Niestety nie dałam rady dokończyć tej pozycji. Na początku wydawała się nawet ciekawa, ale gdzieś w połowie odpadłam. Miał być ciekawy kryminał, a tak naprawdę wyszło wielkie nic. Książka po jakimś czasie zwyczajnie leżała na półce i czekała na dokończenie. Niedoczekała się - oddana do biblioteki.

Nie polecam.

Niestety nie dałam rady dokończyć tej pozycji. Na początku wydawała się nawet ciekawa, ale gdzieś w połowie odpadłam. Miał być ciekawy kryminał, a tak naprawdę wyszło wielkie nic. Książka po jakimś czasie zwyczajnie leżała na półce i czekała na dokończenie. Niedoczekała się - oddana do biblioteki.

Nie polecam.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Z jednej strony ciekawa, z drugiej nie do końca podobala mi się tematyką i główny bohater. Podwójna moralność zakończenia książki ostatecznie nie rozwiała moich wątpliwości a wręcz je zwiększyła. Rozumiem koncept pomysłu aby głównego bohatera też ubrać w specyficzne upodobania seksualne. Spokojnie możemy szantazowac bohatera ale końcówka w której bohater tak rozprawia się z morderca aby sobie ułatwić życie i schować swoje tajemnice spowodował niesmak

Mam mieszane uczucia do tej książki. Z jednej strony ciekawa, z drugiej nie do końca podobala mi się tematyką i główny bohater. Podwójna moralność zakończenia książki ostatecznie nie rozwiała moich wątpliwości a wręcz je zwiększyła. Rozumiem koncept pomysłu aby głównego bohatera też ubrać w specyficzne upodobania seksualne. Spokojnie możemy szantazowac bohatera ale końcówka...

Miał być rewelacyjny kryminał, w którym na światło dzienne wychodzą mroczne historie z życia głównego bohatera, który w futerale na gitarę nosi trzepaczkę do dywanów, której używa do zabaw sadomaso. Miał być brutalny morderca, który poluje na naszego bohatera. Było.. przeciętnie.. Główny bohater Harry Svensson, to były dziennikarz, który chyba nie za bardzo wie co w życiu chce robić, więc jeszcze trochę pisze, trochę prowadzi restauracje i trochę prowadzi swoje prywatne śledztwo po tym, gdy przypadkiem w pokoju hotelowym znajduje zwłoki młodej kobiety. I tak też jest z tą książką - wszystko jest "trochę" - trochę dobre, bo wbrew wszystkiemu dobrze się czyta, trochę źle, bo akcja jest dość wolna a bohaterowie ledwo "letni". Do tego autor zapomina wyjaśnić ten wątek, który miał stanowić prawdziwe clou sprawy - czemu morderca wysyła wiadomości do Svenssona.

Miał być rewelacyjny kryminał, w którym na światło dzienne wychodzą mroczne historie z życia głównego bohatera, który w futerale na gitarę nosi trzepaczkę do dywanów, której używa do zabaw sadomaso. Miał być brutalny morderca, który poluje na naszego bohatera. Było.. przeciętnie.. Główny bohater Harry Svensson, to były dziennikarz, który chyba nie za bardzo wie co w życiu...

Zaciekawił mnie opis z tyłu książki, do tego szwedzki kryminał, pomyślałam,że będzie ciekawie i wciągająco. Nic bardziej mylnego... już po niecałych 100 stronach miałam ochotę ją odłożyć, ale pomyślałam, że dam jej jeszcze szansę. Nudziła mnie okropnie. Uff, po mękach i zmuszaniu się do lektury dobrnęłam do końca i odetchnęłam z ulgą. Książka jak dla mnie mocno średnia, nie sądzę żebym sięgnęła po kontynuację, no chyba, że nic innego mi w ręce nie wpadnie.

Zaciekawił mnie opis z tyłu książki, do tego szwedzki kryminał, pomyślałam,że będzie ciekawie i wciągająco. Nic bardziej mylnego... już po niecałych 100 stronach miałam ochotę ją odłożyć, ale pomyślałam, że dam jej jeszcze szansę. Nudziła mnie okropnie. Uff, po mękach i zmuszaniu się do lektury dobrnęłam do końca i odetchnęłam z ulgą. Książka jak dla mnie mocno średnia, nie...

Książka ta pod wieloma względami jest typowym kryminałem. znajdziemy tu zabójcę i morderstwa, śledztwo i policję.

Wolę się jednak skupić na tym, co w niej jest niezwykłego. Tożsamość mordercy poznajemy dość wcześnie. Głównym bohaterem jest dziennikarz i to z jego perspektywy poznajemy wydarzenia i postacie. Wątek seksualny jest wiodący, ale nie dominujący.

