Skinner

Okładka książki Skinner Charlie Huston
Okładka książki Skinner
Charlie Huston Wydawnictwo: Muza kryminał, sensacja, thriller
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Skinner
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2015-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-15
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377589694
Tłumacz:
Janusz Ochab
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Punisher Max, tom 10 Megan Abbott, Mike Benson, Roland Boschi, Laurence Campbell, Tomm Coker, Nathan Edmondson, Gregg Hurwitz, Charlie Huston, David Lapham, Ken Lashley, Jason Latour, Jonathan Maberry, Shawn Martinbrough, Goran Parlov, Tom Piccirilli, Juan José Ryp, Jason Starr, Duane Swierczynski, Dalibor Talajic, Rob Williams, Skottie Young, Valerie d'Orazio
Ocena 6,9
Punisher Max, ... Megan Abbott, Mike ...
Okładka książki Punisher & Bullseye- Deadlist Hits Marc Guggenheim, Charlie Huston, Shawn Martinbrough, Mico Suayan, Leinil Francis Yu
Ocena 6,0
Punisher & Bul... Marc Guggenheim, Ch...
Okładka książki Wolverine: The Best There Is #11 Charlie Huston, Juan José Ryp
Ocena 7,0
Wolverine: The... Charlie Huston, Jua...
Okładka książki Wolverine: The Best There Is #12 Charlie Huston, Juan José Ryp
Ocena 7,0
Wolverine: The... Charlie Huston, Jua...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
406
116

Na półkach: , , ,

https://www.instagram.com/miedzy_zakladkami/?hl=pl

Pełna recenzja wraz z cytatami znajduje się na blogu: http://miedzy-zakladkami.blogspot.com/2020/09/skinner-czyli-krymina-ktory-mnie.html

Pojęcie ,,Książka, która wciąga” nabiera w tym momencie nowego znaczenia. ,,Skinner” to wszystko czego potrzebujecie tej jesieni by przenieść się w środek międzynarodowej akcji szpiegowskiej! Przepełniona tajnymi spiskami, brutalnymi morderstwami, zwrotami akcji i bohaterami zbudowanymi z dbałością o każdy szczegół powieść kryminalna to pozycja dla nielubiących nudy i sztampy. Nie będziecie się mogli od niej uwolnić, jeszcze na długo po jej przeczytaniu!

Wciągnęła mnie totalnie, tak że zarwałam nockę żeby ją jak najszybciej przeczytać. Niecodzienny kryminał, thriller i nieoczywisty wątek romansowy – to miszmasz gatunkowy zebrany w doskonałym warsztacie pisarskim autora.

,,Skinner” czyli główny bohater nie miał łatwego dzieciństwa. Jego rodzice wychowywali go zamkniętego w pancernej klatce w piwnicy swojego domu. Tłumacząc się przeprowadzanym doświadczeniem na swoim synu obserwowali każdy jego ruch nie wiedząc, że pod swoim dachem wychowują mordercę doskonałego. Dorosły Skinner jest tajnym agentem CIA, wyszkolonym do brudnej roboty. Skinner nie popełnia błędów, jest opanowany i precyzyjny w każdej swojej akcji. Nie zostawia żadnych śladów. Mimo to, ktoś na górze wydał na niego wyrok śmierci, ale zanim Skinner wybierze się na tamten świat musi zająć się jeszcze jednym zadaniem…

Sprawa, którą zajmuje się Skinner okazuje się znacznie poważniejsza i głębsza niż na początku się spodziewał. Wynajęty do ochrony Jae zrobi wszystko by doprowadzić do rozwiązania zagadki w jaką wplątał go przed śmiercią jego jedyny przyjaciel. Żeby tego było mało ciągle ściga go straszna przeszłość, z którą jeszcze nie miał okazji się rozliczyć.
Jae to niedościgniona wynalazczyni i doskonała analityczka, która ukrywa się przed wydarzeniami z przeszłości i ucieka przed tym czego była świadkiem. Poproszona o pomoc wyrusza pod opieką Skinnera by razem z nim walczyć z systemem. Mogłoby się wydawać, że jest zwyczajną kobietą obdarzoną niesamowitymi zdolnościami, jednak prawda okazuje się zupełnie inna a ona sama ma więcej wspólnego z tajemniczymi wydarzeniami niż można by to było sądzić.

