Ja, Fronczewski

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2015-11-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-02
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324026326
Spotkanie z człowiekiem, który dzieli się swoją mądrością życiową w sposób żartobliwy i nienachalny.
Nie ma Polaka, którzy nie znałby tego pięknego głosu. Znaku rozpoznawczego najwszechstronniejszego polskiego aktora, wybitnego w każdym swoim wcieleniu: teatralnym, filmowym, telewizyjnym, kabaretowym.
Niezapomniany Pan Kleks, zwariowany pan Piotruś i tragiczny Edyp. Szpicbródka, Franek Kimono i jeden z najlepszych Hamletów w historii polskiego teatru. Aktor wyczynowiec, który zagrał w swoim życiu kilkaset ról, w każdą wkładając całe swoje mistrzostwo. Aktor, który czytając książki o Harrym Potterze, ożywił je lepiej niż hollywoodzkie filmy. Ale to przede wszystkim ciepły, skromny człowiek, patrzący na swoje dokonania z dystansem i przymrużeniem oka.
Piotr Fronczewski szczerze opowiada o swoim dzieciństwie na gruzach zburzonej Warszawy, niezwykłej relacji ze 103-letnią mamą, o rodzinie, przyjaciołach, miłości do motocykli, debiucie scenicznym w wieku 11 lat i doświadczeniu starości na scenie oraz poza nią. Ta rozmowa to pasjonująca wycieczka przez najciekawsze momenty historii polskiego kina i teatru ostatniego półwiecza, ale też spotkanie z człowiekiem, który dzieli się swoją mądrością życiową w sposób żartobliwy, nienachalny i budzący szczerą sympatię.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna książka o wspaniałym aktorze. Szczera, prawdziwa.
Świetna książka o wspaniałym aktorze. Szczera, prawdziwa.
Pokaż mimo toWywiad-rzekę z Piotrem Fronczewskim czytało mi się bardzo przyjemnie, nie zgodzę się z zarzutami, że jego odpowiedzi są wymijające i aktor zasłania się niepamięcia. Trochę znam jego obecne losy - i stan zdrowia - i wiem, że nie było to udawane.
Książka nie zawiera może ogromnej ilości ciekawostek zza kulis teatru czy planów zdjęciowych, ale dowiadujemy się dużo o samym artyście (choć Fronczewski woli określenie "rzemieślnik").
"Film jest jak igrzyska olimpijskie" - ten i inne cytaty dały mi sporo do myślenia, nazwały po imieniu to, z czego wcześniej nie zawsze zdawałem sobie sprawę.
Polecam gorąco!
Wywiad-rzekę z Piotrem Fronczewskim czytało mi się bardzo przyjemnie, nie zgodzę się z zarzutami, że jego odpowiedzi są wymijające i aktor zasłania się niepamięcia. Trochę znam jego obecne losy - i stan zdrowia - i wiem, że nie było to udawane.
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie zawiera może ogromnej ilości ciekawostek zza kulis teatru czy planów zdjęciowych, ale dowiadujemy się dużo o samym...
Wielki ukłon dla prowadzącego ten wywiad-rzekę pana Marcina Mastalerza za znakomite przygotowanie i wysoką erudycję. Prowadzący wywiad wycisnął z dostępnego tworzywa maksimum. Pan Piotr słusznie przydaje niewielką wagę do swej opowieści gdyż, istotnie, zawiera ona zaledwie tyle materiału, ile by zawierała opowieść o życiu wielu ludzi o nieznanych nazwiskach. Mamy więc tu opowieści o dzieciństwie, jakich wiele, o ulubionych psach, o pasji motoryzacyjnej i jeździeckiej, o związkach rodzinnych, o poznaniu żony i weselu, o próbie skłonienia do współpracy przez Służby Bezpieczeństwa w latach osiemdziesiątych. I o ludziach teatru i filmu, rzecz jasna, z najbardziej rzucającą się w oczy fascynacją i przyjaźnią z Gustawem Holoubkiem. Wywiad bardzo ubarwiają anegdoty i historyjki, wiele z nich jednak jest powszechnie znanych, jak słynna anegdota z Kaliną Jędrusik i strażakiem w rolach głównych. Trzeba też przyznać, że ta opowieść, chociaż nie zawiera żadnych wydarzeń czy historii, które uzasadniałyby pisanie książki, opowiedziana została przez pana Piotra pięknym językiem i przyjemnie się ją czyta.
