-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "wiara" [2 853]
[ + Dodaj cytat]Uratowała mnie niewiara. A nieszczęśnik, który wierzy, że wszystko jest prawdziwe, staje się ofiarą własnego snu.
Jeśli ty nie wierzysz w to,co widzisz,to kto uwierzy twoim dziełom?
Ciekawe, jak wyglądała maszyna, która ciebie, tato, zaprogramowała - to gigantyczne, pracujące w ślimaczym tempie ustrojstwo złożone z dogmatów i ruchomych części, posuwające się iteracyjnie przez dwa tysiące lat krawej historii. Mimo woli zastanawiam się, jak ono poprzełączało twoje synapsy. Czy od tego stałeś się drapieżnikiem, od tego ciężaru obłąkanych ograniczneń, nie do wytrzymania dla żadnej obdarzonej seksualnością istoty, od zaprzeczania własnej naturze, póki coś nie pękło? A może, idąc na łono Kościoła, już źle funkcjonowałeś, liczyłeś na jakąś siłę, której nie byłeś w stanie znaleźć w sobie samym?
...
"Oczy Boga"
...
Nigdy nie wierzyłam w żadnych bogów, w absolutne dobro czy zło. Wierzyłam tylko, że są rzeczy, które działają, i takie, które nie działają. Reszta to jedna wielka ściema, sztuczki magiczne obliczone na zmanipulowanie takich roboli jak ja.
...
"Wyspa"
...
Każdy będzie wierzył w to, co będzie chciał wierzyć, bo nikt nie będzie naprawdę wierzył w cokolwiek. A wierz sobie, powiedzą ci, człowieku, w co chcesz! Chcesz w Buddę? Proszę bardzo. W Jezusa? Jeszcze lepiej. W Allaha? Ależ oczywiście, wierz sobie w Allaha! A co z Prawdą? - zapytasz. Prawda? Państwo stanie na straży wielości wiar nie dopuszczając, by ktokolwiek żarliwie spierał się o to, która z wiar prawdziwa... Prawdziwym Bogiem będzie społeczna harmonia wiary w wielu bogów. Samo słowo Prawda stanie się nieprzyzwoite...Zobaczysz, prawdziwą cnota przyszłości będzie obojętność w sferze Prawdy.
- Z miłością - powiedziała Fringilla - jest jak z kolką nerwową. Dopóki nie chwyci cię atak, nawet sobie nie wyobrażasz, co to takiego. A gdy ci o tym opowiadają, nie wierzysz.
Poza tym dziewczyny ze świątyń rzadką zawodzą, w momentach rozpaczy nie pękają, lecz szukają oparcia w ich religii, w tej ich mistycznej wierze. Interesujące: to pomaga.
[Ale] współczesny buntownik jest sceptykiem i nie potrafi niczemu całkowicie zaufać. Niczemu nie jest wierny, dlatego tez nie może być prawdziwym rewolucjonistą. Fakt, że wątpi we wszystko, staje się dla niego ogromną przeszkodą w momencie, gdy próbuje potępić cokolwiek. Każde potępienie bowiem zakłada istnienie jakieś doktryny moralnej, a współczesny rewolucjonista wątpi nie tylko w instytucję, którą potępia, ale także w doktrynę, zgodnie z którą dokonuje potępienia. Pisze zatem jedną książkę, w której skarży się, że imperialistyczny ucisk znieważa czystość kobiety, a potem pisze nastepną (o problemie płci), w której sam dopuszcza się podobnej zniewagi. (...) Jako polityk krzyczy, że wojna jest marnowaniem życia ludzkiego, a później jako filozof stwierdza, że życie ludzkie jest marnowaniem czasu. Rosyjski pesymista może potępić policjanta za zabicie chłopa, a następnie udowodnić na podstawie najwznioślejszych zasad filozoficznych, że chłop ten powinien był zabić się sam. (...) Nazywa flagę państwową błazeńsim insygnium, a potem oskarża agresorów Polski lub Irlandii za to, że odbierają tym krajom owo błazeńskie insygnium. Człowiek wywodzący się ze szkoły filozoficznej idzie najpierw na wiec polityczny, gdzie narzeka, że dzicy są traktowani jak zwirzęta, a następnie bierze parasol i kapelusz i idzie na sympozjum naukowe, gdzie udowadnia, że praktycznie rzecz biorąc, dzicy są zwierzętami. Krótko mówiąc, współczesny rewolucjonista, jako wieczny sceptyk, cały czas trudzi się przy podważaniu własncyh sądów. Pisząc książkę o polityce, atakuje ludzi za to, że tratują moralność; natomiast w książce o etyce atakuje moralność za to, że tratuje ludzi. Dlatego współczesny buntownik przestał właściwie nadawać się do jakiegokolwiek buntu. Buntując się przeciwko wszystkiemu, utracił prawo, by buntować się przeciwko czemukolwiek.
Gdy chodzi o wszystko, co zdarza mi się powiedzieć, to muszę przyznać, że jestem bardzo łatwowierny. Wierzę w każde moje słowo, choć wiem, że kłamię.