Od tej książki nie można się łatwo oderwać. Wartka akcja prowadzona jest w czasie teraźniejszym, choć nie brakuje tam też wtrąceń opisanych w czasie przeszłym. Bohaterowie są jak żywi - tajemniczy i różnorodni. Długo po przeczytaniu nie mogłam pogodzić się z zaprezentowanym przez autora zakończeniem, jednocześnie wiedząc że inne zakończenie nie nadałoby książce tego niesamowitego wydźwięku.

Jeśli jednak nie zachęca Was moja recenzja, to może zrobi to Stephen King, określający autora jako ,,najlepszego stylistę, który wyłonił się w tym wieku z tradycji literatury noir.” :)

https://www.instagram.com/miedzy_zakladkami/?hl=pl

Pełna recenzja wraz z cytatami znajduje się na blogu: http://miedzy-zakladkami.blogspot.com/2020/09/skinner-czyli-krymina-ktory-mnie.html

Pojęcie ,,Książka, która wciąga” nabiera w tym momencie nowego znaczenia. ,,Skinner” to wszystko czego potrzebujecie tej jesieni by przenieść się w środek międzynarodowej akcji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
561

Na półkach: ,

Kilka lat "przeleżał" ten ebook na moim czytniku i w końcu chciałem się z nim "rozprawić". Ale to była raczej strata czasu.
Niestety, przerost formy nad treścią - tak można by w skrócie powiedzieć o tej powieści. Jak na powieść sensacyjno-szpiegowską wypadło to blado i niezrozumiale. Być może jest w "Skinnerze" jakiś głębszy sens, ale ja się go nie dopatrzyłem. Nie podobała mi się też narracja i styl - w trzeciej osobie, raz czas teraźniejszy, raz przeszły. Dialogi zupełnie nieprzekonywujące. Chaos...
Owszem, było kilka momentów, gdzie czytało się z zainteresowaniem i akcja jako tako zaczęła się zazębiać, ale suma summarum nie zazębiło się. Zakończenie też mało przekonywujące, dobrze że chociaż autor wyjaśnił, po co było to uganianie po całym świecie. Mnie to jednak nie przekonało.
No cóż, nie zawsze trafi się smakowity kąsek, czasami trzeba przełknąć coś mniej strawnego...

Kilka lat "przeleżał" ten ebook na moim czytniku i w końcu chciałem się z nim "rozprawić". Ale to była raczej strata czasu.
Niestety, przerost formy nad treścią - tak można by w skrócie powiedzieć o tej powieści. Jak na powieść sensacyjno-szpiegowską wypadło to blado i niezrozumiale. Być może jest w "Skinnerze" jakiś głębszy sens, ale ja się go nie dopatrzyłem. Nie podobała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2791
781

Na półkach: ,

Skinner nie wie, co to litość. Początkowo zabija, gdyż tego wymaga jego praca. Jest zabójcą na usługach rządu. I chociaż zabijanie, jak sam twierdzi, to coś, co umie robić najlepiej, w pewnym momencie czuje, że dłużej tak się nie da. Wtedy przychodzi mu z pomocą jego mentor, osoba, która wyłuskała go z grona studentów i zwerbowała do pracy. Od tej chwili Skinner zajmuje się ochroną "obiektów" . I jest w tym świetny. Tak świetny, iż w pewnym momencie firma postanawia się go pozbyć.

