rozwińzwiń

Kwiaciarka. Tom 2

Okładka książki Kwiaciarka. Tom 2 Xavier de Montépin
Okładka książki Kwiaciarka. Tom 2
Xavier de Montépin Wydawnictwo: Dragon literatura piękna
576 str. 9 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Dragon
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-30
Liczba stron:
576
Czas czytania
9 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378878933
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
107 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
71

Na półkach: , , ,

W ,,Kwiaciarce" Ksawerego de Montépin odnajdziemy cechy typowe dla dawnej literatury; cechy, które pokazują sposób ówczesnego postrzegania świata nie tylko w zachowaniu bohaterów, ale i w samej formie powieści. Elementy te budzą pewien sentymentalizm, lecz na dłuższą metę nie pozwalają nam na dobre zawierzyć poznawanej historii. A czy w czytaniu nie chodzi o to, aby przede wszystkim poczuć, że to, co opowiedziane, mogło się zdarzyć naprawdę? Ale uważam, że tak czy inaczej naprawdę warto poznawać literaturę epokową - choć nie da się nie dostrzegać niektórych jej mankamentów, daje ona nam pokrzepienie szczęśliwymi zakończeniami.

Ostatnio dodałam opinię o pierwszej części ,,Kwiaciarki". W drugim, finałowym tomie, dużo się nie zmieniło, jeśli chodzi o odbiór całości. Tak, akcja się rozwinęła, a wszystkie wątki połączyły ładnie i w miarę zgrabnie. Za to za bardzo rządziły wszystkim: cudowne zbiegi okoliczności, ręka Opatrzności, etc. 

W pierwszej części to, co autor określa mianem fatalizmu, prowadziło do ciągłego dręczenia bohaterów. W drugim tomie ten fatalizm pozwolił dotrzeć do szczęśliwego zakończenia: same postacie niemal nie musiały na nie zapracować. I owszem, końcówka jest piękna – tylko przypomina baśń, nie życie.

Tytułowa ,,Kwiaciarka" tym razem mogła się nieco wykazać: poznaliśmy w działaniu jej nieugiętość i dobroć, wychwalane przez narratora. Ale nie można zapominać, że tutaj piękno zewnętrzne zawsze idzie w parze ze szlachetnością, a po jednym spotkaniu natykamy się na coup de foudre – miłość od pierwszego wejrzenia.

Jednak książkę naprawdę przyjemnie się czytało. Język i cudowne opisy pozwalają na przeniesienie się w realia xix wieku, mamy też mnóstwo smaczków obyczajowych. Widzimy funkcjonowanie ówczesnego sądownictwa, życia na wsi i handlu kwiatami. Dostajemy wyraźny obraz podziałów klasowych. Możemy też dostrzec pierwsze ślady w powolnej zmianie ówczesnego myślenia.

I dlatego mimo wszystko polecam oba tomy ,,Kwiaciarki" Ksawerego de Montépin 💕

W ,,Kwiaciarce" Ksawerego de Montépin odnajdziemy cechy typowe dla dawnej literatury; cechy, które pokazują sposób ówczesnego postrzegania świata nie tylko w zachowaniu bohaterów, ale i w samej formie powieści. Elementy te budzą pewien sentymentalizm, lecz na dłuższą metę nie pozwalają nam na dobre zawierzyć poznawanej historii. A czy w czytaniu nie chodzi o to, aby przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
19

Na półkach:

Zbrodnia, intryga, miłość, przygoda, chęć zemsty. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała do końca.

To druga przeczytana przeze mnie książka Xaviera de Montepina, pierwszą była "Dorożka nr 13" i uważam, że "Kwiaciarka" jako całość jest tak samo dobra, a w szczegółach przewyższa "Dorożkę". Autorowi udało się stworzyć parę bardzo ciekawych i barwnych bohaterów - parę rzezimieszków (kobietę i mężczyznę),która pomimo wykonywanego zajęcia wzbudza sympatię. Te postacie dodają kolorytu i smaku. Dzięki nim książka w kilku miejscach jest naprawdę śmieszna.

Wartością dodaną są mądre życiowo wplecione w treść myśli.

