Powieść powierzchowna i pozbawiona głównego wątku. Wszystkie wydarzenia autor opisuje w skrócony sposób a akcje toczy przez rozbudowane rozmowy bohaterów.
I tak w kółko. Do tego trochę strzelanin, morderstw.
Nie wiążemy się z bohaterami ponieważ autor kreśli bohaterów w sposób prowizoryczny.
Powieść nie jest długa a tak naprawdę serwuje nam niezliczoną ilość krótkich wątków i nazwisk. Czytając uważnie nie sposób pogubić wątki i nazwiska.

Na plus kilka dialogów.

Powieść powierzchowna i pozbawiona głównego wątku. Wszystkie wydarzenia autor opisuje w skrócony sposób a akcje toczy przez rozbudowane rozmowy bohaterów.
I tak w kółko. Do tego trochę strzelanin, morderstw.
Nie wiążemy się z bohaterami ponieważ autor kreśli bohaterów w sposób prowizoryczny.
Powieść nie jest długa a tak naprawdę serwuje nam niezliczoną ilość krótkich...

Ostatnia, trzecia część opowieści o Joe Coughlinie, najmłodszym synu nieżyjącego już kapitania bostońskiej policji. Akcja rozpoczyna się ok. 10 lat po zakończeniu poprzedniej części - Ameryka lat czterdziestych, po wybuchu wojny z Japonią i przystąpieniu Stanów do II wojny światowej. Prohibicja odeszła już w zapomnienie, mafia zaczęła zajmować się innymi rzeczami jak przemyt alkoholu - narkotyki, hazard, prostytucja, związki zawodowe - Joe, jako consigliere przestępczej rodziny Bartolo, stara się prowadzić legalne i wpółlegalne interesy w Tampie na Florydzie i Kubie, rządzonej przez opłacanego przez nią pułownika Batisty,
Portret mafii w latach II-giej wojny światowej.
Joe ma już wszystko, pieniądze, władzę,kontakty w świecie polityki, anonimowość - lecz wracają do niego mroki przeszłości.
W zasadzie, zaczynając książkę, czułem jak się skończy - dobro i zło popełnione przez człowieka musi wrócić. Karma.
Wciągająca, urzekająca, niejednoznaczna moralnie. Polecam.

Ostatnia, trzecia część opowieści o Joe Coughlinie, najmłodszym synu nieżyjącego już kapitania bostońskiej policji. Akcja rozpoczyna się ok. 10 lat po zakończeniu poprzedniej części - Ameryka lat czterdziestych, po wybuchu wojny z Japonią i przystąpieniu Stanów do II wojny światowej. Prohibicja odeszła już w zapomnienie, mafia zaczęła zajmować się innymi rzeczami jak...

Wszystkim książkom -w mojej ocenie -należy się Panu Lehane 9. Nie zdarzyło mi się przeczytać jednym "ciurkiem"serii żadnego wydawcy, aby nie mieć przesytu. A tu dziewięć książek połknęłam bez zniesmaczenia, bez zmęczenia. Każda zawiera inny element, każda zaskakuje i wciąga. Bohaterowie wywołujący różne emocje.Ten, którego wypadałoby nienawidzić, potępiać okazuje się całkiem przyzwoitym facetem... Dysonans miałam w moich ocenach moralnych. Jestem zafascynowana stylem, dowcipem, zasobem słów, trafnością porównań. Jak dla mnie rewelacja. Cieszę się, że jeszcze kilka pozycji przede mną. Bardzo polecam!

Wszystkim książkom -w mojej ocenie -należy się Panu Lehane 9. Nie zdarzyło mi się przeczytać jednym "ciurkiem"serii żadnego wydawcy, aby nie mieć przesytu. A tu dziewięć książek połknęłam bez zniesmaczenia, bez zmęczenia. Każda zawiera inny element, każda zaskakuje i wciąga. Bohaterowie wywołujący różne emocje.Ten, którego wypadałoby nienawidzić, potępiać okazuje się...

