forum Grupy użytkowników Świat książek
Książki, które zmieniły Wasze życie
odpowiedzi [40]
Poczwarka
Złodziejka książek
Trzepot skrzydeł
Nihal z Krainy Wiatru - cała trylogia
Kamienie na szaniec
W ciemności Krótka książka, ale bardzo wzruszająca. Ta historia pokazuje jak ważną rolę w życiu odgrywa zmysł wzroku i jak w jednej chwili można utracić to co najcenniejsze
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Gwiazd naszych wina Zmusza do weryfikacji poglądu jak kruche i ważne jest życie
Cienie w mroku Uświadomiła mi jak destrukcyjna może być samotność
My, dzieci z dworca ZOO i Dieta (nie) życia
Odżegnuję się od twierdzenia, że książka może zmienić życie, co najwyżej może skorygować lub skrzywić nasze upodobania literackie, poszerzyć wiedzę lub zachęcić do nowego hobby, ewentualnie jej moc może leżeć w umiejętności kształtowania wrażliwości i swoistej estetyki życiowej. Dla mnie najważniejszą książką - spod znaku zainteresowania - są Kosmiczne katastrofy
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCieszę się, że w toku rozmowy pojawiają się książki popularnonaukowe. Niestety, nasz "rynek" pod tym względem leży. Ogrom książek traktujących o ciałach niebieskich jest wciąż dostępny jedynie w wersji anglojęzycznej. Oczywiście można to przeskoczyć językowo, ale już trudniej jeśli chodzi o dostępność. Dystrybucja klasyczna po prostu nie istnieje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Astronomia dla każdego
Książka od której zaczęła się moja przygoda z astronomią a potem astrofizyką i kosmologią.
Na mój pogląd na świat i życie bez wątpienia miała wpływ książka :
Wszystko za życie
Przeczytałam ją po obejrzeniu filmu o tym samym tytule i sądzę, że na długo, zarówno książka jak i film, pozostaną mi w pamięci, jak i wgl jej nie opuszczą. Może dlatego, iż interesują mnie podróże i wszystko z tym związane. A podróż o której...
Kruchość
Jest to fenomenalna książka, przeokropnie smutna a jednocześnie pełna nadziei. Niewątpliwie pozostawi ślad w moim sercu.
Dla mnie absolutnym ARCYDZIEŁEM jest "Przeminęło z wiatrem", ta książka wyrwała mi serce, rzuciła nim, i rozwaliła je na drobniutkie kawałeczki. Cudo. Podzielenie się tą książką z kimś, kimkolwiek, nawet najlepszą przyjaciółką, wydaje się niemalże zbrodnią. "Przeminęło..." się nie czyta, nim się żyje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post