Kwiaciarka

Okładka książki Kwiaciarka Xavier de Montépin
Okładka książki Kwiaciarka
Xavier de Montépin Wydawnictwo: Damidos Seria: Damidos romans literatura obyczajowa, romans
370 str. 6 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Damidos romans
Wydawnictwo:
Damidos
Data wydania:
2012-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-01
Liczba stron:
370
Czas czytania
6 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362885206
Tagi:
kobieta powieść romans zbrodnia nowość
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
126 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
844
71

Na półkach: , ,

Ksawery de Montépin to francuski pisarz, który żył na przełomie XIX i XX wieku, a akcję własnych dzieł osadzał w czasach sobie współczesnych. Pisząc, łączył kryminał z warstwą obyczajową oraz nutką romansu.

Język i typ narracji ,,Kwiaciarki" poprowadzono w sposób  charakterystyczny dla epoki. Sam styl jest prosty, raczej pozbawiony upiększeń. Autor świetnie oddaje nim tło społeczno-obyczajowe. Wyraźnie zaznacza różnicę majątkową między paryską arystokracją a biedniejszymi warstwami – oraz różnicę w sposobie myślenia przedstawicieli obu grup.

Bohaterów znajdziemy w tej historii wielu. Ukazano ich przeważnie wyraziście, jednak największą (i typową dla pióra tamtych czasów) wadę stanowi ich płaskość; są oni czarno-biali... Źli pozostaną złymi, szlachetni dobrymi. Hrabina de Lagarde to od młodości druga lady Makbet, a niesłusznie oskarżeni robotnicy są od dziecka ,,najniewinniejszymi na świecie ludźmi".

,,Kwiaciarka" rozpoczyna się jednak interesująco. W odróżnieniu od innych kryminałów, od razu znamy sprawców zbrodni. Całość historii opiera się na ciągu niefortunnych zdarzeń, które pociągnęło za sobą morderstwo. Fabuła ma jeden cel: wyjaśnić, czy złoczyńców dosięgnie sprawiedliwość.

Książkę podzielono na dwa tomy. Wprawdzie o wynik zakończenia już teraz mogę się założyć – ale nie zmienia to faktu, że chętnie poznam (i inni pewnie też!),jak ostatecznie połączą się ze sobą wszystkie wątki, gdyż tych w historii nie brakuje. ,,Uczciwi" złodzieje marzący o wiejskim życiu, powracający bogaty brat hrabiny, szukający nieślubnej córki, hrabianka zakochana w synu młynarza...

Ta część ,,Kwiaciarki" nie dała się także wykazać tytułowej bohaterce – nasza florystka to postać poboczna, obok której jedynie zbiegają się wszystkie nitki historii.

Istotnym problemem poruszonym w powieści jest słuszność działania sądownictwa. Na podstawie czego wydawać wyroki, i czy powinno się skazywać na gilotynę? Fabuła mówi, że proces poszlakowy nie zawsze wskazuje na tego, na kogo powinien...

,,Kwiaciarka, tom I" posiada wolną akcją i trochę wad (też m.in. przy korekcie),ale czyta się ją miło i szybko. Myślę, że dla miłośników epoki to właściwa pozycja 💕

Ksawery de Montépin to francuski pisarz, który żył na przełomie XIX i XX wieku, a akcję własnych dzieł osadzał w czasach sobie współczesnych. Pisząc, łączył kryminał z warstwą obyczajową oraz nutką romansu.

Język i typ narracji ,,Kwiaciarki" poprowadzono w sposób  charakterystyczny dla epoki. Sam styl jest prosty, raczej pozbawiony upiększeń. Autor świetnie oddaje nim tło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
19

Na półkach:

Zbrodnia, intryga, miłość, przygoda, chęć zemsty. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała do końca.

