Bardzo dobra powieść dla dzieciaków w wieku szkolnym. Mój syn dostał książkę jako lekturę do klubu książki, a ja z braku pod ręką moich książek stwierdziłam zobaczymy i połknęłam na raz. Ciesze się że dzieciaki mają takie dobre książki do czytania, że jest coś fajnego, mądrego, śmiesznego.
Polecam i z niecierpliwością będę czekała aż książkę przeczyta mój syn i wyrazi swoją opinię na jej temat

Bardzo dobra powieść dla dzieciaków w wieku szkolnym. Mój syn dostał książkę jako lekturę do klubu książki, a ja z braku pod ręką moich książek stwierdziłam zobaczymy i połknęłam na raz. Ciesze się że dzieciaki mają takie dobre książki do czytania, że jest coś fajnego, mądrego, śmiesznego.
Polecam i z niecierpliwością będę czekała aż książkę przeczyta mój syn i wyrazi...

Całkiem udana, zabawna propozycja dla dzieci, nastolatków siedzących w kryminałach. Może i fabuła nie wznosi się na wyżyny pomysłowości, ale walory literackie oraz humor rekompensują ten fakt.

Całkiem udana, zabawna propozycja dla dzieci, nastolatków siedzących w kryminałach. Może i fabuła nie wznosi się na wyżyny pomysłowości, ale walory literackie oraz humor rekompensują ten fakt.

Zaczęły się wakacje. Jan Makowski odkrywa sekret. Jego tata posiada... Bliznę na policzku, którą skrywa pod gęstą brodą. Próbuje znaleźć odpowiedź na to skąd ta blizna się wzięła. Może jego tata uległ wypadku samochodowemu, goniło go zombie, brał udział w walce o masło? Czy któraś z tych teorii jest prawdziwa?
Polecam

Zaczęły się wakacje. Jan Makowski odkrywa sekret. Jego tata posiada... Bliznę na policzku, którą skrywa pod gęstą brodą. Próbuje znaleźć odpowiedź na to skąd ta blizna się wzięła. Może jego tata uległ wypadku samochodowemu, goniło go zombie, brał udział w walce o masło? Czy któraś z tych teorii jest prawdziwa?
Polecam

Filip Kosior swoim głosem znęcił mnie do słuchania nieznanego mi autora. Kapitalna zabawa ze wspominaniem czasów PRL-u,wojennych i zagranicznych.Wyobrażnia głównego bohatera pracuję na "wysokich obrotach".
Misternie poetyckim językiem pisarz snuję swoją opowieść.
Z takiej literatury dziecięcej nie wyrastam.Polecam bez ograniczeń wiekowych.

Filip Kosior swoim głosem znęcił mnie do słuchania nieznanego mi autora. Kapitalna zabawa ze wspominaniem czasów PRL-u,wojennych i zagranicznych.Wyobrażnia głównego bohatera pracuję na "wysokich obrotach".
Misternie poetyckim językiem pisarz snuję swoją opowieść.
Z takiej literatury dziecięcej nie wyrastam.Polecam bez ograniczeń wiekowych.

BARDZO WCIĄGAJĄCA LEKTURA💚🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ ZAINTERESOWAŁAM SIĘ NIĄ ZE WZGLĘDU NA TEMATYKĘ DETEKTYWISTYCZNĄ🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️ DODATKOWY PLUS TO CIEKAWIE I WYRAŹNIE CZYTAJĄCY LEKTOR FILIP KOSIOR🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ SERDECZNIE I ZDECYDOWANIE POLECAM JEŚLI MACIE OCHOTĘ NA ODROBINĘ INTRYGI I ZAGADKI DETEKTYWISTYCZNE🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️👏🏻👏🏻😂😂

BARDZO WCIĄGAJĄCA LEKTURA💚🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ ZAINTERESOWAŁAM SIĘ NIĄ ZE WZGLĘDU NA TEMATYKĘ DETEKTYWISTYCZNĄ🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️ DODATKOWY PLUS TO CIEKAWIE I WYRAŹNIE CZYTAJĄCY LEKTOR FILIP KOSIOR🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ SERDECZNIE I ZDECYDOWANIE POLECAM JEŚLI MACIE OCHOTĘ NA ODROBINĘ INTRYGI I ZAGADKI DETEKTYWISTYCZNE🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️👏🏻👏🏻😂😂

Powiem tak ok

Powiem tak ok

Rewelacyjna książka. Dzieciaki z przyjemnością chłoną wiedzę o rzeczywistości lat osiemdziesiątych, zupełnie przy okazji i ze śmiechem! Poczucie humoru, rodzinne ciepło i swobodna atmosfera wakacji.. i w tym wszystkim tajemnica, śledztwo.. Majstersztyk.

Rewelacyjna książka. Dzieciaki z przyjemnością chłoną wiedzę o rzeczywistości lat osiemdziesiątych, zupełnie przy okazji i ze śmiechem! Poczucie humoru, rodzinne ciepło i swobodna atmosfera wakacji.. i w tym wszystkim tajemnica, śledztwo.. Majstersztyk.

