Upiór południa. Czerń
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Upiór południa (tom 1)
- Seria:
- Bestsellery polskiej fantastyki
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2009-07-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-07-29
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375741124
Malaria szepcze do mnie czule, lód w mojej głowie zaraz rozsadzi mózg, czuję jak tyka niewidzialny zegar uzbrojonej bomby. Krwi!!!
Korespondenci wojenni - akolici obłąkanego, żądnego krwi boga, zwanego opinią publiczną.
Jego kaprys rzuca ich poza śmierć, czas i zaświaty. Wprost do prywatnej piwnicy Pana Boga, by odkryć krainę Pana Kałasznikowa. Ale i on jest tu tylko sługą.
Afryka to prastary kontynent. Duchy, przodkowie, demony, orisza. Wszyscy tu są. I skądś muszą czerpać energię, by żyć.
To jeszcze szaleństwo, czy już opętanie?
Pierwsza z czterech opowieści cyklu "Upiór Południa", zapisków znad krawędzi świata związanych wspólnymi motywami upału i demonów. Na upiorną kolekcję składają się: „Upiór Południa. Czerń”, „Upiór Południa. Pamięć Umarłych”, „Upiór Południa. Burzowe Kocię”, „Upiór Południa. Czas mgieł”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 535
- 723
- 437
- 50
- 34
- 20
- 19
- 16
- 12
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Afryka. Czarny ląd. Pierwszy kontynent.
Gorące, ubogie, barwne i śmierdzące Lagos.
Straumatyzowany reporter wojenny.
Afrykańscy bogowie.
Upiór Południa: Czerń przenosi nas w niezwykły świat mistycznego afrykańskiego miasta, który łączy ze sobą wymiar realny i wymiar nadprzyrodzony. Ten pierwszy to wytwór białego człowieka. Pełen technologii, nauki, czysty, nowoczesny, przyjemny. Drugi zaś wynika z rdzennych wierzeń i sposobu życia. Jest stary, brudny, tajemniczy i niezrozumiały. Oba jednak łączy niekończąca się brutalność.
Widzimy człowieka, który próbuje uciec od strasznych rzeczy, które go spotkały. Udręczony i niemalże oszalały próbuje odzyskać rozum w cywilizowanej, pięknej i spokojnej Europie. Na próżno jednak. Trauma i przeszłość ciągle go wzywają. Wzywa go sama Afryka.
Bohater cały czas stara się odnaleźć własne "ja". Pozbyć się nawiedzających go duchów zmarłych. Ułożyć sobie życie. Odzyskać jasność umysłu. Powrót do Afryki pokazuje jednak, że czas upływa i nic nie jest już takie samo. On stał w miejscu, świat natomiast ruszył dalej.
Czerń ukazuje obłęd i tragedię człowieka udręczonego. Człowieka rozdartego wewnętrznie. Bohater zmierzył się z niezrozumiałym przez siebie światem i poniósł porażkę. Coraz bardziej stacza się w obłęd. Nie da się jednoznacznie potwierdzić tego, co przeżywa. W Afryce pewny jest tylko upał i nieustające niebezpieczeństwo. Protagonista z jednej strony nienawidzi tego wszystkiego, a z drugiej nie potrafi się wyzwolić.
Książka świetnie pokazuje jak podatny może być człowiek na życiowe wydarzenia. Co dzieje się z umysłem, gdy życie zaczyna nas przerastać.
Autorka zasługuje na pochwałę ze względu na język, który jest interesujący, czasem zabawny i zdecydowanie pomaga wczuć się w klimat gorącej, opętanej szaleństwem i złymi mocami Afryki.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Nie jest rozwleczona i nie brak tutaj akcji. Jedyne, co może przeszkadzać to jej dziwność.
Jest to dzieło nietypowe, wyłamujące się ze schematów i może właśnie przez to ciężko jest mieć o niej konkretne zdanie. Historia nie jest wybitna i specjalnie złożona, kilka rzeczy wydaje się niedociągniętych, ale ostatecznie to klimat tej książki sprawia, że jest ona bardzo przyjemną, choć brutalną i z pewnością nie dla wszystkich, analizą psychologiczną głównego bohatera.
Afryka. Czarny ląd. Pierwszy kontynent.
więcej Pokaż mimo toGorące, ubogie, barwne i śmierdzące Lagos.