To druga przeczytana przeze mnie książka Xaviera de Montepina, pierwszą była "Dorożka nr 13" i uważam, że "Kwiaciarka" jako całość jest tak samo dobra, a w szczegółach przewyższa "Dorożkę". Autorowi udało się stworzyć parę bardzo ciekawych i barwnych bohaterów - parę rzezimieszków (kobietę i mężczyznę),która pomimo wykonywanego zajęcia wzbudza sympatię. Te postacie dodają kolorytu i smaku. Dzięki nim książka w kilku miejscach jest naprawdę śmieszna.

Wartością dodaną są mądre życiowo wplecione w treść myśli.

Niestety wydawnictwo nie popisało się. Fatalna okładka, nie pasująca do książki, zupełnie przypadkowa oraz sporo błędów wynikających z oszczędności na dobrej korekcie, szczególnie w pierwszym tomie.

Zbrodnia, intryga, miłość, przygoda, chęć zemsty. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała do końca.

To druga przeczytana przeze mnie książka Xaviera de Montepina, pierwszą była "Dorożka nr 13" i uważam, że "Kwiaciarka" jako całość jest tak samo dobra, a w szczegółach przewyższa "Dorożkę". Autorowi udało się stworzyć parę bardzo ciekawych i barwnych bohaterów - parę ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
453
453

Na półkach: , , , ,

Świetna lektura! Intryga, zbrodnia i romans w jednym, a wszystko osadzone we Francji końca XIX wieku. Żądna zaszczytów i pieniędzy hrabina de Lagarde w celu uniknięcia skandalu namawia swego kochanka, sędziego śledczego do zamordowania męża. Zbrodnia ta to dopiero jednak początek historii. Czyta się świetnie. Zaskoczeniem jest to, że książka faktycznie została napisana przez pisarza żyjącego w XIX wieku.

Świetna lektura! Intryga, zbrodnia i romans w jednym, a wszystko osadzone we Francji końca XIX wieku. Żądna zaszczytów i pieniędzy hrabina de Lagarde w celu uniknięcia skandalu namawia swego kochanka, sędziego śledczego do zamordowania męża. Zbrodnia ta to dopiero jednak początek historii. Czyta się świetnie. Zaskoczeniem jest to, że książka faktycznie została napisana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Lektura dla kobiet, ciekawa, wartka akcja, wyraziste postaci, super się czyta, serdecznie polecm

Lektura dla kobiet, ciekawa, wartka akcja, wyraziste postaci, super się czyta, serdecznie polecm

Pokaż mimo to

avatar
115
114

Na półkach:

Dziewiętnastowieczna powieść z typową dla tego okresu narracją i równie przewidywalnymi czarno-białymi charakterami bohaterów. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo czasami z przyjemnością sięgam po lekturę łatwą, miłą i przyjemną, gdzie dobra intryga rekompensuje płaskie postacie.
Główny wątek to oskarżenie dwóch niewinnych robotników o włamanie do domu hrabiego i zabójstwo właściciela, który miałby ich przyłapać na kradzieży. Czytelnik od pierwszych stron wie, kto jest faktycznym zabójcą i w jakich okolicznościach doszło do morderstwa. Zagadka kryminalna nie jest zatem wiodącym motywem. O wiele bardziej interesujące są konsekwencje tej zbrodni nie tylko w odniesieniu do samych oskarżonych i winnych, ale również ich rodzin, które choć tego nieświadome, są ze sobą połączone wydarzeniami z przeszłości. Świetne opisy różnych warstw francuskiego społeczeństwa od arystokracji po biedotę jest świadectwem tamtych czasów i jednocześnie dodaje realistycznej rysy baśniowym (albo dobrym, albo złym) postaciom.
Na pewno sięgnę po tom 2. Zakończenia już się domyślam, ale jestem ciekawa, jak autor sprowadzi rozpoczęte wątki do wspólnego mianownika.

