

Na półkach:

Jak na mój gust za bardzo pachnie dobieraniem faktów do potwierdzenia swoich przekonań na temat ekonomii czy świata w ogóle.

Wolę jak autor idzie za wiedzą niż jak dobiera wiedzę do wspierania swojego światopoglądu.

Jak na mój gust za bardzo pachnie dobieraniem faktów do potwierdzenia swoich przekonań na temat ekonomii czy świata w ogóle.

Wolę jak autor idzie za wiedzą niż jak dobiera wiedzę do wspierania swojego światopoglądu.

Pokaż mimo to

avatar
374
219

Na półkach: ,

Przede wszystkim to nie jest książka o ekonomii - jeśli ktoś oczekuje wykresów i modeli matematycznych, to mocno się zawiedzie. Sedlacek skupia się raczej na filozofii - i podstawowa wiedza z tego zakresu jest moim zdaniem potrzebna do przyswojenia tej książki. Autor wielokrotnie odwołuje się do pojęć z zakresu ontologii i fenomenologii oraz przywołuje bardziej i mniej znanych myślicieli (jak choćby Wittgensteina). Jednocześnie w moim odczuciu odwołania do pojęć filozoficznych są bardzo powierzchowne. Fakt, że książka nie miała być (raczej?) rozprawą filozoficzną, ale hasłowe traktowanie koncepcji takich jak choćby utylitaryzm może wprowadzić w błąd czytelnika niemającego choćby podstawowej wiedzy filozoficznej.
Nie zgadzam się z tym, jak autor rozumie matematykę i naukę w ogóle - ale biorę pod uwagę możliwość, że rozmiary i zakres tej książki nie dały mu szansy na dokładne wyłożenie swojego ontologicznego stanowiska w tej kwestii.

Popieram natomiast krytyczne nastawienie do współczesnego kultu produkcji, kreowania potrzeb i wiecznego nienasycenia - aczkolwiek nie uważam wniosków Sedlacka w tym temacie za szczególnie świeże, ponieważ praktycznie to samo pisał Erich Fromm pięćdziesiąt lat wcześniej.

Jeśli ktoś nie zadawał sobie wcześniej pytań w rodzaju "mieć, czy być?", to ta książka pewnie może być świeżym spojrzeniem, a może nawet otrzeźwiającym pstryczkiem w nos dla "homo economicus".

Przede wszystkim to nie jest książka o ekonomii - jeśli ktoś oczekuje wykresów i modeli matematycznych, to mocno się zawiedzie. Sedlacek skupia się raczej na filozofii - i podstawowa wiedza z tego zakresu jest moim zdaniem potrzebna do przyswojenia tej książki. Autor wielokrotnie odwołuje się do pojęć z zakresu ontologii i fenomenologii oraz przywołuje bardziej i mniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
28

Na półkach:

Słuchałem w formie audiobooka w czasie dojazdów do pracy, dość długo zeszło, bo filozoficzne rozprawy zaraz po przebudzeniu albo po ciężkim dniu nie są łatwe w odbiorze... Tak jak ktoś tutaj już napisał, książka mocno zagłębiona w filozofii, od najstarszych mitów ludzkości, przez Biblię i pierwsze cywilizacje, oświeceniowe poglądy, Adama Smitha po dzisiejszą wiarę w matematykę jako jedyną wyrocznię w sprawach gospodarczych. Rozważania filozoficzno-socjologiczne. Niejednokrotnie można usłyszeć jak autor ubiera w słowa coś co "się czuje" intuicyjnie, ale się o tym nie mówi. Nie dla osób, które po prostu chcą się uczyć o samej ekonomii, ale rzucająca inne światło na tą dziedzinę.

Słuchałem w formie audiobooka w czasie dojazdów do pracy, dość długo zeszło, bo filozoficzne rozprawy zaraz po przebudzeniu albo po ciężkim dniu nie są łatwe w odbiorze... Tak jak ktoś tutaj już napisał, książka mocno zagłębiona w filozofii, od najstarszych mitów ludzkości, przez Biblię i pierwsze cywilizacje, oświeceniowe poglądy, Adama Smitha po dzisiejszą wiarę w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
11

Na półkach:

Inspirująca, odważna i błyskotliwa w tezach. Zapala światełko w tunelu tym co stracili nadzieję po odkryciu, bezradności jednostek (lokalnych wiosek) wobec praw ekonomii na których zbudowano i które hibernują istnienie globalnych bytów.
Nie chce pisać co w niej przeczytacie, bo ilość spostrzeżeń, inspiracji, sugestii i tez jest w niej przeogromna. I jestem przekonany, że wiele jest rodzajów i poziomów zachwytów zakodowanych na stronach tej książki. Sięgając po nią nigdy nie wiadomo który poziom odkodujemy.
Są książki które MUSZĘ mieć w „papierze”. Nie było łatwo ale znalazłem antykwariat i MAM! Zawsze jest niebywałym uczuciem czytać „Ekonomię Dobra i Zła”, to jakby człowiek oddychał samym tlenem. Zacząć rok od tej książki, to jak dobrze spakować plecak przed 100km biegiem.