Wielki ukłon dla prowadzącego ten wywiad-rzekę pana Marcina Mastalerza za znakomite przygotowanie i wysoką erudycję. Prowadzący wywiad wycisnął z dostępnego tworzywa maksimum. Pan Piotr słusznie przydaje niewielką wagę do swej opowieści gdyż, istotnie, zawiera ona zaledwie tyle materiału, ile by zawierała opowieść o życiu wielu ludzi o nieznanych nazwiskach. Mamy więc tu...
więcej Pokaż mimo toChciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Panu Fronczewskim. Jest aktorem, którego bardzo cenię i lubię. Niestety, odniosłam wrażenie, że wywiad udzielony był jakby na siłę. Pan Fronczewski mówił, ale tak żeby nic nie powiedzieć. Owszem, opowiadał o teatrze, o tym co się dzieje ,,za kurtyną" ale bardzo często zasłaniał się niepamięcią. Dla mnie i pewnie dla wielu innych osób nieoceniony aktor teatralny i filmowy, ale po przeczytaniu lektury mam wrażenie, że jest zbyt skromny, nieśmiały. Trochę ta skromność wydaję mi się sztuczna-ale może tylko ja odniosłam takie wrażenie. Reasumując. Wolałam nie czytać i dalej wielbić Piotra Fronczewskiego niż przeczytać i być rozczarowana.
Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Panu Fronczewskim. Jest aktorem, którego bardzo cenię i lubię. Niestety, odniosłam wrażenie, że wywiad udzielony był jakby na siłę. Pan Fronczewski mówił, ale tak żeby nic nie powiedzieć. Owszem, opowiadał o teatrze, o tym co się dzieje ,,za kurtyną" ale bardzo często zasłaniał się niepamięcią. Dla mnie i pewnie dla wielu innych osób...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam Piotra Fronczewskiego. Jak słyszę jego głos naprawdę przenoszę się w inne rejony. Magia. Wybitny aktor, wielka osobowość.
W związku z powyższym z dużą obawą przystępowałam do lektury tej książki. A jak się rozczaruję???
Po kilku stronach już wiedziałam, że będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Skromny, mądry człowiek. O swoim (wybitnym!) aktorstwie opowiada z taką powściągliwością, że aż miałabym ochotę po prostu tak po ludzku go przytulić i zapewnić, że dla mnie (i pewnie dla wielu innych osób jest) kimś ogromnie ważnym.
A już za to zdanie przyznaję Panu Piotrowi mój osobisty medal. To o mnie przecież! (coś mnie łączy z wybitnym aktorem;)):
"Ba. Rzecz w tym, że ja chyba w ogóle nie jestem interesującym człowiekiem. Ja, proszę pana, jestem cały z niepewności. Z lęku. Różnych smutków, smuteczków, melancholii i zadumy. Taki przypadek".
Uwielbiam Piotra Fronczewskiego. Jak słyszę jego głos naprawdę przenoszę się w inne rejony. Magia. Wybitny aktor, wielka osobowość.
więcej Pokaż mimo toW związku z powyższym z dużą obawą przystępowałam do lektury tej książki. A jak się rozczaruję???
Po kilku stronach już wiedziałam, że będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Skromny, mądry człowiek. O swoim (wybitnym!) aktorstwie opowiada z...
Nigdy nie lubiłam komediowo- kabaretowych ról Piotra Fronczewskiego. Nie zachwycił mnie jego Pan Kleks, nie znosiłam Pana Piotrusia z Kabareciku Olgi Lipińskiej. Kreacje te były przerysowane, grane na siłę, wbrew aktorowi. Zawsze wiedziałam, ze Pan Piotr to wielki melancholik. Ten wywiad potwierdził, że miałam rację. Oprócz tego okazało się, że to człowiek skromny, z dystansem do siebie, mądry. Przedstawiciel odchodzącego pokolenia wybitnych aktorów polskich, którzy oprócz talentu mają też klasę, mądrość i charakter.
