Kirgiz schodzi z konia / Chrystus z karabinem na ramieniu

Okładka książki Kirgiz schodzi z konia / Chrystus z karabinem na ramieniu Ryszard Kapuściński
Okładka książki Kirgiz schodzi z konia / Chrystus z karabinem na ramieniu
Ryszard Kapuściński Wydawnictwo: Czytelnik Cykl: Wrzenie świata (tom 1) reportaż
238 str. 3 godz. 58 min.
Kategoria:
reportaż
Cykl:
Wrzenie świata (tom 1)
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
238
Czas czytania
3 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
830702160X
Tagi:
reportaż boliwia gwatemala gruzja armenia rewolucja latynoamerykańska komunizm
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
125 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
615
606

Na półkach: , ,

Tej książki nie da się łatwo ocenić ponieważ składa się z kilku zróżnicowanych części (wybaczcie przydługa opinię).

"Kirgiz schodzi z konia" 8/10

To najlepsza część tej książki. Jak czytałem w jakimś artykule na jej temat - Kapuściński postanowił w niej nie podnosić wątków politycznych. I faktycznie, pomimo jego ewidentnych poglądów politycznych w tej części skupia się na zupełnie innych zagadnieniach. I to wychodzi jej na zdrowie. Tutaj Kapuściński daje się poznać jako elokwentny i zdolny literat. Bardzo poetycko opisuje ludzi i miejsca. Serwuje pyszny koktajl informacji historycznych, geograficznych i społecznych. Pojawiają się delikatne wątki polityczne jak np. Gruzją rządzą mieńszewicy a potem nagle już bolszewicy. Albo wspomnienie pustego cokołu lub wątek o Bruno Jasieńskim. Ale to tak bardzo nie przeszkadza. Kapuściński opisuje piękny świat którego już po części nie ma. Bo republiki nie są już sowieckie a i czasy inne. Na prawdę dobre.

"Chrystus z karabinem(...)" 2/10

Tutaj jest problem. Jeszcze część I w której czytamy o Palestynie, oraz III o Mozambiku jest całkiem dobra. Chociaż może drażnić wkładanie w usta i w głowy przemyśleń i poglądów własnych autora... czy ubogacanie potencjalnie możliwych wypowiedzi (arabskiego chyba nie znał). To część II to jest komunistyczne dno.

Kapuściński rysuje wyidealizowaną i romantyczną wizję latynoamerykańskich rewolucjonistów. Którzy mimo młodego wieku kochają rewolucję bardziej niż swoje dziewczyny, są grzeczni, uczciwi, pełni wszelkich cnót. Nie brak im zapału rewolucyjnego którym próbują nadrobić ewidentne braki w ogarnięciu rzeczywistości swojego kraju. I tak to młodzi ludzie organizują partyzantkę w dżungli... nie mając pojęcia ani gdzie przyszło im walczyć ani o kogo. Czasami opisuje fakty które trudno sprawdzić a wyglądają podejrzanie np. armia boliwijska miała jakoby bombardować z samolotów uniwersytet San Andres w La Paz... a studenci mieli się odgryzać ostrzeliwując te samoloty z broni przeciwlotniczej. Albo ówczesny rektor uniwersytetu miał jakoby przez kilka dni w których dwie frakcje studentów ostrzeliwały się przez jego budynek, spędzić pod biurkiem pisząc odezwy o pokój. Teraz ciężko jest znaleźć informacje na temat tamtych wydarzeń. W latach 70' to co napisał Kapuściński było tylko i całą prawdą.

Mamy tu zapis szeregu zbrodni systemów (a jakże) faszystowskich wspieranych przez USA, mordy, egzekucje, nacjonalistyczne bojówki etc. Nie przeczę, że tak nie było. Ale Kapuściński daleko odchodzi od zdawania sprawy do zajęcia stanowiska. Nie kryje się ze swoimi sympatiami. Tam gdzie świadkiem nie był - wymyśla jak mogły wyglądać zdarzenia i rozmowy. Opisuje terror. Czytelnik może tylko czasami się uśmiechnąć i żałować, ze nie zada pytania Kapuścińskiemu o stalinizm, polpotyzm, maoizm czy simbów w Kongo. Nie ofiary są zawsze niewinne, młode i czyste. Oprawcy zawsze starsi, grubi, przylizani i wykolejeni.

