rozwińzwiń

High Voltage Tattoo

Okładka książki High Voltage Tattoo Kat von D
Okładka książki High Voltage Tattoo
Kat von D Wydawnictwo: HarperCollins sztuka
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
sztuka
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2009-01-20
Data 1. wydania:
2009-01-20
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
angielski
ISBN:
978-0061684388
Tagi:
tatuaż
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1457
1431

Na półkach: ,

Książka jest przepięknie wydana, ma taką twardą, ale mięciutką, puchatą okładkę, jak czasem bajki dla dzieci.
Samym albumem trochę się zawiodłam, bo liczyłam na więcej zdjęć, a mniej tekstu, no ale przeczytałam bez jakiegoś większego bólu. Rozczarowałam się też bohaterką, którą poznałam kiedy stworzyła swoją markę kosmetyczną, bardzo lubiłam kilka jej produktów i trochę smutałam kiedy ogłosiła, że jest antyszczepionkowcem (na długo przed pandemią),to nigdy mi nie leży. Jak traktować poważnie kogoś, kto odrzuca największą zdobycz medycyny człowieka? A może i największą w ogóle. Miłość do tatuaży to jednak osobna broszka i chciałam przeczytać co tam Kat ma do powiedzenia. Szczerze? Nic. Część książki to jej autobiografia, a że autorka ma ogromne ego, ciężko się ją czyta. Udawana pokora i skromność, tymczasem autorka jest po prostu przekonana o swojej doskonałości. Nie podoba mi się zbytnio to co mówi, nie podobają mi się jej tatuaże, ani te na jej ciele, ani te, które tworzy, dla mnie to jest trzecia liga.
Książkę też absolutnie można sobie odpuścić, prezentowane w niej tatuaże są dla mnie gorsze niż instagramy losowych studiów tatuażu z przykładowo Rzeszowa, bo tutaj mieszkam.
Gwiazdki za samo wydanie, bo jest estetyczna i zrobiona z pomyślunkiem.

Książka jest przepięknie wydana, ma taką twardą, ale mięciutką, puchatą okładkę, jak czasem bajki dla dzieci.
Samym albumem trochę się zawiodłam, bo liczyłam na więcej zdjęć, a mniej tekstu, no ale przeczytałam bez jakiegoś większego bólu. Rozczarowałam się też bohaterką, którą poznałam kiedy stworzyła swoją markę kosmetyczną, bardzo lubiłam kilka jej produktów i trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
2

Na półkach: ,

Pod względem oprawy graficznej nie mam nic do zarzucenia, bardzo trafia w moje gusta. Gorzej niestety z treścią. Nie podoba mi się, iż Kat Von D kłamie w żywe oczy. Nie wiem, czy ma swoich czytelników za idiotów, czy też po prostu nie myśli.
Aby nie być gołosłowną:
Na stronie 17-tej widzimy wczesne prace Kat. Podpis do pierwszej z nich - naprawdę dobrej akwareli głosi, iż wykonała ją w wieku 7 lat. Gołym okiem widać, iż jest to bardzo mało prawdopodobne, ale w porządku, niech jej będzie. Obok jest drugi rysunek, twierdzi, że miała wówczas dziesięć lat. Niestety, nie wymazała z niego daty (1999). Jak wiemy, Kat urodziła się w 1982, czyli nie miała 10 lat, lecz... 17. Obok kolejna nielogiczność. Rysunek - książeczka typowo dziecięcy, podpisany "już w pierwszej klasie pisałam książki". Przyjmijmy, iż w pierwszej klasie podstawówki miała 7 lat. Jak najbardziej prawdopodobne, że wówczas powstało owo dzieło. Tylko jak się ono ma do pierwszego obrazka, wyżej wspomnianej akwareli (cechującej się dobrze zachowanym światłocieniem, proporcjami oraz umiejętnym wykorzystaniem specyfiki farb akwarelowych),którą to podobno zrobiła w tym samym wieku? Na kolejnej stronie mamy portret Marilyn Monroe wykonany, jak twierdzi, w wieku około 10 lat. Data na portrecie - 1997. Jasno wynika z tego, iż miała 15 lat, co więcej, na poprzedniej stronie również był rysunek, o którym pisała iż miała 10 lat, a data na nim była inna - 1999. Tymczasem na stronie 20-tej widnieje zdjęcie jej ówczesnego chłopaka - Jamesa, z datą napisaną markerem na polaroidzie - 1996, a obok zdjęcie Kat z tego samego okresu - widzimy na nim nastolatkę, jak sama napisała, miała wówczas 14 lat - zgadza się. Wtedy właśnie uciekła z owym Jamesem od rodziców. Z poprzednich stron wynika, że miałaby wtedy 9 lat! Stronę dalej znajduje się martwa natura, Kat pisze, iż namalowała ją wieku 16 lat. Wysoce prawdopodobne. Dziwię się tylko, że tak właśnie dobrała zdjęcia, ponieważ wyżej wspomniany obraz jest zdecydowanie gorszy, niż akwarela z okresu, gdy podobno liczyła sobie 7 wiosen. Nie rozumiem, czy tego nie widziała? Przepaść warsztatowa jest bardzo duża!
Nie sądzę, bym się czepiała. Pogardzam takimi kłamstwami, zwłaszcza w wykonaniu tatuatorki, która musi mieć bardzo dobry warsztat. Tak bardzo jej zależało, by pokazać, że od zawsze miała talent? Mogła przynajmniej powymazywać daty, a w niektórych miejscach dobrać bardziej prawdopodobne zdjęcia. Uważam, że takim zachowaniem obraża inteligencję i spostrzegawczość swoich "fanów", a w moich oczach ukazuje się, jako osoba z kompleksami.
Poza tym nie mam zastrzeżeń. Ciekawe rozdziały, fakty z życia autorki, dużo jej prac... Ładna oprawa graficzna ratuje resztę.

Pod względem oprawy graficznej nie mam nic do zarzucenia, bardzo trafia w moje gusta. Gorzej niestety z treścią. Nie podoba mi się, iż Kat Von D kłamie w żywe oczy. Nie wiem, czy ma swoich czytelników za idiotów, czy też po prostu nie myśli.
Aby nie być gołosłowną:
Na stronie 17-tej widzimy wczesne prace Kat. Podpis do pierwszej z nich - naprawdę dobrej akwareli głosi, iż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
528
51

Na półkach: , , ,

Rewelacyjnie wydana !

Rewelacyjnie wydana !

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    1
  • Tatuaże
    1
  • Tattoo
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki High Voltage Tattoo


Podobne książki

Przeczytaj także