Książka opowiada o losach 3 braci. Dużo w niej akcji, jest emocjonalna. Uważam, że jest przewidywalna. Poruszone w niej są motywy pierwszej miłości, macierzyństwa, rodzicielstwa. Takie typowe romansidło z happy endem, ale bardzo przyjemnie się czytało. ;)

Książka opowiada o losach 3 braci. Dużo w niej akcji, jest emocjonalna. Uważam, że jest przewidywalna. Poruszone w niej są motywy pierwszej miłości, macierzyństwa, rodzicielstwa. Takie typowe romansidło z happy endem, ale bardzo przyjemnie się czytało. ;)

Trzy historie, których bohaterami są bracia. Caleb, Nick i Hunter poznają się po latach. Ich babka Emeralda nie mówiła im, że są braćmi. Zabroniła ich matkom mówić o tym synom. Czyta się dobrze i szybko. Każdy z wątków kończy się romansem. Wcześniej bracia poznają swoje drugie połowy. Mają firmy ofiarowane przez babkę. Polecam fanom powieści z miłosnymi wątkami.

Trzy historie, których bohaterami są bracia. Caleb, Nick i Hunter poznają się po latach. Ich babka Emeralda nie mówiła im, że są braćmi. Zabroniła ich matkom mówić o tym synom. Czyta się dobrze i szybko. Każdy z wątków kończy się romansem. Wcześniej bracia poznają swoje drugie połowy. Mają firmy ofiarowane przez babkę. Polecam fanom powieści z miłosnymi wątkami.

Książki z gatunku romans czytam bardzo rzadko. ,,Trzy marzenia" jednak tak zainteresowały mnie swoją fabułą, że postanowiłam zrobić wyjątek i zapoznać się z tą powieścią. Po raz pierwszy została wydana 3 lata temu. Teraz wydawnictwo Harper Collins wypuściło ją z nową okładką.

Historia składa się z trzech części. Każdy z trzech braci ma swoją część historii. Przez lata nie wiedzieli kto jest ich ojcem. matki zatajały przed nimi tą informację. W zamian ich synowie mieli dziedziczyć po jednej z najbogatszych kobiet, która w biznesie osiągnęła naprawdę wiele. Babka miała w stosunku do nich jeszcze inne plany. Jak pewnie się domyślacie, związane były one z miłością. Czy udało jej się wyswatać troje wnuków?

Książka jest dość obszerna, biorąc pod uwagę, że to harlequin. Treść typowa dla tego typu publikacji. Wiadomo mniej więcej, jak to wszystko się skończy, jednak i tak czyta się z przyjemnością. Styl pisarki jest bardzo prosty, typowo romansowy. Scen erotycznych nie ma tutaj za wiele, a jeśli się pojawiają to są opisane bardzo subtelnie. Najbardziej podobała mi się historia druga. Pierwsza była ciekawa, a ostatnią już trochę zmęczyłam. Może to dlaczego, że rzadko czytam ten gatunek?

,,Trzy marzenia" to książka lekka, przyjemna, o ludziach z problemami, borykającymi się z przeszłością. Na pierwszym miejscu stają ich uczucia, a nie wielki majątek zapisany im przez babkę. Doskonała na wolne popołudnie.

Moja ocena: 4,5/6

Książki z gatunku romans czytam bardzo rzadko. ,,Trzy marzenia" jednak tak zainteresowały mnie swoją fabułą, że postanowiłam zrobić wyjątek i zapoznać się z tą powieścią. Po raz pierwszy została wydana 3 lata temu. Teraz wydawnictwo Harper Collins wypuściło ją z nową okładką.

Historia składa się z trzech części. Każdy z trzech braci ma swoją część historii. Przez lata nie...

Ot, trzy harlequinowskie opowiadanka o braciach. Każdy z nich, za namową bogatej babci, kieruje poszczególną firmą. I sądzą, że na tym rola Babki z piekła rodem się kończy. Nic bardziej mylnego. Są jedynie pionkami w jej grze, oczywiście dla ich dobra ;) A ona jedynie pociąga za odpowiednie sznurki i niby przypadkiem na drodze trzech braci pojawiają się niczego nie świadome trzy wybranki. A wszystko oczywiście przypadkowym przypadkiem.

Warto ją przeczytać, gdy potrzebujemy fajnych, szybkich harlequinów, gdy nie ma niczego innego do przeczytania. Wakacyjna, szybka książka w całkiem przyjemnej oprawie graficznej.

Ot, trzy harlequinowskie opowiadanka o braciach. Każdy z nich, za namową bogatej babci, kieruje poszczególną firmą. I sądzą, że na tym rola Babki z piekła rodem się kończy. Nic bardziej mylnego. Są jedynie pionkami w jej grze, oczywiście dla ich dobra ;) A ona jedynie pociąga za odpowiednie sznurki i niby przypadkiem na drodze trzech braci pojawiają się niczego nie świadome...

Przewidywalna...

Przewidywalna...