Jae ukrywa się na pustyni, nadużywa leków, unika ludzi i tworzy roboty. Ta młoda kobieta nadal nie może się pozbierać po akcji w Iraku, gdzie miała szukać ludzi zaginionych pod gruzami, a została wykorzystana w rozgrywkach agencji. Zdrada boli tym bardziej, iż uczestniczył w niej jej kochanek. Kiedy zostaje wezwana do następnych poszukiwań, nie ma pojęcia, że jej życie nigdy już nie będzie mogło wrócić do normalności.

Radżi ma dziesięć lat, mieszka w slumsach na obrzeżach Bombaju i właśnie dobiega końca jego dzieciństwo. W jego domu pojawia się coraz więcej obcych ludzi, a jego ojciec angażuje się w budowę czegoś, co ma zmienić ich życie na lepsze. I chociaż chłopiec nie bardzo rozumie co się dzieje, to wie, iż jest to zarówno niebezpieczne, jak i bardzo ważne dla całej dzielnicy.


Rozpoczyna się walka z czasem, walka z wrogimi agentami, walka o przetrwanie. Skinner zrobi wszystko, by ochronić swój obiekt, którym tym razem jest Jae. Inne agencje zrobią wszystko, by przechwycić dziewczynę. Rodzina Radżi zrobi wszystko, by doprowadzić swoje dzieło do końca.

"Skinner" zapowiadał się na typową książkę sensacyjną, w której akcja mknie do przodu, trup ściele się gęsto a bohaterowie są stereotypowi. I tu spotkała mnie spora niespodzianka. Fakt, trupów jest sporo. Są też typowe rozgrywki pomiędzy agencjami i wewnątrz agencji. Jednak bohaterowie Pana Hustona na pewno nie są stereotypowi a fabuła, oprócz rozrywki, pokazuje różne odcienie współczesnego zagrożenia.
Autor ukazuje nam historię kawałek, po kawałku, głos oddając Radżiemu, Jae i Skinnerowi. Dzięki temu bardzo dobrze poznajemy główne postaci, mamy wgląd w ich uczucia i myśli. Sporo tu również technologicznych nowinek, nietypowych robotów i opisów broni. Nie są one jednak przytłaczające i naszpikowane technicznym językiem. Mamy tutaj również miłość, choć jest ona twarda, surowa, pozbawiona romantyzmu. Najbardziej podobała mi się kreacja bohaterów. Skinner to twardy facet, pozbawiony empatii, zmagający się z przeżyciami z dzieciństwa. Przez dwanaście lat trzymany przez rodziców w klatce i traktowany jak królik doświadczalny, wyrósł na człowieka, który nie potrafi czuć tak, jak inni ludzie. Zabicie człowieka nie stanowi dla niego żadnego znaczenia i nie wzbudza żadnych emocji. Maszyna do zabijania. Wydawałoby się, że takiego bohatera nie da się lubić, lecz autorowi udało się sprawić, że ten bezwzględny morderca z czasem budzi wiele sprzecznych uczuć. Powiem szczerze, że mnie na końcu było go żal. Jae z kolei to młoda kobieta, która jako dziecko była świadkiem śmierci swojej mamy i to sprawiło, że widzi świat inaczej, Jej umysł wszędzie szuka konfiguracji, wszystkie wydarzenia widzi jako zbiory, które gdzieś się ze sobą wiążą. Jae to osoba zagubiona, pełna strachu, bardzo wrażliwa i idealistyczna a przy tym niezwykle inteligentna.

"Skinner" właściwie byłby dość przeciętną powieścią sensacyjną, jednak ma w sobie coś nieokreślonego, co robi z niej lekturę trochę głębszą. Nadal jest to książka rozrywkowa, z fabułą niewiele odbiegającą od stereotypu, jednak dzięki kreacji bohaterów i dobrze wytworzonemu klimatowi zagrożenia i niepewności, trzyma w napięciu i budzi ciekawość. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją.