Straumatyzowany reporter wojenny.
Afrykańscy bogowie.
Upiór Południa: Czerń przenosi nas w niezwykły świat mistycznego afrykańskiego miasta, który łączy ze sobą wymiar realny i wymiar nadprzyrodzony. Ten pierwszy to wytwór białego człowieka. Pełen technologii, nauki, czysty, nowoczesny,...
Bardzo trudna w odbiorze książka. Nie wiadomo czy reportera wojennego , którego dotknęła trauma rzeczywiście coś opętało czy te wszystkie aberracje to wytwór chorego umysłu.
Bardzo trudna w odbiorze książka. Nie wiadomo czy reportera wojennego , którego dotknęła trauma rzeczywiście coś opętało czy te wszystkie aberracje to wytwór chorego umysłu.
Pokaż mimo toAle to była smutna książka...
Maja Lidia Kossakowska tak zręcznie opisała sytuację dziennikarza wojennego walczącego ze swoimi traumami, że na własnej skórze odczuwałem jego cierpienie, może to zasługa prowadzenia powieści z punktu widzenia głównego bohatera, może brutalność i trafne życiowe spostrzeżenia, nie wiem. Ale trafiło mnie mocno i zostawiło głęboki ślad.
Praktycznie przez całą książkę śledzimy losy i poznajemy przeszłość głównego bohatera, dopiero po jakimś czasie dochodzą elementy paranormalne. Są one o tyle ciekawe, że dotyczą czegoś, czego za dużo na naszym rynku nie znajdziemy, czyli mitologia afrykańska, szamani i bóstwa, które żywią się krwią i wojną. Całość oczywiście skąpana w czerwieni i opleciona wnętrznościami.
Wielu czytelników może odtrącić początkowy chaos, bo tak naprawdę do połowy książki ciężko ocenić, do jakiego punktu zmierza nasz bohater, a jego myśli są formułowane w taki sposób, że łatwo jest się pogubić - przeskakuje on z wątku na wątek, mieszając przeszłość z teraźniejszością. Ale jak już człowiek wpadnie w rytm, zacznie łączyć kropki, to lektura naprawdę da do myślenia i pozostawi człowieka z niedosytem.
Polecam, jak najbardziej, głównie czytelnikom o mocnych nerwach.
Ale to była smutna książka...
więcej Pokaż mimo toMaja Lidia Kossakowska tak zręcznie opisała sytuację dziennikarza wojennego walczącego ze swoimi traumami, że na własnej skórze odczuwałem jego cierpienie, może to zasługa prowadzenia powieści z punktu widzenia głównego bohatera, może brutalność i trafne życiowe spostrzeżenia, nie wiem. Ale trafiło mnie mocno i zostawiło głęboki...
Jeżeli szukasz w opiniach czytelników to znaczy że prawdopodobnie, podobnie jak mi, opis pod książką niewiele ci powiedział. Serię o Aniołach Kossakowskiej znałam bardzo pobierznie, bo podchodząc kilka razy do niej początkowy entuzjazm szybko mi wygasał pod konstrukcją relacji postaci i intryg. Ta pozycja jest inna zupełnie. Jak na razie najlepsza z tej serii i spokojnie można przesłuchać jako osobny utwór. Trzyma w niepewnym napięciu nie tylko na początku, a mechanika akcji nie wydaje się niczym wymuszona. Czerń jest podobna do Podziemnego kręgu Palaniuka.
Genialnie wykonana narracja audiobooka przez A.Hausnera.
O czym?: Szamanistyczna podróż w przeszłość, do Afryki, przez reportera próbującego okiełznać demony jakich nazbierał w trakcie lat pracy przy niebezpiecznym relacjonowaniu wojen... A może to tylko majaki od nawrotu malarii? Obie opcje i światy równoległe, są tak samo prawdziwe. Świetnie opisane, chociaż wymaga dużo więcej od czytelnika niż banalne fantasy. Nie wiem czy wczułabym się i zrozumiała to równie dobrze bez lektora, a może lepiej wyłapała i zapamiętała niektóre niuanse i wplecione odniesienia do kultury, historii i okultyzmu - wszystko dodane z gustem i odpowiednich proporcjach, ale nie nadaje się do sluchania przy posiłkach. Dużo brutalnej prawdy o wojnie jest zobrazowane z pierwszej osoby, językiem tyle barwnym co bezczelnym i cynicznym bohatera. Polecam.
