Orkan na Jamajce

- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Nowy Kanon
- Tytuł oryginału:
- A High Wind in Jamaica
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2012-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1968-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374149150
- Tłumacz:
- Maciej Świerkocki
- Tagi:
- Jamajka huragan podróż dzieci literatura brytyjska
- Inne
Wyobraźcie sobie Piotrusia Pana, który z ofiary staje się prześladowcą kapitana Haka, w przypływie złego humoru dręczy Dzwoneczka, a na koniec puszcza z dymem całą Nibylandię. Mógłby wówczas dołączyć do bohaterów tej książki - dzieci płynących do Anglii ze zniszczonej huraganem Jamajki.
Uprowadzone przez piratów, na początku zupełnie nie zdają sobie z tego sprawy, zaś piraci - na swoje nieszczęście - zatracili już krwiożerczość. Pozostawione samym sobie dzieci wprowadzają własne zasady, wśród których naczelną jest brak zasad, i tworzą amoralny, irracjonalny świat, w którym może się zdarzyć wszystko.
Od pierwszego wydania książki upłynęło ponad osiemdziesiąt lat, ale wciąż świeży i porywający wydaje się zarówno pomysł, jak i wykonanie, a antycypująca Goldingowskiego Władcę much wizja dziecięcego świata wciąż przeraża.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 316
- 288
- 157
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Daje do myślenia. Bardzo dobrze się czytało, dobrze poprowadzona narracja. Wciągająca.
Daje do myślenia. Bardzo dobrze się czytało, dobrze poprowadzona narracja. Wciągająca.
Pokaż mimo toOstatni raz czytałam te książkę u wuja na działce, gdy miałam jakieś 12 lat.
To ciekawe jak bardzo różni się percepcja tej książki po latach. Gdy byłam dzieckiem wspaniale czytało mi się to jako książkę przygodową. Po latach ma zupełnie inny wydźwięk.
Ostatni raz czytałam te książkę u wuja na działce, gdy miałam jakieś 12 lat.
Pokaż mimo toTo ciekawe jak bardzo różni się percepcja tej książki po latach. Gdy byłam dzieckiem wspaniale czytało mi się to jako książkę przygodową. Po latach ma zupełnie inny wydźwięk.
Co się stanie, kiedy grupkę dzieci wrzucimy na piracki statek z dala od znanych im dorosłych?
Richard Hughes stworzył książkę, która nawet po tylu latach potrafi w czytelniku wzbudzić emocje i która zawiera mnóstwo językowych smaczków. Miejscami jest ona napisana jak pozycja dla młodzieży. Stronę dalej dostajemy brutalnie w łeb i wiemy, że to jednak zdecydowanie nie jest historia dla młodzieży.
Zakończenie jest baaaaardzo dobre. Idealnie pokazuje to, że możemy bardzo różnie postrzegać to samo wydarzenie oczami dziecka i oczami dorosłego.
Możliwe, że do niej wrócę, bo zaznaczyłam sobie kilka naprawdę mocnych fragmentów.
No i warto wiedzieć, że książka bywa uznawana za pierwowzór "Władcy much"!
Co się stanie, kiedy grupkę dzieci wrzucimy na piracki statek z dala od znanych im dorosłych?
więcej Pokaż mimo toRichard Hughes stworzył książkę, która nawet po tylu latach potrafi w czytelniku wzbudzić emocje i która zawiera mnóstwo językowych smaczków. Miejscami jest ona napisana jak pozycja dla młodzieży. Stronę dalej dostajemy brutalnie w łeb i wiemy, że to jednak zdecydowanie nie jest...
W tej powieści jest fragment, w którym młody bohater uświadamia sobie, że jest bytem odrębnym od innych. Pięknie opisane!
W tej powieści jest fragment, w którym młody bohater uświadamia sobie, że jest bytem odrębnym od innych. Pięknie opisane!
Pokaż mimo to"Orkan na Jamajce" to protoplasta "Władcy much", ukazał się zresztą 25 lat przed dziełem Williama Goldinga. Opowiada historię grupki dzieci, które, rozdzielone od swoich rodziców, zostają wrzucone do świata dorosłych, ograniczonego przestrzenią pirackiego statku.
W wyniku splotu wydarzeń i zbiegów okoliczności, dzieci trafiają na statek piracki (akcja powieści dzieje się w roku 1860, kiedy piractwo jest już na wymarciu). Dzieci wywracają świat korsarzy do góry nogami. Przez długi czas zresztą żyją w przekonaniu, że owi panowie zawiozą ich bezpiecznie do Anglii.