Inspirująca, odważna i błyskotliwa w tezach. Zapala światełko w tunelu tym co stracili nadzieję po odkryciu, bezradności jednostek (lokalnych wiosek) wobec praw ekonomii na których zbudowano i które hibernują istnienie globalnych bytów.
Nie chce pisać co w niej przeczytacie, bo ilość spostrzeżeń, inspiracji, sugestii i tez jest w niej przeogromna. I jestem przekonany, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
226
145

Na półkach:

Wspaniała! Przyznaję, że pewne rozdziały mnie nużyły, ale myśl przebijająca przez te książkę jest zdecydowanie tego warta. I niezmiernie mnie cieszy to, że nauki humanistyczne przestają być spychane na margines.

Wspaniała! Przyznaję, że pewne rozdziały mnie nużyły, ale myśl przebijająca przez te książkę jest zdecydowanie tego warta. I niezmiernie mnie cieszy to, że nauki humanistyczne przestają być spychane na margines.

Pokaż mimo to

avatar
95
2

Na półkach:

Autor bardzo dużo nawiązuje do filozofii oraz historii. Czasami odczuwalem zbyt duże odejscia od tematów głównych. Ciekawe spojrzenie na nawiązania ekonomiczne w naszej przeszłości.

Autor bardzo dużo nawiązuje do filozofii oraz historii. Czasami odczuwalem zbyt duże odejscia od tematów głównych. Ciekawe spojrzenie na nawiązania ekonomiczne w naszej przeszłości.

Pokaż mimo to

avatar
583
569

Na półkach: , , ,

Poszukiwanie optymalnego komponentu moralnego w ekonomii to bardzo potrzebna społecznie narracja, szczególnie w dobie galopującej cyfryzacji, globalizacji i konsumpcjonizmu. Tomas Sedlacek w "Ekonomii dobra i zła" posiłkując się literaturą i filozofią, proponuje nowe myślenie o procesach ekonomicznych. Zgadzam się z jego główną tezą, że matematyzacja tej nauki zdegradowała etyczne podstawy myślenia ekonomicznego, szczególnie, gdy makroekonomiści chowają się z uzasadnieniami własnych decyzji za liczbami bez odwołania się do realności społecznych napięć, potrzeb czy pozamaterialnych namiętności absorbujących ludzi. Przy okazji jednak przesadnie (bez ciekawych konkluzji odniesionych do współczesności) skorelował XXI-wieczne życie gospodarcze ze starożytnymi dziełami, głównie "Eposem o Gilgameszu" i "Biblią" oraz nieco zagalopował się z kasandrycznymi tezami o destrukcyjnej roli nauki, w szczególności matematyki. Ta ostatnia być może nie jest tak potrzebna ekonomii jak się powszechnie sądzi, ale to nie jej wina. W kontekście niezrozumienia, według mnie, istoty uprawniania nauki, Sedlacek wsparł postmodernistyczną narrację (zrobił to niestety jawnie i świadomie),angażując ją w lekko utopijne marzenie o potrzebie braku postępu.

Niekończące się dyskusje o stopniu zmienności człowieka przez wieki, jakość uzyskiwanego profilu osobowości w efekcie z obcowania z dobrami doczesnymi w relacji do stałości wynikającej z biologii, stanowią właściwie główny temat każdego historycznego spojrzenia na humanizm. Sedlacek sięgając po dziedzictwo pisane i myśl filozoficzno-ekonomiczną, pokazał kilka zjawisk społeczno-gospodarczej natury. Jednoznaczna teza, że rudymenty myślenia o dobrej ekonomii wynikają z etycznych ustaleń, broni się u niego świetnie. Na poziomie egzystencjalnych potrzeb i relacji, frommowskie 'mieć czy być' u tego filozofa ekonomii wygląda spójnie. Przegląd historyczny jasno pokazuje, że wiele decyzji ludzie podejmują intuicyjnie dobrze, szczególnie jeśli kierują się konsekwencją, szacunkiem do pracy i wypracowanymi przez wieki mechanizmami stabilizacji życia gospodarczego. Chyba dopiero współczesna ekonomia (tak od XIX wieku) uzyskuje u Sedlacka etykietkę niezdrowego tworu wymagającego naprawy. Jest w tym dużo racji, ale czy autor książki wystarczająco zdiagnozował 'chore' obszary? Tu mam problem podstawowy.