Skinner nie wie, co to litość. Początkowo zabija, gdyż tego wymaga jego praca. Jest zabójcą na usługach rządu. I chociaż zabijanie, jak sam twierdzi, to coś, co umie robić najlepiej, w pewnym momencie czuje, że dłużej tak się nie da. Wtedy przychodzi mu z pomocą jego mentor, osoba, która wyłuskała go z grona studentów i zwerbowała do pracy. Od tej chwili Skinner zajmuje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
25

Na półkach: ,

Przyznam się, że mam problem z tą powieścią. Trochę poleżała u mnie na półce, zanim po przeczytaniu kilku akapitów, znowu po nią sięgnęłam. Pierwsze kartki były przyzwyczajaniem się do czasu teraźniejszego, czyli standard. Scena na Montmartre zachęciła mnie do dalszego czytania, a roboty urzekły. Nowinki techniczne, ich szczegółowe opisy, pozwoliły uwierzyć w dużą wiedzę autora nt współczesnej techniki. Nie zawsze jest ona realna, ważne, by autor sprawił, aby czytelnik w to uwierzył. Problem miałam z fabułą, trochę brakowało w niej logiki (szczególnie jedna scena była mocno naciągana - taki królik wyskakujący z kapelusza),i krótkimi zdaniami, które spokojnie można było połączyć ze sobą. Lepiej wtedy by się powieść czytało. Ostatnie strony były wyzwaniem. Jeden dialog czytałam kilka razy. Wypowiedź. Cięcie. Opis dot, innej osoby. Wypowiedź, opis, wypowiedź, opis... Osobno czytałam wypowiedź, osobno opis, żeby połapać się o czym mówi jeden bohater, a co myśli drugi. I ostatnie zdanie powieści. Nie będę spoilerować, ale mam nadzieję,że podtekst jest taki, jak ja go sobie zinterpretowałam. Bo jak nie, autor zarżnął puentę, jeśli nie odniósł się teorii... jakiej? Tego dowiecie się, czytając powieść. Będzie o czym pogadać, jak doszliście do tego samego wniosku co ja. Tej cholernej kpiny z wszystkich wysiłków. Jakich? Też trzeba sięgnąć po lekturę, żeby się dowiedzieć ;).
Odejmuje 4 pkt za wymienione wyżej wady, daję dodatkowy punkty za techniczne gadżety, szczególnie roboty Jae. Czyli 7 pkt.

Przyznam się, że mam problem z tą powieścią. Trochę poleżała u mnie na półce, zanim po przeczytaniu kilku akapitów, znowu po nią sięgnęłam. Pierwsze kartki były przyzwyczajaniem się do czasu teraźniejszego, czyli standard. Scena na Montmartre zachęciła mnie do dalszego czytania, a roboty urzekły. Nowinki techniczne, ich szczegółowe opisy, pozwoliły uwierzyć w dużą wiedzę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
113

Na półkach:

Skinner bardzo mnie zaskoczył. Po pierwszych stronach myślałem, że nie dam rady przebrnąć przez książkę. Po kilkunastu stronach nie chciałem już się oderwać. A po ostatniej żałowałem, że się skończyła. Charlie Huston stworzył wciągającą, klimatyczną opowieść, która nie tylko zawiera barwne postaci i wydarzenia, ale i zmusza do myślenia na temat kondycji współczesnego świata.

