Pele, Boniek i ja

Okładka książki Pele, Boniek i ja Rafał Nahorny, Stanisław Terlecki
Okładka książki Pele, Boniek i ja
Rafał NahornyStanisław Terlecki Wydawnictwo: Zysk i S-ka sport
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
sport
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372989116
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
645
527

Na półkach: ,

Czyta się bardzo przyjemnie, zwłaszcza osobom, które pamiętają tamte czasy... Bardzo mi brak dalszego ciągu, to jak grał w Legii, akurat wtedy chodziłem na wszystkie mecze i pamiętam co wyczyniał z piłką i rywalami mimo 30stki na karku. Może rzeczywiście nie co za dużo samochwalstwa, ale ogólnie polecam:)

Czyta się bardzo przyjemnie, zwłaszcza osobom, które pamiętają tamte czasy... Bardzo mi brak dalszego ciągu, to jak grał w Legii, akurat wtedy chodziłem na wszystkie mecze i pamiętam co wyczyniał z piłką i rywalami mimo 30stki na karku. Może rzeczywiście nie co za dużo samochwalstwa, ale ogólnie polecam:)

Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Zainteresowanie piłką nożną zaszczepił mi Tato. Razem oglądaliśmy mecze, razem przeżywaliśmy – Tato w wyważony sposób, ja jako „mała kobietka” – bardziej wyraziście, emocjonalnie. Razem też czytaliśmy też biografie różnych sportowców. Kiedy zobaczyłam tę książkę, pomyślałam, że przeczytam ją za nas oboje, wszakże dzięki Tacie postaci Pana Stanisława Terleckiego i wspominanych tu piłkarzy, trenerów są mi znane.
Czytając kolejne strony tych wspomnień, poznajemy kulisy kariery piłkarskiej Pana Stanisława. Czasy rozgrywek klubowych, reprezentacji a później przygoda z piłką „za oceanem”. Rozgrywek na boisku i rozgrywek międzyludzkich. Wszystko opisane z wyważeniem, poczuciem humoru, dystansem. Dzięki temu lektura jest przyjemna. Nie zatruwa zgorzknieniem, rozżaleniem. Dzięki współpracy z Panem Rafałem Nahornym mamy tu wspaniały drybling wspomnień, anegdotek w stylu przypominający drybling na boisku, z którego słynął Pan Stanisław. Ci, którzy śledzili rozwój kariery Bohatera tej książki, Jego kolegów klubowych czy reprezentacyjnych mogą sobie powspominać przy lekturze. Młodsi mogą poczytać jak to onegdaj bywało z polską piłką nożną. Czytając, poczuć klimat tamtych lat.

Zainteresowanie piłką nożną zaszczepił mi Tato. Razem oglądaliśmy mecze, razem przeżywaliśmy – Tato w wyważony sposób, ja jako „mała kobietka” – bardziej wyraziście, emocjonalnie. Razem też czytaliśmy też biografie różnych sportowców. Kiedy zobaczyłam tę książkę, pomyślałam, że przeczytam ją za nas oboje, wszakże dzięki Tacie postaci Pana Stanisława Terleckiego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
170

Na półkach:

Biografia jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w historii naszego futbolu. Niestety, jego nietuzinkowe umiejętności nie zostały w pełni ( z różnych zresztą przyczyn) wykorzystane - bowiem zarówno w rozgrywkach klubowych, jak i (przede wszystkim) w reprezentacji- mógł i powinien osiągnąć znacznie więcej. Co i dlaczego stanęło na przeszkodzie- o tym właśnie jest ta książka. Plus sporo dziś już humorystycznych, lecz kiedyś jakże (co najmniej) zdumiewających zdarzeń z codziennego życia w socjalistycznej ojczyźnie. Czyta się nieźle, i naprawdę...warto.

