Rzadko kiedy spotyka się książki skierowane do inwestora indywidualnego oparte na opisie analizy fundamentalnej. Tymczasem tutaj mamy zwróconą uwagę na różnicę jaką czerpie ze spółki inwestor mniejszościowy, a inwestor większościowy. Analizujemy spółkę nie pod kątem przepływów wewnętrznych, ale wypłacanych dywidend. Wreszcie książka zwraca uwagę, że nie ma jednej wyceny spółki, ale kilka w zależności od tego kto inwestuje (inwestor strategiczny/większościowy czy indywidualny/mniejszościowy),z jakim horyzontem czasowym, a nawet czy zależy tej osobie bardziej na wzroście wyceny spółki, czy dywidendach.

Rzadko kiedy spotyka się książki skierowane do inwestora indywidualnego oparte na opisie analizy fundamentalnej. Tymczasem tutaj mamy zwróconą uwagę na różnicę jaką czerpie ze spółki inwestor mniejszościowy, a inwestor większościowy. Analizujemy spółkę nie pod kątem przepływów wewnętrznych, ale wypłacanych dywidend. Wreszcie książka zwraca uwagę, że nie ma jednej wyceny...

Zdecydowanie polecam wszystkim inwestorom fundamentalnym. Co zabawne, autor skutecznie dowodzi, że wycena DCF nie ma sensu, a jednak lwią część książki zajmują dość skomplikowane obliczenia wartości spółki. Wypada docenić przenikliwe spojrzenie na potencjał dla indywidualnego inwestora tkwiący w przepływach, wpisujące się idealnie w literaturę ukazującą bezsens pracy analityka giełdowego, skazanego na podążanie za urojeniami oraz tłumem. No, chyba że wyceniacie spółkę dla strategicznego inwestora, ale szansa na to jest niewielka. Tak czy inaczej w zalewie miałkiej literatury przedmiotu i samozwańczych autorytetów, ten tytuł jest z pewnością wart uwagi.

Zdecydowanie polecam wszystkim inwestorom fundamentalnym. Co zabawne, autor skutecznie dowodzi, że wycena DCF nie ma sensu, a jednak lwią część książki zajmują dość skomplikowane obliczenia wartości spółki. Wypada docenić przenikliwe spojrzenie na potencjał dla indywidualnego inwestora tkwiący w przepływach, wpisujące się idealnie w literaturę ukazującą bezsens pracy...

Początek bardzo ciekawy, można znaleźć coś nowego dla siebie (mimo 10 lat doświadczenia). Jednak później wydaje się przegadana, powtarzanie tego samego po kilka razy.

Początek bardzo ciekawy, można znaleźć coś nowego dla siebie (mimo 10 lat doświadczenia). Jednak później wydaje się przegadana, powtarzanie tego samego po kilka razy.