Edukacja (w) polityce. Polityka (w) edukacji
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Pedagogika Nauce i Praktyce
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2015-02-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-03
- Liczba stron:
- 676
- Czas czytania
- 11 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378507192
- Tagi:
- Impuls Śliwerski Kraków edukacja polityka pedagogika socjologia
poleca ImpulsProfesor Bogusław Śliwerski współtworzy elitę współczesnej nauki polskiej, toteż każda z jego książek jest wydarzeniem na skalę kraju. Na drugą połowę stycznia przewidziano datę premiery Edukacji (w) polityce. Polityki (w) edukacji, książki w dorobku Profesora wyjątkowej, gdyż obarczonej dużą dozą krytycyzmu i potrzebą demaskacji polityki oświatowej w Polsce minionego ćwierćwiecza. Postawa ta jest także (lub może: przede wszystkim) wynikiem rozczarowania, jakie towarzyszy wszystkim tym, którzy brali czynny udział w wydarzeniach przed i po 1989 r. Edukacja w polityce. jest więc rozprawą z polityką edukacyjną III RP, bezwzględnie niszczącą wszystko to, w co wierzyła Solidarność z 1989 r. W obserwacji i ocenie profesora Śliwerskiego współczesne władze łamią demokratyczne reguły praworządności, czyniąc z edukacji jedno więcej pole politycznych rozgrywek i podejrzanych eksperymentów. Blisko siedmiuset stronicowa analiza stanu współczesnego jest w ujęciu Śliwerskiego nie tylko krytyką polityki rządów (co samo w sobie miałoby znaczenie wyłącznie destrukcyjne),lecz także, poprzez wskazanie palcem, wołaniem o opamiętanie. Być może to sygnał nadciągających zmian.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przyjęte jest powszechnie, że nauczyciel w swojej pracy powinien być neutralny światopoglądowo, co oznacza, mówiąc prosto, nie wyrażanie swoich poglądów politycznych i przekonań religijnych na lekcjach. Po prostu to wszystko należy zostawić za sobą po przekroczeniu progu budynku szkoły. To chwalebna i ogólnie pożądana zasada, niemniej jednak jak jest, każdy widzi i słyszy, chociaż rozmowy o tym nadal są obarczone pewnym ryzykiem, większym lub mniejszym, w zależności od zamieszkiwanego regionu bądź grupy, w jakiej się aktualnie przebywa. Ze sporym dystansem do tematu zmierzyłam się więc z dziełem Bogusława Śliwerskiego „Edukacja (w) polityce. Polityka (w) edukacji”.
Książka porusza tematy trudne. Stanowi dokładną analizę systemu oświaty, w odniesieniu do aktualnych wydarzeń historycznych, wraz z zmieniającymi się normami społecznymi czy ekonomicznymi i sytuacją polityczną – a zwłaszcza tą ostatnią. Jest manifestem nauk pedagogicznych jako mających udział w każdej niemal dziedzinie nauki, z ich przenikającymi się wpływami. Specyficznym tematem wydawał mi się na początku polityczny aspekt Kościoła Katolickiego, który, z jednej strony nie powinien angażować się w walki o władzę – rzecz, zdawałoby się, oczywista – ale i ma swoisty obowiązek reagować, jeśli łamane są prawa jego wyznawców do wolnego wyboru i wyrażania swoich poglądów, politycznych i religijnych. Do tego dochodzą kwestie tolerancji, moralności i kultury. Jak sprawa wyglądała na przestrzeni minionych dwudziestu-trzydziestu lat, a jak wygląda teraz?
Samym sednem rozpraw autora jest system oświaty, jego dzieje i problemy w przemianach kulturowych i politycznych, a także to, jak głęboko przesiąknięty jest on polityką. W książce tej znalazłam szczegółowe ujęcie wszystkich powiązanych z edukacją tematów, które stanowiły kwestie sporne i często kontrowersyjne: kanon lektur szkolnych i wybór podręczników, zahaczając przy tym o decyzyjność nauczycieli w tej sprawie, bez uciekania od tematu korupcji z jednej strony i ograniczania tej możliwości wyboru z drugiej; wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci z różnych środowisk – począwszy od definicji zjawiska aż po rzeczywistą jego skalę i możliwości, z przedstawieniem stanu faktycznego. W tym miejscu poruszony został problem, o którym sporo się mówi, choć może nie tak otwarcie – wyrównywanie poziomu oznacza to, że dzieci o „zdolniejsze” będą równane do tych słabszych, co znacząco ograniczy ich możliwości. A jak się do tego ma wykształcenie i staż pracy nauczyciela? I czy nie dokonywano takich działań już kiedyś? Takich punktów zapalnych jest więcej, na przykład edukacja seksualna w szkołach, kwestie dyscypliny… Sporo miejsca poświęcono też rozważaniom na temat funkcji i działania edukacji z punktu widzenia różnych nurtów politycznych: zmianom prawa, ustawom, kolejnym rozporządzeniom; związkom zawodowym nauczycieli, roli pedagogów, a także samej ideologii edukacji w ujęciu konserwatywnym, liberalnym i lewicowym.