„Miniony świat” – powieść wysoce niejednoznaczna, moralnie wątpliwa, a jednocześnie wciągająca i urzekająca. O tym, że jest to ciąg dalszy innych opowieści, dowiedziałem się już po lekturze, na szczęście powieść jest tak skonstruowana, że znajomość poprzednich książek nie jest wymagana. Ybor City na Florydzie - są lata czterdzieste dwudziestego wieku, era prohibicji się skończyła, w Europie trwa druga wojna światowa. Interes mafijny przez to wszystko nieco może kuleje, ale nadal to wielcy mafiosi trzymają w łapach sznurki władzy. Ich doradcą i przyjacielem, swego rodzaju przedstawiciele jest główny bohater – Joe Coughlin. Dziesięć lat wcześniej w porachunkach gangów zginęła żona Joego. Dziś on sam jest szanowanym biznesmenem, przyjacielem najważniejszych osób z kręgów mafii i kręgów władzy, samotnie wychowującym syna Tomasa. Pewnego dnia Coughlin dowiaduje się, że ktoś wynajął na niego cyngla. W narastającej panice Joe nie cofnie się przed niczym, by dowiedzieć się komu może zależeć na jego śmierci. Termin zamachu zbliża się nieubłaganie… Tylko czy rzeczywiście wszystko jest takie jakie się zdaje? Czy ktoś zupełnie nowy w mieście ma chrapkę na to by przejąć mafijne interesy? Joe Coughlin ma coraz mniej czasu by poznać prawdę.Musze przyznać, że świat gangsterów i mafii w Ameryce z początku XX wieku specjalnie mnie nie fascynuje. Owszem – wiem co nieco na ten temat, ale zabijać się za tematem nie będę. Tymczasem powieść „Miniony świat” wciągnęła mnie bez reszty. To znakomicie napisany thriller, w którym nic nie jest czarne czy białe. Z jednej strony utożsamiamy się z bohaterami, z drugiej – rzeczy które czynią budzą wstręt. Dennis Lehane dobrze ukazał nam dwoistość natury człowieka – główny bohater to z jednej strony kochający i troskliwy ojciec, z drugiej strony – bez mrugnięcia okiem zabija, nawet jeśli nie ma pewności czy ofiara to wróg. Kalejdoskop występujących postaci może oszałamiać – od pierwszego czarnoskórego mafioso, poprzez doktora, ukrywającego mroczną tajemnicę, przez żonę burmistrza, która nienawidzi Joego… i wiele, wiele innych pierwszo i drugoplanowych bohaterów. Znakomity warsztat Autora pozwala nam bez wahania zanurzyć się w ta historię. Tutaj nie ma postaci papierowych - każda z nich – nawet drugoplanowych – ma swoja historię, o każdym dowiadujemy się chociaż trochę. Świetny jest język, kapitalne dialogi. Wszystko bardzo dobrze przetłumaczone. Sama akcja powieści zaczyna się bardzo powoli, niemal sennie, po to tylko by przyspieszać aż do efektownego i zaskakującego finału. Jednocześnie jest to duży kawałek historii, pokazanie rzeczywistości i nastrojów jakie panowały w Stanach Zjednoczonych w czasie II wojny światowej. Część akcji rozgrywa się na Kubie – i tutaj też mamy do czynienia z ciekawymi obserwacjami historycznymi i społecznymi. Polecam oczywiście – nie tylko miłośnikom kryminałów, amerykańskiej mafii. Polecam wszystkim tym, którzy od książek wymagają czegoś więcej niż tylko rozrywki. „Miniony świat” na pewno Was nie rozczaruje.

„Miniony świat” – powieść wysoce niejednoznaczna, moralnie wątpliwa, a jednocześnie wciągająca i urzekająca. O tym, że jest to ciąg dalszy innych opowieści, dowiedziałem się już po lekturze, na szczęście powieść jest tak skonstruowana, że znajomość poprzednich książek nie jest wymagana. Ybor City na Florydzie - są lata czterdzieste dwudziestego wieku, era prohibicji się...