Niestety wydawnictwo nie popisało się. Fatalna okładka, nie pasująca do książki, zupełnie przypadkowa oraz sporo błędów wynikających z oszczędności na dobrej korekcie, szczególnie w pierwszym tomie. mniej

Zbrodnia, intryga, miłość, przygoda, chęć zemsty. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała do końca.

To druga przeczytana przeze mnie książka Xaviera de Montepina, pierwszą była "Dorożka nr 13" i uważam, że "Kwiaciarka" jako całość jest tak samo dobra, a w szczegółach przewyższa "Dorożkę". Autorowi udało się stworzyć parę bardzo ciekawych i barwnych bohaterów - parę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
448

Na półkach: , , , ,

Książka opowiada o dalszych losach złej hrabiny de Lagarde i ludzi, na życie których wpłynęła jej zbrodnia. W tej części akcja wartko się toczy, jest i romans i kryminał. Bardzo miła lektura, ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem, chcąc dowiedzieć się czy sprawiedliwość zwycięży.

Książka opowiada o dalszych losach złej hrabiny de Lagarde i ludzi, na życie których wpłynęła jej zbrodnia. W tej części akcja wartko się toczy, jest i romans i kryminał. Bardzo miła lektura, ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem, chcąc dowiedzieć się czy sprawiedliwość zwycięży.

Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Wciągnęła mnie ta opowieść i z przyjemnością przeczytałam drugi tom. Opowieść wciągająca, dobrze się czyta, wyraziste postaci bez zbędnych opisów i ozdobników. POLECAM szczerze.

Wciągnęła mnie ta opowieść i z przyjemnością przeczytałam drugi tom. Opowieść wciągająca, dobrze się czyta, wyraziste postaci bez zbędnych opisów i ozdobników. POLECAM szczerze.

Pokaż mimo to

avatar
115
114

Na półkach:

Tom drugi właściwie niczym nie zaskoczył. Ot, bajeczka o Kopciuszku, z tą różnicą, że akcja powieści rozgrywa się w XIX-wiecznej Francji. Podobnie jak w pierwszej części mamy do czynienia z lekturą łatwą, miłą i przyjemną, gdzie wiara autora w fatalizm i dziwne zbiegi okoliczności mogą wprowadzić w osłupienie nawet najbardziej bezkrytycznego czytelnika. Bo czyż w baśni dobro i piękno nie zasługują na nagrodę, a zło na karę? Prawdziwe życie jednak takich scenariuszy nie pisze.

Tom drugi właściwie niczym nie zaskoczył. Ot, bajeczka o Kopciuszku, z tą różnicą, że akcja powieści rozgrywa się w XIX-wiecznej Francji. Podobnie jak w pierwszej części mamy do czynienia z lekturą łatwą, miłą i przyjemną, gdzie wiara autora w fatalizm i dziwne zbiegi okoliczności mogą wprowadzić w osłupienie nawet najbardziej bezkrytycznego czytelnika. Bo czyż w baśni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1657
1657

Na półkach: , ,

Fortuna, namiętność i zbrodnia – oto, co kieruje życiem bohaterów. Hrabina Marcela de Lagarde po śmierci męża jest zrujnowana. Jak usunie przeszkody, które stoją na jej drodze do fortuny? Czy osiągnie szczęście, skoro nikogo nie można zmusić do miłości? Sprytna kobieta uważa, że ma wszystko pod kontrolą, ale czy rzeczywiście tak jest?

W świecie, którym rządzi przypadek, może się wydarzyć wszystko...

"Kodeks to arcydzieło geniuszu i mądrości ludzkiej, to świątynia, której nie wolno naruszyć bez dopuszczania się świętokradztwa."

Po pierwszym tomie "Kwiaciarki" z miejsca zabrałam się za kontynuację, gdyż natychmiast chciałam wiedzieć jak potoczą się dalsze losy bohaterów, jak zakończą się intrygi i czy pojawią się nowe. A muszę Wam powiedzieć, że dzieje się naprawdę dużo. Będziemy świadkami ludzkiej chciwości, obłudy, plotek, pomówień. Ale chyba najbardziej zaskoczyła mnie przemiana co poniektórych bohaterów. Czy na dobre czy na złe? Oczywiście tego Wam nie zdradzę. Tak jak Xavier de Montepin, tak i ja muszę wprowadzić nutkę intrygi...