Sprawnie napisana i naprawdę wciągająca książka. Kibicujesz tym dobrym, chcesz by zły został ukarany. Tylko dlaczego zły stał się takim? I czy uda się doprowadzić sprawę do finału? A jakie zakończenie by Ciebie satysfakcjonowało?

Książka ta pod wieloma względami jest typowym kryminałem. znajdziemy tu zabójcę i morderstwa, śledztwo i policję.

Wolę się jednak skupić na tym, co w niej jest niezwykłego. Tożsamość mordercy poznajemy dość wcześnie. Głównym bohaterem jest dziennikarz i to z jego perspektywy poznajemy wydarzenia i postacie. Wątek seksualny jest wiodący, ale nie dominujący.

Sprawnie...

Kolejne moje spotkanie ze skandynawskim kryminałem, i kolejne udane. Tu i ówdzie pojawiają się głosy, że jest to książka nudna, z czym absolutnie się nie zgadzam. Owszem, akcja nie goni tu na złamanie karku, ale o uczuciu znużenia nie ma mowy. Powszechnie wiadomo że kryminały pochodzące ze Skandynawii mają bardzo mocno zarysowane tło obyczajowe, ale tutaj występuje ono marginalnie, i za to Autorowi należą się słowa uznania - najważniejszy jest wątek kryminalny.
Znalazłoby się tutaj kilka minusów, których nie chcę wymieniać, ale mając na uwadze że jest to debiut Autora, to z czystym sumieniem można na to przymknąć oko.
Tym którzy mają w planach przeczytać „Zabójczą dyscyplinę” i spodziewają się pikantnych scen BDSM też podpowiem, żeby się zbytnio nie napinali – ten aspekt jest w książce ważny, ale o jakiejś kryptopornografii nie ma tutaj mowy.
Kończąc napiszę że jestem bardzo zadowolony po lekturze, i na pewno do twórczości tego Autora powrócę.

Kolejne moje spotkanie ze skandynawskim kryminałem, i kolejne udane. Tu i ówdzie pojawiają się głosy, że jest to książka nudna, z czym absolutnie się nie zgadzam. Owszem, akcja nie goni tu na złamanie karku, ale o uczuciu znużenia nie ma mowy. Powszechnie wiadomo że kryminały pochodzące ze Skandynawii mają bardzo mocno zarysowane tło obyczajowe, ale tutaj występuje ono...

Książka raczej przeciętna, dość dobrze się czyta niestety za pół roku pewnie nie będę pamiętała o czym była.
Nie wiem czy sięgnę po kolejny tom tej serii, biorąc pod uwagę ile jeszcze książek czeka w kolejce do przeczytania.

Książka raczej przeciętna, dość dobrze się czyta niestety za pół roku pewnie nie będę pamiętała o czym była.
Nie wiem czy sięgnę po kolejny tom tej serii, biorąc pod uwagę ile jeszcze książek czeka w kolejce do przeczytania.

nic ciekawego się nie dzieje. Ogólnie książka trzyma wciąż ten sam poziom nie jak w przypadku standardowych opowieści czyli "budujemy napiecie do wybuchu". mocna 5 chociaż przykro że sceny tortur, morderstwa, seksu BDSM nie są ciekawiej napisane.

nic ciekawego się nie dzieje. Ogólnie książka trzyma wciąż ten sam poziom nie jak w przypadku standardowych opowieści czyli "budujemy napiecie do wybuchu". mocna 5 chociaż przykro że sceny tortur, morderstwa, seksu BDSM nie są ciekawiej napisane.

„Zabójcza dyscyplina” to kryminał, który dobrze się czyta od początku do końca. O mordercy niewiele wiadomo, ale potem pojawia się historia jego życia. Działa on po cichu. Nikt go nie widzi. Czy zostanie złapany? Polecam przeczytać.

„Zabójcza dyscyplina” to kryminał, który dobrze się czyta od początku do końca. O mordercy niewiele wiadomo, ale potem pojawia się historia jego życia. Działa on po cichu. Nikt go nie widzi. Czy zostanie złapany? Polecam przeczytać.

Nie przypadła mi do gustu i nie sięgnę po kolejne z serii. Brakowało mi akcji i ukrytych wątków, całość niemiłosiernie się wlokła.
Dla "zabicia czasu" może być.

Nie przypadła mi do gustu i nie sięgnę po kolejne z serii. Brakowało mi akcji i ukrytych wątków, całość niemiłosiernie się wlokła.
Dla "zabicia czasu" może być.