Jeżeli szukasz w opiniach czytelników to znaczy że prawdopodobnie, podobnie jak mi, opis pod książką niewiele ci powiedział. Serię o Aniołach Kossakowskiej znałam bardzo pobierznie, bo podchodząc kilka razy do niej początkowy entuzjazm szybko mi wygasał pod konstrukcją relacji postaci i intryg. Ta pozycja jest inna zupełnie. Jak na razie najlepsza z tej serii i spokojnie...
więcej Pokaż mimo toAudiobook.
Audiobook.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszy raz czytałem książkę tej autorki, miałem w planach przeczytanie książki w ogóle od tej autorki z dosyć prozaicznych przyczyn, to co wychodzi na pierwszy rzut oka to umiejscowienie akcji w fantastyce w Afryce od Gór Atlas aż po Lagos z mała przesiadką w Liberii. Z mojego doświadczenia czytania powieści fantastyki to jest dosyć nowe i nie często spotykane iż wydarzenia dzieją się na Czarnym Lądzie. Niby w te klimaty po jakiejś części wpisuje się Peter V. Brett z Cyklem Demonicznym, ale tam chodziło bardziej o kraje arabskie. Dla mnie miejsce akcji w Upiorze Południa Tom 1 Czerń jest nowe. Już na początku lektury czułem bądź miałem takie skojarzenie iż umiejscowienie akcji ma coś z takiej wkurwionej Shibuyi w Japonii jako, że jest to kolejny raz kiedy akcja dzieje się tam gdzie człowiek ingeruje w działalność Matki Natury. Być może to „wina” opisów z prologu oraz początku książki tak podziałała na moją wyobraźnię. Główny bohater Jacek „Jack” Wilczyński korespondent wojenny jest w Afryce aby uspokoić tytułowe upiory. Na początku ma typowe objawy malarii oraz powiązane z Afryką pewną traumę tj. wybuch miny kiedy razem z towarzyszami byli w Liberii aby zdobywać materiały do reportażu. Samo wystąpienie malarii w książce jest nawet logiczne jeśli chodzi o Afrykę mimo iż nadal to książka jest fantastyką. To sprawiło, że czasami chciałem „off the record” sprawdzić konkretne warunki brzegowe występowania malarii, jej objawów. To można przy tym zapisać + za to, że pobudza motywację do weryfikowania informacji, a przynajmniej w fantastyce posiadanie wiedzy doprecyzowanej na temat ogólny.
Co dalej, u Jacka zauważyłem pewną rysę a mianowicie na początku książki, a potem trochę pod koniec, jest SIMPem dla Fabienne. Nie lubię takich sytuacji w książkach chociażby ze względu na moje wnioski z poprawności politycznej, ruchu MeToo, dzisiejszych feministek itp. Tutaj poczułem taki niepokój, cringe. Z całą pewnością to mogę zaliczyć na poczet tego co mi się nie podobało w tej książce.
Ciągłe halucynacje głównego bohatera – walka z oriszą o panowanie nad ciałem i umysłem Jacka, a dodatkowo scena gdzie wstępuje w niego „duch lamparta” i wałczy z przeciwnikami to mi przypomina pewien film z J. Reno a dokładniej film z 9.10.1996 roku pt. „Jaguar”. Pojawiają się też dialogi wewnętrzne niczym z Disco Elysium z podświadomością, mózgiem, i innymi organami 😊
W książce występuje taki napisałbym nawet, wisielczy humor albo czarny humor. Czasami ta narracja przypomina mi książki Michała Gołkowskiego np. Sybirpunk (przeczytałem 2 z 3 tomów) albo cykl Komornik (przeczytałem cała trylogię z dodatkowym materiałem, ale bez Areny Dłużników).
Koniec końców główny bohater staje się takim przydupasem dla bożka Gu (z mitologii afrykańskiej) bądź napisałbym inaczej taka zapowiedź krwawego kapłana, który musi zabijać, aby dawać krwi łaknącemu Gu jako podstawowego surowca przetrwania dla tego bożka.