Skinnera poznajemy na cmentarzu Cimetiere Montmarte. Jako pracownik tajnych służb zjawia się tu by wykonać misje. By ochronić swój obiekt. Tym bowiem zajmuje się. Ochroną obiektu. Jako doskonały zabójca potrafi zrobić wszystko by ochronić swój obiekt. Niestety obiekt zostaje zabity, a Skinner staje się celem. Ktoś próbuje się go pozbyć. A to oznacza, że jest już niepotrzebny, lub komuś przeszkadza. Taki jak on budzi strach, nawet wśród współpracowników z tajnych służb. Jest wyjątkowy. Przez pierwszych dwanaście lat rodzice trzymali go w zamknięciu i obserwowali traktując jako eksperyment. To mocno wpłynęło na jego psychikę. Sprawiło, że nie potrafi czuć emocji, brakuje mu empatii. A przynajmniej na pierwszy rzut oka. Śledząc losy Skinnera będziemy mieli wgląd w jego złożoną psychikę. Jego myśli, to myśli niemalże robota, przez co gdy zaczynamy czytać książkę mogą nas zaskoczyć proste, krótkie zdania pisane w czasie teraźniejszym. W ten jednak sposób autor oddał klimat wnętrza Skinnera. Jego postać budziła we mnie skojarzenia z serialowym Dexterem Morganem, którego traumatyczne dzieciństwo uwarunkowało do niezdolności odczuwania ludzkich uczyć. Jednak jeśli znacie serial wiecie, że Dexter przeszedł metamorfozę. Skinner również się zmienia, choć nie tak spektakularnie.

W pewien sposób zasługa tkwi w Jae, która stanie się obiektem Skinnera w misji, która zostanie obojgu zlecona. To bardzo ciekawa postać. Młoda dziewczyna marząca o własnym laboratorium staje się specjalistką od komputerów i robotów. Kierowana potrzebami finansowymi zaczyna pracować dla tajnych służb. Po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa na świat patrzy jak na zbiór danych, a jej umysł stara się szukać ciągłych konfiguracji w tym wszystkim. Ma w sobie też idealizm i wynikający z niego bunt. Pierwsze skojarzenia jakie miałem to Lisbeth Salander z trylogii Millennium. Podejrzewam, że jeśli nawet podświadomie to Huston opierał się na niej tworząc Jae.

W momencie gdy Skinner i Jae zaczynają współpracować zostaje puszczona w ruch pewna machina, z którą oboje będą musieli się zmierzyć dokonując wielu wyborów i zostawiając za sobą garstkę trupów. Charlie Huston mistrzowsko dozuje informacje dzięki czemu przyjemnie odkrywa się intrygę, w którą wrzuceni zostali bohaterowie. W między czasie poznajemy ich bliżej oraz obserwujemy rozwijającą się między nimi relacje, która między tymi dwiema dziwnymi osobowościami się zawiązuje. Huston doskonale wyciągnął konsekwencje ze specyficznie skonstruowanych postaci przez co uczucie nabrało u niego surowszego wyrazu zarazem stało się bardziej wyraziste i jednoznaczne. Miłość jako ochrona swojego obiektu. Miłość, jako katalizator wewnętrznego chaosu. Czy gdzieś to może ich zaprowadzić?

Styl w jakim tworzy Huston swoją opowieść buduje mroczną atmosferę. Książka napisana jest zgrabnie. Kamera pisarska prowadzi nas do trzech wątków – tego, w którym patrzymy na świat z perspektywy Skinnera, ten z perspektywy Jae oraz młodego Indyjskiego chłopca o imieniu Radź. Narrator opowiadając o każdym z nich oddaje specyfikę ich osobowości i gdy punkt widzenia Skinnera jest prosty i logiczny, to Jae o wiele bogatszy i rozwinięty. Huston stworzył sugestywne obrazy oraz realistyczne i barwne postaci. Skinner balansujący między dobrem i złem i Jae szukająca możliwości naprawy świata tworzą niezwykły duet.

W książce choć wiele spraw obraca się wokół technologi, broni czy kwestii politycznych nie znajdziemy niepotrzebnych terminów, które mogą sprawiać trudność. Huston pisze prosto, więc nie będzie potrzeby sprawdzania co i jak.