"Ich dostojność pieniądze, zawsze biorą górę nad jej wysokością miłością."

W dalszym ciągu mamy do czynienia z wielobarwnością bohaterów. Obserwujemy przekrój społeczeństwa XIX-wiecznego Paryża. Autor z rozmachem kreśli postaci - od drobnych złodziejaszków, po robotników, aż po osoby z najwyższych sfer. Drobni rzezimieszki - Wielki Dzieciak i Wiewiórka jeszcze bardziej zaskarbiają sobie sympatię czytelnika. Nie wyobrażam sobie, aby tej pary miało zabraknąć w tej historii. Liczyłam iż w tej części otrzymam dużo szerzej rozbudowany wątek romansowy. I tak też się stało. Nie ma co prawda scen łóżkowych, ale nie o to mi chodziło. Tu liczy się coś znacznie więcej - miłość w czystej postaci.

"Byłoby zbyt niesprawiedliwe, aby ten człowiek, tak odważny, tak szlachetny, opłacił własnym życiem moje ocalenie!"

Jestem pod wrażeniem uknutej przez autora intrygi, która wciąga w swej macki wszystkich bohaterów. Takiego obrotu sprawy zupełnie się nie spodziewałam. Napięcie rośnie z każdą kolejną stroną i rozdziałem.

Pisarz zachował realia i klimat powieści z pierwszej części. Styl, język i lekkość pozwalają zauroczyć się nam tą lekturą.

"Kwiaciarka" to wielowątkowa powieść, w której króluje intryga, zbrodnia, wielkie namiętności i równie wielka fortuna. Zatriumfuje prawda czy kłamstwo? Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko polecić Waszej uwadze oba tomy.

Fortuna, namiętność i zbrodnia – oto, co kieruje życiem bohaterów. Hrabina Marcela de Lagarde po śmierci męża jest zrujnowana. Jak usunie przeszkody, które stoją na jej drodze do fortuny? Czy osiągnie szczęście, skoro nikogo nie można zmusić do miłości? Sprytna kobieta uważa, że ma wszystko pod kontrolą, ale czy rzeczywiście tak jest?

W świecie, którym rządzi przypadek,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1199
619