Dziewiętnastowieczna powieść z typową dla tego okresu narracją i równie przewidywalnymi czarno-białymi charakterami bohaterów. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo czasami z przyjemnością sięgam po lekturę łatwą, miłą i przyjemną, gdzie dobra intryga rekompensuje płaskie postacie.
Główny wątek to oskarżenie dwóch niewinnych robotników o włamanie do domu hrabiego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1659
1659

Na półkach: , ,

Paryż, koniec XIX wieku. Dla hrabiny Marceli de Lagarde najważniejsze w życiu są pieniądze i luksus. To dla nich poślubiła mężczyznę, którego nie kochała. Dla nich gotowa jest na wszystko. Co zrobi, gdy jej mąż dowie się o kompromitujących błędach młodości i zagrozi skandalem? Jak obroni własną pozycję? Czy ktokolwiek będzie w stanie przeszkodzić jej w realizacji makabrycznego planu?

Wkrótce dochodzi do okrutnej zbrodni – a jest ona zaledwie początkiem lawiny zdarzeń, które zrujnują życie wielu ludzi...

Xavier de Montepin odmalował z dużą dokładnością warstwę społeczno-obyczajową XIX-wiecznego Paryża. Obserwujemy cały przekrój ludzi żyjących tego okresu - od zwykłych złodziejaszków i rzezimieszków, poprzez robotników, po klasę wyższą. Jednocześnie autor doskonale i niezwykle szczegółowo sportretował wszystkich bohaterów jacy przewijają się przez powieść. Pozwolił nam poznać motywy ich działania oraz to, co wpłynęło na to kim się stali. Konfrontując różne pozycje społeczne, autor przypomina czytelnikowi, że nikogo nie można oceniać powierzchownie. Przedstawia mechanizmy rządzące zbrodnią. Widzimy do czego mogą posunąć się niektórzy w obliczu utraty pozycji. Czy zatem istnieje zbrodnia doskonała? Niewątpliwie było to dużo łatwiejsze w XIX wieku aniżeli teraz. A może mamy do czynienia ze zwykłym zbiegiem okoliczności niecnie wykorzystanym przez innych? O tym musicie już przekonać się sami.

"Czuli, że popełniali nikczemność, znali bowiem prawdę i pozwalali ginąć niewinnym." 

Bohaterowie są dobrzy albo źli. Nic pośrodku. No, może poza dwójką drobnych rzezimieszków - Wielkiego Dzieciaka i Wiewiórki, którzy "uczciwą pracą" chcą zarobić na domek na wsi i spokojną emeryturę. Początkowo przerażał mnie ogrom ich ilości, ale wraz z upływem stron, gdy ich lepiej poznawałam, nie miałam problemu z tym, by się pogubić. Tu każda z postaci jest istotna dla odbioru całej tej historii.

Trzeba nadmienić, iż ciekawie została ukazana miłość z różnych perspektyw. Mamy miłość na linii: matka-córka, ojciec-córka, mąż-żona, kochanek-kochanka, narzeczony-narzeczona czy dziewczyna-chłopak. W tym kontekście fajnie oglądało się sztukę uwodzenia. Choć liczę, że w drugiej części wątek romansowy zostanie bardziej rozbudowany. Interesująco wypada również problematyka dziedziczenia. Uważam zatem, że każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie.

"Nie kobiety uwiedzione zasługują na pogardę, lecz uwodziciele."

Śledząc poczynania bohaterów, nie uniknie się przeplatanki emocjonalnej. Napotkamy na momenty zarówno smutne, chwytające za serce, jak i zabawne okraszone realizmem oraz zaskoczeniem. Dzieje się naprawdę sporo. Intryga goni intrygę, a liczne tajemnice i niespodzianki wprawiają w osłupienie. Język jest adekwatny do przedstawionych realiów. Bardzo lubię w książkach akcję osadzoną w XIX wieku. W "Kwiaciarce" wyraźnie czuć klimat tego okresu. To, w jaki sposób wysławiają się bohaterowie, z jaką atencją i szacunkiem mężczyźni zwracają się do kobiet budzi zazdrość, bo wydaje się, że w dzisiejszych czasach trudno o taką kurtuazję. 