Tylko przez umiejscowienie akcji czasami miałem wrażenie, że mimo przeczytanych kilkunastu powieści fantastyki nie miałem punktów zaczepienia co do świata przedstawionego w tej książce. Czytając fantastykę bardzo preferuję takie ogólny przegląd sytuacji abym wiedział na czym stoję. Ta książka to typowe wyjście ze swojej strefy komfortu na pewno. Moja ocena silne 5/10. Na mniej niż 5 w skali 10 stopniowej moim zdaniem książka nie zasługuje, ergo książka też nie zasługuje na więcej niż 5 bo w moim mniemaniu czegoś mi brakuje w niej aby mógł dać zgodnie ze swoim sumieniem taką ocenę. Jeszcze raz napiszę silne 5/10.
Pierwszy raz czytałem książkę tej autorki, miałem w planach przeczytanie książki w ogóle od tej autorki z dosyć prozaicznych przyczyn, to co wychodzi na pierwszy rzut oka to umiejscowienie akcji w fantastyce w Afryce od Gór Atlas aż po Lagos z mała przesiadką w Liberii. Z mojego doświadczenia czytania powieści fantastyki to jest dosyć nowe i nie często spotykane iż...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dziwna, specyficzna, miejscami trudna.
Znając inne książki autorki sięgnęłam po tę pozycję nie czytając opisu więc zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. To co otrzymałam było, w moim odczuciu, dość specyficzne i dziwne. Książka opowiada historię straumatyzowanego reportera wojennego który stara się poradzić sobie z demonami przeszłości.
Bezpośrednio po przeczytaniu byłam raczej na nie i nie miałam w planach czytać tej serii dalej ale im więcej czasu mija tym bardziej zauważam, że ta książka zostawiła we mnie jakiś ‘ślad’ i chyba zdecyduję się na kontunuowanie przygody z tym cyklem.
Książka dziwna, specyficzna, miejscami trudna.
więcej Pokaż mimo toZnając inne książki autorki sięgnęłam po tę pozycję nie czytając opisu więc zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. To co otrzymałam było, w moim odczuciu, dość specyficzne i dziwne. Książka opowiada historię straumatyzowanego reportera wojennego który stara się poradzić sobie z demonami przeszłości.
Bezpośrednio po...
Przeczytałam połowę. Dzielność, żeby nie napisać, że brawura z mojej strony, bo książka jest naprawdęęę nudna jak flaki z olejem. Spróbuję inne książki autorki.
Tej nie polecam.
Przeczytałam połowę. Dzielność, żeby nie napisać, że brawura z mojej strony, bo książka jest naprawdęęę nudna jak flaki z olejem. Spróbuję inne książki autorki.
Pokaż mimo toTej nie polecam.
Z jednej strony, książka może z początku wydawać się trudna w odbiorze. Musiałem nieco wczuć się w tok rozumowania i fabułę.
Z drugiej strony, jestem pod wrażeniem wysokiego poziomu warsztatu literackiego autorki.
Ostatecznie okazało się, że mam do czynienia z ciekawą i oryginalną historią a chaos narracyjny jest zabiegiem celowym, pogłębiającym paranoję bohatera.
Na plus zakończenie.
Z jednej strony, książka może z początku wydawać się trudna w odbiorze. Musiałem nieco wczuć się w tok rozumowania i fabułę.
więcej Pokaż mimo toZ drugiej strony, jestem pod wrażeniem wysokiego poziomu warsztatu literackiego autorki.
Ostatecznie okazało się, że mam do czynienia z ciekawą i oryginalną historią a chaos narracyjny jest zabiegiem celowym, pogłębiającym paranoję bohatera.
Na...
Niedawno, zupełnym przypadkiem przy okazji marketowej wyprzedaży książek za piątaka, w nasze ręce trafiła niewielkich rozmiarów książeczka pt. Upiór południa. Czerń autorstwa Mai Lidii Kossakowskiej. Naszą uwagę zwróciła ciekawa, stylizowana na starą i lekko przetartą okładka zapowiadająca niby to grozę, niby fantastykę, niby horror. Nie do końca wiedzieliśmy czego tak naprawdę mielibyśmy spodziewać się po tej intrygującej, nieomal kieszonkowej powieści, jednakże Fabryka Słów w roli wydawcy sprawiła, że pozycja zapowiadała się obiecująco. To było moje pierwsze spotkanie z prozą Kossakowskiej i muszę przyznać, że zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Jak się okazało Upiór południa to cykl czterech minipowieści, których motywem łączącym jest potworny wręcz upał. Kiedyś wszystkie cztery książeczki (wydane w 2012 roku) stanowiły osobne, ilustrowane publikacje układające się w przepiękną mini kolekcję (i w takiej właśnie formie zdecydowaliśmy się nabyć pozostałe części w antykwariacie). Niedawno powieść zyskała nowe życie, gdyż wydawca w 2019 wznowił wydanie w formie obszernego tomu (wydanie również ciekawe, jednak nas dużo bardziej przekonały do siebie dawne okładki). Akcja każdej powieści toczy się w innym miejscu, inni są bohaterowie i okoliczności, jednakże w każdej jest intrygująco, ciekawie i trochę nie z tego świata.