Na półkach: ,

Kiedy skończyłam lekturę pierwszego tomu "Kwiaciarki" z niecierpliwością tupałam nóżkami z ciekawości, co będzie dalej. Autor nie pozostawił wątpliwości, co do kontynuacji powieści. Na szczęście drugi tom - trochę bardziej opasły niż pierwszy - czekał na półce, więc nie miałam daleko.
Tym razem autor dużo bardziej skupił się na tytułowej kwiaciarce. Gabriela wraz z matką - po wykonaniu kary śmierci na ojcu - stają się osobami potępionymi. Nie mogą znaleźć pracy, nie mogą wynająć mieszkania. Cała sytuacja zmusza kobiety do zmiany nazwiska, bo tylko dzięki temu jest szansa na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Ponownie spotykamy też Pawła Gireta, który pod zmienionym nazwiskiem szuka dowodów, które umożliwią zrehabilitowanie jego i ojca Gabrieli. Należy jednak z całą stanowczością podkreślić, że w drugim tomie pierwsze skrzypce gra Hrabia Albert de Lussan, brat pani de Lagarde. To on w pociąga za sznurki i to dzięki niemu wszystko kończy się szczęśliwie.
Lektura drugiego tomu nie była już tak zachwycająca jak pierwszego. Pozostał zachwyt nad fabułą i bogactwem słowa jednak człowiek, jak to człowiek – oczekuje czegoś więcej. Więcej nie było, za to denerwowały mnie cudowne zbiegi okoliczności, które pozwalały naszym bohaterom wyjść z każdej opresji obronną ręką. Na każdym zakręcie paryskiej ulicy spotykały się właśnie te osoby, których spotkanie było konieczne, aby fabuła mogła toczyć się dalej. Jeżeli zaistniała potrzeba znalezienia czegoś na ulicy – na pewno właściwa osoba znajdzie potrzebny przedmiot. A już sposób, w jaki Wielki Dzieciak wszedł w posiadanie dokumentów, które pozwoliły doprowadzić fabułę do szczęśliwego końca przekroczył granicę mojej tolerancji. Zaciskałam zęby i tłumaczyłam sobie, że w bajkach tak bywa, ale jakoś do mnie ten argument nie docierał. Miałam wrażenie, że autor bardzo już chciał zakończyć powieść, więc po prostu ułatwiał sobie pisanie jak tylko mógł.
Pomijając bajkowe sploty wydarzeń – reszta książki jest nadal przepiękna. Nadal opisy budzą mój zachwyt, a mnogość bohaterów i wątków daje sporą radość z lektury. Rozwija się wątek kwiaciarki, rozwijają się wątki miłosne, rozjaśnia się również tajemnica morderstwa, przez co rehabilitacja niesłusznie skazanych Pawła i Jana jest jak najbardziej możliwa. Na przeszkodzie stoi czarny charakter – Hrabina de Lagarde, która zrobi wszystko, aby jej córka odziedziczyła majątek po swoim wuju. Posuwa się do najgorszych przeczy i to właśnie ją gubi.
Niestety trochę zachwiana zostaje równowaga pomiędzy dobrem, a złem, ponieważ tak naprawdę rozwiązanie wszystkich tajemnic jest możliwe tylko i wyłącznie dzięki sile pieniądza. Hrabia Albert de Lussan jest człowiekiem nieprzeciętnie bogatym i tak samo nieszczęśliwym. Swojego majątku dorobił się w Indiach, jednak nie było mu dane cieszyć się życiem szczęśliwym Po ukąszeniu przez węża został prawie całkowicie sparaliżowany, Wówczas naszła go myśli o tym, że nie pieniądze sią najważniejsze, a rodzina i przyjaciele. Przypomniał sobie, że przed wielu laty zostawił kobietę i malutką córeczkę, nie zapewniając im żadnych warunków do godnego życia. Teraz ruszyły go wyrzuty sumienia i postanowił odnaleźć córkę i matkę. Nie trudno się domyślić, kto jest tą córką…
Niestety poszukiwania córki bez sporek gotówki byłyby niemożliwe. Hrabia wydaje na poszukiwania niezłą fortunę i właściwe wszystko załatwia przez pieniądze. To, co było przyczyną wszelkiego zła w pierwszym tomie, teraz jest koniecznym elementem tego, aby wszyscy żyli długo i szczęśliwe.
Jeżeli czytelniku przeczytałeś pierwszy tom „Kwiaciarki” niewątpliwie sięgniesz po drugi. To konieczne, aby zaspokoić swoją ciekawość jak potoczą się losy wszystkich bohaterów powieści. Ale jeżeli już pierwszy tom nie przypadł Ci do gustu, to daj sobie spokój. Drugi jest troszkę słabszy od pierwszego, a przez to, że obszerniejszy, zdarzają się chwile monotonni i nudy. Całość jednak – godna polecenia.

Kiedy skończyłam lekturę pierwszego tomu "Kwiaciarki" z niecierpliwością tupałam nóżkami z ciekawości, co będzie dalej. Autor nie pozostawił wątpliwości, co do kontynuacji powieści. Na szczęście drugi tom - trochę bardziej opasły niż pierwszy - czekał na półce, więc nie miałam daleko.
Tym razem autor dużo bardziej skupił się na tytułowej kwiaciarce. Gabriela wraz z matką -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
837
760

