Konklawe

Okładka książki Konklawe Roberto Pazzi
Okładka książki Konklawe
Roberto Pazzi Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Inne Historie literatura piękna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Inne Historie
Tytuł oryginału:
Conclave
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374142809
Tłumacz:
Alina Pawłowska-Zampino
Tagi:
literatura włoska Watykan
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
227 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
891
891

Na półkach:

Cóż za dziwna powieść. Nagromadzenie absurdów jest tak niewiarygodne, że albo się ją potraktuje z dystansem i przymrużeniem oka i wejdzie w świat Watykanu kreślonego ręką Pazziego, albo potraktuje poważnie - i wtedy nie ma co po nią sięgać, bo zdegustuje, a niektórych pewnie obrazi. Groteska? Parodia? Surrealizm? A może realizm magiczny?

Watykan, ginie papież, trwa konklawe, przez długie miesiące kardynałowie nie potrafią dojść do porozumienia, konklawe się ciągnie i ciągnie, izolacja odciętych od świata purpuratów się nieznośnie przedłuża. No pewnie, że w końcu kogoś wybiorą. Tylko kiedy? I kogo?

A tymczasem przy wtórze etnicznych staroafrykańskich bębnów koty zjadają myszy, kury zjadają skorpiony, skorpiony zjadają freski, a sowy tępią nietoperze , które burzą kardynalskie fryzury, spokój i powagę sytuacji (sic!). I tyle z żartobliwej, absurdalnej strony. Tylko czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy tylko w umęczonej wielomiesięczną izolacją wyobraźni sfrustrowanych purpuratów? Gdy puszczałam wodze wyobraźni i wizualizowałam poszczególne epizody, śmiałam się nie tylko w duchu.

Ale ma książka również drugie dno. To skłaniająca do głębokiej refleksji opowieść o miejscu religii i kościoła w świecie, jego kondycji, kryzysie, nienowoczesności, nieżyciowych procedurach i zasadach. A od ludzkiej strony - o starości, ułomnościach człowieczego ciała po odarciu go z purpurowych szat, o samotności, pokorze lub jej braku, celibacie, tęsknocie do drugiego człowieka, wyrzeczeniach, walce ze słabościami.

Po raz pierwszy książkę czytałam 12 lat temu i bardzo mi się podobała. Teraz przypomniałam sobie o niej po lekturze „Dwóch papieży” i przeczytałam po raz drugi. Podobała mi się tak samo. Polecam.

Cóż za dziwna powieść. Nagromadzenie absurdów jest tak niewiarygodne, że albo się ją potraktuje z dystansem i przymrużeniem oka i wejdzie w świat Watykanu kreślonego ręką Pazziego, albo potraktuje poważnie - i wtedy nie ma co po nią sięgać, bo zdegustuje, a niektórych pewnie obrazi. Groteska? Parodia? Surrealizm? A może realizm magiczny?

Watykan, ginie papież, trwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
160

Na półkach:

Posiadałam ją jeszcze do niedawna, ale oddałam w dość ciekawe miejsce, może spodoba się komuś innemu:) Mi natomiast nie przypadła do gustu.

Posiadałam ją jeszcze do niedawna, ale oddałam w dość ciekawe miejsce, może spodoba się komuś innemu:) Mi natomiast nie przypadła do gustu.

Pokaż mimo to

avatar
44
30

Na półkach:

Groteska za murami Watykanu. Akcja poprowadzona wartko, czyta się przyjemnie. Są sytuacje pełne absurdu, choć nie bez logicznego powiązania z fabułą. Polecam na lekką lekturę!

Groteska za murami Watykanu. Akcja poprowadzona wartko, czyta się przyjemnie. Są sytuacje pełne absurdu, choć nie bez logicznego powiązania z fabułą. Polecam na lekką lekturę!

Pokaż mimo to

avatar
589
67

Na półkach: ,

Temat wydał się intrygujący, można było napisać wciągającą historię. Niestety zmarnowany potencjał.

Temat wydał się intrygujący, można było napisać wciągającą historię. Niestety zmarnowany potencjał.

Pokaż mimo to

avatar
818
292

Na półkach:

Konklawe, czyli:
-szczury kontra koty
-skorpiony versus kury
-sowy przeciwko nietoperzom
-pokusy świata a święcenia kapłańskie
-wewnętrzna walka z ludzkimi słabościami
-dylematy moralne
-skutki wielomiesięcznego odosobnienia
-halucynacje
-magia i pogańskie obrzędy
-znikające freski, a nawet ludzie
-obłąkańczy taniec
-wielogodzinny wycieńczający śmiech wywołany zaczarowaną zupą
-jasnowidze
-egzorcyści
A wszystko to przeplatane głęboko filozoficznymi przemyśleniami na temat życia, wiary i roli Kościoła w dzisiejszym świecie.

Bardzo groteskowo i kuriozalnie przedstawione konklawe, które przecież jest jednym z ważniejszych wydarzeń kościelnych.
Nie do końca wiem, "co autor miał na myśli" i jeśli zawarł tu jakąś symbolikę to ukrył ją bardzo głęboko.

