forum Oficjalne Aktualności
Booktuberzy i Bookstagramerzy polecają na Gwiazdkę
Tradycji musi stać się zadość. Jak co roku w mikołajki podpowiadamy, czym obdarować bliskich na święta. Przecież wiadomo, że książka to najlepszy prezent z możliwych. Tym razem z pomocą przychodzą booktuberzy i bookstagramerzy.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [84]
Chętnie w tym roku polecę coś na święta, o ile ten wątek zostanie odkopany, będę obserwował forum :)
To mój kanał na YouTube:
https://www.youtube.com/@skrajnieskonczonyLC
Oczy smoka mam zamiar kiedyś przeczytać mimo iż nie jestem fanem Kinga. Bardziej kibicuję Koontzowi. Mastertonowi i innym pisarzom, nie mniej od czasu do czasu daję Kingowi szansę. Czasem się podoba (Podpalaczka Czy Desperacja należą do książek które uwielbiam) a czasem nie. Teraz zabrałem się za Palindrom Stuarta Woodsa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Booktuberzy i bookstagramerzy"? Ojej, cóż za paskudne słowa. Głowa boli i zęby zgrzytają. Języku polski, wróć, błagam!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem bardzo ciekawa, jak inaczej byś ich nazwała? :) Ja w sumie nie widzę polskiej alternatywy, tak samo jak nie widzę jej dla weekendu, czy interfejsu (pamiętne międzymordzie :D)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie czytałem żadnej z tych książek, ale wydają się mało ambitne. I oczywiście nie może zabraknąć Ślepnąc od świateł . Ktoś chyba sporo włożył w promocję tej książki, bo dosłownie na każdym kroku zderzam się z nachalnym marketingiem i peanami na jej cześć. Osobiście poleciłbym na prezent Na południe od Brazos
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA „Na południe od Brazos” można gdzieś kupić? To bym zamówiła sobie w prezencie ale chyba jest to pozycja niedostępna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dziękuję Ci bardzo! Nie ma jej w ebooku stąd nie myślałam, że jest to nowa rzecz. Ale takich tomiszczy w twardej oprawie nie przepadam czytać. Muszę się zastanowić.
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że książki drukowane kupuję w ostateczności, ebooki i audio wysunęły się na prowadzenie. Co to się, panie, ze mną porobiło...
Zuba, myślałam tak samo, ale z "Na południe od Brazos" zdecydowanie warto. Mogę Ci pożyczyć, jesli chcesz :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Hmm, to jest jedna z bardzo niewielu książek, którą tak zgodnie zachwala wielu moich znajomych/obserwowanych. Szala przechyla się na stronę zakupu.
Pożyczenie jest ryzykowne, bo druk czytam tylko w domu i tylko w łóżku, co wylicza wszystkie dni oprócz niedziel. Trzymałabym pożyczone miesiącami :)
@Zuba, starsze wydanie było w dwóch częściach, w broszurowej oprawie, jeśli Ci przeszkadza twarda oprawa ;).
Po ukazaniu się nowego wydania straaaasznie staniało. Dwa lata temu osiągało kosmiczne ceny.
A przeczytać warto, polecam serdecznie :D
No, proszę, następna rekomendacja :) chyba się w końcu skuszę, naprawdę rzadko to się zdarza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Zuba
Zgadzam się z BagatElka. Na Arosie jest tanio i szybko. Miłego czytania :)
Moi mili, okazało się, że „Na południe od Brazos” w oryginale ma zupełnie inny tytuł i moje poszukiwania z użyciem słów Brazos i south pokazywały zero trafnych wyników. Ale kiedy wpisałam w wyszukiwarkę mojego serwisu z audiobookami tytuł „Lonesome Dove” okazało się, że jednak jest dostępna. Tak więc zaczęłam czytać, mam przed sobą 45 godzin (sic!) z powieścią.
Dlaczego...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Rzeczywiście ten tytuł polski trochę nie bardzo. Ja bym zostawił "Lonesome Dove". Proza Larry'ego McMurtry w oryginale musi być jeszcze lepsza niż po polsku :) Jednak preferuję książki w wersji papierowej, bo na audiobookach ciężko mi się skupić. Niestety ceny oryginalnych książek u nas, najczęściej sprowadzanych, są zaporowe i skutecznie odstraszają. Pozostają ebooki, ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCo do tytułu to po prostu podejrzewam, że wydawnictwo chciało "zażerować" na sentymencie do serialu. Jak pamiętam było on wyświetlany w TV gdzieś na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, raczej przed premierą książki w Polsce. Albo równocześnie. Kto by wtedy zwrócił uwagę na "Lonesome Dove"? A na "Na południe od Brazos"? Kilka lat po wyświetlaniu serialu?...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
W posłowiu do "Na południe od Brazos" (tego z Vesper 2017), Michał Stanek opisuje historię tytułu angielskiego i polskiego. Ten pierwszy miał być napisem z busa, który zafrapował autora. W samej powieści samotnym gołębiem miał być Newt. Zaś polski tytuł Kłobukowski zmienił, bo ten oryginalny wydał mu się dla naszego społeczeństwa z pocz. lat 90.tych za trudny do wymowy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
To ma sens.