Tym z czym jeszcze się nie spotkałam w innych książkach jest oryginalnie zwracanie się autora do czytelnika słowami: "Opuśćmy na chwilę Filipa i Marcelę i wrócimy do Joinville", "Jak powiedzieliśmy wcześniej" czy "Zanim przystąpimy do dalszego opowiadania zdarzeń". Było to, co prawda dziwne, ale odnosiłam wrażenie, iż autor zwraca się bezpośrednio do mnie, jakby siedział naprzeciwko mnie i opowiadał mi tę historię.

"Kwiaciarka" to niezwykle barwny, pasjonujący i wielowątkowy romans kryminalno-obyczajowy, w którym intryga, zbrodnia, namiętność i wielkie pieniądze idą w parze. Lubicie XIX-wieczne powieści? W takim razie polecam Waszej uwadze tę!

Paryż, koniec XIX wieku. Dla hrabiny Marceli de Lagarde najważniejsze w życiu są pieniądze i luksus. To dla nich poślubiła mężczyznę, którego nie kochała. Dla nich gotowa jest na wszystko. Co zrobi, gdy jej mąż dowie się o kompromitujących błędach młodości i zagrozi skandalem? Jak obroni własną pozycję? Czy ktokolwiek będzie w stanie przeszkodzić jej w realizacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1201
620

Na półkach: ,

Czytanie książek to trochę tak, jak jedzenie cukierka. Chwytasz go z miseczki, bo ma ładny papierek, który zachęca do spróbowania. Ale papierek może być mylny. Pod ładnym opakowaniem może znajdować się nielubiany michaszek, a pod brzydkim – uwielbiany kokosowy cuks. Tak samo jest z książkami. Często sięgasz po nie, bo zachwyciła Cię okładka, a tu rozczarowanie na całej linii, bo zamiast fascynującej powieści masz przed sobą gniota, jakich mało. W drugą stronę działa to bardzo podobnie. Okładka zupełnie nie zachęca do lektury, a w środku cud miód i orzeszki. Tak właśnie miałam z książką pt. „Kwiaciarka”. Okładka ot zwykła - nic specjalnego. Charakterem wskazująca raczej na romans niż na kryminał i ten zielony kolor... Za to w środku literacka uczta. Mroczna historia popełnionej z zimna krwią zbrodni z tajemnicą w tle. Oczywiście watek miłosny też jest, ale raczej jako wisienka na torcie, niż jako danie główne.
Autor powieści, Xavier de Montepin, żył w XIX wiecznej Francji i tam też umieścił akcję swojej powieści. Kwiaciarka to przecudny obraz ówczesnego społeczeństwa francuskiego z wyraźnie pokazanymi podziałami społecznymi i ze wszystkimi ich konsekwencjami. Autor pięknie uwydatnił małość ludzi pochodzących z niższej sfery i zestawił to z uprzywilejowaną pozycją wyższych warstw społecznych. Pokazał również ułomności systemu prawnego, który często prowadził do błędów i wypaczeń. A to wszystko opisane przepięknym językiem; bez pośpiechu i z dbałością o szczegóły.
„Kwiaciarka” to taka baśń dla dorosłych. Jest zbrodnia i kara, są dobre i złe charaktery, jest też morał płynący z całej historii. Wszystkie wydarzenia obracają się wokół pięknej kwiaciarki Gabrieli, choć tak naprawdę to nie ona jest główną bohaterką. Postaci pierwszoplanowych jest bowiem kilka. Mamy hrabinę Marcelę de Lagarde, która dla pieniędzy zrobi dosłownie wszystko. To naprawdę zła kobieta i spełnia ona wszystkie wymogi, aby zakwalifikować ją do tego samego grona, w którym jest już zła królowa z Królewny Śnieżki. Jest też sędzia śledczy Filip de Kervan, który - w mojej ocenie - jest człowiekiem zupełnie bez charakteru. Nie kieruje się w życiu żadnymi zasadami, przez co robi krzywdzi wielu ludzi dookoła. Moja wielką sympatię zdobyła para rzezimieszków, o których autor mówi Wiewiórka i Wielki Dzieciak. Początkowo nie bardzo rozumiałam, jaką rolę mają oni pełnić w powieści i powiem Wam, że zaskoczyło mnie rozwiązanie zastosowane przez autora do tej dwójki. Po stronie dobrych mamy też nieszczęsnych Pawła i Jana, którzy zostają niesłusznie oskarżeni o zbrodnię. Oczywiście jest tez kwiaciarka Gabriela z matką i wiele, wiele innych osób, które w mniejszy lub większy sposób popychają akcje naprzód. Powieść jest tak wielowątkowa, że łatwo się w niej pogubić. Na szczęście autor tak mistrzowsko prowadzi fabułę, że uważny czytelnik uczestniczy w wydarzeniach nie zdając sobie sprawy z mnogości bohaterów.
Urzekł mnie też język powieści. Wstawki w stylu "Pozostawmy hrabinę w rozpaczy i przenieśmy się do zamku" powodowały, że czułam się trochę jak w starym kinie. Takie zwroty, charakterystyczne dla starszych powieści, rozrzewniały mnie i rozczulały. Dodały one powieści niesamowitego uroku, choć należy podkreślić, że i bez tego uroku jej nie brakuje
Nie umiem wyrazić słowami tego, jak przyjemnie czyta się tę powieść. Bogaty język, wielowątkowość, barwne postacie, przemyślana intryga - wszystko to składa się na książkę, która zdobyła moje serce. Z wielką przyjemnością sięgnę po drugi, równie opasły tom powieści.