Konklawe, czyli:
-szczury kontra koty
-skorpiony versus kury
-sowy przeciwko nietoperzom
-pokusy świata a święcenia kapłańskie
-wewnętrzna walka z ludzkimi słabościami
-dylematy moralne
-skutki wielomiesięcznego odosobnienia
-halucynacje
-magia i pogańskie obrzędy
-znikające freski, a nawet ludzie
-obłąkańczy taniec
-wielogodzinny wycieńczający śmiech wywołany zaczarowaną...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
53
40

Na półkach: ,

Były fragmenty niezłe, były słabe. Czasem akcja była wartka, ale czasem przynudzała. Ogólnie szału nie było.

Były fragmenty niezłe, były słabe. Czasem akcja była wartka, ale czasem przynudzała. Ogólnie szału nie było.

Pokaż mimo to

avatar
842
43

Na półkach:

Akcja książki(jak sugeruje tytuł)koncentruje się wokół wyboru papieża.
Autor kreśli dość ciekawe sylwetki uczestników konklawe i umiejętnie tworzy nastrój klaustrofobii panujący wśród purpuratów zamkniętych przez wiele miesięcy w Watykanie. Gorzej jest z dozowaniem napięcia i pomysłem na fabułę.(łatwo można odgadnąć kto zostanie wybrany na nowego papieża a inwazja szczurów, skorpionów i nietoperzy na Watykan jest po prostu śmieszna). Książka miała duży potencjał ale został on zmarnowany.

Akcja książki(jak sugeruje tytuł)koncentruje się wokół wyboru papieża.
Autor kreśli dość ciekawe sylwetki uczestników konklawe i umiejętnie tworzy nastrój klaustrofobii panujący wśród purpuratów zamkniętych przez wiele miesięcy w Watykanie. Gorzej jest z dozowaniem napięcia i pomysłem na fabułę.(łatwo można odgadnąć kto zostanie wybrany na nowego papieża a inwazja szczurów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
220

Na półkach:

{130}. Myślałam, że książka wciągnie mnie bez reszty. W końcu to bestseller. O rany, ale się zawiodłam. Szkoda.

{130}. Myślałam, że książka wciągnie mnie bez reszty. W końcu to bestseller. O rany, ale się zawiodłam. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
414
107

Na półkach:

Powieść Roberta Pazzi wpadła w moje ręce podczas akcji : „Kup Pan Książkę”. Przedsięwzięcie jest nad wyraz szlachetną inicjatywą gdyż cały dochód ze sprzedaży przekazywany jest na hospicjum dla dzieci. Za symboliczną kwotę 5 zł można nabyć naprawdę ciekawe tytuły, istnieje również możliwość przekazania swoich książek na potrzeby akcji.
Przechodząc jednak do sedna. W Watykanie właśnie umarł papież i nastąpiła konieczność wybrania jego następcy. W związku z powyższym do stolicy Świętego Piotra ściągają kardynałowie ze wszystkich stron świata.
Kiedy drzwi zamykają się za ostatnim z nich rozpoczyna się konklawe. Z początku wszystko odbywa się bez zakłóceń, zgodnie z obowiązującą od wieków procedurą. Kamerling zwołuje kolejne głosowania, a elektorzy wskazują tego, który ich zdaniem jest najbardziej godnym objęcia papieskiego tronu. Niestety, żadne z głosowań nie pozwala na wyłonienie następcy świętego Piotra. Mało tego nie wskazują one nawet konkretnego faworyta. Nic dziwnego zatem, że wśród odizolowanych od świata purpuratów pojawia się frustracja. Jednakże zamknięcie nie jest głównym problemem, z którym borykają się kandydaci na papieża. Watykan opanowują bowiem nadprzyrodzone moce. Kardynałom przyjdzie mierzyć się z inwazją: szczurów, skorpionów, nietoperzy, a także z pradawną afrykańską magią… .
Lektura „Konklawe” sprawiła mi dużą przyjemność. Po raz pierwszy spotkałam się z tą tematyką w literaturze. Na dużą uwagę zasługuje przede wszystkim poczucie humoru autora. Roberto Pazzi dysponuje bogatym słownictwem, a narracja prowadzona jest w zabawny i przede wszystkim inteligentny sposób. Warto również przyjrzeć się towarzyszącym konklawe wydarzeniom. W pewnym momencie zaczęłam zastanawiać się czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy też może nie jest wytworem wyobraźni odosobnionych i ciepiących na pierwsze oznaki klaustrofobii purpuratów. Nie jest przecież tajemnicą, że izolacja potrafi nieźle namieszać człowiekowi w głowie i wywołać u niego obłęd.
Dzieło Roberto Pazzi charakteryzuje się na pewno dużą dozą odmienności od popularnej literatury powszechnej i jest w stanie zafundować czytelnikowi niezapomniane literackie przeżycia. Jest to dobry wybór dla fanów tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami… .