Książkę czyta się świetnie, jest trochę nostalgiczna, trochę humorystyczna, na koniec filozoficzna. Fachowo przeprowadzony wywiad z człowiekiem, który ma coś ciekawego do powiedzenia, choć sam uważa, że tak nie jest…
Nigdy nie lubiłam komediowo- kabaretowych ról Piotra Fronczewskiego. Nie zachwycił mnie jego Pan Kleks, nie znosiłam Pana Piotrusia z Kabareciku Olgi Lipińskiej. Kreacje te były przerysowane, grane na siłę, wbrew aktorowi. Zawsze wiedziałam, ze Pan Piotr to wielki melancholik. Ten wywiad potwierdził, że miałam rację. Oprócz tego okazało się, że to człowiek skromny, z...
więcej Pokaż mimo topożywka dla duszy, dla lepszego humoru oraz dla samej przyjemności czytania. jedyne co irytowało to (za) częste 'nie pamiętam'.
pożywka dla duszy, dla lepszego humoru oraz dla samej przyjemności czytania. jedyne co irytowało to (za) częste 'nie pamiętam'.
Pokaż mimo toKto by pomyślał, że Piotr Fronczewski składa się w tak dużej mierze z pokory, skromności, wątpliwości i kompleksów? Książka postawiła go w świetle skrajnie odmiennym od moich dotychczasowych wyobrażeń. Takie wywiady-rzeki warto czytać; z kimś, kto ma coś do opowiedzenia i to pięknym językiem. Nie wspominając o tym, że p.Piotr jest kopalnią ciepłych anegdot o Aktorach, Kabarecie i Teatrze, którego już nie ma.
Pozycja godna polecenia, przyjemna lektura.
Kto by pomyślał, że Piotr Fronczewski składa się w tak dużej mierze z pokory, skromności, wątpliwości i kompleksów? Książka postawiła go w świetle skrajnie odmiennym od moich dotychczasowych wyobrażeń. Takie wywiady-rzeki warto czytać; z kimś, kto ma coś do opowiedzenia i to pięknym językiem. Nie wspominając o tym, że p.Piotr jest kopalnią ciepłych anegdot o Aktorach,...
więcej Pokaż mimo toW pierwszej kolejności muszę pochwalić P. Marcina, za na prawdę solidne i rzetelne przygotowanie się do tego wywiadu. W świecie dziennikarskim ta sztuka bardzo często zanika, niestety. Najgorsze, co może być, to wytykanie błędów, czy braku przygotowania do rozmowy, przez osobę przepytywaną, mówiąc kolokwialnie. Tutaj tego nie ma. Wręcz odwrotnie, zdarzały się sytuacje, że to autor książki przypominał o pewnych rzeczach Panu Piotrowi.
Co do samego rozmówcy, no cóż mogę powiedzieć ukochany Pan Kleks z moich lat dzieciństwa, czy śpiewający Franek Kimono z lat późniejszych, niezapomniany Stańczyk z serialu Królowa Bona i wiele, wiele innych niezapomnianych ról aktorskich.
Pan Fronczewski opowiada z dużym dystansem i autoironią o swoim życiu, pasji motocyklowej, pracy zawodowej, silnej więzi z mamą. Podoba mi się, że w tej rozmowie, widać jego ogromną pokorę do swoich sukcesów i wielkiej popularności, jaką zdobył przez lata ciężkiej pracy.
Książkę czyta się w ekspresowym tempie, to zasługa obu Panów prowadzących inteligentną, czasami przekorną rozmowę na poziomie.
Warto przeczytać, serdecznie polecam.
W pierwszej kolejności muszę pochwalić P. Marcina, za na prawdę solidne i rzetelne przygotowanie się do tego wywiadu. W świecie dziennikarskim ta sztuka bardzo często zanika, niestety. Najgorsze, co może być, to wytykanie błędów, czy braku przygotowania do rozmowy, przez osobę przepytywaną, mówiąc kolokwialnie. Tutaj tego nie ma. Wręcz odwrotnie, zdarzały się sytuacje, że...
więcej Pokaż mimo to+!
+!
Pokaż mimo to