"Poncjusz Piłat" Ann Wroe nie jest typową biografią, gdyż zachowało się niewiele przekazów na temat tej postaci, nie mówiąc o wiarygodnych dokumentach. Z fragmentów ewangelii i innych antycznych zapisków autorka stara się odtworzyć życie jednego z najbardziej intrygujących ludzi wszech czasów. Dlatego jej książka bardziej przypomina nieco zbeletryzowaną opowieść, pełną domysłów, opartą na poszlakach i przypuszczeniach, niż dokument biograficzny.
Nie jest to z mojej strony zarzut, gdyż zdaję sobie sprawę z tytanicznej pracy, jaką pisarka musiała wykonać, by dotrzeć do różnych źródeł, opracowań i wyników badań, jak wiele materiałów poświęconych Piłatowi musiała przeczytać i porównać. Dotyczy to nie tylko tekstów naukowych i filozoficznych, ale i literackich - wszak w utworach wszystkich epok, od średniowiecza po współczesność, Poncjusz Piłat pojawia się jako ten, który skazał Jezusa na śmierć. Ujęcia tej postaci i jej decyzji są jednak różne, od totalnego potępienia po próby zrozumienia i usprawiedliwienia. Te właśnie spojrzenia na prefekta Judei odnajdujemy i w książce pani Wroe.

Autorka nie tylko stara się poznać, pojąć i przybliżyć sylwetkę Piłata. Szczegółowo, ale i ciekawie opisuje współczesny mu świat - i rzymskie imperium, i żydowską kulturę, które musiały istnieć obok siebie, co wywoływało wiele nieporozumień i konfliktów, zwłaszcza na terenach podległych tytułowemu bohaterowi.

Całość czyta się jak najlepszą powieść, ale ze świadomością prawdziwości postaci i zdarzeń. Literacki rys, jaki autorka nadała swej książce, uważam za dużą zaletę, gdyż dzięki temu nie jest to sucha, skostniała rozprawa, lecz pasjonująca opowieść o trudnych wyborach, ludzkich odruchach i związkach polityki z codziennością. Takie ujęcie tematu zbliża Piłata i innych bohaterów opowieści (również Jezusa) do czasów nam współczesnych, pokazuje, że i dziś odnaleźć można przykłady podobnych zachowań i decyzji.

Nawet jeśli książka Ann Wroe nie przynosi odpowiedzi na wiele pytań (bo ze względów oczywistych nie może tego zrobić),to na pewno bogaci wiedzę na temat tytułowego bohatera, pokazuje go z różnych perspektyw i w różnym świetle, pozostawiając wybór interpretacji czytelnikowi - i temu wierzącemu, i poszukującemu, i ateiście.

"Poncjusz Piłat" Ann Wroe nie jest typową biografią, gdyż zachowało się niewiele przekazów na temat tej postaci, nie mówiąc o wiarygodnych dokumentach. Z fragmentów ewangelii i innych antycznych zapisków autorka stara się odtworzyć życie jednego z najbardziej intrygujących ludzi wszech czasów. Dlatego jej książka bardziej przypomina nieco zbeletryzowaną opowieść, pełną...

Ponieważ historycznych danych o Poncjuszu Piłacie jest bardzo mało, autorka w głównej mierze skupia się na mitach i wyobrażeniach dotyczących tej postaci bo inaczej absolutnie nie byłoby można stworzyć książki o Piłacie o takiej objętości. Poza tym co mnie bardzo oburzyło to niewielki to niewielki ale wtręt antypolski (Autorka wymienia Rosjan, Niemców i Polaków jednym tchem jako ''Organizatorów pogromów Żydów'')

Ponieważ historycznych danych o Poncjuszu Piłacie jest bardzo mało, autorka w głównej mierze skupia się na mitach i wyobrażeniach dotyczących tej postaci bo inaczej absolutnie nie byłoby można stworzyć książki o Piłacie o takiej objętości. Poza tym co mnie bardzo oburzyło to niewielki to niewielki ale wtręt antypolski (Autorka wymienia Rosjan, Niemców i Polaków jednym tchem...

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2015/03/poncjusz-piat-ann-wroe.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2015/03/poncjusz-piat-ann-wroe.html