Czytanie książek to trochę tak, jak jedzenie cukierka. Chwytasz go z miseczki, bo ma ładny papierek, który zachęca do spróbowania. Ale papierek może być mylny. Pod ładnym opakowaniem może znajdować się nielubiany michaszek, a pod brzydkim – uwielbiany kokosowy cuks. Tak samo jest z książkami. Często sięgasz po nie, bo zachwyciła Cię okładka, a tu rozczarowanie na całej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
840
763

Na półkach: , , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/03/25-kwiaciarka-t1-xavier-de-montepin.html
(...) W "Kwiaciarce" autor zawarł charakterystykę społeczeństwa, które mieszkało w Paryżu i okolicach. Ukazał z całą brutalnością świat arystokracji, która nie rzadko posuwa się do intryg i czynów karalnych, aby zdobyć majątek, ale również ukryć swoje niecne występki. Moją sympatię zdobyli Jan Remy i Paweł Gieret, którzy mieli nieszczęście znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Mężczyźni pomimo, że byli dobrymi ludźmi wpadli w machinę wymiaru sprawiedliwości, który postanowił zrobić ich ofiarami systemu, aby ukryć niecny występek pewnego sędziego śledczego i hrabiny, która była jego wieloletnią przyjaciółką. Hrabina okazała się kobietą zepsutą do szpiku kości, skorą do intryg i knowań, za nic mająca honor i uczciwość. Jest ona bardzo negatywną postacią i nie zanosi się na to, że zmienię co do niej swoją opinię.
"Kwiaciarka" została określona jako romans, ja bym się skłoniła bardziej do powieści obyczajowej z silnie zarysowanym wątkiem kryminalnym. Oczywiście motywów romantycznych nie zabraknie, ale prowadzone śledztwo oraz skutki przeprowadzonego procesu poszlakowego będą miały wpływ na życie wielu ludzi.
Z pewnością czytelnikowi mogą wydawać się dziwne wypowiedzi narratora np. „Jak czytelnicy się już zapewne domyślili" lub "Zanim przystąpimy do dalszego opowiadania zdarzeń", który za ich pośrednictwem przenosi czytelnika z jednego planu wydarzeń na drugi. Mnie te komentarze przypominają komentarze współczesnych narratorów z filmów paradokumentalnych np. Ukryta prawda. Byłam zaskoczona, że ten mechanizm narracji został już zastosowany w XIX w. Jednak zwroty te użyte w "Kwiaciarce" dodają jej pewnego uroku i zacierają poczucie czasu, w którym dzieje się akcja książki. Jeżeli nie zwrócimy uwagi na tytuły szlacheckie, to możemy ulec złudzeniu, że akcja może mieć miejsce w każdym okresie historycznym. No, jeszcze karę śmierci wykonaną gilotyną na placu przy obecności gapiów należałoby wymazać z kart tej historii.
Jedno co zwraca jeszcze moją uwagę, to łatwość wydawania osądów, bez poznania prawdy. Wydaje się to bardzo szokujące, lecz i w naszych czasach często ulegamy nagonce informacyjnej na daną osobę.
Uważam, że problemy, które zostały poruszone w książce nadal są aktualne, pomimo iż od opisanych wydarzeń minęło ponad sto lat. Niestety mentalność ludzi nie zmienia się, nawet pod wpływem zmian jakie dokonują się w naszym otoczeniu. Zawsze znajdą się osobniki, które nie będą miały skrupułów, aby snuć intrygi i wzbogać się na ludzkiej krzywdzie (...)