Biografia jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w historii naszego futbolu. Niestety, jego nietuzinkowe umiejętności nie zostały w pełni ( z różnych zresztą przyczyn) wykorzystane - bowiem zarówno w rozgrywkach klubowych, jak i (przede wszystkim) w reprezentacji- mógł i powinien osiągnąć znacznie więcej. Co i dlaczego stanęło na przeszkodzie- o tym właśnie jest ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
115

Na półkach:


avatar
61
27

Na półkach: ,

Opowieść o człowieku, który osiągnął wiele w życiu, ale też dużo przegrał. Po części ze swojej winy, ale też dlatego, że los nie był dla niego łaskawy. Z drugiej strony dostał od losu wiele dobrego, wielki talent piłkarski, wspaniałą rodzinę. Można powiedzieć, że im dłużej dłużej żył, im dłużej trwała jego kariera, tym było gorzej. Był jedną z największych nadziei polskiej piłki, ale z powodu kontuzji oraz niepokornego charakteru wiele drzwi zostało dla niego bezpowrotnie zamkniętych. Karierę Stanisława Terleckiego opisaną w książce można podzielić na dwa okresy. Pierwszy obejmuje grę w polskiej lidze i kadrze. Drugi związany jest z wyjazdem do USA i grą w tamtejszych ligach. Pierwszy był nadzieją na wielkie sukcesy. Drugi mógł oznaczać awans życiowy i dobre perspektywy na przyszłość, ale również oznaczał sportową degradację i powolne godzenie się z faktem nie wykorzystania w pełni potencjału piłkarskiego. Te dwa etapy życiowe zostały przedzielone słynną aferą na Okęciu, która mogła wydawać się niewinna, a jednak nieodwracalnie odmieniła losy Stanisława Terleckiego.

Opowieść o człowieku, który osiągnął wiele w życiu, ale też dużo przegrał. Po części ze swojej winy, ale też dlatego, że los nie był dla niego łaskawy. Z drugiej strony dostał od losu wiele dobrego, wielki talent piłkarski, wspaniałą rodzinę. Można powiedzieć, że im dłużej dłużej żył, im dłużej trwała jego kariera, tym było gorzej. Był jedną z największych nadziei polskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2615
167

Na półkach: , , ,

Trzy dni przed końcem zeszłego roku media obiegła smutna wiadomość. W Łodzi w wieku 62 lat zmarł Stanisław Terlecki - według opinii wielu fachowców najbardziej zmarnowany talent polskiej piłki nożnej. Terlecki umiejętnościami dryblingu dorównywał największym gwiazdorom światowego futbolu. Strzelał także sporo bramek, choć nie był klasycznym napastnikiem, bo grał na lewym skrzydle. Wyjazd na Mundial w Argentynie pokrzyżowała mu paskudna kontuzja. Do Hiszpanii, gdzie kadra trenera Antoniego Piechniczka wywalczyła brązowy medal, nie pojechał z powodu słynnej afery na lotnisku Okęcie. Potem była dyskwalifikacja, występy w klubach amerykańskich, łącznie z Cosmosem Nowy Jork i ani się „Stan” obejrzał, jak stuknęła mu trzydziestka. Co prawda grał nadal, ale to już nie było to.
W 2006 r. na rynku wydawniczym ukazała się pod patronatem „Przeglądu Sportowego” książka Stanisława Terleckiego, napisana przy pomocy dziennikarza sportowego Rafała Nahornego, zatytułowana „Pele, Boniek i ja”. Dziś, po śmierci Terleckiego, owa publikacja wydawnictwa Zysk i S-ka jest rarytasem, a cena używanego egzemplarza na najpopularniejszym portalu aukcyjnym zaczyna się od 60zł w górę (+ koszty wysyłki). I pomyśleć, że jeszcze w listopadzie 2017 r. ta sama książka zalegała półki antykwariatów mimo atrakcyjnej oferty centowej (od 12zł!). Pytanie, czy autobiografia (dodajmy niepełna, bo obejmująca okres do czasu powrotu Terleckiego z USA) „Pele, Bonek i ja” warta jest 70-80zł? Moim zdaniem nie, choć książkę czyta się dobrze, lepiej niż podobne publikacje Andrzeja Iwana, a zwłaszcza Wojciecha Kowalczyka. Książce Terleckiego wiele jednak brakuje do autobiografii Usaina Bolta lub Mo Faraha, po prostu to nie ten level. W dodatku nie dowiadujemy się niczego o dzieciństwie i wczesnej młodości Terleckiego, bo historia rozpoczyna się od jego przejścia do Gwardii Warszawa, gdy miał on już 18 lat.
Dałem 6 gwiazdek na 10 i myślę, że to sprawiedliwa ocena.