Na półkach: , , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/04/36-kwiaciarka-t2-xavier-de-montepin.html
(...)
Po przeczytaniu pierwszego tomu wiedziałam, że w życiu bohaterów będzie dużo się działo. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Pawła Giereta, Gabrieli i jej matki oraz hrabiny de Lagarde i sędziego Filipa de Kervena. Czy prawda zwycięży kłamstwo?
Autor bardzo szczegółowo odwzorował realia XIX wiecznego Paryża. Sposób prowadzenia rozmów z jednej strony urzeka kurtuazją i pięknymi słowami, a z drugiej strony może drażnić współczesnego czytelnika zwrotami, których obecnie nie używa się. Mnie spodobał się ten styl rozmów, gdyż dzięki temu mogłam poczuć klimat tamtych czasów. Różnorodność bohaterów, którzy pochodzili z różnych sfer społecznych pozwala na kompleksowe przyjrzenie się jak żyli ludzie w Paryżu po koniec XIX wieku. Okaże się, że bez względu na pochodzenie w każdej z klas społecznych spotkamy dobrych i złych obywateli. Zatrważające jest to, do czego człowiek jest zdolny, aby zdobyć majątek. Małżeństwo z rozsądku dla osiągnięcia korzyści majątkowych to drobnostka. To jeszcze można zrozumieć. Jednak zamordowanie kogoś, aby ukryć niewygodne fakty ze swojej przeszłości, to już jest okrucieństwo i perfidia. Bo jak należy rozumieć świadome zrzucenie swojej winy na niewinnych ludzi? Wykorzystywanie swojego stanowiska, aby ukryć zbrodnię? Nie wahać się, aby ponownie uknuć intrygę, która ma na celu usunięcie niewygodnych osób, które mogłyby zagrażać uzyskaniu bogactwa? Takie typy spod ciemnej gwiazdy również spotkacie na kartach powieści.
Czytając "Kwiaciarkę" niejednokrotnie przekonałam się jak dla wielu osób jest ważne zachowanie pozorów, jakby przywdziewali maskę na potrzeby sąsiadów. Do tego należy dodać łatwość wydawania osądów względem innych osób bez poznania prawdy. Tylko na podstawie zasłyszanych plotek. Przykro było czytać, że grzechy ojca przechodzą na dziecko. Bycie córką mężczyzny skazanego na szafot, było jednoznaczne z okryciem się hańbą i niemożnością otrzymania uczciwej pracy. Szykanowanie Gabrieli i jej matki ze strony postronnych osób, mogło doprowadzić do nieszczęścia.
"Kwiaciarka" skojarzyła mi się z baśnią, w której dobro zwycięża zło i w dodatku wypływa z niej morał. Tu mamy nagromadzenie się wielu nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, jak to mówią "bycie w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie". Czasami tak jest, że wszystko sprzysięga się przeciwko człowiekowi i nieważne co zrobi i tak będzie przeciwko niemu. Boleśnie przekonała się o tym Gabriela, która pomimo że potrafiła robić przepiękne bukiety, które cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród kupujących, nie mogła przyznać się, że jest córką skazańca, bo zaraz traciła pracę i mieszkanie (...)

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/04/36-kwiaciarka-t2-xavier-de-montepin.html
(...)
Po przeczytaniu pierwszego tomu wiedziałam, że w życiu bohaterów będzie dużo się działo. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Pawła Giereta, Gabrieli i jej matki oraz hrabiny de Lagarde i sędziego Filipa de Kervena. Czy prawda zwycięży kłamstwo?
Autor bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1159
683

Na półkach: , , ,

Jak może zmienić się życie osoby po stracie kogoś bardzo jej bliskiego? Egzystowanie z wiedzą, że koszmaru można było uniknąć, a winni zamieszania wciąż są gdzieś tam, niepociągnięci do odpowiedzialności, przytłacza i wzbudza poczucie niesprawiedliwości. Czy zawładniętym potrzebą zemsty bohaterom, uda się doprowadzić do satysfakcjonującego zakończenia?

Pierwszy tom "Kwiaciarki", Xaviera de Montépina był nie najgorszym wprowadzeniem do historii grupy osób, których życia zmieniają się bezpowrotnie, poprzez pewną zbrodnię i kłamstwa. Powiedziałabym, że jako część pierwsza, wypadł dość przeciętnie, ale też dał mi ułamek nadziei, że być może w kontynuacji pewne mankamenty zostaną poprawione, a akcja zabierze nas w ciekawe miejsca. Na tyle na ile sequel pod pewnymi względami jest lepszy od poprzedniczki, dla mnie - mimo wszystko, okazał się rozczarowujący.

Przede wszystkim: kreacja bohaterów. Wspominałam już o tym pisząc o jedynce, ale w dwójce nie dość, że nic się nie poprawia, to wręcz ułomność autora w tej kwestii, zostaje jeszcze bardziej wyeksponowana. Chodzi mi mianowicie o jednowymiarowość postaci. W "Kwiaciarce" rządzi czerń i biel, szarości nie występują. Człowiek może być albo dobry, albo zły. Nic pomiędzy. Jeśli człowiek jest dobry - ma też urodę, serce ze złota, nigdy się nie myli, los jest po jego stronie i oczywiście jego życie nieskalane jest żadną pomyłką czy nawet odrobinę złym występkiem. Z kolei jeśli ktoś jest zły, to jest zły do szpiku kości, koniec kropka.