Skinner to świetny thriller. Wciągający i mroczny. Intryga trzyma w napięciu do ostatnich chwil, a zakończenie nie rozczarowuje. Poza tym Huston w swojej książce zwraca uwagę czytelnika na współczesne zagrożenia i mechanizmy działania różnych grup. Książka Charlie Hustona pozytywnie mnie zaskoczyła. Polecam!

https://ksiazkizklimatem.wordpress.com/2015/07/10/charlie-huston-skinner/

Skinner bardzo mnie zaskoczył. Po pierwszych stronach myślałem, że nie dam rady przebrnąć przez książkę. Po kilkunastu stronach nie chciałem już się oderwać. A po ostatniej żałowałem, że się skończyła. Charlie Huston stworzył wciągającą, klimatyczną opowieść, która nie tylko zawiera barwne postaci i wydarzenia, ale i zmusza do myślenia na temat kondycji współczesnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
270

Na półkach: ,

„Skinner” Charliego Hustona to przykład powieści w której forma próbowała górować nad treścią. W wyniku czego pomimo ciekawego pomysłu fabularnego wyszedł koszmarek trudny do przełknięcia. A szkoda bo był fajny pomysł i miał olbrzymi potencjał. Moim zdaniem zmarnowany.
Zamysł był taki, Skinner to chłopak skrzywdzony przez rodziców, do 12 roku życia izolowany czy wręcz wieziony przez rodziców, dokonujących na nim swoistego eksperymentu. Ta trauma wykoślawiła jego osobowość. Szybko zauważyła to CIA i wykształciła go na bezwzględnego mordercę i ochraniarza o wysokim stopniu empatii wobec swojego obiektu. Po latach jednak staje się on nie wygodny. Zaczyna się walka z systemem który Skinnera stworzył. Jak jest dalej nie wiem, nie doczytałem, wymiękłem przy 150 stronie. Zamęczyła mnie forma i styl opowieści. A ja się zastanawiam czy to wina autora czy tłumacza.
Pewnym tropem zdaje się być umieszczona na okładce intrygująca rekomendację samego Stephena Kinga. Brzmi tak:
„Najlepszy stylista, jaki w tym wieku wyłonił się z tradycji literatury noir”
I tu zdaje się być pogrzebany pies. Język angielski z całym wachlarzem czasów przeszłych i teraźniejszych umożliwia pewnie gry planami i zabawy gramatyką w stopniu znacznie większym niż mowa Mickiewicza. To co sprawdzało się w oryginale po polsku stało się kula u nogi. Ponadto w polskim przekładzie, w opowieści zastosowano czas teraźniejszy, zamiast przeszłego jak przywykliśmy. Do tego czasami, z zupełnie niezrozumiałego dla mnie powodu, pojawiają się całe pasaże napisane w czasie przeszłym. W efekcie zrobił się z tego stylistyczny bałagan. Jeżeli jeszcze do zestawu dodamy całe strony opisów, mało błyskotliwe dialogi i nadmiar scen nie popychających akcji do przodu, to mamy gotowy przepis na jakże piękną katastrofę.
„Skinner” mnie nie wciągnął, nie oczarował, nie sprawił, że chciałem rzucić wszystko by przeczytać kolejny rozdział. Co jest o tyle dziwne, że wszelakie szpiegowskie, sensacyjne i oparte o teorie spiskowe powieści są wstanie wyautować mnie z rzeczywistości totalnie. Wymagany jest tylko jeden warunek, prosto podana pomysłowa i zaskakująca fabuła. Tu fabuła jest, ale jak by mglista, zbyt głęboko schowana pod nieprzyjemną stylistyką.
Czy ta zagmatwana stylistyka, ta niezbyt udana żonglerka czasami to efekt błędnego podejścia tłumacza, który chciał pozostać w pełnej zgodzie z oryginałem (co nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem),czy też książka ma grzech pierworodny, pochodzący jeszcze od autora tego nie wiem. Wiem natomiast, że książka mnie zmęczyła. Nie byłem w stanie jej doczytać do końca, co zdąża mi się równie rzadko jak wylewanie niebyt udanego wina do zlewu czyli raz na kilka lat. Szkoda waszego czasu i pieniędzy.
http://blurppp.com/blog/charlie-huston-skinner/