Powieść Roberta Pazzi wpadła w moje ręce podczas akcji : „Kup Pan Książkę”. Przedsięwzięcie jest nad wyraz szlachetną inicjatywą gdyż cały dochód ze sprzedaży przekazywany jest na hospicjum dla dzieci. Za symboliczną kwotę 5 zł można nabyć naprawdę ciekawe tytuły, istnieje również możliwość przekazania swoich książek na potrzeby akcji.
Przechodząc jednak do sedna. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2982
491

Na półkach: , ,

Tę książkę mógł napisać tylko Włoch - syn kraju, w którym, podobnie jak w Polsce, osoby duchowne darzy się szczególną atencją, ale gdzie zdarza się też, że np. w kolorowych pismach strony ze zdjęciami roznegliżowanych obfitych panien sąsiadują ze stronami, z których uśmiecha się papież. I nikt z tego powodu, dodajmy koniecznie, nie organizuje marszów "za" czy "przeciw", nie powołuje specjalnych komisji do zbadania sprawy ani nie zwołuje nadzwyczajnych posiedzeń parlamentu, podczas których najprawdziwsi w kraju chrześcijanie przemawialiby ekstatycznym głosem, zarazem tryskając jadem i zapluwając się swoim świętym oburzeniem, broniąc wiary i wartości moralnych - do czego, kto wie, czy nie doszłoby nad Wisłą.

Konklawe. A zatem święte miejsce i zgromadzeni w nim najwyżsi dostojnicy kościelni. Odcięci od świata, mają wyłonić ze swego grona tego, który stanie się najpierwszy i najważniejszy w świecie chrześcijańskim. Zadanie nigdy nie jest łatwe, tym razem jednak okaże się szczególnie trudne do wypełnienia. Na skutek zmieniających się "układów sił" i ciągle nowych pomysłów na osobę nowego papieża, przymusowe odosobnienie przedłuża się ponad miarę, a wkrótce zgromadzonych w Watykanie zaczną nękać zjawiska dziwaczne i zupełnie niewytłumaczalne. Doprowadzi to do coraz większego rozprzężenia i chaosu pośród dostojnego zgromadzenia, nasilając frustrację i zniecierpliwienie purpuratów, zmęczonych liczoną już na miesiące klauzurą. Czy niesamowite zajścia rzeczywiście są dziełem Złego, jak się w Watykanie już otwarcie powiada, czy może jednak jest to znak od Boga, który próbuje nieco potrząsnąć swymi sługami, aby obudzić w nich wrażliwość, pokorę, zmusić do odnalezienia w sobie niewinności dziecka, które do wiary podchodzi z otwartym sercem, bez patrzenia na jakiekolwiek interesy, i przypomnieć, że powinnością pasterza jest przede wszystkim stać przy swym stadzie?

Możliwe, że książką poczują się dotknięte osoby mocno wierzące, emocjonalnie związane z Kościołem, uznając ją za obrazoburczą krotochwilę. Istotnie, autor miejscami obchodzi się ze swymi bohaterami bez nadmiernej rewerencji, brak w tym jednak szyderstwa, złośliwości. Stawiając hierarchów w tak niezwykłym i trudnym położeniu, odkrywa ich człowieczeństwo, pokazuje, że pod szatą kościelną każdy pozostaje człowiekiem, ze swymi słabościami, wadami, śmiesznostkami. Książka, miejscami nieodparcie zabawna, wydała mi się jednak przesycona sympatią do tych ludzi, w gruncie rzeczy ani lepszych, ani gorszych od nas, a śmiech jest środkiem do przybliżenia ich nam. Bo gdzieś na marginesie powieść porusza też problem oddalenia Kościoła od ludzi, nienadążania za zmieniającymi się czasami, zastania w przestarzałych już zasadach i trzymania się mocno zatęchłych formuł.

Patrząc na papieża Franciszka, pierwszego tak pełnego skromności i tak naprawdę zwróconego ku ludziom (właśnie: ku ludziom, a nie jedynie ku wiernym),po cichu zadaję sobie pytanie, czy podczas konklawe przed trzema laty jednak jakieś szczury nie przebiegły gdzieś korytarzami Watykanu...

Tę książkę mógł napisać tylko Włoch - syn kraju, w którym, podobnie jak w Polsce, osoby duchowne darzy się szczególną atencją, ale gdzie zdarza się też, że np. w kolorowych pismach strony ze zdjęciami roznegliżowanych obfitych panien sąsiadują ze stronami, z których uśmiecha się papież. I nikt z tego powodu, dodajmy koniecznie, nie organizuje marszów "za" czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    295
  • Chcę przeczytać
    141
  • Posiadam
    115
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2013
    3
  • 2018
    2
  • ---
    2
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Ulubione
    2
  • Mam do przeczytania
    2

Cytaty

Więcej
Roberto Pazzi Konklawe Zobacz więcej
Roberto Pazzi Konklawe Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także