Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC- Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
1993
1992
Karol I Charles Carlton 
Karol I (1600-1649) to władca kojarzony przede wszystkim z wojną domową oraz procesem i ścięciem. W istocie jednak był postacią interesująca także z innych względów. Dotyczy to choćby jego życia rodzinnego (jakże różnego od tego, jakie wiódł jego syn Karol II!),czy podejścia do spraw wiary. Charles Carlton przedstawił w swojej biografii całe 49-letnie życie króla dużo uwagi przykładając właśnie do tego, jaki był na co dzień, jak wyglądało jego małżeństwo i relacje z dziećmi. Ta pierwsza część pracy, która poświęcona jest okresowi do roku 1640, a więc nie ciągłej walce z Parlamentem oraz wojnie domowej, udała się Autorowi bardziej. W opisie lat 1640-1649 wypada Carlton nieco gorzej, ponieważ w opisie życia tytułowego bohatera zbyt skąpo relacjonuje wydarzenia wojenne (o tzw. II wojnie domowej niemalże nie wspomina),przez co trudno wszystko dobrze zrozumieć. Do tego jeszcze dochodzą problemy z chronologią, która jest zarysowana niezwykle skąpo, tak że miejscami nie wiadomo, kiedy poszczególne wydarzenia miały miejsce. Ogólnie rzecz biorąc jest to jednak dobra biografia mocno oparta na źródłach i literaturze naukowej i można ją polecić osobom zainteresowanym dziejami Anglii i losami dynastii Stuartów.
Tomasz Babnis
Królewskie faworyty w Anglii Charles Carlton 
Książka napisana dość pospiesznie. Na stosunkowo niewielkiej liczbie stron, Ch. Carlton stara się ukazać pozamałżeńskie życie erotyczne władców Anglii, od epoki królestw anglosaskich we wczesnym średniowieczu, do czasów sobie współczesnych, czyli do 1990 r. (co prawda, kolejne skandale na dworze brytyjskim dopisały nieoczekiwany komentarz do końcowych wywodów Autora). Okres średniowiecza Ch. Carlton omawia bardzo skrótowo, niejako z obowiązku, można odnieść wrażenie, że epoka ta zbytnio go nie interesuje, albo też nie jest w tej dziedzinie specjalistą. Na pewniejszy dla siebie grunt wkracza w czasach Tudorów i odtąd opisy kolejnych romansów stają się obszerniejsze (chociaż nadal raczej krótkie). Minusem książki jest ta właśnie skrótowość, na przestrzeni niewielu stron Autor zasypuje czytelników mnóstwem informacji, w szczególności charakterystykami kolejnych monarchów oraz ich nader licznych kochanek. Aby wchłonąć ten natłok wiadomości potrzebna jest spora wiedza na temat dziejów Anglii jako takiej, czytelnik mniej zorientowany może łatwo utonąć w natłoku osób i wydarzeń. Tym bardziej, że zdarzają się wcale liczne omyłki i niekonsekwencje odnośnie dat czy nazwisk (może to jednak wina niestarannej, polskiej redakcji i korekty). Może lepiej byłoby skupić się na kilku, kilkunastu wybranych postaciach i przedstawić je obszerniej w formie swego rodzaju pocztu?