„Edukacja (w) polityce. Polityka (w) edukacji” stanowi, przede wszystkim, spore i kompletne kompendium wiedzy na temat przemian oświaty w Polsce, zbiór informacji okraszony hojnie rozważaniami autora, z odniesieniami do wypowiedzi i badań socjologów, filozofów, historyków, politologów czy posłów, od Slavoja Zizka po Arystotelesa, zahaczając po drodze o Romana Giertycha. Jest wyraźną, i zdecydowanie udaną aż do bólu, próbą przedstawienia sytuacji obecnej, mającej miejsce w Polsce, z dokładnym wykazaniem co, jak, skąd się wzięło i co z tego wynikło, a co jeszcze wyniknąć może. Całość ukazana została bez prób łagodzenia i przemilczeń, dlatego też momentami „zgrzyta”, zwłaszcza, gdy trafia się na tematy zazwyczaj powszechnie przemilczane jako niewygodne. Wielu, schowanym za bezpiecznymi murami szkół i urzędów, nie spodoba się tak jasne przedstawienie sprawy.
Dodać muszę, że nie jest to lektura łatwa, wymaga pewnej wiedzy i obycia w temacie, aby nie zagubić się w rozważaniach z wzajemnie przenikających się dziedzin nauk humanistycznych i społecznych. Bo też i książka jest właśnie pracą naukową, opatrzoną solidną i bardzo szczegółową bibliografią, indeksem cytowanych wypowiedzi osób oraz przewodnich tematów. Interesującą rzeczą są występujące często, obok zwykłego tekstu bądź cytatów, zielone ramki, które zawierają krótkie myśli autora, będące krótkimi sformułowaniami o mocnym przekazie. Działają one elektryzująco, przykładowo: „W psychologii przemilcza się fakt, że w dziejach rozwoju tej dyscypliny miał także miejsce udział wybitnych jej przedstawicieli w procesie indoktrynowania polskiego społeczeństwa i manipulowania nauką.” Powodowało to jedną trudność w czytaniu – zawsze, gdy już chciałam odłożyć książkę i zająć się czymś innym (czytaj: położyć się wreszcie spać),trafiałam na taką ramkę – i już wiedziałam, że chcę wiedzieć więcej.
Ogółem, mam mieszane uczucia, choć w tym przypadku jest to stan całkowicie pozytywny. Czytanie dzieła pana Śliwerskiego stanowiło dla mnie wyzwanie, któremu jednak z przyjemnością stawiłam czoło – rzadko zdarza mi się teraz, by książka wymagała ode mnie douczenia się, by móc właściwie zrozumieć jej treść. Nie mam wielkiej wiedzy w dziedzinie, ale szczerze powiem, że dobrze było skonfrontować własne obserwacje z krytyką, jaką autor zawarł w tym imponującym dziele, co dało mi satysfakcjonującą świadomość, że pewne rzeczy nie są ani niezauważane, ani przemilczane, a co więcej, dają pole do rozwoju w lepszym kierunku, choć i nie obędzie się zapewne bez przysłowiowych trupów. Książkę polecam nie tylko specjalistom w danej dziedzinie, ale też wszystkim spragnionym wiedzy – i zniechęconym utarczkami z obecnym systemem edukacji.
http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/
Przyjęte jest powszechnie, że nauczyciel w swojej pracy powinien być neutralny światopoglądowo, co oznacza, mówiąc prosto, nie wyrażanie swoich poglądów politycznych i przekonań religijnych na lekcjach. Po prostu to wszystko należy zostawić za sobą po przekroczeniu progu budynku szkoły. To chwalebna i ogólnie pożądana zasada, niemniej jednak jak jest, każdy widzi i słyszy,...
więcej Pokaż mimo to