A już pean na cześć Che i Allendy jest wisienką na torcie. Szkoda gadać. Rozumiem, że to może podobać się lewicowemu czytelnikowi, który odnajdzie w książce potwierdzenie wszystkich swoich przekonań i "wiedzy". Ale nawet przyjaźnie neutralny czytelnik dostrzeże tu rzewną rewolucjonistyczną propagandę. Daję dwa tylko za rozdziały I i III.

8 + 2 = 10/2 = 5 i taką ocenę daję.

Tej książki nie da się łatwo ocenić ponieważ składa się z kilku zróżnicowanych części (wybaczcie przydługa opinię).

"Kirgiz schodzi z konia" 8/10

To najlepsza część tej książki. Jak czytałem w jakimś artykule na jej temat - Kapuściński postanowił w niej nie podnosić wątków politycznych. I faktycznie, pomimo jego ewidentnych poglądów politycznych w tej części skupia się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
6

Na półkach:

Bardzo podobał mi się początek 'Kirgiza..." o Armenii i Gruzji, ale dalej dłużyły mi się opisy radzieckich republik i fragmenty dotyczące np. wizyty w kołchozie. "Chrystus..." z kolei jest bardziej wyrównany. Kapuściński plastycznie przedstawia obraz kilku państw Ameryki Łacińskiej, nieraz niepokojący i często smutny. Znajdziemy tu m.in. opowieści partyzantów z dżungli, czy historię uzależnionego od alkoholu dyktatora-analfabety.

Bardzo podobał mi się początek 'Kirgiza..." o Armenii i Gruzji, ale dalej dłużyły mi się opisy radzieckich republik i fragmenty dotyczące np. wizyty w kołchozie. "Chrystus..." z kolei jest bardziej wyrównany. Kapuściński plastycznie przedstawia obraz kilku państw Ameryki Łacińskiej, nieraz niepokojący i często smutny. Znajdziemy tu m.in. opowieści partyzantów z dżungli, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
36

Na półkach: ,

Kirgiz schodzi z Konia - 4
Chrystus z karabinem na ramieniu - 8

Kirgiz schodzi z Konia - 4
Chrystus z karabinem na ramieniu - 8

Pokaż mimo to

avatar
1451
1451

Na półkach:

UWAGA !!! Ta opinia odnosi się do pierwszej części, czyli "Kirgiz schodzi z konia".
Hmmm...
Napisałabym "cieniutko"... ale to Kapuściński i aż trochę dziwnie "cieniutko" brzmi obok "Kapuściński". Niestety ale nie mogę dać innej oceny za tę pozycję... może to sprawił brak aktualności prezentowanych treści a może zwyczajnie źle mi się to czytało.
3/10 za "Kirgiza".

UWAGA !!! Ta opinia odnosi się do pierwszej części, czyli "Kirgiz schodzi z konia".
Hmmm...
Napisałabym "cieniutko"... ale to Kapuściński i aż trochę dziwnie "cieniutko" brzmi obok "Kapuściński". Niestety ale nie mogę dać innej oceny za tę pozycję... może to sprawił brak aktualności prezentowanych treści a może zwyczajnie źle mi się to czytało.
3/10 za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
112

Na półkach: ,

"Chrystus..." wybitny, "Kirgiz..." słaby.

"Chrystus..." wybitny, "Kirgiz..." słaby.

Pokaż mimo to

avatar
441
12

Na półkach:

ciekawe

ciekawe

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    166
  • Chcę przeczytać
    58
  • Posiadam
    54
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    5
  • Reportaż
    4
  • 2017
    3
  • Reportaże
    2
  • 2019
    2
  • Literatura Faktu
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kirgiz schodzi z konia / Chrystus z karabinem na ramieniu


Podobne książki

Przeczytaj także