Trzy dni przed końcem zeszłego roku media obiegła smutna wiadomość. W Łodzi w wieku 62 lat zmarł Stanisław Terlecki - według opinii wielu fachowców najbardziej zmarnowany talent polskiej piłki nożnej. Terlecki umiejętnościami dryblingu dorównywał największym gwiazdorom światowego futbolu. Strzelał także sporo bramek, choć nie był klasycznym napastnikiem, bo grał na lewym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
171

Na półkach:

Kiedy jeden z najlepszych i najbardziej wykształconych piłkarzy danej epoki zasiada do spisywania wspomnień z doświadczonym dziennikarzem, przedsięwzięcie musi się udać. I tak też się stało w tym przypadku. Można jedynie ubolewać, że ST szybko zniknął później kibicom z pola widzenia i rzadko udziela się publicznie...

Kiedy jeden z najlepszych i najbardziej wykształconych piłkarzy danej epoki zasiada do spisywania wspomnień z doświadczonym dziennikarzem, przedsięwzięcie musi się udać. I tak też się stało w tym przypadku. Można jedynie ubolewać, że ST szybko zniknął później kibicom z pola widzenia i rzadko udziela się publicznie...

Pokaż mimo to

avatar
34
14

Na półkach: , , , ,

Jako miłośnik talentu bohatera książki i zagorzały kibic klubu, w którym spędził on lwią część swojej kariery, muszę ze smutkiem przyznać, że po lekturze jestem jednak trochę zawiedziony. Ktoś kto nie interesuje się piłką nożną i trafił na tę pozycję przypadkowo pomyśli zapewne, że Pan Stanisław był zaiste najlepszym futbolistą w historii globu - wszakże w Polsce znakomicie kręcił wszystkim obrońcami (zwłaszcza Markiem Dziubą),od Bońka - oczywiście- gorszy nie był, natomiast z Maradoną co prawda przegrał jako reprezentant Polski, ale znakomicie zrewanżował mu się w towarzyskim turnieju grając w barwach NY Cosmos. Dodatkowo Pan Staś świetnie grał w szachy, był tępiony za to, że był zbyt inteligentny (jako student historii na UŁ) oraz służył pomocą studentom z NZS. Uśmiechająca się szeroko niemal z każdej kartki książki megalomania jest głównym minusem tego tytułu. Kolejny minus to narracyjny chaos i zbyt wielkie akcentowanie mniej doniosłych zdałoby się zdarzeń. Z kolei kilka rzeczywiście dość ciekawych anegdot oraz wspomniana na wstępie sympatia do bohatera książki (przeżywającego niestety obecnie ciężkie chwile) kazały mi ocenić ją minimalnie powyżej oceny przeciętnej.

Jako miłośnik talentu bohatera książki i zagorzały kibic klubu, w którym spędził on lwią część swojej kariery, muszę ze smutkiem przyznać, że po lekturze jestem jednak trochę zawiedziony. Ktoś kto nie interesuje się piłką nożną i trafił na tę pozycję przypadkowo pomyśli zapewne, że Pan Stanisław był zaiste najlepszym futbolistą w historii globu - wszakże w Polsce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
36

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemnie się czytało. Autor przedstawił w swojej książce kulisy reprezentacyjnej i klubowej piłki czasów PRL-u, absurdy tamtejszej rzeczywistości (nie tylko tej piłkarskiej),różnice poziomu życia w PRL a krajach Europy Zachodniej i USA, a także słynną "aferę na Okęciu", która w bardzo znaczący sposób wpłynęła na jego dalszą karierę. Ponadto pozycja zawiera wiele ciekawych anegdot z życia piłkarzy. Polecam wszystkim sympatykom piłki nożnej.

Bardzo przyjemnie się czytało. Autor przedstawił w swojej książce kulisy reprezentacyjnej i klubowej piłki czasów PRL-u, absurdy tamtejszej rzeczywistości (nie tylko tej piłkarskiej),różnice poziomu życia w PRL a krajach Europy Zachodniej i USA, a także słynną "aferę na Okęciu", która w bardzo znaczący sposób wpłynęła na jego dalszą karierę. Ponadto pozycja zawiera wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
53

Na półkach: ,

Zbiór ciekawych anegdot związanych z karierą Stanisława Terleckiego. Polecam wszystkim pasjonatom piłki nożnej.

Zbiór ciekawych anegdot związanych z karierą Stanisława Terleckiego. Polecam wszystkim pasjonatom piłki nożnej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    41
  • Posiadam
    36
  • Piłka nożna
    5
  • Sport
    3
  • Ulubione
    2
  • Sportowe
    2
  • WŁASNE SPORTOWE BIOGRAFIE
    1
  • 2019
    1
  • 2013
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pele, Boniek i ja


Podobne książki

Przeczytaj także