Polecam przeczytać książkę razem z dzieckiem, żeby na bieżąco komentować akcję (np. ZOMO). Wesoły powrót do dzieciństwa osób urodzonych w późnym PRLu.
Książka napisana ciekawie, dobrze się czyta. Estetyczne wydanie, dobre na prezent.

Polecam przeczytać książkę razem z dzieckiem, żeby na bieżąco komentować akcję (np. ZOMO). Wesoły powrót do dzieciństwa osób urodzonych w późnym PRLu.
Książka napisana ciekawie, dobrze się czyta. Estetyczne wydanie, dobre na prezent.

Gdyby to hasło - Nie ma wolności bez Solidarności" zostało umieszczone na okładce, a nie w środku, wystraszyłby mnie, a co dopiero dziecko, które pomyślałoby: błeee, znowu historia i nieśmiertelne twierdzenie dorosłych : ”A jak ja byłem w twoim wieku to….”, ale ludzie (uwielbiam taką kompetencję i profesjonalizm) kierujący projektem jej wydania, mądrze umieścili go w środku, eksponując na okładce tajemniczego brodacza. Tak jak autor tej książki (a może było odwrotnie?) sprytnie ukrył ważne informacje jego dotyczące w treści opowieści, wysuwając na plan pierwszy szafę, kryjącą w swoim wnętrzu przysłowiowego nieboszczyka, bo jak pisarz twierdzi: "każda rodzina ma jakiegoś trupa w szafie, jak mawiają Anglicy".
Ja, osoba dorosła, dałam się złapać na ten haczyk, myśląc, że mam przed sobą opowieść z wątkiem co najmniej sensacyjnym jeśli nie nawet kryminalnym, a co dopiero dziecko! Wiedzione wiecznie nienasyconą ciekawością, zrobi wszystko czyli przeczyta książkę (i o to chodzi),żeby zobaczyć tego trupa na własne oczy. Tak jak zrobił wszystko główny bohater, dwunastoletni Jasiek, żeby rozwiązać tajemnicę rodzinną, wpadając po uszy w lawinę bardzo tajemniczych zdarzeń, "by tropiony zwierz w ostatniej chwili robił gwałtowny zwrot i dawał nura w krzaki, a szkielet w naszej szafie chichotał, aż klekotały kości". W lawinę piętrzących się pytań czekających niecierpliwie na odpowiedź, zaskakujących informacji o najbliższych krewnych i, co najciekawsze, o własnych rodzicach sprzed ery pojawienia się tropiącego te sensacje, czyli Jaśka, w ich życiu.
Założę się, że taka książka nie powędruje na półkę, jako kolejna przeczytana fajna przygodówka, ale stanie się powodem tym razem lawiny pytań do własnych rodziców o stan wojenny, o komunizm, o ZOMO, o Solidarność. To te treści pozostaną w umyśle dziecka, tak jak we mnie wywołały lawinę wspomnień i skojarzeń, wzmocnionych grafiką Olgi Reszelskiej, a przypominającą przygody ilustrowane przez Bohdana Butenkę.
http://naostrzuksiazki.pl/
Całość (i treść, i rysunki) przeniosła mnie w stary, dobrze znany mi świat z elementami nowości, ale dzieciaki będą wchodzić we współczesny sobie świat z elementami historii.
A teraz ściszam głos, żeby dzieci nie usłyszały: świetna książka na prezent godząca często rozbieżne interesy obdarowującego i obdarowywanego, która bawi, uczy i rozśmiesza, bo zapomniałam dodać o bardzo ważnej rzeczy. O niezwykłym humorze skrzącym się z każdej strony tej historii.

Gdyby to hasło - Nie ma wolności bez Solidarności" zostało umieszczone na okładce, a nie w środku, wystraszyłby mnie, a co dopiero dziecko, które pomyślałoby: błeee, znowu historia i nieśmiertelne twierdzenie dorosłych : ”A jak ja byłem w twoim wieku to….”, ale ludzie (uwielbiam taką kompetencję i profesjonalizm) kierujący projektem jej wydania, mądrze umieścili go w...

Bohater książki poszukując rozwiązania rodzinnej tajemnicy dowiaduje się sporo o najnowszej historii Polski, nieco o powstaniu warszawskim. Wszystko to jest napisane lekkim zabawnym językiem, który powinien trafić do młodego czytelnika. Myślę, że to również książka do wspólnego rodzinnego czytania.

Bohater książki poszukując rozwiązania rodzinnej tajemnicy dowiaduje się sporo o najnowszej historii Polski, nieco o powstaniu warszawskim. Wszystko to jest napisane lekkim zabawnym językiem, który powinien trafić do młodego czytelnika. Myślę, że to również książka do wspólnego rodzinnego czytania.