Wydawałoby się, że jak człowiek przetrwał pierwszy rok nauki w Akademii Jedi, nauczył się korzystać z Mocy i zdobył fantastycznych przyjaciół, to drugi rok powinien iść jak z płatka. Zwłaszcza, że zacznie się szkolenie na pilotów myśliwców. A wiadomo przecież, że Roan Novachez będzie w tym najlepszy. Jego tata jest pilotem, brat jest w Akademii Pilotów, Roan od zawsze chciał być pilotem…no nareszcie pokaże na co go stać…Tyle w teorii, bo oczywiście wszystko poszło nie tak…

„Akademia Jedi. Powrót Padawana” to druga część serii Jeffrey Brown. Forma książki jest niezwykle atrakcyjna dla młodego Padawana, który musi szkolić się w używaniu mocy czytania. Łatwo kibicować Roanowi i przeżywać razem z nim wszystkie kłopoty, a tych chłopiec ma bez liku, od wysadzenia symulatora lotów zaczynając. Moim zdaniem jest to fantastyczna opowieść o tym, że o problemach trzeba rozmawiać, że nie trzeba zwlekać z przyznaniem się do błędu i z przeprosinami, i że nie można pozwalać się wykorzystywać cwaniaczkom. Naprawdę dobrze się bawiłam przy tej książce, choć generalnie za Star Wars nie przepadam.

Wydawałoby się, że jak człowiek przetrwał pierwszy rok nauki w Akademii Jedi, nauczył się korzystać z Mocy i zdobył fantastycznych przyjaciół, to drugi rok powinien iść jak z płatka. Zwłaszcza, że zacznie się szkolenie na pilotów myśliwców. A wiadomo przecież, że Roan Novachez będzie w tym najlepszy. Jego tata jest pilotem, brat jest w Akademii Pilotów, Roan od zawsze...

Kontynuacja 'Akademii Jedi' była naprawdę dobrym pomysłem. Pierwsza część strasznie mnie zainteresowała a druga wiernie oddaje jej charakter. Możemy śledzić Roana Novacheza na drugim roku nauki, przeglądać jego karty ocen, sprawozdania z wycieczek, rysowane przez niego komiksy i przeżywać nękanie przez rywali z klasy oraz młodzieżowe zauroczenia. I tutaj na chwilę się zatrzymam.
Sądzę, że do świata Gwiezdnych Wojen nie pasuje zbytnio rozwodzenie się nad miłością i zauroczeniami. W pierwszej części to dopiero się zaczynało i tak bardzo nie rzucało w oczy lecz tu jest zbyt zagmatwane. Tylko do tego mam małe zastrzeżenie. Poza tym książka(lub komiks, jak kto woli) jest naprawdę przyjemna i szybko się ją czyta ;3

Kontynuacja 'Akademii Jedi' była naprawdę dobrym pomysłem. Pierwsza część strasznie mnie zainteresowała a druga wiernie oddaje jej charakter. Możemy śledzić Roana Novacheza na drugim roku nauki, przeglądać jego karty ocen, sprawozdania z wycieczek, rysowane przez niego komiksy i przeżywać nękanie przez rywali z klasy oraz młodzieżowe zauroczenia. I tutaj na chwilę się...

Książkę, którą kupiłem przez przypadek, ale nie żałuje jest śmieszna i pisana dla dzieci. Mimo tego dobrze się ją czytało nawet dorosłemu(tj. mi)

Książkę, którą kupiłem przez przypadek, ale nie żałuje jest śmieszna i pisana dla dzieci. Mimo tego dobrze się ją czytało nawet dorosłemu(tj. mi)

Każda kolejna książka z tej serii coraz bardziej mnie zachwyca. Polecam!

Każda kolejna książka z tej serii coraz bardziej mnie zachwyca. Polecam!

Gorąco polecam zarówno fanom SW jak i tym którym podobała się poprzednia część.

Gorąco polecam zarówno fanom SW jak i tym którym podobała się poprzednia część.

-

-

Bardzo fajna ksiazka, ale bylo w niej za duzo skreslen. Yoda za duzo sie smial, a nauczyciel Roana z wladania mieczem swietlnym zbyt wiel mowil "hmf". Dlatego dalem 9.

Bardzo fajna ksiazka, ale bylo w niej za duzo skreslen. Yoda za duzo sie smial, a nauczyciel Roana z wladania mieczem swietlnym zbyt wiel mowil "hmf". Dlatego dalem 9.

kocham

kocham