Lehane jak zwykle nie zawiódł moich oczekiwań, chociaż świat gangsterskich porachunków lat 40-tych to nie moja ulubiona bajka. Świetnie się czyta, polecam.

Lehane jak zwykle nie zawiódł moich oczekiwań, chociaż świat gangsterskich porachunków lat 40-tych to nie moja ulubiona bajka. Świetnie się czyta, polecam.

Kilka dni z życia gangstera,działającego na Florydzie podczas II Wojny Światowej.Mimo poważnych przestępstw przez niego popełnionych,postrzegamy go jako bohatera pozytywnego,do tego nieoczekiwany(tak,tak)romans,co sprawia ,że od książki trudno się oderwać.I tylko jeden minus - dlaczego tak krótko?

Kilka dni z życia gangstera,działającego na Florydzie podczas II Wojny Światowej.Mimo poważnych przestępstw przez niego popełnionych,postrzegamy go jako bohatera pozytywnego,do tego nieoczekiwany(tak,tak)romans,co sprawia ,że od książki trudno się oderwać.I tylko jeden minus - dlaczego tak krótko?

Czegoś mi zabrakło w tej książce... czegoś.

Mimo to warto odlecieć do czasów, w których goście mieli styl, kapelusze aż do chmur, męskie sprawy załatwiali po męsku, w powietrzu było czuć zapach kul...

Czegoś mi zabrakło w tej książce... czegoś.

Mimo to warto odlecieć do czasów, w których goście mieli styl, kapelusze aż do chmur, męskie sprawy załatwiali po męsku, w powietrzu było czuć zapach kul...

Rasowy dramat gangsterski ze świetnie skonstruowanymi sylwetkami. Dodatkowo, bardzo mądrze autor przemycił do książki uniwersalną przypowieść na temat skomplikowanych relacji między ojcem i synem. Z pewnością trochę więcej niż kolejne kryminalne czytadło.

Rasowy dramat gangsterski ze świetnie skonstruowanymi sylwetkami. Dodatkowo, bardzo mądrze autor przemycił do książki uniwersalną przypowieść na temat skomplikowanych relacji między ojcem i synem. Z pewnością trochę więcej niż kolejne kryminalne czytadło.

Najsłabsza z całej serii o rodzinie Coughlinów, chociaż wciąż, jedna z lepszych książek Dennisa Lehane. I prosty, choć bardzo adrkwatny do serii morał/zakończenie.

Najsłabsza z całej serii o rodzinie Coughlinów, chociaż wciąż, jedna z lepszych książek Dennisa Lehane. I prosty, choć bardzo adrkwatny do serii morał/zakończenie.

Kolejny eksperyment w tym roku. Książka wybrana losowo, nigdy wcześniej nie słyszałem o Dennsie Lehane (co pewnie nie świadczy o mnie dobrze :) ),nigdy wcześniej też nie czytałem książek z tego gatunku.

Jestem oczywiście zadowolony. Nie spodziewałem się, że ta historia tak bardzo mnie pochłonie, bardzo dobrze rozwinięta fabuła, ciągła akcja i niepewność do samego końca.

11/52

Ach i teraz zobaczyłem, że jest to Tom 3... cóż, nie ma to jak zaczynać od końca ;)

Kolejny eksperyment w tym roku. Książka wybrana losowo, nigdy wcześniej nie słyszałem o Dennsie Lehane (co pewnie nie świadczy o mnie dobrze :) ),nigdy wcześniej też nie czytałem książek z tego gatunku.

Jestem oczywiście zadowolony. Nie spodziewałem się, że ta historia tak bardzo mnie pochłonie, bardzo dobrze rozwinięta fabuła, ciągła akcja i niepewność do samego...