Cienie nocy

Nawet ciekawa kompozycja. Wprawdzie mogłoby być bardziej rozwlekle, bo fabuła została skompresowana do maksimum, ale myślałam, że wyjdzie z tego mniej jednolita historia. Książka może szczególnie nie angażuje, ale na tak okrojonej liczbie stron i napisanej przez trzy różne autorki, udało się stworzyć coś na kształt opowiadania kryminalnego. Tytuł mnie nie zachwycił, ale też nie zmęczył. Lekka lektura z małym pazurkiem na jeden wieczór.

Nawet ciekawa kompozycja. Wprawdzie mogłoby być bardziej rozwlekle, bo fabuła została skompresowana do maksimum, ale myślałam, że wyjdzie z tego mniej jednolita historia. Książka może szczególnie nie angażuje, ale na tak okrojonej liczbie stron i napisanej przez trzy różne autorki, udało się stworzyć coś na kształt opowiadania kryminalnego. Tytuł mnie nie zachwycił, ale...

O ile z twórczością Alex Kavy miałam do czynienia i to dużo (Maggie <3),to pozostałych dwóch nie znałam, ale po przeczytaniu tej książeczki (no halo, 180 stron?) mam ochotę poznać nie tyle co twórczość, co te dwie bohaterki, bo nic o nich nie wiem. Książeczka taka sobie. Strasznie mało akcji, strasznie szybko minęła (serio, miałam wrażenie, że coś mi umknęło). Drastyczny przeskok między miastami, nie mam bladego pojęcia, jak on się tam znalazł. Sam morderca też opisany jakoś skrótowo. Może, jakby poświęciły na to więcej stron i staranniej to zaplanowały, miałoby to ręce i nogi, ale tak? Fajnie, przeczytałam, ale za tydzień już nie będę wiedzieć, o czym jest...


Więcej na: https://kasikowykurz.blogspot.com/2018/05/alex-kava-erica-spindler-j-t-ellison.html

O ile z twórczością Alex Kavy miałam do czynienia i to dużo (Maggie <3),to pozostałych dwóch nie znałam, ale po przeczytaniu tej książeczki (no halo, 180 stron?) mam ochotę poznać nie tyle co twórczość, co te dwie bohaterki, bo nic o nich nie wiem. Książeczka taka sobie. Strasznie mało akcji, strasznie szybko minęła (serio, miałam wrażenie, że coś mi umknęło). Drastyczny...

Kupiłam z uwagi na nazwiska Kavy i Spindler. Trzeciej autorki nie znam. Jednak forma opowiadania jest chyba trochę za krótka, żeby wykorzystać zwykły kunszt autorek. Zabrakło mi opisów, rozterek bohaterów. Niemniej jednak jeśli Panie jeszcze napiszą coś wspólnie to na pewno po taka twórczość sięgnę.

Kupiłam z uwagi na nazwiska Kavy i Spindler. Trzeciej autorki nie znam. Jednak forma opowiadania jest chyba trochę za krótka, żeby wykorzystać zwykły kunszt autorek. Zabrakło mi opisów, rozterek bohaterów. Niemniej jednak jeśli Panie jeszcze napiszą coś wspólnie to na pewno po taka twórczość sięgnę.

Czyta się bardzo szybko. Wrażenie zrobiła na mnie tylko pierwsza historia. Sam pomysł ciekawy, zabrakło lepszego wykonania.

Czyta się bardzo szybko. Wrażenie zrobiła na mnie tylko pierwsza historia. Sam pomysł ciekawy, zabrakło lepszego wykonania.

To była książka, którą zawsze chciałam przeczytać. Uwielbiam Alex Kavę. Pozostałych autorek nie znałam, mimo to chciałam tą pozycję mieć na swojej półce. Tak się złożyło, iż nigdy tej książki nie kupiłam, teraz myślę, że dobrze się stało. Na tą powieść trafiłam przypadkiem w bibliotece. Pomyślałam że pożyczę i zobaczę co to za historia, którą chcą nam przekazać trzy różne pisarki. Przeczytałam i bardzo się zawiodłam. Nie dość że książka była nieprzyzwoicie krótka ( miała 174strony!!!!!) to jeszcze napisana tak wielkimi literami, że spokojnie bez okularów można ją czytać 😅 Niby wszystko się zgadzało, każda część była napisana przez jedną z nich i choć wszystko było ze sobą powiązane, spodziewałam się czegoś więcej.

