Skrawki
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Seria Piętnastka
- Wydawnictwo:
- FORMA
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 156
- Czas czytania
- 2 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360881538
"Skrawki" Wiesława Szymańskiego są wyimkami tutejszego życia, tutejszego świata i myślenia sprzed dziesięciu laty. Białostockiego, podlaskiego, przygranicznego. Ich specjalnością są zapisy tamtej codzienności oraz nostalgiczne rozdarcie autora, poruszającego się pomiędzy poczuciem „moja chata z kraja”, a pragnieniem obecności uniwersalnej – uwznioślenie peryferiów i skazanie na nie. Stąd pochodzi szczególny klimat książki: jedną nogą w mieście, drugą na wsi! Jedną nogą w literaturze, w radio, w życiu publicznym, w Warszawce, drugą – w granicznej rzece Świsłoczy, w mgłach, jesieniach, zimach, w rąbaniu drewna, naprawianiu wiejskiego domu. W życiu, które nie potrzebuje komentarza ani słów. Zauroczenie miejskowiejskim przekładańcem.
Krzysztof Gedroyć
Dzięki narracyjnemu zabiegowi mówienia o sobie „on”, autor osiąga coś na kształt „odpodmiotowienia”, „odsubiektywizowania” swoich zapisów; stają się one przez to mniej prywatne – a bardziej powszechne, obiektywne. To bardzo ważne spostrzeżenie: pisarz nie epatuje czytelnika swoją prywatnością, przygodami – które, choćby nie wiedzieć jak interesujące i intrygujące – byłyby tylko jego, przynależałyby tylko do niego, do jego osobistego życia. Szymański zachowuje się w Skrawkach jak „rasowy” prozaik: opisując konkretne, swoje prywatne zdarzenia, konkretność tę i jednostkowość przekracza. W stronę ogólności i uniwersalności, przystawalności jednorazowego faktu do innych ludzi. Umiejętnie wykorzystując dziennikarskie „tu i teraz” zamienia je na „wszędzie i zawsze” literatury.
Janusz Taranienko
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Nie czytajcie recenzji. Czytajcie książki. Bez listów polecających” – przekonuje nas w „Modlitwie za Andrzeja Wajdę” Wiesław Szymański. To literackie – a raczej kulturowe – moralizowanie wydaje się przyświecać całej książce. Wszystko krąży dookoła pisania, tworzenia, produkowania sztuki, która przez wielu jest traktowana jak rzemiosło. Najlepszym przykładem obnażenia prostych schematów, szukania zainteresowania wśród widzów jest „Szmatex stary…”. Utwór nie tylko obnaża sposób produkcji i szukania najprostszych rozwiązań w dramatyzowaniu akcji, ale i celowego wplatania prostych rozwiązań ocierających się o dylematy moralne. Jest on swego rodzaju przepisem na znalezienie publiczności i uznania, na zwrócenie uwagi. Nie przyczynia się on jednak w literaturze do rozwoju, lecz zmusza ludzi do tworzenia pustych słów, popularnych dla dyktatur. Powstała nowa dyktatura: „bunt mas”, doskonale znany z Ortegi i okraszony „buntem elit” Lascha (a może odwrotnie?). Postacie usytuowane wysoko na piedestale, nagradzane ich jedynym dorobkiem są odpowiednie znajomości, dzięki którym wpadli w uprzejmości i przysług. Prawdziwa sztuka powstaje w oderwaniu od głównego nurtu tworzenia i dyskusji o tworzeniu. Wszystko, czym zachwycają się media, wszyscy, którzy mają dostęp do mediów przekazujących utarte spojrzenie na sztukę tworzą nic nieznaczące dzieła, ponieważ wybitna twórczość rodzi się w sercu tak, jak w przypadku „Notatek ze spotkania z Elą M”.
Wiesław Szymański w „Skrawkach” wielokrotnie stara się czytelnikowi przekazać mechanizmy funkcjonowania świata, który dla przeciętnego zjadacza chleba i odbiorcy sztuki podawanej przez media. Daje nam bardzo wyraźnie odmalowany świat przysług. W tej perspektywie „Skrawki” wydają się być tym, co zostało odrzucone podczas pisania dłuższych i spójniejszych utworów, tego, co mogło być niewygodne, niezgrabne i należało wyciąć. Mogą pochodzić one równie dobrze z jednaj, jak i z dziesiątek książek czy życia.
Czytając „Skrawki” odnosi się wrażenie, że ten ostatni element jest bardzo ważny, ale jednocześnie doprawiony dystansem, próbą spojrzenia z boku na siebie, życie i świat, w którym przyszło żyć autorowi. Przez to spotkamy wiele znanych nazwisk, odwołań do prawdziwych wydarzeń oraz trafne oceny tendencji społecznych, które nakreślił na tle kultury amerykańskiej, by ukazać kontrast i całkowicie odmienne podejście do wszystkiego, co spotyka ludzi w życiu. „Agencje podają dokładnie –orendzie trwało 59 minut i było przerywane oklaskami 128 razy. Czyli dwa razy w ciągu minuty. Cała Ameryka! Dwa zdania prezydenta – pięć minut oklasków. Zupełnie inaczej niż u nas – pięć minut prezydenta, ze dwa klaśnięcia, koniec”. Takie ostrożne podejście do słów jest w naszej kulturze nadal żywe, lecz Szymański zauważa, że ono zanika przez używanie wielu słów do opisania niewielu spraw. Coraz powszechniejsze stają się puste słowa, które ukochali Amerykanie i przed którymi przestrzega nas Postman. Media serwują nam sztukę zabawy, sztukę pustych słów, sztukę obdartą ze znaczenia, a jej zła kondycja nie wynika wcale z tego, że nie ma kto pisać, że ludzie piszą za mało. Za dużo w naszym otoczeniu pustych słów. Z drugiej strony są one wypełniaczami, które pozwalają nawiązać i utrzymać relacje społeczne, jak w „Chrystusie w białym skafandrze”. Proste słowa podtrzymujące konwersację cudownie „rozmnażają” jedzenie.
Z jednej strony „Skrawki” przywołują ważne wydarzenia z życia w naszym kraju, a z drugiej zostały nasycone skrzętnie skrywanymi teoriami literackimi, społecznymi. Roi się tam od filozofów, filologów schowanych za każdym akapitem. Dla znawców przemian w naukach humanistycznych będzie to cudowny maraton odkrywania, a dla laików przyjemne, niedługie opowiadania. Napisane lekko, zgrabnie, bez udziwnień językowych mogą być czytane przez każdego.
„Nie czytajcie recenzji. Czytajcie książki. Bez listów polecających” – przekonuje nas w „Modlitwie za Andrzeja Wajdę” Wiesław Szymański. To literackie – a raczej kulturowe – moralizowanie wydaje się przyświecać całej książce. Wszystko krąży dookoła pisania, tworzenia, produkowania sztuki, która przez wielu jest traktowana jak rzemiosło. Najlepszym przykładem obnażenia...
więcej Pokaż mimo to