Momentami, można zapomnieć, że to rzecz dla dorosłych. Wiele wydarzeń opisanych jest z lekkością i humorem, swoje dodaje narrator – mój ulubiony bohater książki. Co chwilę komentuje wybory bohaterów, wtrąca swoje przemyślenia, zazwyczaj z przymrużeniem oka. Chichotałem wiele razy. Sprawdźcie sami:
"Trzeba przyznać, że owa świnia była zdolna do uczuć całkiem ludzkich. Tego samego popołudnia, leżąc na pokładzie, jadła banana. Nad nią kołysała się na linie małpa. Na widok banana rozkołysała się mocniej i w pewnej chwili wyrwała go świni spomiędzy zębów. Nikt nigdy nie przypuszczałby, że nieruchomy świński ryj może wyrazić tyle zdumienia, przerażenia i budzącej litość urazy".
I gdy, rozluźnieni, już chcemy zawołać własne dzieci, by przeczytać im fragment, Hughes rozkwasza nam nos. Bez słowa ostrzeżenia, do owej – nieco naiwnej – narracji, wplata wydarzenia tragiczne. Nie poświęca im przy tym więcej uwagi niż innym. Ginie jeden z głównych bohaterów? Nieuważny czytelnik może tego nawet nie spostrzec. Ot, dzień jak co dzień: wieje wiatr, świeci słońce, statek płynie, małpa kradnie świni banana, a John łamie sobie kark i ginie.
"John, pochłonięty tym widokiem, wychylił się za daleko. Stracił równowagę i z wysokości tych kilku pięter runął w dół, prosto na głowę. […] Rano dzieci śmiało mogły uważać za sen wszystko, co działo się poprzedniego wieczoru, gdyby nie jedna dziwna rzecz – puste łóżko Johna".
I tyle. Żadnego rozpamiętywania, rozpaczy, opisywania żalu i smutku pozostałych dzieci. Życie toczy się dalej a najmłodsi szybko przyzwyczajają się do nowych sytuacji. Richard Hughes w ten dość nietypowy sposób prowadzi narrację, co dodaje książce klasy, a jednocześnie powoduje pewien dysonans poznawczy. Dziecięce harce kontrastują z poważnymi tematami: obserwujemy budzenie się świadomości własnego „ja” u Emilki, na pokładzie dochodzi do morderstwa, a za zasłoną literackiego niedopowiedzenia Małgorzatka udziela rozbuchanym mężczyznom wsparcia cielesnego.
Ocenę podwyższam także za pewne smaczki i osobliwości. O narratorze już wspominałem – ale urodzony w Walii autor nie waha się także sięgać po eksperymenty formalne; np. rozdział trzeci kończy się sceniczną rozpiską i podziałem na role, zupełnie jak w sztuce teatralnej.
No i te zakończenie… wbija w fotel. Przewrotne i złowieszcze w swej prostocie. Po przewróceniu ostatniej strony, trudno wrócić do codzienności, nie przetrawiwszy najpierw moralnego popiołu, którym obsypał nas Hughes.
"Orkan na Jamajce" wytrzymał próbę czasu. Wciąż ma wiele do powiedzenia i to w ciekawy sposób. I choć rozkręca się niemiłosiernie powoli, warto dać mu szansę.
"Orkan na Jamajce" to protoplasta "Władcy much", ukazał się zresztą 25 lat przed dziełem Williama Goldinga. Opowiada historię grupki dzieci, które, rozdzielone od swoich rodziców, zostają wrzucone do świata dorosłych, ograniczonego przestrzenią pirackiego statku.
więcej Pokaż mimo toW wyniku splotu wydarzeń i zbiegów okoliczności, dzieci trafiają na statek piracki (akcja powieści dzieje się w...
Autor wrzucił do literackiego tygla takie oto elementy składowe, z których powstać miała interesująca książka: opowieści o piratach, świat widziany okiem dzieci, klimat i krajobrazy tropików oraz morskie przygody. Wszystko to wymieszał ze swoimi obserwacjami natury obyczajowej oraz z własnymi życiowymi przeżyciami na oceanach. Umiejętnie doprawił swą doskonałą wyobraźnią i podał czytelnikom smakowite, gorące niczym zwrotnikowe słońce oraz dopracowane warsztatowo powieściowe danie, które ma wiele do zaoferowania. Czytelnicza uczta na rewelacyjnym poziomie.
Książka mnie zainteresowała od pierwszych akapitów. Ciekawa od początku do końca. To powieść z kluczem, warta przemyślenia, pozostawiająca wiele rozmaitych myśli w umyśle po jej przeczytaniu. Lektura wyróżniająca się, udana. Dodatkowo w wydaniu z serii "Koliber" na początku książki warto zwrócić uwagę na świetny wstęp do wydania pierwszego autorstwa Władysława Kopalińskiego.