„Skinner” Charliego Hustona to przykład powieści w której forma próbowała górować nad treścią. W wyniku czego pomimo ciekawego pomysłu fabularnego wyszedł koszmarek trudny do przełknięcia. A szkoda bo był fajny pomysł i miał olbrzymi potencjał. Moim zdaniem zmarnowany.
Zamysł był taki, Skinner to chłopak skrzywdzony przez rodziców, do 12 roku życia izolowany czy wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
139

Na półkach: , ,

http://kamilczytaksiazki.blogspot.com

Analizując sylwetki różnorakich psychopatów, specjaliści doszukują się związków z dziwnymi przeżyciami w okresie dzieciństwa, wychowaniem i relacjami z rodziną, kolegami czy przyjaciółmi. Najczęściej, jako zapalnik wywołujący chorobę psychiczną, wymieniają traumatyczne przeżycie. A gdyby tak Twoi rodzice poddawali Cię wielkiemu eksperymentowi i chcieli wychować sobie mordercę? Taki problem przedstawia Charlie Huston w swojej książce "Skinner", którą poleca między innymi Stefan Król. Przyznam szczerze, opis fabuły niezwykle mi się spodobał i od razu wiedziałem, że to jest książka, którą muszę mieć w swojej biblioteczce. Czy się zawiodłem? Czy wręcz przeciwnie, nie mogłem oderwać się od lektury? Zapraszam do czytania recenzji "Skinnera".


Główny bohater, Skinner, jest wychowany na mordercę. Zabija z zimną krwią, nie waha się użyć siły tam, gdzie zwykły człowiek szukał pokojowego rozwiązania. Od początku swojej kariery dostawał przeróżne zlecenia, w szczególności te, których nikt inny by się podjął. Wkrótce pracodawcy mężczyzny odkrywają, że Skinner najlepiej sprawdza się jako ochroniarz. Dostrzegli w nim niezwykłą więź z obiektem, którego miał chronić - morderca nie cofał się przed niczym by ochronić powierzoną mu osobę, robił dosłownie wszystko, by wykonać zadanie. Jednak z czasem i sam Skinner stał się niebezpieczny i to on staje się celem.

Brzmi jak skrót amerykańskiego filmu z niziutkim budżetem, prawda? Można się z tym zgodzić, jednak jest w tej książce coś, co ją wyróżnia na tle innych, sobie podobnych. Otrzymujemy tutaj nietypowego mordercę, można by powiedzieć, że ludzkiego robota, który nie myśli i nie ma uczuć. A to nie prawda! W ciągu lektury czytelnik będzie miał okazję prześledzić nie tylko historię Skinnera, ale i jego związki emocjonalne z innymi ludźmi, pokaże swoją bardziej ludzką twarz. Z opisu fabularnego można wywnioskować, że tytułowy morderca jest czarnym charakterem, zdolnym do wszystkiego, a czytelnicy będą na zmianę go nienawidzić, i mu współczuć. Jak jest naprawdę? O tym musicie przekonać się sami, jednak jedną rzecz mogę Wam obiecać - "Skinner" to niezwykle ciekawy proces działania zawodowego mordercy, którym zaczynają targać nieokreślone emocje.

Liczyłem na ukazanie procesu wychowania Skinnera. Jego psychologicznego rozstroju, opisu emocji jakie się w nim uwalniały, pokazania do czego byli zdolni posunąć się jego właśni rodzice, byleby ukończyć eksperyment. Nie zawiodłem się, jednak autor nie skupia się na tym aspekcie tak mocno jakbym tego oczekiwał. Ogólnie rzecz ujmując - psychologiczne podejście do wychowania mogłoby się wydawać niezwykle kuszącym zabiegiem, tak by opowieść Skinnera nabrała dodatkowego smaczku, jednak Huston decyduje się na pokazanie uczuć i emocji głównego bohatera w stosunku do swojego nowego obiektu.