Jednowymiarowość ta sprawia, że wszyscy, co do jednego - irytują czytelnika i wypadają po prostu blado i płasko. Nikt nie zapada w pamięci, ich losy śledzi się z obojętnością, a przerysowane, groteskowe reakcje na wydarzenia, wzbudzają irytację. Nie mogę nie wspomnieć też o tym, że oczywiście "nieskalani" bohaterowie okazują się skrytymi mędrcami i niczym fontanny mądrości łączą fakty, czasami znając jakieś detale chyba tylko dzięki bożej opatrzności.

Książka jest denerwująco nijaka. Co parę stron dzieje się jakieś podniosłe wydarzenie - dziwny traf losu, który przybliża dobrych do upragnionego pokoju, a złych do ich kary i nie byłoby to aż tak drażniące, gdyby nie fakt, że w którymś momencie wszyscy bohaterowie zdają się oddychać tymi "szczęśliwymi zbiegami okoliczności", a tak skonstruowana powieść, nie ma prawa podbić mojego serca. Lubię gdy postacie same muszą się natrudzić, zanim dotrą do finału, natomiast jeśli chodzi o "Kwiaciarkę", ich szczęście zdaje się być nieskończone i wszystko przychodzi im bez większego wysiłku.

Chyba największą zaletą powieści pozostaje klimat Paryża i okolic z końca XIX wieku, ale nie wiem czy warto męczyć się z monotonną treścią tylko dla tego jednego elementu. Autor dzięki plastycznym opisom maluje nam przed oczami tętniące życiem uliczki, zabierając nas do owładniętego różnicami pomiędzy sferami społecznymi, Paryża i na tyle na ile faktycznie można rozkoszować się przebywaniem tam, te nieliczne zalety książki i tak zostają zmiażdżone przez jej wady.

Lektura "Kwiaciarki" niestety okazała się dla mnie dość nieprzyjemnym doświadczeniem. Jako że tom drugi jest znacznie dłuższy od pierwszego, a akcja wcale nie przyśpiesza, czytanie było niespecjalnie fascynujące i przez większą część czasu, zmuszałam się do kontynuowania książki. Kartki przewracałam coraz to bardziej i bardziej zirytowana, a przewidywalna fabuła i lukrowane zakończenie, chyba urwane z bajki Disneya bądź słabego Harlequina, szybko wymazały ułamek szacunku jaki miałam do autora.

"Kwiaciarka" to specyficzna historia i choć nie twierdzę, że wszyscy zareagują na nią, aż tak negatywnie jak ja - być może część z was znajdzie w niej pewien urok, w końcu baśniowe historie też czasami są czytelnikowi potrzebne - to osobiście, nie będę zachęcać do jej poznania. Żałuję, że moja przygoda z piórem Xaviera de Montépina zakończyła się w tak nieprzyjemnym stylu.

https://sherry-stories.blogspot.com/2019/04/kwiaciarka-tom-2-xavier-de-montepin.html

Jak może zmienić się życie osoby po stracie kogoś bardzo jej bliskiego? Egzystowanie z wiedzą, że koszmaru można było uniknąć, a winni zamieszania wciąż są gdzieś tam, niepociągnięci do odpowiedzialności, przytłacza i wzbudza poczucie niesprawiedliwości. Czy zawładniętym potrzebą zemsty bohaterom, uda się doprowadzić do satysfakcjonującego zakończenia?

Pierwszy tom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
175

Na półkach: , ,

Szczerze? na początku książka jest trochę nudna, ale w końcu tak się rozwija, że nie można przestać czytać.

Szczerze? na początku książka jest trochę nudna, ale w końcu tak się rozwija, że nie można przestać czytać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    150
  • Chcę przeczytać
    113
  • Posiadam
    38
  • Ulubione
    3
  • 2014
    3
  • 2013
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2021
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kwiaciarka. Tom 2


Podobne książki

Przeczytaj także