Samotny Gołąb jako nazwa miejsca brzmi romantycznie i nie kojarzy się z westernem. A samotny gołąb jako określenie człowieka w ogóle z niczym się nie kojarzy ;)
Wysłałam dzisiaj smsa do Gwiazdora ze wskazaniem na południe od Brazos ;)
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
@Maciek Może gdybym go czytała, a nie słuchała odbiór by był inny, a może nie był to dobry czas na tą książkę. Bo samego Tolkiena podziwiam za tak precyzyjny i wspaniały świat jaki stworzył.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@Renax
Ja Cię chyba zagryzę!
Ja bym chętnie dostała na prezent Trylogię Tolkiena, bo nie ma własnej. Mam 'Hobbita' i to po angielsku, ale Tolkiena nie mam.
"Hobbita" masz, ale Tolkiena nie masz - że co? To co za "Hobbita" masz? Jacksona?
Co miałaś na myśli pisząc o "Trylogii Tolkiena"? Jeśli "Władcę pierścieni" to gryzę, bo to nie jest żadna trylogia, to jedna powieść, a...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ma bardzo duże znaczenie, bo może wzbogacić powieść lub ją po prostu zabić. Za Krzysztofem Gosztyłą też nie przepadam.Przy czytanym przez niego "Blaskiem" Rylskiego walczyłam ze snem. Dlatego jak czyjaś interpretacja mnie odpowiada to to zaznaczam w recenzji. Mimo wszystko jest to fajne uzupełnienie czytanych książek i zas przy rutynowych czynnościach się nie dłuży.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Jasieńskiego zupełnie nie kojarzę. Gosztyłę ostatnio słuchałam jak czytał Akunina. Ma bardzo uspakajający głos, czasami aż za bardzo. Lubię Danutę Stenkę. Niestety minusem audiobooka jest to, że trzeba go wysłuchać w całości. Nie ma możliwości, jak w książce papierowe, przejść do następnego akapitu, albo przelecieć wzrokiem przez jakąś nużącą scenę. Dlatego chyba prędzej to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Zwrócę na niego uwagę. W tej chwili słucham Andrzeja Hausnera i bardzo dobrze się jego słucha.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Przepraszam, może ktoś wytłumaczy co znaczy booktuberzy i bookstagramer. nie istnieją słowa polskie. Nie wiem zy śmiać się, czy płakać, jak nagminnie słyszę "czyjś look" zamiast wygląd. Ale to inna bajka.
Wracając do treści. Jedyną książkę jaką znam jest "Dokąd odchodzą parasolki". Jest to świetna książka, którą polecam. Ciekawy są też książki Puzo i King.
Ja już mam...
Łatwo się chyba domyślić ;) Ludzie, którzy na Instargamie i Youtubie zajmują się książkami :) I chwała im za to!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Bookstagramer?????
Idę się zabić słownikiem wyrazów obcych.
Książkoinstagramowiec byłby jeszcze gorszy ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Booktuber to osoba, która zamieszcza na Youtube filmiki o książkach np. omawia je, recenzuje, pokazuje.
Bookstagramowiec to osoba, która promuje książki na Instagramie.
W Polsce z tymi określeniami utożsamiają się przede wszystkim osoby bardzo młode, zajmujące się literaturą popularną i młodzieżową. Przyznam szczerze, że moje wrażenia z tych filmików (Instagrama naprawdę...
Gdyby to każdy z nich powiedzieli coś o innej książce niż te z list bestsellerów a tak to wszyscy mniej więcej w tym samym czasie ględzą o tym samym tytule.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Akurat mi do młodzieży również daleko i to od bardzo dawna, polecam Olgę z Wielkiego Buka - ta dziewczyna wie co dobre ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
A to już zupełnie inny temat, jak nie lubisz to nie ma znaczenia kto, co i o czym mówi :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Ta Olga z Wielkiego buka robi się z niej powoli baner reklamowy książek poszczególnych polskich autorów. Książka jeszcze nie wyszła do oficjalnej sprzedaży a ta już mówi, że to cudowna i najlepsza w tym roku książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@Krzysiek88 Bo Olga ma misję aby przekonać Polaków do czytania polskich autorów, nawet robi cykl w którym porównuje pisarzy zagranicznych i polskich, żeby ktoś sięgnął po podobny styl w polskim wydaniu. Przecież to godne pochwały - ona walczy o to żeby czytać polskie bo polskie jest dobre.
A chyba ogólnie wiadomo, że recenzenci dostają swoje egzemplarze do przeczytania...
co to za ludzie? kojarzę starą gwardię - Olgę i Anitę, a kim jest reszta? jakieś linki do kanałów?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa znam tylko Marcina - Okoń w sieci i Olgę - Wielki Buk. Uwielbiam ich ♥
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLinki do blogów i kanałów na YouTube znajdują się tuż pod tekstami (podlinkowane imię i nazwisko) :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@LC, dzięki za odpowiedź! w sumie serio nie ogarnęłam, że można kliknąć
btw. kiedy podpółki?
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ja nic nie wybrałam.
Moja lista do Mikołaja jest gotowa od jakiegoś czasu
Zapach Mazur
Zabójcza biel
Die Mondschwester
Świąteczny list
Miłość na Gwiazdkę