Jeśli użyłem sformułowania, które mówiło o rewelacyjnym poziomie dzieła, to wystawiam adekwatną do tych słów ocenę. Jest to oczywiście ocena 8/10, która pasuje doskonale i odzwierciedla w sposób idealny ogólny poziom tejże książki. Zachęcam do lektury, bo warto.
Autor wrzucił do literackiego tygla takie oto elementy składowe, z których powstać miała interesująca książka: opowieści o piratach, świat widziany okiem dzieci, klimat i krajobrazy tropików oraz morskie przygody. Wszystko to wymieszał ze swoimi obserwacjami natury obyczajowej oraz z własnymi życiowymi przeżyciami na oceanach. Umiejętnie doprawił swą doskonałą wyobraźnią i...
więcej Pokaż mimo toGenialna książka, fenomenalnie napisana i - a może przede wszystkim - przetłumaczona. Śmiałam się do łez podczas lektury, czym zachęciłam do przeczytania książki kilku domowników, którzy, podobnie jak ja, nie mogli wyjść z podziwu. Chcę więcej takich książek. Czysta przyjemność. Polecam z całego serca.
Genialna książka, fenomenalnie napisana i - a może przede wszystkim - przetłumaczona. Śmiałam się do łez podczas lektury, czym zachęciłam do przeczytania książki kilku domowników, którzy, podobnie jak ja, nie mogli wyjść z podziwu. Chcę więcej takich książek. Czysta przyjemność. Polecam z całego serca.
Pokaż mimo toPierwowzór "Władcy much", powiedziałbym - lżejsza wersja, zdawałoby się, że nie tak straszna, bardziej stonowana. Zapewne dlatego zauważam tendencję do pomniejszania wartości tej książki. Któż słyszał o "orkanie...". Natomiast "Władcę much" znają wszyscy. A jednak zakończenie porażające. Świetne studium psychologii dziecka w obliczu zagrożeń, w obliczy świata dorosłych, w obliczy świata.
Pierwowzór "Władcy much", powiedziałbym - lżejsza wersja, zdawałoby się, że nie tak straszna, bardziej stonowana. Zapewne dlatego zauważam tendencję do pomniejszania wartości tej książki. Któż słyszał o "orkanie...". Natomiast "Władcę much" znają wszyscy. A jednak zakończenie porażające. Świetne studium psychologii dziecka w obliczu zagrożeń, w obliczy świata dorosłych, w...
więcej Pokaż mimo toPo lekturze opisu oraz przedmowy Kopalińskiego spodziewałam się czegoś więcej niż opowieści o dziwnej przygodzie dzieci wysłanych z Jamajki do Anglii. Dzieci wychowywanych dość swobodnie, niezbyt związanych z rodzicami, bardziej przywiązanych do rodzinnego kota niż do rodzeństwa. Po napadzie na statek, którym płyną do Anglii, dzieci przypadkiem w sumie trafiają na statek piratów i z nimi dość bez sensu krążą po morzu, dopóki piraci się ich nie pozbędą.
Rzeczywiście mamy portrety dzieci zapatrzonych w swój świat, niepodzielających wartości świata dorosłych. Czy jednak o to właśnie chodziło? I dorośli nie są zbyt przywiązani do wartości w tej książce... Każdy żyje w swoim świecie i swoich wartościach. Dzieci po prostu nie wiedzą jeszcze, co powinny "wyznawać".
Trochę refleksji książka oczywiście budzi, ale w sumie jest niezbyt ciekawa i jedyne napięcie, jakie odczuwałam, to to, że ciągle czekałam, kiedy zacznie się dziać ta straszna demoralizacja.
Po lekturze opisu oraz przedmowy Kopalińskiego spodziewałam się czegoś więcej niż opowieści o dziwnej przygodzie dzieci wysłanych z Jamajki do Anglii. Dzieci wychowywanych dość swobodnie, niezbyt związanych z rodzicami, bardziej przywiązanych do rodzinnego kota niż do rodzeństwa. Po napadzie na statek, którym płyną do Anglii, dzieci przypadkiem w sumie trafiają na statek...
więcej Pokaż mimo toDobra historia, skłaniająca do przemyśleń.
Książka "zdobyta" w najlepszym książkowym miejscu: https://staradobraksiazka.pl/
Antykwariat w Gdyni na Grabówku
Dobra historia, skłaniająca do przemyśleń.
Pokaż mimo toKsiążka "zdobyta" w najlepszym książkowym miejscu: https://staradobraksiazka.pl/
Antykwariat w Gdyni na Grabówku