W trzech częściach opisane jest jak seryjny morderca jeżdżąc przez różne stany morduje po dwie osoby dziennie. Starannie dobiera ofiary. Są to ludzie którzy tak naprawdę są niewidoczni, przeważnie wybiera bezdomnych, od których wszyscy wręcz uciekają. Morduje wbijając ostrze pod żebra, tak że trafia w serce albo płuco, albo w oba te narządy. Ofiara umiera na miejscu. Wszystko szło dobrze do momentu aż trafił na dziewczynę, która mimo bogatego ojca stoczyła się i wylądowała na ulicy. A przysłowiowym gwoździem do trumny stało się zabicie bezdomnego, który był bardzo lubiany.

Musicie sami przeczytać jeżeli chcecie wyrobić sobie zdanie na temat tej książki. Przeczytałam i to bardzo szybko 🙉 ale nie kupiłabym tej książki tylko po to żeby ją mieć, bo istnieją inne dużo ciekawsze pozycje w księgarniach 😊

😊😊😊 Zakochana w książkach 😊😊😊

To była książka, którą zawsze chciałam przeczytać. Uwielbiam Alex Kavę. Pozostałych autorek nie znałam, mimo to chciałam tą pozycję mieć na swojej półce. Tak się złożyło, iż nigdy tej książki nie kupiłam, teraz myślę, że dobrze się stało. Na tą powieść trafiłam przypadkiem w bibliotece. Pomyślałam że pożyczę i zobaczę co to za historia, którą chcą nam przekazać trzy różne...

Mi się podobała, lubię Alex Kawa i Ericę Spindler. Dobrze mi się tą książkę czytało.

Mi się podobała, lubię Alex Kawa i Ericę Spindler. Dobrze mi się tą książkę czytało.

Napisana w sposób łatwy , bardzo szybko się czyta.

Napisana w sposób łatwy , bardzo szybko się czyta.

Spodziewałam się czegoś lepszego🙄 Książka jest prosta, mało w niej akcji, morderca słabo opisany, w ogóle nie zagłębiamy się w jego psychikę. Z nudów można przeczytać, ale za parę dni na pewno nie będę już pamiętać o czym czytałam😕

Spodziewałam się czegoś lepszego🙄 Książka jest prosta, mało w niej akcji, morderca słabo opisany, w ogóle nie zagłębiamy się w jego psychikę. Z nudów można przeczytać, ale za parę dni na pewno nie będę już pamiętać o czym czytałam😕

Trzy kobiety, trzy kryminalne historie, trzy bohaterki.
Pościg za przestępcą prowadzi nas przez kilka miast aż do zaskakującego końca.
Książka na jeden wieczór.

Trzy kobiety, trzy kryminalne historie, trzy bohaterki.
Pościg za przestępcą prowadzi nas przez kilka miast aż do zaskakującego końca.
Książka na jeden wieczór.

Meh. Szybko się czyta i nawet wciąga, ale sprawa jest banalna. Mają wizerunek sprawcy, ale nie szukają przez media, są różne informacje i poszlaki jakimi można szukać sprawcy a udaje się go złapać chodząc po ulicy i udając bezdomnego... Taaa. Trochę żenada. Trzy autorki i nie mogły wymyślić lepszego zakończenia.

Meh. Szybko się czyta i nawet wciąga, ale sprawa jest banalna. Mają wizerunek sprawcy, ale nie szukają przez media, są różne informacje i poszlaki jakimi można szukać sprawcy a udaje się go złapać chodząc po ulicy i udając bezdomnego... Taaa. Trochę żenada. Trzy autorki i nie mogły wymyślić lepszego zakończenia.