Większość wywodu ostatnich rozdziałów straciła na sile, bo Sedlacek płytko odczytał naukę, jako konsekwencję wyłącznie emocjonalności człowieka typowej przy tworzeniu sztuki. Ostatecznie zrównał matematyczne struktury z dziełami sztuki w tym sensie, że istnieją u niego, jako subiektywne fenomeny. Mnie to nie przekonuje, bo jednak artyzm malarski dzieła wywodzi się wyłącznie z ludzkiego odbioru, a sensowność twierdzenia matematycznego wynika z pewnych przesłanek logicznych i nie podlega pod osąd tymczasowości konstrukcji afektywnej człowieka. Zapewne właśnie z tych mylnych ustaleń, autor książki zrównał ścierające się koncepcje szkół ekonomicznych z walczącymi o uznanie teoriami nauk ścisłych i przyrodniczych. Uważam to za nadużycie, bo przecież pytania o sposób inwestowania nadwyżek raczej nie doczekają się jednoznacznej odpowiedzi, a jednak prawa przyrody nie mają tendencji do konkurowania o względy badaczy (i szczególnie do bycia sprzecznymi wizjami mechanizmów opisu rzeczywistości). Nie pomoże Sedlackowi koncepcja rozdzielenia materii nieożywionej od 'ludzkiej', by tę ostatnią wyłączyć z dociekań różnych nauk formalizujących swój język na budowanych wnioskach. Oczywiście redukcjonizm czy matematyzacja musi mięć ramy rozsądnego kompromisu z ludzką nieprzewidywalnością.

"Ekonomia dobra i zła" jest potrzebnym głosem o opamiętanie. To propozycja refleksji nad kierunkami zmian ekonomicznego myślenia o współczesności. Wskaźniki finansistów nie są złotymi cielcami, choć zapewne zbyt często stają się wygodnymi parametrami potrzebnymi ośrodkom decyzyjnym, by nie utraciły sensu w dokonywanych wyborach makroekonomicznych. Świat się skomplikował na tyle, że niewiele pozostaje stabilnych wysp, które utrzymują niezerowy poziom naszego poczucia, że świat jest pojmowalny i da się coś o przyszłości powiedzieć. Tu akurat pomaga dobra nauka. Są potrzebni teoretycy od modeli równowagowych Nasha i praktycy od weryfikacji kierunków przemian gospodarczych z żywotnymi potrzebami ludzi, w szczególności z ich prawem do godności. Sedlacek apeluje o więcej empatii i namysłu w duchu etyki formowanej przez ludzkie kultury od wieków.

Książka momentami ciekawa, choć ostatnie lektury nieco negatywnie nastawiają mnie do filozofowania, które w tym przypadku szuka inspiracji w niedobrym postmodernizmie. Myślę, że warto przeczytać, choć bez zakładania, że temat zostanie wyczerpany. Raczej wypada się nastawić się na krytyczny odbiór sporej grupy tez autora.

Poszukiwanie optymalnego komponentu moralnego w ekonomii to bardzo potrzebna społecznie narracja, szczególnie w dobie galopującej cyfryzacji, globalizacji i konsumpcjonizmu. Tomas Sedlacek w "Ekonomii dobra i zła" posiłkując się literaturą i filozofią, proponuje nowe myślenie o procesach ekonomicznych. Zgadzam się z jego główną tezą, że matematyzacja tej nauki zdegradowała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
770
519

Na półkach: ,

Spodziewałem się po tej książce dawki podstawowej wiedzy z odległej mi dziedziny, a otrzymałem, zgodnie z zapewnieniem Vaclava Havla z przedmowy, intelektualną ucztę.

Spodziewałem się po tej książce dawki podstawowej wiedzy z odległej mi dziedziny, a otrzymałem, zgodnie z zapewnieniem Vaclava Havla z przedmowy, intelektualną ucztę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    482
  • Przeczytane
    333
  • Posiadam
    115
  • Teraz czytam
    38
  • Ekonomia
    21
  • Ulubione
    7
  • Audiobook
    5
  • Biznes
    4
  • 2012
    4
  • Audiobooki
    4

Cytaty

Więcej
Tomáš Sedláček Ekonomia dobra i zła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także