Czerń rozgrywa się w parnej i drakońsko gorącej Afryce. Protagonistą jest Jack Wilczyński – reporter wojenny, który w przeszłości pracował na czarnym kontynencie robiąc materiały o trudnej rzeczywistości pogrążonej w wojnie Afryki. W okresie tym dostąpił traumy, z której skutkiem boryka się do dziś – nawiedzają go wizje, w których spotyka zmarłego przyjaciela i jego oprawców. Mimo leczenia psychiatrycznego, specjalistycznych terapii i zażywania antydepresantów, po pewnym czasie wizje powracają ze zdwojoną mocą, a jakaś wewnętrzna siła każe bohaterowi udać się tam gdzie wszystko się zaczęło – do Afryki. Intuicja (a może drzemiący we wnętrzu jego głowy demon) podpowiada mu, iż tylko i wyłącznie tam zdoła rozwiązać trawiący go od lat problem. I rzeczywiście, na pewien sposób tak właśnie się dzieje. Ale jakim kosztem? Tego musicie dowiedzieć się sami, wsłuchując się w głosy afrykańskich bóstw, gwar lokalnych miasteczek i wybuchu min.
Jak już wspomniałam, to zaledwie moje pierwsze spotkanie z prozą Kossakowskiej, a już czuję chemię do pióra autorki i wiem, że z pewnością to nie nasza ostatnia randka. Styl jest urzekający – z jednej strony prosty, z drugiej poetycki, przetykany gdzieniegdzie egzotycznym nazewnictwem z Lagos, nasączony atmosferą dzikiego mistycyzmu Nigerii i mocno zbrukany krwią, lejącej się tu całkiem sporo. Atmosfera z pogranicza horroru i fantastyki, demoniczne maski, złowrodzy warlordowie, tajemnicze rytuały tutejszych szamanów, cuchnące slumsy i bogate dzielnice – wszystko to sprawia, że historię chłonie się jednym tchem, mimo tego że ani to akcyjniak ani rasowy thriller. Autorka pisze zwięźle, acz bardzo metaforycznie. Oto i przykładowy cytat z powieści, nawiązujący do esencji ludzkiego żywota, który oczarował mnie swym chłodem. Prawda tak uniwersalna i prawdziwa, a zarazem tak poetycko acz bezwzględnie i dobitnie przedstawiona:
„Jesteśmy tylko starymi slajdami, które blakną pod wypływem czasu. Żyjemy w krótkich przebłyskach adrenaliny. Nudna koma, w której tkwimy pogrążeni, aż nagle ze zdziwieniem stwierdzimy, że monotonny hałas dochodzący z góry od jakiegoś kwadransa to ziemia sypiąca się na wieko naszej trumny. Amen, przyjaciele. Oto zatrąbił anioł wtóry i oznajmił, że właśnie przesraliście swoje bezsensowne życie.”
Powyższy fragment nie naprawa optymizmem, ale w książce nie znajdziecie fruwających motylków i śmiechu radośnie pląsających wśród listowia elfów. To nie takie fantasy. Pełno tu natomiast grozy, ciężkiej atmosfery, trudnych przemyśleń. Magii czarnego lądu, duchów i nadprzyrodzonych sił. Dlatego tak bardzo Wam ją polecam.
Niedawno, zupełnym przypadkiem przy okazji marketowej wyprzedaży książek za piątaka, w nasze ręce trafiła niewielkich rozmiarów książeczka pt. Upiór południa. Czerń autorstwa Mai Lidii Kossakowskiej. Naszą uwagę zwróciła ciekawa, stylizowana na starą i lekko przetartą okładka zapowiadająca niby to grozę, niby fantastykę, niby horror. Nie do końca wiedzieliśmy czego tak...
więcej Pokaż mimo to