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/03/25-kwiaciarka-t1-xavier-de-montepin.html
(...) W "Kwiaciarce" autor zawarł charakterystykę społeczeństwa, które mieszkało w Paryżu i okolicach. Ukazał z całą brutalnością świat arystokracji, która nie rzadko posuwa się do intryg i czynów karalnych, aby zdobyć majątek, ale również ukryć swoje niecne występki. Moją sympatię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
3

Na półkach:

Niech nie zwiedzie Was tytuł i okładka - „Kwiaciarka” Ksawerego de Montepina to mroczna historia okrutnej zbrodni z romansem i wielką tajemnicą w tle. Ten francuski pisarz odkrył przede mną czasy, w których tworzył.
Akcja powieści toczy się w XIX wiecznym Paryżu - autor doskonale pokazał przekrój przez ówczesne społeczeństwo i problemy przedstawicieli różnych klas. Wszechobecne przekupstwa, zakłamanie, romanse i pogoń za pieniędzmi to codzienność tych czasów.Tajemnica, skrywana przez lata wychodzi na jaw, co prowadzi do zbrodni. Hrabina Marcela de Lagarde chcąc ukryć swój romans i zbrodnię sprzed lat musi pozbyć się męża. Nie wyobraża sobie utraty dotychczasowego statusu, dlatego obmyśla plan doskonały - plan który nie tylko rozwiązuje problem ale też pozwala oskarżyć niewinne osoby o zbrodnię.
Czy aby na pewno?
Historia skrywa jeszcze wiele wątków, które tworzą niesamowitą całość. Dość zagmatwana intryga okazuje się bardzo wciągająca. Z zaciekawieniem czytałam kolejne strony i odkrywałam zawiłości powieści. Książkę naprawdę dobrze się czyta, nie dłuży się (pomimo wielowątkowości),postacie są ciekawe i wyraziste, a historia wciąga. Koniec pierwszego tomu pozostawia nas jednak w niepewności... dlatego za chwilę sięgam po tom drugi.

Niech nie zwiedzie Was tytuł i okładka - „Kwiaciarka” Ksawerego de Montepina to mroczna historia okrutnej zbrodni z romansem i wielką tajemnicą w tle. Ten francuski pisarz odkrył przede mną czasy, w których tworzył.
Akcja powieści toczy się w XIX wiecznym Paryżu - autor doskonale pokazał przekrój przez ówczesne społeczeństwo i problemy przedstawicieli różnych klas....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1159
683

Na półkach: , , ,

Do czego posunąłbyś się, drogi czytelniku, by ukryć dowody swojej parszywej przeszłości? Pewnego dnia, przed posiadłością hrabiego de Lagarde ma miejsce wielka zbrodnia. Nie jest to przypadek, że wcześniej tego samego dnia, hrabina Marcela de Lagarde otrzymała od męża list, w którym ten informuje, że poznał jej największą tajemnicę. To od niej - zimnokrwistej, powabnej, manipulacyjnej kobiety, zaczyna się historia, która pokaże jak jedna decyzja może zniszczyć życia wielu ludzi.

