Finał mało dopracowany, ale bardzo dobrze się czytało!

Finał mało dopracowany, ale bardzo dobrze się czytało!

ON przyjeżdża do małego miasteczka, w którym mieszka ONA. Czekając na naprawdę jego motoru umawiają się na randki i zakochują w sobie. W tle tragiczne wydarzenie z przeszłości, które wpływa negatywnie na JEJ życie, ale ON o tym nie wie i pierwszy raz w dorosłym życiu główna bohaterka jest po prostu sobą, a nie ofiarą, jak ją widzą mieszkańcy miasteczka.

Historia przedstawiona ze strony obojga bohaterów, ale na szczęście w trzeciej osobie. Akcja toczy się powoli i w zwykłych okolicznościach, tj. chodzą na zwyczajne randki, zazwyczaj coś zjeść, bo w małym miasteczku nie ma wiele możliwości. Autorka ładnie opisała wrażenia dziewczyny, która ma pierwszego chłopaka, natomiast wrażenia ze strony faceta były za bardzo ckliwe jak na mój gust.

Zirytował mnie trochę wątek Franka Millera, z którym główna bohaterka trochę randkowała. Jedyną jego winą było to, że był spokojny i nie doprowadzał on do wrzenia emocji głównej bohaterki. Widać, że główna bohaterka uwielbia silne emocje i miała szczęście, że związała się akurat z głównym bohaterem, który był dobrym człowiekiem, gdyby to był inny facet to mogłaby się nieźle wkopać. No ale to romans i nie mogła się ta historia źle skończyć.

ON przyjeżdża do małego miasteczka, w którym mieszka ONA. Czekając na naprawdę jego motoru umawiają się na randki i zakochują w sobie. W tle tragiczne wydarzenie z przeszłości, które wpływa negatywnie na JEJ życie, ale ON o tym nie wie i pierwszy raz w dorosłym życiu główna bohaterka jest po prostu sobą, a nie ofiarą, jak ją widzą mieszkańcy miasteczka.

Historia...

Czytadło na jeden wieczór, choć grubawe. Miłe i spokojne, choć traumatyczne przeżycia w przeszłości, to sama fabuła biegnie dość przewidywanie. W sumie bohaterowie mocno oparci na schemacie i nie ma tutaj ani zabawnych dialogów, ani nietypowej postaci. Nawet bohaterowie drugoplanowi też oparci na pewnych szablonach (jak artystka, to ruda, bo kreatywna itp.). Jednak miło się czyta i książka ma spójną fabułę.

Czytadło na jeden wieczór, choć grubawe. Miłe i spokojne, choć traumatyczne przeżycia w przeszłości, to sama fabuła biegnie dość przewidywanie. W sumie bohaterowie mocno oparci na schemacie i nie ma tutaj ani zabawnych dialogów, ani nietypowej postaci. Nawet bohaterowie drugoplanowi też oparci na pewnych szablonach (jak artystka, to ruda, bo kreatywna itp.). Jednak miło się...

Ciepła, pełna uroku i magii opowieść o miłości - dla romantycznych i wrażliwych dusz, które poszukują niebanalnych historii.

Po raz kolejny Dallas Schulze stanęła na wysokości zadania i stworzyła godny polecenia romans. Polecam!

Ciepła, pełna uroku i magii opowieść o miłości - dla romantycznych i wrażliwych dusz, które poszukują niebanalnych historii.

Po raz kolejny Dallas Schulze stanęła na wysokości zadania i stworzyła godny polecenia romans. Polecam!