Akcja pędzi od początkowych stron. Co, paradoksalnie, jest wadą - nie mogłem się odnaleźć w fabule, nie potrafiłem umiejscowić poszczególnych postaci i miejsc w ich historii. Fabuła jest skromnie zaznaczona, rys historyczny niezwykle skąpy, dopiero na kolejnych kartach Huston decyduje się uchylić rąbka tajemnicy, jednak nie do końca możemy być pewni o czyjej historii czytamy. Jest to subtelna i inteligentna zabawa z czytelnikiem, która prowadzi do zaskakującego końca. Wierzcie mi, nie zdarza się często by jakaś książka aż tak mnie zaskoczyła. Muszę oddać autorowi, że umiejętnie prowadzi swoją historię, wie co chce napisać, a co ważniejsze wie JAK to napisać. To cecha, której brakuje wielu współczesnym pisarzom.

Miałem spory kłopot z przyswojeniem specyficznego stylu autora. A raczej z wypowiedziami Skinnera. Niezrozumiałe, często monosylabiczne, nawiązujące do wydarzeń z przeszłości, które jeszcze nie zostały nam przedstawione. Cała fabuła i styl autora są podporządkowane głównemu bohaterowi i to może być dużą przeszkodą dla niektórych czytelników. Język jest bardzo prosty i lekki - nie ma tutaj żadnych specjalistycznych terminów, nie uświadczymy naukowych wywodów czy fachowego bełkotu. A to oznacza..

Tylko jedno - "Skinner" jest bardzo lekką książką. Mimo że porusza dość ważny i kontrowersyjny temat, autor nie brnie w niedomówienia i wszystko opisuje z dokładną precyzją, wyzbywając się przy tym nieścisłości. Książka Hustona jest idealnym przerywnikiem między cięższymi pozycjami, to lektura łatwa i przyjemna, którą przeczytacie z zaciekawieniem, zbytnio się przy tym nie wysilając. Nieskomplikowane postacie, niebanalna fabuła, szybka akcja, ale bez fajerwerków, ciekawe przesłanie, zgrabne ukazanie swojej wizji i niezwykła lekkość w opisywaniu kolejnych wydarzeń. Mimo kilku mankamentów mogę tę książkę polecić z czystym sumieniem wszystkim fanom niezobowiązujących powieści, które można przeczytać z parę dni.

http://kamilczytaksiazki.blogspot.com

Analizując sylwetki różnorakich psychopatów, specjaliści doszukują się związków z dziwnymi przeżyciami w okresie dzieciństwa, wychowaniem i relacjami z rodziną, kolegami czy przyjaciółmi. Najczęściej, jako zapalnik wywołujący chorobę psychiczną, wymieniają traumatyczne przeżycie. A gdyby tak Twoi rodzice poddawali Cię wielkiemu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1017
58

Na półkach: ,

Książka ciekawa, dużo się dzieje, ale trochę nie moja bajka - zbyt współczesna tematyka. Ogólnie - polecam :)

Książka ciekawa, dużo się dzieje, ale trochę nie moja bajka - zbyt współczesna tematyka. Ogólnie - polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
329
188

Na półkach: ,

Ciekawe, nie tuzinkowe i napisane bardzo indywidualnym językiem ( dlatego tak uwielbiam sięgać po rożnych pisarzy o różnych narodowościach bo każdy ma swój nie namacalny styl.) Leciutko dla mnie rozwleczone ale ogólnie mile spędzony czas.

Ciekawe, nie tuzinkowe i napisane bardzo indywidualnym językiem ( dlatego tak uwielbiam sięgać po rożnych pisarzy o różnych narodowościach bo każdy ma swój nie namacalny styl.) Leciutko dla mnie rozwleczone ale ogólnie mile spędzony czas.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    82
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    28
  • Kryminał
    2
  • Przeczytane w 2021
    2
  • 2020
    2
  • Teraz czytam
    1
  • 2017
    1
  • ✿Posiadam- wersja papierowa✿
    1
  • Biblioteczka II
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skinner


Podobne książki

Przeczytaj także