Fabuła książki francuskiego autora, obsadzona jest w XIX-wiecznym Paryżu i okolicach. Jako że bohaterami powieści zostały osoby z przeróżnych warstw społecznych, dzieło okazuje się być fascynującym obrazem życia ówczesnych francuzów. Zaglądamy do pięknych, luksusowych posiadłości hrabiów, tylko po to, by chwilę później przenieść się do nędznych, obskurnych mieszkań tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Widzimy poczynania zarówno szlachty, jak i biedoty, czy nawet złodziei, a wszystko to sprawia, że dzieło Xaviera de Montépina maluje nam przed oczami barwną historią pełną skrajności. A przynajmniej na płaszczyźnie społeczno-obyczajowej.

Coś co, nie ukrywam, nieco mnie zawiodło to kreacja postaci. Z taką różnorodnością osobowości, można byłoby stworzyć doprawdy niezwykłe dzieło, pełne pełnokrwistych, zapadających w pamięci charakterów - niestety, autor poszedł na łatwiznę. Jednowymiarowość budzi irytację czytelników, szukających w bohaterach naturalności. Według Xaviera de Montépina, człowiek może być albo zły albo dobry - koniec kropka. Przez taki zabieg, w książce brakuje realizmu, bohaterowie są płascy, bladzi i strasznie nudni, ze względu na fakt, że zawsze można się domyślić jak postąpią. Szlachetny pozostanie szlachetnym, okrutnik pozostanie okrutnikiem.

Element, który nieco mnie zaskoczył, to styl pisania. Nie mam pojęcia na ile jest to sprawka tłumaczenia, a na ile faktyczne pióro francuskiego autora, ale powieść pomimo, że obsadzona w w końcówce XIX wieku, zdaje się być lekka, a język dość współczesny. Wraz z opisami i masą dialogów, daje nam to w efekcie dzieło, przez które można przebrnąć naprawdę szybko... gdyby tylko nie inna rzecz, która nieco mnie zawiodła - rozwój fabuły.

Jako że "Kwiaciarka" została podzielona na dwa tomy, mam wrażenie, że historia w pierwszym, stoi w miejscu niemal do samego końca - i dopiero w ostatnich rozdziałach coś się zaczyna dziać. Na szczęście same rozdziały są krótkie, a powieść dodatkowo jest podzielona na części, więc na tyle na ile akcja zdaje się nie ruszać, czytelnik ma poczucie upływającego czasu i przeczytanych stron. Plus, rozwinięcie historii w końcówce tomu pierwszego, daje mi nadzieję, że tom drugi, okaże się nieco bardziej interesujący.

Pierwszy tom dzieła Xaviera de Montépina nie okazał się być dokładnie tym czego szukałam, ale nie mogę też powiedzieć, że jest to najgorsza powieść z jaką miałam do czynienia. Mam wrażenie, że to co najlepsze, wciąż może być przede mną, więc z przyjemnością powrócę do lektury w tomie drugim.

Jeśli lubicie powieści społeczno-obyczajowe, osadzone w czasach, które minęły, "Kwiaciarka" ma pewien urok i pomimo wad, myślę, że może wzbudzić sympatię. Ja, z wystawieniem pełnej oceny, poczekam do poznania całości.

https://sherry-stories.blogspot.com/2019/04/kwiaciarka-tom-1-xavier-de-montepin.html

Do czego posunąłbyś się, drogi czytelniku, by ukryć dowody swojej parszywej przeszłości? Pewnego dnia, przed posiadłością hrabiego de Lagarde ma miejsce wielka zbrodnia. Nie jest to przypadek, że wcześniej tego samego dnia, hrabina Marcela de Lagarde otrzymała od męża list, w którym ten informuje, że poznał jej największą tajemnicę. To od niej - zimnokrwistej, powabnej,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    223
  • Przeczytane
    211
  • Posiadam
    59
  • Ulubione
    5
  • 2019
    5
  • 2013
    4
  • 2014
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2021
    3
  • Z biblioteki
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kwiaciarka


Podobne książki

Przeczytaj także